Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

MSPO 2018: Poznańskie power-packi dla wozów bojowych

FOT. MARTA RACHWALSKA/DEFENCE24.PL
FOT. MARTA RACHWALSKA/DEFENCE24.PL

Wojskowe Zakłady Mechaniczne S.A. kojarzone są z serwisami, naprawą i modernizacją głównie ciężkich i średnich wozów bojowych. Jednym z zasadniczych zakresów ich działalności jest jednak diagnozowanie, projektowanie i produkcja nowoczesnych, szybkowymiennych zespołów napędowych.

Wobec powyższego WZM i na obecnym MSPO zaprezentował dwie propozycje takich zespołów, zaprojektowane przez własnych inżynierów, a związane z napędem przyszłych wozów bojowych.

Propozycja tych nowych rozwiązań  świadczy nie tyko o chęci rozszerzenia oferty rynkowej WZM, ale też o dynamice rozwoju kadry inżynieryjnej (konstruktorów, technologów, koordynatorów projektów), pracowników produkcyjnych, jak i samej bazy wyposażeniowej i badawczo-technicznej  zakładów.

Pierwsza propozycja to prototyp zespołu napędowego typu Power-Pack MTU 8V 199 TE 20 z przeznaczeniem dla Kołowego Transportera Opancerzonego 8x8 lub innego rozwiązania. Oczywiście, jest to układ będący szybkowymiennym modułem, integrujący sam silnik, skrzynię przekładniową oraz mechanizmy służące do zaopatrywania pojazdu w niezbędne media zasilające.

Zaprezentowany zespoł napędowy typu Power-Pack ma masę (z suchym silnikiem) 1690 kg, wymiary 2280 mm x 1030 mm x 950 mm (długość x szerokość x wysokość) i spełnia normę emisji spalin EURO 3. Sam silnik MTU 8V 199 TE 20 to turbodoładowana, wysokoprężna jednostka chłodzona cieczą w układzie V8. Osiąga ona maksymalną moc 530 kW (720 KM) przy 2300 obr./min i maksymalny moment obrotowy 2700 Nm przy 1600 obrotów. Wyposażono go we wtrysk bezpośredni, elektryczny rozruch i sprężarkę powietrza. Całość dopełnia automatyczna skrzynia biegów Allison 4800SP posiadająca sześć biegów w przód i jeden bieg wsteczny.

Natomiast drugi model to również prototyp power-packa przeznaczony dla Nowego Pływającego Bojowego Wozu Piechoty przy współpracy z Hutą Stalowa Wola S.A. Prezentowany prototyp zespołu Power-Pack jest całkowicie autorską pracą WZM S.A., a w szczególności Biura Konstrukcyjno-Technologicznego oraz Centrum Zespołów Napędowych WZM.

Ten z kolei  zespół power-packa ma masę (z płynami) 3500kg, wymiary 2340 mm x 1320 mm x 1390 mm (długość x szerokość x wysokość) i spełnia normę emisji spalin EURO 3. Sam silnik to również jednostka MTU 8V199 TE20, natomiast w tym przypadku proponuje się automatyczną skrzynię przekładniową Perkins X300 o czterech biegach  w przód i dwóch  wstecznych. Dodatkowe układy wchodzące w skład zespołu to chłodzenia, pompy hydraulicznej układu hydraulicznego, alternator o wydajności 320 A, układ filtracji powietrza dolotowego i hamulcowy.

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (10)

  1. Marek

    @w Przecież jeszcze do niedawna Polskę konsekwentnie przekształcano w mitteleuropę. W tych warunkach HSW nie mogła robić Harvesterów, Dobrze przynajmniej, że samej fabryki nie zburzyli, tak jak zburzyli fabrykę silników czołgowych.

