Przemysł Zbrojeniowy
Konsolidacja przemysłu dronowego w USA. Za ponad 4 miliardy dolarów
Znana z produkcji amunicji krążącej Switchblade firma AeroVironment planuje przejęcie spółki BlueHalo, specjalizującej się m.in. w technologiach roju dronów oraz systemów antydronowych. W ten sposób na rynku amerykańskim pojawi się nowy potentat jeżeli chodzi o produkcję niewielkich, bezzałogowych systemów latających, jak również uzbrojenie, które będzie te systemy zwalczało.
Spółka AeroVironment (AV) ogłosiła 19 listopada 2024 r. plan przejęcia firmy BlueHalo, znanej z technologii roju dronów i przeciwdziałania dronom. Zadanie oszacowane na 4,1 mld dolarów ma zostać zrealizowane poprzez wykup akcji (akcjonariusze AV będą posiadać około 60,5% połączonej spółki, a akcjonariusze BlueHalo będą posiadać około 39,5%). W ramach połączenia tych dwóch podmiotów planuje się stworzyć grupę przemysłową, nastawioną m.in. na produkcję: systemów bezzałogowych, amunicji krążącej, systemów antydronowych i systemów walki elektronicznej.
„Przejęcie BlueHalo stworzy zdywersyfikowaną firmę Defense Tech z wysoce komplementarnym i zróżnicowanym portfolio rozwiązań w zakresie: systemów bezzałogowych, amunicji krążącej krótkiego i dalekiego zasięgu, systemów przeciwdziałania bezzałogowym statkom powietrznym, technologii kosmicznych, walki radioelektronicznej i w cyberprzestrzeni, wykorzystujących sztuczną inteligencję. To połączenie przyśpieszy wprowadzanie innowacyjnych rozwiązań, zwiększy zdolność produkcyjną i umożliwi nam lepsze wspieranie naszych klientów i ich najważniejszych zadań”.
Oświadczenie firm AeroVironment i BlueHalo
Z jednej strony mamy bowiem firmę AeroVironment, która już od ponad 50 lat prezentuje innowacyjne rozwiązania z dziedziny systemów bezzałogowych, w tym: wykorzystywaną na Ukrainie amunicję krążącą Switchblade 300 i Switchblade 600 oraz drony rozpoznawcze Puma i Jump 20. Teraz dołączyła do niej firma BlueHalo, która ma podobne portfolio, ale ze szczególnym nastawieniem na rewolucyjne i nowe technologie. Świadczy o tym chociażby liczba własnych patentów, która już przekroczyła 100.
„Łącząc się z AV, budujemy organizację przygotowaną do spełniania pojawiających się priorytetów obronnych i do szybkiego dostarczania najnowocześniejszych rozwiązań ukierunkowanych na wskazany nam cel”.
Jonathan Moneymaker - dyrektor generalny BlueHalo
BlueHalo znane jest np. z prac prowadzonych dla amerykańskich wojsk lądowych nad ofensywnymi rojami dronów, dla obrony przeciwlotniczej - dostarczając już ponad tysiąc systemów antydronowych Tytan oraz dla amerykańskich sił kosmicznych (U.S. Space Force) opracowując kontenerowy system BADGER (Broad Area Deployable Ground Terminal Enabling Resilient Communication) z anteną ścianową zabezpieczających zadania związane z łącznością satelitarną, telemetrią i walką elektroniczną.
Kluczowym aktywem firmy jest kontrakt zawarty z U.S. Space Force o wartości 1,4 miliarda dolarów na modernizację infrastruktury łączności satelitarnej. Firma ta otrzymała również w 2023 roku kontrakt na budowę dla U..S Army za 45,7 miliona dolarów antydronowego „działka laserowego” AMP-HEL (Army Multi-Puropose High Energy Laser). Najważniejszym elementem tego rozwiązania ma być laser o mocy 20kW na taktycznym pojeździe ISV (Infantry Squad Vehicle). Nie było to zresztą pierwsze zamówienie tego rodzaju. Firma BlueHalo wcześniej dostarczyła bowiem amerykańskim wojskom lądowym system laserowy LOCUST dla programu budowy modułowego systemu antydronowego P-HEL (Palletized High Energy Laser).
Czytaj też
Na ciągły rozwój firmy wskazuje m.in. wzrastający przychód roczny, który w 2021 roku wynosił 660 milionów dolarów, w 2022 roku 759 milionów dolarów, w 2023 roku 886 milionów dolarów, a w 2024 roku ma wynosić 900 milionów dolarów. Po fuzji z AeroVironment (która ma zostać sfinalizowana w połowie 2025 roku) ten przychód ma zostać co najmniej podwojony. Obie firmy liczą bowiem na pozyskanie wielomiliardowych kontraktów, co jest tym bardziej prawdopodobne, że nie będą już rywalizowały, ale współdziałały.
