Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

Izrael: Premier nadużył władzy i naraził interesy państwa kupując okręty z Niemiec

INS Tanin, okręt podwodny klasy delfin 2
INS Tanin, okręt podwodny klasy delfin 2
Autor. Ilan Rom. CC BY-SA 4.0/ wikipedia

Premier Izraela Benjamin Netanjahu nadużył władzy podczas procesu zakupu od Niemiec okrętów podwodnych i korwet, przez co naraził bezpieczeństwo państwa i zagroził międzynarodowym relacjom Izraela i jego interesom gospodarczym - ogłosiła w poniedziałek niezależna komisja śledcza.

Reklama

Powołana przez poprzedni rząd komisja bada nieprawidłowości wokół wartych blisko 2 mld euro kontraktów na zakup okrętów podwodnych i korwet od niemieckiej firmy Thyssen Krupp. Do nadużyć, w tym korupcji, miało dochodzić podczas poprzedniej kadencji Netanjahu, w latach 2009-16.

Reklama

W poniedziałek komisja ostrzegła pięć osób, że jej ustalenia mogą ich dotknąć i powinny przygotować się na złożenie dodatkowych zeznań. Oprócz Netanjahu, zawiadomienia skierowano m.in. do byłego ministra obrony narodowej Mosze Jaalona, czy b. szefa Mosadu Josi Cohena.

Panel powiadomił Netanjahu, że na podstawie zebranych przez siebie dotychczas dowodów może ostatecznie stwierdzić, iż wykorzystał on urząd premiera, by doprowadzić do zakupu okrętów bez odpowiednich procedur.

Reklama

Czytaj też

Premier miał podejmować „znaczące dla bezpieczeństwa” decyzje w nieuporządkowany sposób, omijając urzędników własnego gabinetu i plany wojskowych. „Zachowanie Netanjahu (…) zagroziło bezpieczeństwu narodowemu i naraziło stosunki międzynarodowe i interesy gospodarcze Izraela” - zaznaczyła komisja.

W związku z aferą niektórym oficerom, urzędnikom i współpracownikom Netanjahu postawiono już zarzuty dotyczące żądania i przyjmowania łapówek - przypomina dziennik „Haarec”. W sprawie nie oskarżono jednak samego Netanjahu.

Czytaj też

„Zakup okrętów podwodnych nie tylko nie szkodzi bezpieczeństwu narodowemu, ale je zapewnia. Historia pokaże, że premier Netanjahu również w tej sprawie miał rację i podejmował decyzje dobre dla bezpieczeństwa Izraela” - napisano w wydanym w poniedziałek oświadczeniu biura premiera. Sam Netanjahu podkreślił, że zakup okrętów podwodnych był kluczowy z punktu widzenia obrony przed Iranem, który zagraża egzystencji Izraela.

Źródło:PAP
Reklama
Reklama

Komentarze (3)

  1. Podszeregowy

    Niemcy i korupcja? Niemożliwe, przecież oni tacy praworządni... A tak na serio to mam nadzieje że aktualny rząd PL zdąży upaść nim nie wpakuje nas w jakieś kontrakty na sprzęt z DE. Od przeciwnika broni się nie kupuje.

    1. kapusta

      Silny kraj to nie taki, w którym nie dochodzi do korupcji, tylko taki w którym nikt nie może czuć się bezkarnie. Przez 8 lat widzieliśmy wszyscy jak SYSTEMOWO jesteśmy okradani i nikt za nic nie ponosił odpowiedzialności. Izrael czy Niemcy tym się różnią, że tam nawet aktualnie rządzących można postawić w stan oskarżenia. A może raczej się od nas różniŁY bo właśnie i u nas spadają pierwsze immunitety

  2. LMed

    Istotne że machinacje przy zakupie broni wychodzą na wierzch nawet po latach. Ku przestrodze kochani politycy!!!.

    1. kapusta

      Oby i u nas ktoś się za to wziął, a nie zasłona milczenia żeby "nie osłabiać obronności kraju"

  3. Nie cenzor

    Jeżeli okręty są z niemiec to kto zatem te łapówki oficerom dawał, ponadto jeśli dawał to i tak to się niemcom opłacało bo Izrael za wszystko nie do końca płacił, z tego co pamiętam miał być rabat jak zwykle dla Izraela za campy ;)

    1. user_1050711

      @Nie cenzor. Zakłady zawsze otrzymują swą cenę. Dopłaca co najwyżej rząd Niemiec, czyli podatnik. Szkoda, że twoje uwagi wchodzą, a moje nie. Przeczytałbyś więcej.