Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

MSPO 2019: polskie radary AESA dla wojska. Jest umowa

Fot. PGZ.
Fot. PGZ.

Ministerstwo Obrony Narodowej podpisało podczas targów MSPO 2019 umowę na dostawy radarów Bystra. Będą to pierwsze w Wojsku Polskim stacje z aktywnym skanowaniem elektronicznym AESA.

Umowa, podpisana przez Szefa Inspektoratu Uzbrojenia gen. Dariusza Plutę oraz Prezesa PGZ Witolda Słowika obejmuje dostawę 16 radarów Bystra wraz z pakietem logistycznym. Radary zostaną zbudowane w należącej do PGZ spółce PIT-RADWAR, która wcześniej je opracowała. Wartość umowy to 634,9 mln, dostawy zakończą się w 2025 roku.

Zdolna do Przerzutu Stacja Radiolokacyjna Bystra to radar służący do wykrywania i śledzenia celów powietrznych, który może także wskazywać cele dla zestawów obrony przeciwlotniczej krótkiego i bardzo krótkiego zasięgu. Cechą charakterystyczną radaru Bystra jest to, że dysponuje on anteną z aktywnym skanowaniem elektronicznym (AESA).

Oznacza to, że antena jest złożona z wielu niezależnych modułów nadawczo-odbiorczych. To daje bardzo dużą elastyczność zastosowania. Pracujący w paśmie C radar może wykrywać cele na dystansie do 80 km, dysponuje też podsystemem do wykrywania śmigłowców w zawisie.

Stacja Bystra ma również możliwości wykrywania źródeł ognia artyleryjskiego. Jest dostosowana do współpracy ze zintegrowanym systemem obrony powietrznej. Może współdziałać między innymi z zestawami bardzo krótkiego zasięgu, jak eksponowany obok niej w Kielcach Poprad, ale może również wspierać kierowanie ogniem zestawów krótkiego zasięgu.

Jedna z koncepcji prezentowanych wcześniej przez PGZ, dotyczących systemu Narew, zakładała właśnie wykorzystanie radaru Bystra jako stacji wielofunkcyjnej kierowania ogniem dla pierwszych baterii Narwi – do czasu, aż docelowy radar Sajna osiągnie gotowość bojową. Prowadzono też wstępne rozmowy dotyczące integracji radarów Bystra (i Sajna) z systemem zarządzania obroną powietrzną IBCS. Ponadto, PIT-RADWAR przedstawiał koncepcje morskiej stacji radiolokacyjnej Bystra-M, przeznaczonej dla okrętów.

Umowa na dostawy radarów Bystra oznacza de facto rozpoczęcie wprowadzania stacji z aktywnym skanowaniem elektronicznym (AESA) do Wojska Polskiego. To ważny program, pozwalający na zwiększenie potencjału jednostek obrony przeciwlotniczej. Polski przemysł pracuje nad innymi radarami AESA, jak wspomniana Sajna, czy stacja wstępnego wykrywania P-18PL, przeznaczona dla zestawów Wisła i Narew. Z tej klasy anteną mogłyby też być zintegrowane inne stacje radiolokacyjne, np. radary artyleryjskie Liwiec.

Reklama

Komentarze (9)

  1. Dalej patrzący

    Zasięg 80 km. Czyli powierzchnia dozoru 1 radaru Bystra to ca 20 tys km2. Czyli 16 radarów Bystra pokrywa cały kraj. Ale to teoria - zasięg jest dla większego pułapu [krzywizna ziemi]. W praktyce ważne jest pokrycie także dla niskiego pułapu. Tu już można szacować pokrycie na ca 5 tys km2 na 1 radar Bystra. To bardziej rozbudowana kwestia - możliwości podniesienia masztu antenowego, także lokalizacji radaru w terenie na wzniesieniach. W takim układzie szczelne pokrycie Polski dozorem radarów Bystra wymaga ca 65 sztuk w linii. Proszę pamiętać - zasięgi i obszary dozoru winny się pokrywać - także dla zabezpieczenia przed "wybiciem dziury" [rakiety i inne środki napadu, sabotaż, awaria itp] w dozorze.

    1. ech...

      A po co pokrywać cały kraj kiedy w pierwszej kolejności ma jego brze dokłądnie i na zakłądkę pokryty? Środek to raczej dozór kosmiczny by się przydał.

    2. PRS

      Ale tego ,,miszczowie" z MONu nie wiedzą. I wydaje im się, że 16 szt. wystarczy. A teraz poprawka. 6 sztuk idzie do zestawów Pilica, pewnie ze 2 sztuki na jakieś misje (wracamy do Libanu a to ,,stacja zdolna do przerzutu" ) i zostaje połowa do rozdysponowania nie tyle po kraju co po jednostkach...