Czytaj też
Dodatkowo obie firmy mają rzeczywiście rozwiązania, które są bardziej zaawansowane nawet od tych, jakie oferują takie potęgi zbrojeniowe jak: Boeing, Lockheed Martin, czy RTX. Wskazuje się tu przede wszystkim na systemy antydronowe (w tym oparte na działkach laserowych) oraz roje dronów. To właśnie w tych dwóch dziedzinach Amerykanie mają największe potrzeby, wiedząc jak ogromne postępy w rozwoju systemów bezzałogowych uczyniły Chiny.
Szczególnie duże nadzieje wiąże się z opracowywanym przez BlueHalo rojem dronów oznaczanym obecnie jako HaloSwarm. Według Amerykanów jest to już w pełni zintegrowany rój małych bezzałogowców opracowanych samodzielnie w Stanach Zjednoczonych. Są to niewielkie kwadrokoptery, zdolne w szerokim zakresie do działania autonomicznego z wykorzystaniem AI/ML (sztucznej inteligencji i uczenia maszynowego). Każdy z tych dronów może przenosić dowolny sensor lub ładunek ważący nie więcej niż 0,91 kg.
Przy dużej ilości bezzałogowców-kamikaze, atakujących wyznaczone cele, jest to niezwykle niebezpieczne rozwiązanie tym bardziej, że chodzi o działanie w roju, w którym wymieniana jest informacja, przejmowane są zadania i wyszukiwane są najważniejsze cele. Działające wspólnie firmy AeroVironment i BlueHalo mają też nadzieję na wykorzystaniu HaloSwarm jako skutecznego środka antydronowego.
Czytaj też
Jest to zresztą zgodne z ogłoszoną przez amerykański departament obrony w sierpniu 2023 r. inicjatywą Replicator, zakładającą dostarczenie amerykańskim żołnierzom w ciągu 18-24 miesięcy (lub do sierpnia 2025 r.) tysięcy systemów bezzałogowych, które w krótkim czasie mogą być zmieniane, aktualizowane lub ulepszane. Dodatkowo we wrześniu 2024 r. sekretarz obrony Lloyd J. Austin ogłosił drugą transzę Replicatora, który zakłada wprowadzenie środków przeciwdziałających zagrożeniu ze strony małych, bezzałogowych systemów powietrznych (C-sUAS) dla najważniejszych, amerykańskich instalacji i miejscu stacjonowania amerykańskich sił.
Tadeusz Żeleźny - analityk systemowy
USA na bazie doświadczeń Ukrainy doszły do wniosku o braku przydatności i perspektyw śmigłowców szturmowych - stąd anulowanie programu FARA 8 lutego br. [następcy RAH-66 Comanche - który był następcą...Apache] - i pełne postawienie na totalną dronizację w inteligentnych rojach. U nas - JUŻ PO anulowaniu FARA - i mając Ukrainę za miedzą - postąpiono dokładnie odwrotnie - kupując archaiczne 96 Apache - a dronizacja jest traktowana jako poręczne hasło bez realnego pokrycia w priorytecie i nakładach - na NASZE drony powinny pójść te 10 mld dolarów - które wyrzucono w błoto na Apache. A dokładniej - w całym cyklu życia pójdzie na Apache 30 mld dolarów.... Zakupy kompletnie nieprzydatnych Apache i czołgów - przestarzałych od 2022 na NASZ teatr wojny - już kosztowały nas 20 mld dolarów - tylko pogratulować....a będą w całym cyklu życia kosztować 60 mld dolarów...
szczebelek
Jeden producent sporo zarobił wysyłając swoje drony dla Ukrainy uzyskując w ten sposób fundusze. Teraz trzeba się zapytać ile wpłacono na komitet wyborczy demokratów 🤣🤣🤣
bmc3i
I spowoduje że bedzie takich firm o jedną mniej na amerykańskim rynku.. Kolejne konsolidacje amerykanskich firm zbrojeniowych, powodują że jest ich co raz mniej, a przy tym konsolidacje nie powoduja podwojenia możliwości produkcyjnych, lecz zmnieszenie o połowę.
Prezes Polski
Mam nadzieję, ze nowy inspektorat od dronów zachwyci sie tym programem replicator i po prostu go skopiuje. To jest coś, co razem z nowym sprzętem dla jednostek zmechanizowanych i artylerii zmieniłoby polską armię w skuteczną siłę bojową. Bez programu tanich dronów kamikadze, technologii roju, systemów antydronowych elektronicznych i kinetycznych, to ja tego nie widzę. Oczywiste jest, że władzę nad armią musiałaby objąć nowa generacja dowódców. I tu jest największy problem.