Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

Offsetowy jubileusz Airbusa. 10 lat wsparcia dla samolotów C295 na Okęciu

Johannes von Thadden, prezes Airbus Polska. Fot. R. Suchy
Johannes von Thadden, prezes Airbus Polska. Fot. R. Suchy

W warszawskich zakładach spółki Airbus Polska odbyła się uroczystość z okazji 10-lecie funkcjonowania Centrum Serwisowego samolotów transportowych C295. Są w nim obsługiwane nie tylko maszyny polskie, ale również czeskie oraz eksploatowane przez Kazachstan. W uroczystości wziął udział m. in. Dowódca Generalny Rodzajów Sił Zbrojnych gen. Jarosław Mika, przewodniczący sejmowej Komisji Obrony Narodowej poseł Michał Jach oraz prezes Airbus Polska Johannes von Thadden.

10 lat centrum serwisowego to historia nie tylko rozwoju Airbusa w Polsce, ale przede wszystkim dekada doskonałej współpracy z jednym z największych operatorów C295 – polskimi Siłami Powietrznymi. Jesteśmy wdzięczni za to wieloletnie zaufanie i powierzenie nam swojej floty. Cieszymy się, że możemy wspólnie świętować tak ważną rocznicę.

Johannes von Thadden, prezes Airbus Polska.

W ciągu minionej dekady Centrum Serwisowe zrealizowało 85 zleceń serwisowych, w tym 57 remontów kapitalnych. Centrum może jednocześnie wykonywać prace na 4-5 samolotach, a każdy z nich spędza w hangarze na Okęciu od czterech do dziewięciu miesięcy.

Chcę pogratulować, przede wszystkim całej załodze, gdyż doceniamy sukces tego przedsięwzięcia. Według naszej opinii zakup samolotów CASA wraz z całym offsetem to jest wielki sukces. Trudno wyobrazić sobie funkcjonowanie naszych sił zbrojnych bez tych maszyn.

Michał Jach, Przewodniczący Sejmowej Komisji Obrony Narodowej
image
Fot. Airbus Polska 

Maszyny C-295M służące w 8 Bazie Lotnictwa Transportowego w Krakowie wylatały przes 18 lat służby łącznie ponad 71 tys. godzin, wykonując szereg zadań na rzecz Sił Zbrojnych RP - m.in. przez lata wspierały operacje wojska i kontyngentów NATO w Afganistanie, Iraku, Libanie i na Bałkanach, ale także realizowały zadania humanitarne i loty „Akcji Serce” na terenie kraju.

Proszę sobie odpowiedzieć na pytanie – jak trudno jest przekonać mnie, oficera wojsk lądowych, czołgistę, że któraś z naszych „Kasiek”, bo tak je nazywany, jest niesprawna, gdy widzę tak doskonale przygotowaną halę remontową. Widząc tą dziesięcioletnią determinację prezesa i załogi.

Gen. Jarosław Mika, Dowódca Generalny Rodzajów Sił Zbrojnych.    

Zakłady Airbus Polska na warszawskim Okęciu kojarzą się z rodziną samolotów C295 nie tylko ze względu na remonty. Produkowane są tutaj również istotne elementy tego płatowca w zakresie struktur lotniczych oraz wiązek elektrycznych. Natomiast w hali która służy do serwisowania C295 remonty przechodzą również samoloty PZL-130 Orlik.

Budowa Centrum Serwisowego była jednym z pierwszych programów offsetowych, realizowanych w Polsce po przystąpieniu do NATO (jeszcze na podstawie tzw. starej ustawy offsetowej, gdy za te działania odpowiadało ówczesne Ministerstwo Gospodarki). Siły Powietrzne RP mają na wyposażeniu łącznie 16 samolotów C295, pierwsze z nich dostarczono w roku 2003.

W ubiegłym roku IU poinformował o rozpoczęciu dialogu technicznego w sprawie modernizacji i unifikacji polskich C295. Co najmniej część z tych maszyn była w trakcie służby wyposażana na przykład w dodatkowe systemy samoobrony, związane z udziałem w misjach ekspedycyjnych. Również obecnie jeden C295 wspiera Polski Kontyngent Wojskowy Irak. W ostatnich latach C295 coraz częściej są używane w ćwiczeniach obrony kolektywnej do działań na terenie Polski, w tym nie tylko desantu spadochronowego, ale i przerzutu sił oraz środków po terenie kraju.

Reklama
Reklama
Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (5)

  1. MG

    Najwyższy czas drogi MON i panowie generałowie kupić kolejne nowe sztuki tych tak słusznie chwalonych przez was "Kaś" Wiecej pracy dla nas a dla was wyższy komfort pracy i możliwości operacyjne polskiego Wojska

  2. mar

    A400 Atlas czas ku[ic przynajmniej narzedzia sa te same

    1. Ek

      Nie zmieszczą się do hangaru

  3. Patry

    jak zwykle u nas ... cieszymy się z "oh" łapów ..\. zamiast wybierać z ofert najlepszą i żądać realnych a nie symulowanych kompensat ...

  4. codybancks

    Widać, dla stadionowej armii, było to strategiczne rozwiązanie !!! Czyli ,dać znajomym i kolesiom z góry, zarobić na nie naszym sprzęcie !!! Doszłyby Caracale , nowe już gotowe do naprawy !!! Ciekawe czy te nasze CASY też tu są naprawiane !!???

  5. ziuciu

    Ale sukces! Zakład oddany w obce ręce.

    1. Fiflok

      Jak większość w tym kraju

    2. Gnom

      I tak i nie. Popatrz na to z innej strony. Spora grupa dobrze przygotowanych ludzi ma pracę. Serwis nie tylko polskich C-295 jest realizowany w Polsce. Większość struktury C-295 powstaje w Polsce, a produkuje się ich sporo. Wiele innych elementów do C-295 i innych produktów Airbusa powstaje w Polsce.

    3. dropik

      bardzo słusznie, lepiej , żeby dogorywali jak panstwowy Bumar Łabędy

Reklama