- Wiadomości
Giganci walczą o „serce” przyszłych F-35
W Stanach Zjednoczonych narasta spór o program modernizacji układu napędowego myśliwców F-35. Dotyczy on w pewnej części myśliwców w wersji Block 4, które zamierza nabyć Polska, ale przede wszystkim kolejnych wariantów tych samolotów.

Autor. Forsvaret/Facebook
Jak pisze Defense News, w USA wciąż trwa ostra dyskusja w sprawie programu silnika nowej generacji dla myśliwca F-35. Chodzi o program AETP (Adaptive Engine Transition Program), który miał być rozwijany jako częściowa alternatywa dla modernizacji obecnego silnika F-35 typu F135.
Pentagon zdecydował niedawno, że myśliwce w wersji Block 4 będą miały silniki F135 modernizowane w ramach programu ECU (Engine Core Upgrade). Jedynym producentem tych silników jest Pratt & Whitney. Co prawda daje to mniejsze możliwości niż całkowicie nowa jednostka, ale jest rozwiązaniem obarczonym mniejszym ryzykiem i tańszym oraz szybszym do wprowadzenia, uwzględniając też obecną bazę logistyczną. Zresztą silniki F135 trzeba by i tak modernizować, choćby dla samolotów w wersji pionowego startu i lądowania.
Zobacz też
Koncern Lockheed Martin, cały czas zabiega o kontynuowanie finansowania programu nowego silnika (także podczas niedawnego Paris Air Show), choć nie jest jego bezpośrednim uczestnikiem. Argumentuje to tym, że nowe silniki mogą dać potencjał potrzebny dla wszystkich wersji F-35 (także Block 5 i 6), jakie będą rozwijane w przyszłości. W programie nowego silnika uczestniczyło dwóch konkurentów – General Electric oraz Pratt & Whitney, od niedawna działający w ramach Raytheon Technologies. General Electric cały czas wskazuje że nowy silnik, oznaczony XA-100, powinien być brany pod uwagę. I nic dziwnego – dzięki temu może stać się jednym z dostawców silników dla F-35.
Zobacz też
Z kolei producent obecnego silnika Pratt & Whitney argumentuje, że o ile sam rozwija swój silnik nowej generacji („adaptive engine") typu XA-101, konkurencyjny do rozwiązania General Electric, to jest on przeznaczony raczej wyłącznie dla maszyn kolejnej, szóstej generacji, a dla F-35 wystarczy modernizacja obecnej jednostki. O przywrócenie finansowania na silnik nowej generacji dla F-35 zabiega jednak część Kongresu, choć Pentagon utrzymuje swoją ocenę.
Jak więc skończy się ta rywalizacja? Najprawdopodobniej większość F-35 w mającej wejść do eksploatacji także w Polsce wersji Block 4 będzie miało silniki F135 w wersji zmodernizowanej (wszak budowa pierwszych myśliwców już trwa). Z drugiej jednak strony, presja Kongresu (i wykonawców) może spowodować, że w przyszłości pewna liczba F-35, należących do nowszych wariantów, może otrzymać nowe silniki.
WIDEO: "Żelazna Brama 2025" | Intensywne ćwiczenia na poligonie w Orzyszu