Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

Grupa WB w programie bezzałogowego skrzydłowego

Sky-X, dawny demonstrator bezzałogowego skrzydłowego do Eurofightera
Sky-X, dawny demonstrator bezzałogowego skrzydłowego do Eurofightera
Autor. Leonardo

Polska Grupa WB nawiązała współpracę z włoskim Leonardo we wrześniu tego roku. Ma ona otworzyć obydwu firmom polski i włoski rynek. Polacy mają też odegrać ważną rolę przy pracach nad europejskim dronem bojowym.

W tym roku Grupa WB podpisała umowę o wzajemnej współpracy z europejską Grupą Leonardo, z którą list intencyjny podpisano 4 września na kieleckich targach MSPO. Współpraca ma polegać na udziale polskiego podmiotu w pracach nad europejskim „skrzydłowym”, czyli bezzałogowcem wielozadaniowym do współpracy z myśliwcami Eurofighter Typhoon, a w perspektywie zapewne także z samolotem bojowym 6. generacji. Jeżeli chodzi o ten ostatni, to zapewne dotyczy to międzynarodowego programu GCAP (Global Combat Air Programme), w który jest zaangażowany przemysł brytyjski i japoński, a także włoski z Leonardo na czele. Jak powiedział prezes Wojciechowski, Grupa WB ma mieć „duży zakres odpowiedzialności” w tym programie.

Reklama

Udział polskiej firmy o największych w kraju i liczących się na świecie kompetencjach w dziedzinie bezzałogowców to dobra wiadomość nie tylko z jej punktu widzenia. Tego rodzaju prace otwierają bowiem drogę do uzyskania kompetencji w zakresie budowy bojowych BSP towarzyszących myśliwcom, które mogłyby w perspektywie kolejnych lat zostać zaproponowane np. w programie Harpii Szpon. A więc w programie, który ma zaowocować zapewnieniem bezzałogowych skrzydłowych dla polskich F-35 a być może także innych załogowych samolotów bojowych.

Czytaj też

Porozumienie z Leonardo ma doprowadzić także do otwarcia drzwi dla produktów WB na rynek włoski. Chodzi, przede wszystkim amunicję krążącą i małe BSP, czyli produkty w których polski podmiot posiada unikalne kompetencje.

Z kolei firma Leonardo posiada w ofercie duży bezzałogowiec. Jedyny w Europie system taktyczny średniego zasięgu, a zatem w klasie odpowiadającej poszukiwanemu przez Polskę Gryfowi, który posiada certyfikację do lotów nad terytorium europejskim. Przedstawiciele WB Grupy nie podali jego nazwy. Można jednak spekulować, że chodzi o maszynę typu Falco EVO, wielokrotnie przestawiany na polskich imprezach targowych. W razie jego wyboru możliwa jest polonizacja i produkcja w Polsce tego systemu.

Reklama
Reklama

WIDEO: Trump na podbój Panamy, Grenlandii i Kanady I ORP Ślązak Gawronem | Defence24Week #105

Komentarze (4)

  1. tkin ważny

    Bezzałogowy skrzydłowy - jeżeli to nie brama, to może furtka do nowoczesnego polskiego lotnictwa. Jeżeli - jakie piękne słowo - udaje się Grupie WB nawiązywać współpracę z wiodącymi firmami światowymi na rynkowych zasadach to są mądrzejsi od niejednego polskiego polityka - prezesa, ministra od wszystkiego. W każdym razie ryzykują swoimi pieniędzmi nie podatników i taka to różnica - dla niewtajemniczonych. Dlatego offsetu nie daje się offsetodawcy. No cóż biznes "to taki trudny słowo".

  2. Weneda 1977

    Oby Polska firma była w czołówce światowej w produkcji różnych klas statków powietrznych.

    1. Essex

      Napisz to farbą w fabryce na scianie.....slogan z PRL

    2. Otas

      Tiaaa... Jak przy Manta i dofinansowaniu z NCBiR. Kilkadziesiąt milionów dofinansowania zgarnięte a efektów zero.

  3. Prezes Polski

    WB moze sobie podpisywać jakieś papiery z kim chce. Ja natomiast obserwując działalność Leonardo w Polsce i oceniając doświadczenia, jakie z nimi mamy uważam, ze najlepiej zrobimy, jeśli będziemy się trzymać z daleka od nich i ich produktów. No chyba, ze coś sie zmieni i nagle przedstawią jakieś naprawdę przełomowe propozycje.

    1. Buczacza

      Reasumując z Niemcami nie... Z Izraelem też nie... Z Włochami też nie... Zostaje tylko onucland.

    2. Orel

      Zawsze jest UK, Francja, Korea i USA i to z nimi można współpracować. Niemcy i Włosi na razie nie pokazali się z dobrej strony

    3. Monkey

      @Prezes Polski: Wolę tzw. papiery podpisane przez Grupę WB niż realny efekt prac WZL-2 nad PGZ-19 Orlik.

  4. KrzysiekS

    Czy to nie jest tak że próbuje się nam sprzedać EF tylnymi drzwiami?

    1. Grom2137

      EFy zawsze lepsze niż FA-50 bez amunicji

    2. Takijeden

      @Grom2137 Nieporównanie lepsze. Ja jednak wolałbym, byśmy oo prostu kupili kolejne F-35.

    3. szczebelek

      Logiczny wniosek skoro znamy politykę LM to na pewno nie pozwoli grzebać konkurencji w oprogramowaniu F35 by dostosować je do użycia skrzydłowych innego producenta. Masz rację jest to próba sprzedaży Polsce EF związując jedynego producenta dronów wojskowych do swojego programu. WB musiało podpisać jakieś aneksy, że nie wejdzie do konkurencyjnego programu.

Reklama