Autonomiczny bezzałogowy pojazd naziemny firmy Rheinmetall Mission Master został zademonstrowany z wyrzutniami rakiet 70 mm kierowanymi laserowo.
Demonstracja odbyła się w bazie Trängslet szwedzkiej agencji zaopatrzenia Försvarets Materielverk (FMV) niedaleko Ęlvdalen. Jak podkreślił w komunikacie Rheinmetall, obecne były delegacje z Belgii, Danii, Szwecji, Norwegii, Holandii i Polski. W czasie jej trwania Rheinmetall Mission Master SP użył naprowadzanych laserowo rakiet FZ275 firmy Thales w ramach ćwiczenia polegającego na zlikwidowaniu wykrytego wcześniej celu.
Rheinmetall Mission Master SP jest częścią rodziny autonomicznych bezzałogowych pojazdów naziemnych (A-UGV) opracowanej przez Rheinmetall Canada.
Czytaj też
Rheinmetall Mission Master SP – Fire Support został wyposażony w zdalnie sterowany moduł uzbrojenia Rheinmetall Fieldranger Multi wyposażony w dwie siedmiorurowe wyrzutnie rakiet 70 mm firmy Thales Belgium, ważnego partnera Rheinmetall. W ramach demonstracji pojazd naziemny wystrzelił 70-milimetrowe naprowadzane laserowo rakiety Thales FZ275 (LGR) do pojazdu 4x4 znajdującego się 4 km od miejsca ostrzału. W komunikacie zaznaczono, że te dostarczone pociski mogą zwalczać cele na dystansie do 7 km.
Rakiety 70 mm to tylko jedna z wielu możliwych konfiguracji dla Mission Master SP – Fire Support. Dzięki w pełni modułowej architekturze ten ropbot może być również wyposażony w inne systemy uzbrojenia: karabiny maszynowe kalibru 12,7 mm, karabin maszynowy Minigum Dillon Aero M134D 7,62 mm lub granatniki 40 mm. Robot był też demonstrowany z polską amunicją krążącą Warmate, podczas MSPO 2019.
Czytaj też
Demonstracja w Trängslet została przeprowadzona przy użyciu dostosowanego, zdalnie sterowanego tabletu działającego w całkowicie zdigitalizowanym środowisku. Ostrzał był kontrolowany za pomocą oprogramowania dowodzenia i kontroli firmy Rheinmetall. Zarówno Rheinmetall, jak i Thales podkreślali kluczowe znaczenie konfiguracji „człowieka w pętli", co oznacza, że operator ma pełną kontrolę nad systemem uzbrojenia od namierzenia celu do ostatecznej autoryzacji ognia.
andys_2
Nigdzie nie jest napisane , że rakieta trafiła w cel. Szukalem, nie znalazłem stwierdzenia o sukcesie. Pokazanao i ....
DDR
Oczywiście że musieli podkreślać za każdym razem że robot jest sterowany przez człowieka bo inaczej zielono/czerwoni w Niemczech dostaną piany i tak ledwo się zgodzili na uzbrojenie całych pięciu dronów
Piotr Skarga
Nie wiem czy pamiętacie, ale nasze Mesko bodaj w 2016 podpisało list intencyjny z.... Thalesem na produkcję kierowanych rakiet 70mm. Dla odmiany od jakiegoś czasu testujemy różne typy dronów lądowych Perun, Perkun, Ibis, itd. Zatem teoretycznie dokładnie taki sam system ogniowy jak ten niemiecki moglibyśmy t e ż mieć. I to krajowej produkcji i to wcześniej niż Rheinmetall. Ale cóż, MON ma nieprzezwyciężony problem by kupić nawet "zwykły" samochód opancerzony 4x4!
Stary_sternik
MON ma nieprzezwyciężony problem by kupić COKOLWIEK co nie jest z amerykańskiej półki.
Monkey
Dobrze, że była tam polska delegacja. Niekoniecznie musimy zakupić, ale zawsze dobrze jest ocenić, czy coś się nadaje do służby, czy też nie. W polskich lasach takie coś byłoby dobre, ale już nie na nizinach pokrytych polami uprawnymi. Pozwólmy jednak ocenić to fachowcom.
Pz
Raczej bym nie kroczył przed tym robotem. Jak już to za nim albo obok. Wiadomo co takiej maszynie nagle odbije? Albo ją shakują ruscy trole?....
DIM1
Czas służby sprzętu to 40-50 lat. Wobec nośników może i 60+ - patrz izraelskie, na starszym podwoziu... Nasz sprzęt budowany ma być przeciw przyszłej armii najeźdźcy/ców, nie tylko dzisiejszej. A często czytam coś w stylu "na ruskich to wystarcza". Niezgodność ! Można nawet założyć, że większość takich transporterów-robotów użyta zostanie tylko kilka razy, może nawet tylko raz, gdyż natychmiastowo nastąpi potem ich wykrycie, równa się zniszczenie... Czyli trzeba produkować drony-nośniki w dużych tysiącach. Pojazdy winny być podwójnego stosowania, w okresie pokoju jako środki cywilne, zarabiające, samoamortyzujące się... Trzy warunki wg Napoleona... I wracam do tezy, że jeśli uderzą nas bardzo przeważające siły, my obronimy się, tylko jako ukryci wśród milionów obiektów czysto cywilnych. Konwencje dobre są tylko jeśli przestrzegają ich obie strony, gdy widać, że Rosja i tak atakuje cywilów, naszych będzie wręcz eksterminować.... - wszyscy Państwo widzicie !