Reklama
  • Wiadomości
  • Komentarz

Niemcy wyszkolą artylerzystów z Ukrainy? [KOMENTARZ]

Minister obrony Ukrainy Christine Lambrecht potwierdziła pojawiające się doniesienia prasowe o możliwości szkolenia ukraińskich artylerzystów przez Niemcy. Chodzi o wykorzystanie haubic Panzerhaubitze 2000, które mają być dostarczone przez Holandię. Pojawiają się też doniesienia o tym, że Berlin może przekazać sprzęt z własnych nadwyżek na Słowację (lub do Słowenii) w zamian za czołgi T-72, które miałyby trafić na Ukrainę.

Reklama

Wojna na Ukrainie - raport specjalny Defence24.pl

Reklama

Jak donoszą media, szefowa resortu obrony Niemiec Christine Lambrecht przyznała, że Republika Federalna może wesprzeć szkolenie ukraińskich artylerzystów. Wcześniej pojawiły się informacje, przekazywane między innymi przez Bloomberg, że Holandia ma dostarczyć Ukrainie pewną liczbę (od kilkunastu do ponad dwudziestu) haubic Panzerhaubitze 2000, z własnych nadwyżek sprzętowych.

Zobacz też

Pierwotnie bowiem Niderlandy pozyskały 56 sztuk tego typu systemów artyleryjskich, ale tylko 24 z nich pozostają w czynnej służbie. Do dyspozycji jest pewna nadwyżka sprzętowa i Holandia może zdecydować się na przekazanie jej Ukrainie. W takim wypadku Niemcy udzielą wsparcia szkoleniowego, być może przekażą też amunicję ze swoich zapasów. To o tyle ważne, że Holandia dysponująca zaledwie jednym dywizjonem artylerii i blisko współpracująca w tym zakresie z Niemcami mogłaby sama nie być w stanie odpowiednio szybko prowadzić szkoleń. Berlin dysponuje czterema dywizjonami PzH 2000 (ich struktury są rozbudowywane), a także jednostkami szkolnymi, więc posiada raczej odpowiednie zaplecze.

Reklama

Minister Lambrecht dodała, że Niemcy sami nie mogą przekazać haubic z własnych magazynów, bo nie mają nadwyżek, a sprzęt jaki posiadają jest eksploatowany przez Bundeswehrę. O ile w wypadku PzH 2000 jest to zgodne z prawdą, to Berlin nie zgodził się też – jak na razie –  na dostawy czołgów Leopard 1A5 będących w dyspozycji przemysłu – choć te wozy raczej na pewno nie będą używane przez Bundeswehrę. Polityka powstrzymywania się od wysyłania ciężkiego sprzętu jak na razie nie została więc – najwyraźniej zmieniona.

Zobacz też

Ewentualne przekazanie nawet niewielkiej liczby haubic PzH 2000 może być wzmocnieniem dla Ukrainy, bo to jeden z najnowszych systemów artyleryjskich, o donośności ponad 40 km, wykorzystujący amunicję 155 mm zgodną ze standardami NATO. Otwartą kwestią jest, czy Holandia ostatecznie zdecyduje się na dostawę tych haubic. Jeśli tak, to będzie najcięższy sprzęt konstrukcji zachodniej przekazany Ukrainie. Jak na razie, jeśli chodzi o artylerię, dostawy potwierdzili Amerykanie, jednak w ich wypadku będą to haubice ciągnione (M198 lub M777, obie o donośności maks. 24-30 km w zależności od zastosowanej amunicji).

Reklama

Być może na dostawy swoich dział AS-90 zdecydują się też Brytyjczycy, jednak na razie informacje o ich przekazaniu Ukrainie nie zostały potwierdzone. Trzeba też pamiętać, że szkolenie obsługi haubic samobieżnych z definicji może być trudniejsze, niż w wypadku dział holowanych. Z drugiej jednak strony ukraińscy artylerzyści w trakcie wojny wykazali się bardzo dużą skutecznością i być może wysoki poziom ich umiejętności będzie dotyczyć także obsługi „obcego" sprzętu".

Nie tylko artyleria

Reklama

Agencja DPA poinformowała też, że Niemcy mogą zdecydować się na przekazanie swojego sprzętu państwu NATO, które dostarczy swoje wyposażenie – czołgi T-72 – Ukrainie. Państwem tym ma być Słowenia, która zabiegała o dostawę niemieckich KTO Boxer, a w zakresie sprzętu mowa jest między innymi o kołowych transporterach Fuchs i gąsienicowych BWP Marder.

Doniesienia te budzą jednak wiele znaków zapytania, bo Słowenia ma na wyposażeniu czołgi M-84 (odmianę T-72) i nie wiadomo, czy byłaby zainteresowana ich wymianą na pojazdy innej klasy. Wiadomo natomiast, że niemiecki przemysł zbrojeniowy ma dość duże zapasy sprzętu (w tym czołgi Leopard 1A5 w dyspozycji Rheinmetalla i/lub FFG, przypuszczalnie także Leopard 2A4 starszych wersji w firmie KMW, Mardery, być może także wozy Fuchs) i może być w stanie zapewnić jego dostawy w relatywnie szybkim tempie. Przekazanie tego wyposażenia musi być jednak poprzedzone decyzją polityczną.

Reklama

Zobacz też

Reklama
WIDEO: "Żelazna Brama 2025" | Intensywne ćwiczenia na poligonie w Orzyszu
Reklama
Reklama