- Wiadomości
- W centrum uwagi
Pirat z dwoma systemami naprowadzania [Defence24 TV]
Projekt pocisku Pirat był tak prowadzony, aby zachować w nim zdolność do działania w dwóch systemach naprowadzania. Jeden jest związany z podświetleniem laserowym celu. Drugi to możliwość naprowadzania w wiązce laserowej. Pozwala to na pewną elastyczność w czasie produkcji i tworzenie zestawów jednego bądź drugiego rodzaju – mówi Janusz Noga, prezes zarządu Telesystem Mesko sp. z o.o.

Pirat naprowadzany na wiązkę laserową odbitą jest kompatybilny z systemami amunicji precyzyjnego rażenia, również produkcji państw zachodnich, w tym pociskami AGM-114 Hellfire i precyzyjną amunicją lotniczą. Odbite promieniowanie laserowe nie ogranicza możliwości atakowania do jednego celu, do którego na początku został oddany strzał. Ogranicza też czas ekspozycji lasera na celu.
Z kolei naprowadzanie w wiązce jest trudne do wykrycia przez przeciwnika a co za tym idzie ograniczone są możliwości przeciwdziałania wobec tak naprowadzanego pocisku. Nawet jeśli jego systemy samoobrony zadziałają, to można zwiększyć moc wiązki laserowej w której prowadzony jest pocisk, zastosować inne źródła promieniowania, albo przejść na promieniowanie o innej długości fali i przez to odizolować się od zakłóceń.
Czytaj też: Pioruny i nowe Spike już w wojsku
Równoległa budowa dwóch różnie naprowadzanych pocisków Pirat może umożliwić tworzenie szerokiego asortymentu produktów. Krytyczne technologie i elementy pocisku Pirata zostały opracowane i wykonywane w Telesystemie, gdzie także powstała technologia detekcji celów, technologia układu optycznego, autopilota i systemu naprowadzania.
„W Polsce prowadzonych jest szereg prac w których uczestniczy Telesystem Mesko. Dotyczy to amunicji precyzyjnego rażenia 155 mm i 120 mm, pocisków Pirat, Grom i Piorun. Powstałe do nich elementy pozwalają na tworzenie różnych systemów broni, m.in. pocisków przeciwpancernych małego i dużego kalibru” – podkreśla prezes Noga.
Czytaj też: Rakietowe porozumienia Mesko i PIT-RADWAR