  2. Arek102

    Panie Wilgraf na zdjęciu to jest power-pack co prawda w wersji PROTOTYPOWEJ ale power-pack napędowy wozu. Cytuję autora tekstu \"Pierwsza propozycja to prototyp zespołu napędowego typu Power-Pack MTU 8V 199 TE 20 z przeznaczeniem dla Kołowego Transportera Opancerzonego 8x8 lub innego rozwiązania. Oczywiście, jest to układ będący szybko wymiennym modułem, integrujący sam silnik, skrzynię przekładniową oraz mechanizmy służące do zaopatrywania pojazdu w niezbędne media zasilające.\" Poza tym jest to tylko jedno zdjęcie i nie widać urządzeń z przodu silnika z prawej strony czy od tyłu. Poza tym są różne power paki i taki układ może mieć rozłączane układy chłodnic płynu chłodzącego, oleju, klimatyzacji czy filtrów powietrza których nie widać na zdjęciu. Może to być spowodowane tym iż znajdują się w innej części wozu, a nie w komorze silnika. I także to będzie szybko-wymienny układ napędowy w którym nie trzeba rozpinać silnika od skrzyni od układu przeniesienia napędu (tutaj słabo widoczny pod folią) by wyjąć silnik, skrzynię czy układ przeniesienia napędu na koła. Tutaj po prostu wyjmuje się całość. Jak twoim zdaniem nie jest to power pack to znaczy, że nigdy nie wyjmowałeś samej skrzyni czy silnika z samochodu i nie masz pojęcia ile to trwa czasu i to w warunkach warsztatowych na kanele lub podnośniku. Drugi power-pack nie, przedstawiony na zdjęciu z przekładnią firmy Perkins X300 zawiera już \"wszystko co powinien\" :), czyli drugi power-pack to, cytuję: \"jednostka MTU 8V199 TE20, natomiast w tym przypadku proponuje się automatyczną skrzynię przekładniową Perkins X300 o czterech biegach w przód i dwóch wstecznych. Dodatkowe układy wchodzące w skład zespołu to chłodzenia, pompy hydraulicznej układu hydraulicznego, alternator o wydajności 320 A, układ filtracji powietrza dolotowego i hamulcowy.\" Panie @krajan masy są tak różne obu power-packów z powodu bardzo błahego jak chociażby pełna obudowa we wszystkie niezbędne układy jaki ma power-pack z przekładnią Perkins X300, czyli hydraulika wozu (pompa ze zbiornikiem oleju, orurowanie), chłodzenia (chłodnice z wentylatorami, prawie dwukrotnie cięższą skrzynie przekładową jaką jest skrzynia firmy Perkins X300 od Allison 4700/4800 SP czy po prostu układu gotowego do pracy czyli zalanego płynami jak chociażby płyny chłodzące silnika, czy olej którego w samej skrzyni w Perkinsie X300 jest 75l. Wielkość także wzrasta jak dołożysz kompletny układ chłodzenia, filtracji powietrza czy układu wydechowego plus kompletne orurowanie i wsporniki stalowe. Masa oczywiście także rośnie. Polecam zapoznać się z power-packiem zastosowanym w PT91M (T72/T90) firmy Renk SASM ESM-350M. Są i inne dobrze opisane power-packi tej firmy dla czołgów Leopard 2 czy Leclerc. Są także przekładnie firm Perkins czy Allison. Parametry techniczne, zdjęcia czy rysunki, które można znaleźć w .pdf producentów dla tych wyrobów oczywiście dostępnych w internecie.

  3. hej

    połączyli przekładnie z silnikiem. ekscytujące.

  4. w

    Stalowa Wola miała licencje na rodzine silników Harvestera. Co sie z tym stało ??? Firma NaviStars , która przejeła silniki od Harvestera , przez lata przesyłała karty zmian do Huty Stalowa Wola. Dziwna ta cisza

  5. Mariusz

    Troche wiecej powinniscie powiedziec o ingerencji polskich zespolow technicznych w te silniki. Z tego artykulu wynika jakby poprostu posredniczyli w sprzedazy silnikow MTU Friedrichshafen.

  6. Lobo

    A kiedy zaczniemy PRODUKOWAĆ silniki w Polsce ??!!

  7. Darek

    Jaki to znowu producent przecież oni tylko montują gotowe silniki i skrzynie i inne podzespoły w jedną całość. MTU to niemiecki producent a perkin chyba angielski a co polskie ¿ chyba tylko montaż. To faktycznie jest o czym pisać i się czym chwalić.

  8. asd

    Dziwnie jest napisany ten artykuł...w pierwszej chwili pomyślałem, że jest światełko...że jakiś polski zakład jest w stanie produkować silniki spalinowe! Tylko co tu autorskiego w połączeniu gotowej skrzyni i silnika różnych producentów?

  9. Willgraf

    na zdjęciu to silnik nie powerpack:) powerpack to odpowiednio zabudowany silnik dostosowany do szybkiej wymiany..radze zatem zwrócić uwagę na nadużycie w nazwie tej firmy

  10. krajan

    Czemu w tym drugim modelu napedowym jest dwukrotnie wieksza masa i o polowe wyzszy Jakie sa powody tego

Reklama