Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

Filipińska marynarka wojenna nareszcie wejdzie w XXI wiek

Fot. Marynarka wojenna Filipin - navy.mil.ph, domena publiczna, commons.wikimedia.org
Fot. Marynarka wojenna Filipin - navy.mil.ph, domena publiczna, commons.wikimedia.org

Filipiny mają otrzymać pierwszą, z dwóch nowych, fregat rakietowych, które zostały zamówione w południowokoreańskich stoczniach jeszcze w 2016 r. Nowy okręt na dniach ma zawinąć do portu w Zatoce Subic, zaś siostrzana jednostka ma podążyć jego drogą jeszcze w tym roku. Tym samym, marynarka wojenna Filipin umownie wkracza w XXI w. z jego wymogami odnośnie konstrukcji i wyposażenia okrętów. Jest to szczególnie istotne, w kontekście wzmożonych zbrojeń morskich Chin.

Do Filipin płynie właśnie, ze stoczni należącej do Hyundai Heavy Industries w Republice Korei (Korea Południowa), pierwsza całkowicie nowa wielozadaniowa fregata. W filipińskiej marynarce wojennej ma zostać wprowadzona do służby, jako BRP Jose Rizal. Swój rejs do odbiorcy docelowego rozpoczęła z koreańskiego portu Ulsan 19 maja, a do portu Subic ma dotrzeć najprawdopodobniej 23 maja. Wcześniej przeszła wszystkie testy morskie u wybrzeży Półwyspu Koreańskiego.

Mowa o 107,5 metrowej jednostce o wyporności 2600 ton, która może osiągnąć maksymalną prędkość 25 węzłów i jest zdolna do pokonania 4500 mil morskich przy prędkości marszowej wynoszącej 15 węzłów.

Władze w Manili jeszcze w 2016 r. podpisały z Koreańczykami umowę na dwie jednostki tego typu. Druga fregata, która na Filipinach ma służyć jako BRP Antonio Luna, ma trafić do odbiorcy najpewniej jeszcze w tym roku kalendarzowym. W sumie wzmocnienie marynarki wojennej nowymi fregatami zdolnymi do przenoszenia zróżnicowanego uzbrojenia, przede wszystkim rakietowego, kosztowało filipińskiego podatnika ponad 300 milionów dolarów.

Jeśli chodzi o wyposażenie bojowe to kluczowe są oczywiście cztery podwójne wyrzutnie pocisków przeciwokrętowych (woda-woda) - najpewniej SSM-700K Haeseong  C-Star firmy LIG Nex1, jest też miejsce na ośmiokomorową uniwersalną wyrzutnię pionową, w która jednostkach ma zostać zaopatrzona w przyszłości. Do tego dochodzą dwie podwójne wyrzutnie przeciwlotniczych rakiet krótkiego zasięgu SIMBAD-RC, lufowy system samoobrony przed nadlatującymi pociskami i dwie potrójne wyrzutnie torped kalibru 324 mm (w tym przypadku sugeruje się torpedy K745 Chung Sang Eo - Blue Shark produkcji LIG Nex1). Uzbrojenie artyleryjskie zapewnia jedna armata szybkostrzelna Oto Melara 76 mm, a także jedno działko ASELSAN SMASH 30mm, marynarze filipińscy mają mieć do użytku również cztery wukaemy S&T Motiv 12,7mm K6.

Jednostka jest przeznaczona dla 65 członków załogi oraz dodatkowo 25 osób, np. z grup abordażowych oraz desantowych. Ci ostatni mogą posługiwać się dwoma szybkimi łodziami RHIB. Zdolności operacyjne fregaty ma zwiększyć możliwość przenoszenia śmigłowca morskiego, którym będzie najpewniej AW-159 Wildcat produkcji koncernu Leonardo. Dwie maszyny tego typu zostały już zamówione przez filipińską marynarkę wojenną. Oprócz tego, skokiem jakościowym dla filipińskich marynarzy będzie możliwość użytkowania docelowo na obu fregatach nowoczesnych systemów zarządzania polem walki (wskazuje się na Hanwha Systems Naval Shield Baseline 2 ICMS), systemów radarowych, systemów śledzenia celów oraz kontroli ognia.

Z racji pandemii koronawirusa władze zrezygnowały z dużej ceremonii po przybyciu jednostki na Filipiny. Zaś jej mieszana filipińsko-koreańska załoga ma odbyć kwarantannę, jednak połączoną z inspekcją nowego okrętu już na Filipinach. Problemy z COVID19 generalnie przesunęły wcześniej sam fakt przekazania fregaty z kwietnia tego roku. Co ciekawe, obecnie również w związku z pandemią sama fregata wiezie 20 tys. maseczek ochronnych, 180 beczek z płynem odkażającym i 2 tys. małych butelek z płynem do czyszczenia rąk. Mają one być darem dla Filipin ufundowanym przez Hyundai Heavy Industries oraz Hanwha Systems, a więc koncerny najbardziej zaangażowane w obecny filipiński program budowy i wyposażenia nowych fregat.

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (15)

  1. Fanklub Daviena

    I nic nie biorą od Wielkiego Wuja? :)

    1. ruski stek bzdur...

      Biorą biorą, ruskiego złomu za to nie chcą...

