Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

Koreańskie haubice K9 sięgną dalej

AHS K9 wykorzystywana przez wojska Republiki Korei
AHS K9 wykorzystywana przez wojska Republiki Korei
Autor. ROK Armed Forces

Obecnie jednym z podstawowych aspektów modernizacyjnych w kwestii artylerii jest jej donośność, która jest stale zwiększana. Tą drogą mają obecnie podążać konstruktorzy południowokoreańskiej armatohaubicy K9, chcąc znacząco zwiększyć zasięg zwalczania celów przez ten system artyleryjski.

Reklama

Wojna na Ukrainie - raport specjalny Defence24.pl

Reklama

Południowokoreańskie media, w tym Pulse News poinformowały, że rząd w Seulu zawarł umowę dotyczącą prac rozwojowych w celu zwiększenia donośności haubicy K9. Szczegóły nie są publicznie znane, ale prace rozwojowe mają potrwać kilka lat. Koncern Hanaha Defense już wcześniej deklarował, że będzie dążył do zwiększenia donośności produkowanych haubic. Odbędzie się to w kilku etapach.

Obecnie, w wersji K9A1 z lufą o długości 52 kalibrów, maksymalna donośność to ponad 40 km i nawet 54 przy zastosowaniu amunicji specjalnej. Podobnymi parametrami w tym zakresie ma cechować się przygotowywana wersja K9A2, dysponująca automatem ładowania. Kolejna wersja K9A3 będzie jednak dysponować lufą o długości 58 kalibrów, co przełoży się na zwiększenie donośności do ponad 70 km.

Reklama
Schemat rozwoju rodziny haubic K9
Schemat rozwoju rodziny haubic K9
Autor. Adam Świerkowski/Defence24.pl

W dłuższej perspektywie Hanwha Defense zamierza opracować w ramach rodziny K9 system Next Generation Howitzer, o znacznie wyższych parametrach.

Czytaj też

K9 Thunder to południowokoreańska armatohaubica samobieżna zaprojektowana przez koncern Samsung Techwin na potrzeby południowokoreańskiej armii i produkowana obecnie przez koncern Hanwha Land Systems. Załoga składa się z pięciu osób: dowódcy, działonowego, ładowniczego, pomocnika ładowniczego i kierowcy. Główne uzbrojenie stanowi armata kal. 155 mm o długości 52 kalibrów zapewniająca zasięg ognia 40 km (i nawet do 54 km amunicją specjalną, w wypadku K9A1 i nowszych). Zapas amunicji wynosi 48 naboi i ładunków miotających gotowych do użycia.Napęd stanowi silnik wysokoprężny MTU MT 881 Ka-500 o mocy 1000 KM, który zapewnia przy masie 47 ton prędkość maksymalną 67 km/h i zasięg 480 km. W wersji K9A1 zmniejszono liczbę ładowniczych do 1, co spowodowało ogólną redukcję załogi do 4 osób.

W wersji K9A2 główną zmianą będzie wprowadzenie w pełni zautomatyzowanego systemu ładowania. Jest to naturalny krok zmierzający do zwiększenia szybkostrzelności całego systemu (10 strzałów na minutę) i redukcji załogi do trzech żołnierzy. Najpewniej to ta wersja stanie się wariantem szeroko użytkowanym przez armię Republiki Korei i promowanym wśród klientów eksportowych. W przyszłości armatohaubice K9 będą cechować się jeszcze wyższym stopniem automatyzacji, oraz wykorzystania sztucznej inteligencji (AI).

Czytaj też

Haubica K9 jest używana w kilku krajach NATO, w tym w Estonii, Finlandii i Norwegii. Turcja na bazie jej technologii (licencji) produkuje haubicę T-155 Firtina. Zmodyfikowane podwozie K9 produkowane na licencji w Hucie Stalowa Wola jest też bazą polskiej haubicy Krab. Niedawno, między innymi w związku z przekazaniem części haubic Krab Ukrainie w ramach pomocy wojskowej, MON zdecydował się na duży zakup haubic K9. Umowa ramowa podpisana w lipcu dotyczy 672 haubic, z których 212 mają być dostarczone w wersji K9A1 zintegrowanej z systemem Topaz. Pozostałe w założeniu mają być w wersji K9PL, spolonizowanej, przypuszczalnie opartej o rozwiązania K9A2 i produkowanej na licencji w Polsce.

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (8)

  1. Filemon19

    Podsumowując Hanwha defense nie odniosła sukcesu na AUSA 2022 pomimo prezentacji tandemu K10/K9 oraz testów poligonowych w USA ERCA M1299 155mm 58 długość lufy Bierze wszystko

    1. Darek S.

      Amerykanom bez sensu cokolwiek prezentować lub sprzedawać w małych partiach. Oni i tak wszystko potem zamówią u swoich.

  2. Filemon19

    Hanwha Defense cały czas piłuje kontrakt z Egiptem, głównie na bazie wojny z Ukrainą Egipt ma do wyboru tandem M109A7 Paladin z wozem amunicji za 7$ mln USD

  3. Filemon19

    K9 oryginał demonstrował Excalibur na poligonie White sands USA Nowy komputer balistyczny który zastąpił EPFIAS działa

    1. Pitbull

      Krab zademonstrował użycie Excalibur na wojnie na Ukrainie i w pierwszym strzelaniu zniszczył rosyjskie armatohaubice.

