Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

KF-21 z czterema pociskami MBDA Meteor, dwoma MBDA ASRAAM i czterema MBDA Meteor

Koreańskie myśliwce z europejskimi pociskami. Polskie też?

Firmy Korean Aerospace Industries (KAI) i europejski producent broni rakietowej MBDA podpisały porozumienie dotyczące rozwoju wzajemnej współpracy. Chodzi o uzbrojenie koreańskich samolotów bojowych w zaawansowane europejskie pociski różnych typów i klas.

Reklama

Wśród systemów z jakimi mogłyby zostać zintegrowane koreańskie samoloty wymienia się odrzutowe pociski powietrze-powierzchnia SPEAR, zaawansowane pociski powietrze-powietrze krótkiego zasięgu ASRAAM kierowane pociski przeciwpancerne Brimstone.

Reklama

KAI jest m.in. producentem lekkiego samolotu bojowego FA-50, który jest obecnie rozwijany do standardu Block 20, mniej więcej tożsamego z zamówionym przez Polskę wariantem FA-50PL. Korea nie wyklucza jednocześnie dalszego rozwoju tej maszyny do wersji jednomiejscowej o jeszcze bardziej poprawionych osiągach. Drugim samolotem bojowym ze stajni KAI jest KF-21, czyli ciężki samolot generacji 4+, na podstawie którego ma w przyszłości powstać maszyna generacji 5.

Czytaj też

Zarówno FA-50, jak i KF-21 są samolotami pozbawionymi cech stealth, jednak dysponującymi wysokiej klasy sensorami i systemami elektronicznymi. Nowoczesne uzbrojenie cechujące się dużym zasięgiem może jednak znacząco zwiększyć ich wartość bojową. A takie właśnie znajduje się w ofercie MBDA.

Reklama
Model FA-50 z 12 kierowanymi pociskami przeciwpancernymi Brimstone
Model FA-50 z 12 kierowanymi pociskami przeciwpancernymi Brimstone na MSPO
Autor. Maciej Szopa/Defence24

„Połączenie wiodących na świecie produktów i technologii zbrojeniowych MBDA z ugruntowanym doświadczeniem KAI, w zakresie opracowywania i szybkich dostaw nowych samolotów, to atrakcyjna perspektywa dla światowego rynku zbrojeniowego, odzwierciedlająca wspólne wartości i interesy obu stron”. – powiedział Eric Béranger, prezes MBDA.

Czytaj też

„Ostatnio rośnie na świecie popyt na różne rodzaje uzbrojenia. Będziemy współpracować z MBDA, aby zaoferować klientom nasze samoloty bojowe o jeszcze większych możliwościach” – skomentował porozumienie Kang Goo-young, prezes KAI.

Integracja uzbrojenia ma być przeprowadzona także z myślą o rynkach eksportowych. Dzięki niej ma znaleźć się więcej chętnych na koreańskie samoloty, a te będą oferowane wraz z pociskami MBDA. Wydaje się, że może to być korzystne także dla Polski, która zamówiła 48 samolotów FA-50 i mogłaby z tego rodzaju integracji skorzystać nie płacąc za prace integracyjne.

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (10)

  1. Maverick 1982

    Świetna informacja, trzeba zaznaczyć, że za integrację rakiet Meteor, Asraam, Spear3 z F35 odpowiada MBDA i Wielka Brytania właśnie te pociski do F35 kupuje, MBDA integrowało także np Meteora z australijskimi F18 Amunicja od MBDA dla FA-50 będzie game changer-em dla tego samolotu, oczywiście pod warunkiem wyposażenia go w radar AESA... Warto zainwestować w relacje z MBDA, może uda się wynegocjować produkcje w Polsce, przecież kupujemy już Brimestone i CAMM Kupując pociski do FA-50 i F35 dywersyfikujemy źródła uzbrojenia, amerykanie mają zamówień pod korek na Amraam'a i Sidewinder 9X, do tego FA-50 nie jest z nimi zintegrowany. Meteror ma zasięg 200km+ Spear 3 140km ASRAAM 25km+

  2. Prezes Polski

    Nie jestem pewien, czy to dobry kierunek. F16, f35 korzystać będą z uzbrojenia USA. Lepiej byłoby mieć fa50 przystosowane do tego samego zestawu podwieszeń. To uprości logistykę, szkolenie i utrzymanie całego arsenału. No i w przypadku wojny można liczyć na pomoc z USA, bo zwyczajnie mają więcej w magazynach niż europejscy sojusznicy. Ogólnie dopóki Europa się nie ogarnie i nie zacznie poważnie podchodzić do kwestii obronności, trzeba z dużym dystansem. podchodzić do współpracy. Dlatego m.in. od początku krytykuję idiotyczny zakup aw149, droższych i słabszych od s70, w dodatku bez zapasu maszyn u sojuszników.

  3. bc

    Super, konkurencja zawsze napędza rozwój.

  4. kaczkodan

    Warto mieć na uwadze, że FA-50 to idealny myśliwiec dla Irlandii. Doskonale rozwiąże jej problemy związane z brakiem myśliwskiego lotnictwa policyjnego, a jako monotyp (wystarczy im eskadra) bardzo obniżyłby koszty. I wcale nie zasysa w czasie wojny, mogąc przenosić identyczne rakiety co Typhoon.