  2. plEmit

    Super! Oby więcej tych radarów w Armii a także Liwców by się przydało więcej już na dziś. Dofinansować badania i pracować dalej nad rozwojem polskiej radiolokacji!

    1. Tak myślę

      Bystra ma możliwość wykrycia miejsca wystrzelenia pocisków artyleryjskich.

    2. Davien

      Nie, wg Radwaru wykrywa samoloty, śmigłowce i granaty możdzierzowe oraz pociski rakietowe. Nie ejst to radar w typie Liwca .

    3. hermanaryk

      Granaty moździerzowe to też pociski artyleryjskie. Ale oczywiście nie jest to radar w typie Liwca.

  3. Ratownik

    A gdyby javelin zintegrować z bystra?

    1. mick8791

      Pocisk ppanc odpalany z ziemi integrować z radarem? Serio?

    2. Davien

      Panie ratownik, a po kiego radar o zasiegu 80km integrowac z ppk o zasięgu 4km???

    3. dim

      Zintegrowane pociski, choćby i setka, mogą być rozmieszczone np. na autach terenowych, na ukrytych i zamaskowanych także z góry robotach z pantografami, jak ten zaprezentowany przez PIAP /MSPO/. Inne na wozach bojowych. Ani nie muszą, ani po co w ogóle miałyby znajdować się tuż przy antenie radaru ? Poza tym zasięg 80 km, to typowa, maksymalna odległość wykrywania celu. A nie zasięg niezbędny do identyfikacji i naprowadzania.

  4. logistyk

    proszę tylko o zamianę nośnika - bo co poligon to przeciążony dwuosiowy pojazd ciągle trzeba wyciągać za pomocą innych pojazdów

  5. amx27

    Super, ale długi termin dostaw, do tego niewiele sztuk, ale napradę warto wspierać polski przemysł radiolokacyjny tylko decyzje i finansowanie muszą być pewne i stabilne przez lata, wybitni inżynierzy zatrudiani plus dobre zarządzanie. Oby jak najszybciej dokupili też Liwców bo na razie posiadamy ich symboliczne ilości, wprowadzić też morską wersję BystraM. Powodzenia w pracach nad obecnymi i nowymi radarami

  6. Rob

    Bravo Błaszczak

    1. ursus

      Tak brawo, bo widać że Minister się stara na ile potrafi i że jest to człowiek na właściwym stanowisku. Fajnie jakbyśmy doczekali się niebawem dużego kontraktu na środki ppanc (np. granatniki) i rewizji zakresu prac nad T-72 (dalej uważam, że ograniczona modyfikacja to nieco za mało i że zasadnie jest postawić na skuteczność ognia bo nim wprowadzimy nowe MBT możemy natknąć się na szereg długotrwałych komplikacji). Radary na pewno okażą się bardzo przydatne, należy jednak pamiętać, że same nas nie obronią i trzeba mieć czym zwalczać przeciwnika. Gdyby Pan Minister kupił np. 5 tysięcy kierowanych rakiet przeciwpancernych, najlepiej od polskiego przemysłu, to wiele osób, w tym i ja, spoglądałoby spokojniej na dalszy proces modernizacji. Społeczeństwu potrzebny jest przekaz: przeciwnik ma sprzętu opancerzonego w tysiącach, czy nawet dziesiątkach tysięcy i my też środków do jego zwalczania tysiące pozyskujemy.

    2. silki

      Zgadzam si. Z tymi kierowanymi rakietami przeciwpancernymi, najlepiej polskimi były efekt WOW i uspokojenie społeczeństwa, że w razie wojny mamy niezawodną polską rakietę w ilościach hurtowych. 10 tysięcy rakiet b.krótkiego zasięgu polskiej produkcji to wydatek około miliard złotych rozłożony na na przykład 6-8 lat produkcji i finansowania. Koszt do udźwignięcia.

  7. Tomek pl

    Wreszcie coś pożytecznego A nie same kuchnie polowe i holowniki. martwi liczba 16 A baterii Narwi miało być 19

    1. Vincold

      "Bystra jako stacji wielofunkcyjnej kierowania ogniem dla pierwszych baterii Narwi – do czasu, aż docelowy radar Sajna osiągnie gotowość bojową".,

    2. Tak myślę

      To zapewne dla POPRADa.

    3. Zachariasz

      Szkoda ze nie do Javelina

  8. w

    mało

  9. Paweł P.

    Naprawdę niewiele brakuje aby to wszystko ładnie spiąć.

    1. CdM

      Znasz zasadę Pareto? 80% efektu osiąga się przez 20% czasu, tylko że pozostałe 20% (tylko jeszcze to, tylko tamto) zajmuje 80% czasu...

Reklama