Przemysł Zbrojeniowy
Nowy koncept bojowego wozu piechoty dla Indii?
Indyjskie wojska zmechanizowane opierają się obecnie wyłącznie na bojowych wozach piechoty BMP-2 służących w liczbie 2500 egzemplarzy, które najlepsze lata mają już za sobąy, zatem konieczna jest ich wymiana. Pojawiają się pierwsze koncepcje oraz prototypy następcy tych wozów w indyjskiej armii.
W serwisie Twitter pojawiło się zdjęcie najpewniej demonstratora koncepcji nowego bojowego wozu piechoty przeznaczonego dla indyjskich Sił Zbrojnych. Obecnie tamtejsze Ministerstwo Obrony bada koncepcję nowego bojowego wozu piechoty dla wojsk zmechanizowanych, które oparte sąw tej chwili jedynie o przestarzałe już BMP-2. Liczne głosy przedstawicieli rodzimego przemysłu mówią o o potrzebie stworzenie pojazdu na bazie już produkowanego podwozia armatohaubicy K9 Vajra-T. Podobna sytuacja ma miejsce z czołgiem lekkim/wozem wsparcia ogniowego, który indyjskie MON chce nabyć w celu zabezpieczenia terenów górskich, gdzie czołgi podstawowe z racji na swoją masę i rozmiary nie sprawdzają się wystarczająco dobrze. Przedstawiony pojazd jednak nie powstał na bazie tego podwozia.
Czytaj też
Indian IFV built on the self-propelled howitzer K9 Vajra chassis, i.e. the locally produced K9 Thunder.
— Junsupreme (@RyszardJonski) October 13, 2022
It weighs probably more than 25 tons and is unlikely to float, so either the Indian MoD will change the requirements or there is no chance. The premiere will be at DefExpo2022. pic.twitter.com/wYt6gtni4P
Stawka dla podmiotów zainteresowanych indyjskim wojskiem jest olbrzymia, ponieważ mowa tutaj nawet o 1750 nowoczesnych bojowych wozach piechoty. Mają one występować w trzech wariantach:
- bojowego wozu piechoty
- wozu dowodzenia
- bojowego wozu rozpoznania
Czytaj też
Dodatkowo wymaga się, by wóz ten był konstrukcją modułową, która ma pozwolić na stworzenie w przyszłości innych wariantów specjalistycznych. Wśród nich wymienia się m.in. gąsienicowy transporter opancerzony, moździerz samobieżny, wóz ewakuacji medycznej, wóz rozpoznania skażeń czy wóz zabezpieczenia technicznego itp.
Wstępny harmonogram dostaw zakłada rozłożenie programu na trzy etapy, które mają zająć łącznie aż od 18 do 20 lat. Pierwszy z nich zakłada wyprodukowanie 150-200 egzemplarzy partii przedseryjnej przez dwa lata od momentu zawarcia umowy. Drugi zakłada dostarczenie w przeciągu kolejnych sześciu-siedmiu lat kolejnej partii 600-700 egzemplarzy w ulepszonym wariancie. Trzeci zakłada dostawę pozostałej liczby zamówionych wozów tego typu oraz modernizację już dostarczonych do docelowego wariantu na podstawie doświadczeń wyciągniętych z produkcji i eksploatacji wozów z pierwszych dwóch etapów. Tym samym zakładane tempo produkcji rocznej miałoby wynieść od 75 do 100 egzemplarzy .
kaczkodan
Wygląda na to że mamy pierwszego klienta na nasze Borsuki ;) Myślę że można będzie się dogadać w sprawie licencji i wspólnego eksportu. Bo, realistycznie patrząc, lepiej od Borsuka się nie da jeśli ma toto pływać.
Krzych
Obawiam się, że ze zdolnościami marketingowymi naszych, możemy tylko pomarzyć, że ktoś kiedyś kupi od nas ciężki sprzęt
Roshedo
Też jestem za tym żeby wejść na ostro z Borsukiem ( a przy okazji z Rosomakiem). Bo je się tylko o zainteresowanie i umiejętności negocjacyjno- marketingowe naszych "Januszy- biznesu"....
Pitbull
To jest dobry pomysl.
szczebelek
Indie się nie spieszą gdy wyjdzie ostatni egzemplarz najstarszy będzie miał prawie 20 lat, ale firma zarobi przez następne 20 lat, bo będzie trzeba je modernizować do nowszych wariantów. W zasadzie spółka rosomak też już przygotowała modernizację dla naszych rośków , ale ze względu na to, że licencja mogła wygasnąć już za rok to nikt się tym nie zajmował.
VIS
Jak im wyjdzie jak z tandetnym Arjunem to życzę powodzenia.
MAXPL
Budujemy fabrykę i sprzedajemy indyjczykom borsuki