Reklama
Reklama
  • Wiadomości

Trump: Uważamy Wenezuelę za niezbyt przyjazne państwo

Prezydent USA Donald Trump potwierdził w niedzielę, że rozmawiał telefonicznie z przywódcą Wenezueli Nicolasem Maduro. Odmówił ujawnienia szczegółów tej rozmowy.

Autor. Donald Trump/ Facebook

„Nie chcę tego komentować, odpowiedź brzmi tak” - powiedział dziennikarzom, pytany o doniesienia na temat tego, że rozmawiał z Maduro.

W sobotę Trump zamieścił w swoim serwisie społecznościowym Truth Social wpis o następującej treści: „Do wszystkich linii lotniczych, pilotów, handlarzy narkotyków i handlarzy ludźmi: proszę, uznajcie przestrzeń powietrzną nad Wenezuelą i wokół niej za zamkniętą w całości. Dziękuję za uwagę!”. Prezydent nie wyjaśnił powodów swojego wpisu i nie podał dalszych szczegółów.

Reklama

Pytany w niedzielę przez dziennikarzy na pokładzie Air Force One o to, dlaczego należy uznawać przestrzeń powietrzną nad Wenezuelą za zamkniętą, odpowiedział – Ponieważ uważamy Wenezuelę za niezbyt przyjazne państwo.

Dopytywany, czy wydane przez niego ostrzeżenie oznacza nadchodzący atak powietrzny na Wenezuelę, odparł, by „niczego się w tym nie doszukiwać”.

W piątek dziennik „New York Times”, powołując się na źródła, napisał, że Trump w ubiegłym tygodniu odbył rozmowę telefoniczną z przywódcą Wenezueli. Podczas rozmowy omówiono potencjalne spotkanie liderów w USA, lecz nie poczyniono żadnych konkretnych planów - czytamy.

Do rozmowy doszło kilka dni przed wejściem w życie decyzji Departamentu Stanu USA o uznaniu wenezuelskiego Cartel de los Soles (Kartelu Słońc) za organizację terrorystyczną. Według władz w Waszyngtonie jego członkami są m.in. wysocy rangą urzędnicy wenezuelskich władz, a na czele grupy ma stać przywódca kraju, Nicolás Maduro. Caracas kategorycznie zaprzecza tym zarzutom i twierdzi, że oskarżenia o udział w handlu narkotykami są pretekstem do siłowej zmiany władzy w Wenezueli i przejęcia kontroli nad wenezuelskimi złożami ropy naftowej.

Jak poinformował „Wall Street Journal”, Trump powiedział podczas rozmowy z Maduro, że jeśli nie odda władzy, USA rozważą inne opcje, w tym użycie siły. Przywódcy mieli rozmawiać też o amnestii dla Maduro i jego współpracowników.

Reklama
WIDEO: Rywal dla Abramsa i Leoparda 2? Turecki czołg Altay
Reklama
Reklama