  4. Robert0

    Na "dzień dobry" w Polsce K9 muszą zmienić hamulec wylotowy na taki z Kraba. Na MSPO 2022 dowiedziałem się na stoisku producenta amunicji precyzyjnej Vulcano, że ich produkty raczej nie będą mogły operować z tego powodu z K9. Z Krabem nie ma problemu bo ma już praktyczne użycie na Ukrainie tych pocisków. Druga sprawa a czemu to 58 kalibrów a nie 60 jak w niemieckich armatach?

    1. Pitbull

      Na youtube mozna znalesc video Kraba strzelajacego amunicja Brimstone i trafiajacego w rosyjskie Msty oddalone 50 km od Kraba. Czyli poligonowe osiagi K9 Krab juz pobil na prawdziwej wojnie.

    2. QVX

      Nie pomieszałeś przypadkiem Brimstone z Excaliburem?

    3. Pitbull

      Racja miało być Excalibur.

  5. Sаilor

    W czasie przyszłym to ja za rok będe miał w domu kure znoszącą złote jaja. Póki co Korea nadal nie potrafi wdrożyć do produkcji swojego silnika do K9 bo przebiegach rzędu 2-3 tyś. mtg dochodzi do pękania bloku. Zamiast tej farsy powinniśmy się skupić na odbudowaniu fabryki Wola i produkcji sprawdzonych silników S-12U. Wtedy możemy jak równy z równym negocjować z Koręą produkcje ich produktów w naszych zakładach i z użyciem naszego know-how.

    1. Szwejk85/87

      Póki co to najlepszy silnik kiedyś produkowany w nie istniejącej fabryce wola, S-12U za nic w świecie nie nadaje się do K9 Zamiast odbudowy zabytkowych zakładów, proponuję budowę nowych zakładów i uruchomienie produkcji koreańskich silników których bloki nie pękają. Koreańskich silników do K9 I K2.

    2. kapusta

      @Sаilor - no świetny pomysł! Powinniśmy też odbudować FSM i wznowić produkcję sprawdzonych silników S-31 (od Syrenek). Wtedy będziemy mogli jak równy z równym negocjować produkcje napędów elektrycznych w naszych zakładach i z użyciem naszego know-how.

    3. wert

      po co te bajki? Własciciel silnika MTU we IX 2022 w zębach przyniósł koreańczykom PEŁNĄ licencję na silnik do K9 po tym jak w zeszłym roku ogłosili że będą robiś swój. Mają pełnię praw z prawem dowolnych modyfikacji nawet. Silnik montowali od lat. Wola to temat zaorany przez POstępaków. Silnik Kaliny- FAKTYCZNEGO POLSKIEGO podwozia Kraba wymagał tylko poprawek: wydajniejszego chłodzenia i likwidacji niechlujstwa wykonawczego Bumaru typu przecieki przedmuchy. Pękające blachy - to "własciwy" POlitycznie prezes kupujący blachy z pokrzyw i bez atestów. Dziś mielibyśmy POLSKIEGO Kraba z PEŁNIĄ praw, swobodą eksportu i bardzo konkurencyjny cenowo. Kalina kosztowała 8 mln, za pierwszą transzę (I DMO) sprowadzoną z Korei koreańczycy skasowali 14,5 mln/szt

  6. Jeremiasz

    @Zenek2 - różnica pomiędzy Niemcami a Amerykanami i Brytyjczykami jest ogromna jeżeli chodzi o podejście do ruskich - zanim Niemcy podejmą decyzję aby zadziałać przeciwko Rosji może być za późno

  7. Szwejk85/87

    No i bardzo dobrze, co na to nasz MON ? Czy MON już się pozbierał po szoku w związku ze znikającymi niemieckimi patriotami ?

    1. RAF

      Szwejk85/87@ A poco nam niemieckie Patrioty, które nie byłyby wpięte w polski system dowodzenia? A niemiaszki decydowałyby kiedy ich użyć.

    2. Gandharwa

      Niemcy w ramach żartu zaproponowali, że ich Eurofightery będą eskortować Lewandowskiego do kraju, by nasze Jastrzębie mogły spokojnie skupić się na pilnowaniu granic .-)

    3. Zenek2

      @RAF Amerykanie i Brytyjczycy też nie są wpięci w nasz system dowodzenia, ale to ci nie przeszkadza.

  8. zegrz69

    Za nasze pieniądze sobie to zrobią. A my to znowu od nich kupimy...

    1. RAF

      zegrz69@ K9 będzie produkowana w Polsce, a to zmienia całkowicie postać rzeczy.

    2. Z prawej flanki

      @RAF - nie, to nic nie zmienia. Bo nie my jesteśmy integratorem jak w przypadku Kraba. Analogicznie- czy produkcja Rosomaków na licencji przez 15 lat coś nam dała? Czy dziś po tych 15 latach dysponujemy know-how do samodzielnego wdrożenie ich następcy? Albo chociaż mamy możliwość przeprowadzenia samodzielnej, głębokiej modernizacji? Czy może mamy możliwość samodzielnego wdrażania wersji specjalistycznych? Nie? No właśnie. Bo mimo że produkowane w Polsce, to cały czas produkt zagraniczny- a my jesteśmy tylko klientem- nie integratorem.

    3. easyrider

      @zegrz Nawet jeśli Koreańczycy zarobią, to lepiej niż mieliby Niemcy.

Reklama