    1. Wuc Naczelny

      @kaczkodan I Madagaskaru, Gabonu, Republiki Bornholmu. Wszystcy potrzebują po 2 sztuki.

  5. Dudley

    KF21 pozbawiony cech stelth, napewno? To może autor porówna sylwetki KF21 z F35 lub F22. KF21 nie posiada wewnetrznej komory uzbrojenia ale to nie oznacza że jest pozbawiony tej cechy. F35 też może przenosić uzbrojenie na zewnętrznych zaczepach, i zapewne w większości misji tak będzie, bo wewnętrzna komora ma niewielką objętość i nie może pomieścić nawet połowy możliwego do przeniesienia uzbrojenia.

    1. Książę niosący na plecach białego konia

      Źródłowa technologia stealth została potajemnie opracowana w Japonii w latach 70. XX wieku, a siły amerykańskie w Japonii wykryły ją i zagroziły, a nawet okradziły technologię źródłową, aby stworzyć F117, który wykorzystuje metodę „odbijania” radaru. Seulski KF21 idzie o krok dalej. Jest to metoda „wchłonięcia” tego, co się dzieje i wyprzedza Waszyngton.

  6. kaczkodan

    Za płace integracyjne płaci się zawsze. Koszt dzielony jest na wszystkich użytkowników proporcjonalnie do ilości zintegrowanych samolotów - można dostać zwroty gdy pojawią się kolejni zainteresowani.

    1. xdx

      nie ma czegoś takiego jak zwroty lol , płacisz za testy i certyfikaty ( producent płatowca i uzbrojenia)

  7. Wuc Naczelny

    Powiem wam co będzie dalej. O ile meteor i Spear będą integrowane z pociskami z wyższej półki, na KF21 to niższa półka czyli Brimstone i ASRAAM (doś przeciętny w porównaniu do Iris-T) będzie pchany na FA-50. Naszym interestem będzie przycisnąć, że my chcemy więcej zunifikowanych FA-50, ale mają być na meteorach, ASRAAM i IRIS-T, bo te ostatnei dają samoobronę, a ASRAAM jest w składach w UK. Do tego dopełnić tanimi Sidewinder-M na droniki. Iris-T ma też większy sens bo pasuje do updattowanego M-346. W ogóle M-346 warto przystosować do walenia po szachidach i śmigłowcach na tyłach, jak i do patroli w rejonie morz bo jest dwusilnikowya. Dlatego drugi Dęblin powinien powstać raczej przy Szczecinie/Kołobrzegu a nie w Zielonej Górze.

    1. xdx

      Iris-T korzysta z tego samego złącza co AIM-9, elektrycznie i software nie ma różnicy , różnice są dopiero w samym pocisku tak że każdy płatowiec który używa AIM-9 może używać IRIS-T , jedynie co trzeba zrobić to próby w locie i certyfikaty ( bez tego nikt nie dopuści do lotu )

  8. Książę niosący na plecach białego konia

    Kiedy rozpocznie się warszawska produkcja K2/K9 i Chunmu, która ma być eksportowana na Ukrainę, do Rumunii, Niemiec i Wielkiej Brytanii? Kiedy FA-50 i KF-21 będą produkowane w Warszawie?

    1. OptySceptyk

      Nigdy. Potrzebne byłyby wielkie inwestycje w wiele dziedzin przemysłu tylko po to, żeby wyprodukować kilkadziesiąt, może 100 samolotów.

    2. szczebelek

      Po co inwestować w Polsce jak jest w Niemczech, bo akurat potrzebują 60 mld euro 🤭🤭🤭

    3. Dudley

      A kiedy to te kraje wyraziły chęć zakupu tego uzbrojenia, bo nie slyszałem? Korea nie sprzeda niczego na Ukrainę, a to z powodu odwetu jakuego mogli by sie spodziewać ze strony Rosji i jej współpracy zbrojeniowej z KRLD. Zbudowanie fabryki dla kilkudziesięciu samolotów szkolnych, zapomnij to sie nie kalkuluje ekonomicznie. KF21 ma na razie nie wystarczające możliwości w porownaniu do ceny, by realne bylo zainteredowanie jego zakupem, a możliwości jego rozwoju nie posiadamy.

  9. xdx

    MBDA ( i nie tylko ) od lat siedzą w Korei przy KF-21 , chyba że chodzi o rozszerzenie możliwości dla FA-50 , tyle że to klient płaci za integrację uzbrojenia które nie jest w wyposażeniu standardowym , a bez certyfikacji to nawet nie wyjedzie z hangaru

  10. kaczkodan

    Ciekawe będzie porównanie KF-21 z FA-18E/F - będzie można ocenić jaka jest jakość bryły stealth w porównaniu do klasycznej, biorąc pod uwagę masę całkowitą (F-18 ma około 1.5 tony kosztu związanego z byciem samolotem pokładowym).. Mam wrażenie że wcale nie jest istotnie gorsza, jeśli porówna się dla analogicznego zapasu paliwa.

Reklama