  2. Andrettoni

    Jak zwykle dyskusja o naszej MW... Filipiny to wyspy i tam okręty są jak u nas czołgi, dlatego czołgów mają ...siedem. Kraj liczący 100 mln mieszkańców, czyli dwa i pół raza tyle co Polska ma siedem czołgów. Gdybyśmy zrezygnowali z większości wojsk lądowych też byśmy mogli budować flotę i stać by nas było na taką o połowę mniejszą. Realia. Gdyby Amerykanin zarabiał tyle co Polak to armia USA byłaby 9 razy bogatsza od naszej. Polska nie jest mocarstwem, bo do tego trzeba zasobów - między innymi ludzi, którzy budują gospodarkę. Wyjdźcie z ciemnogrodu, w którym Polska to potęga. Nasza populacja jest na 38 miejscu - a przed nami jest Afganistan. Irak ma jeszcze więcej obywateli i zasoby ropy. Korea Południowa ma 25% populacji więcej i technologie np. Samsung. Iran dwa razy więcej ludzi i własnego satelitę. Pakistan 220 mln ludzi i broń atomowa. Celowo nie podaję tutaj Chin, Indii, czy Niemiec - Polska to nie potęga tylko średniak i nie możemy ciągle porównywać się z bogatszymi od siebie. Nasza armia jest znacznie potężniejsza w porównaniu do zasobów niż armie innych krajów o podobnym potencjale. Zamiast tego ciągle krytyka i krytyka. Nic nie mamy, wszystko zepsute oraz ciągłe porównania do krajów większych terytorialnie z większą populacją i zasobami... My naprawdę nie mamy czego się wstydzić.

    1. ja

      Wreszcie ktoś mówi z sensem

    2. Autor

      Owszem, jesteśmy średniakiem, ale pieniądze przeznaczone na wojsko moglibyśmy wydawać 2 razy sensowniej. Wyzbywając się bezwartościowego i wszechobecnego złomu na mniej, lecz nowocześniej.

    3. Derff

      Racja. Zakupy małej Finlandii są dużo lepiej przemyślane. Rozpoczyna się programy i nie kończy. Rosomaki bez ppk, Langusty bez wozów dowodzenia i bez automatu ładowania, Raki bez amunicji, Ślązak bez uzbrojenia, ....

  3. Stary Grzyb

    Raczej korwety niż fregaty, ale kompleksowo uzbrojone, i po 600 mln PLN za sztukę - w niecałe 4 lata od podpisania umowy.

    1. oskarm

      Po pierwsze w artykule jest błąd. Okręt nie ma VLSa a jedynie miejsce dla niego. Do tego w Polsce (w przeciwieństwie do większości krajów) na okręty obowiązuje 23% stawka VAT. Zakładając identyczną cenę jaką zapłacili Filipińczycy, jeden okręt kosztowałby nas 795 mln zł brutto. Do tego należałoby doliczyć ceny VLS i systemu OPL, sonaru holowanego, Linka 11/22 i 16, które są tylko FFBNW. (przy czym sama idea FFBNW jest jak najbardziej słuszna o ile faktycznie jest zamiar dozbrojenia okrętu w niedalekiej przyszłości).

  4. michalspajder

    Cale szczescie, ze moja zona ani nie zna polskiego, ani nie interesuje sie militariami. Mialaby ze mnie niezla polewke...

    1. Xxx

      Ruski podobny do polskiego moze jednak rozumiem cos

    2. michalspajder

      Porownaj sobie jak jest uzbrojony ORP Slazak,a jak te dwie fregaty.I wszystko jasne.Szczerze mowiac to okrety filipinskie sa chyba ciut wieksze niz nasz patrolowiec,ktory mial byc korweta.Mam nadzieje Xxx,ze cos z mojego ruskiego zrozumiesz...

  5. ryba

    Trzeba wyzbyć sie mitu OP z rakietami bo to zwykła fanaberia na bałtyk , i wziąść te bez rakiet bo jak narazie żadnych zdolności nie posiadamy .

  6. Ech

    czyli za Polskiego Slazaka bez uzbrojenia mozna 2 gotwe fregaty. nowe

    1. ryba

      trzeba zapytać Donala jak sie robi teki drogi patrolowiec !!!

  7. w

    nasza MW jest juz w XXIII w. Zaraz , a moze w XVII ???

    1. butlonos krzykliwy

      Raczej w XVIII

  8. A miało być tak pięknie....

    I takie uzbrojenie mają mieć te fregaty??? a nasz Slązak 2 działka,4 karabiny maszynowe i dwie wyrzutnie Grom ale te wyrzutnie to chyba będą na ramieniach marynarzy :) No to my z naszym Ślązakiem to będziemy mogli zostać postrachem piratów na motorówkach :) Duma mnie rozpiera

  9. bender

    65 osób załogi? Nieźle. Fregaty OHP wymagają ponad 170.

  10. Bosmanz Pucka

    No Proszę fregata za 1.2 ,mld pln

    1. edkum

      Tylko, że praktycznie bez uzbrojenia. Na to nie było już Filipińczyków stać i będzie dokupywane kiedy indziej.

    2. LAIK

      2 fregaty

    3. Ktoś

      8 rakiet woda-woda, 2 wyrzutnie torped-standard dla fragat. 8 komorowa VLS to fakt mało, ciekawe, czy przewidziano dodanie kolejnych komór VLS. No i najważniejsze, jaki mają radar i sonar. Bo to mocno wpływa na cenę i bardzo mocno na możliwości bojowe.

  11. Niuniu

    Z tego co napisano wynika, że te fregaty kosztowały mniej niż sam kadłub naszej patrolowej motorówki "Gawron" - No ale Nasza motorówka jest chyba dłuższa:)

    1. Jabadabadu

      No i budowana jakieś 20 lat. To musi kosztować. A jak się doliczy koszt złomowania od razu po wodowaniu to cena rośnie n-razy. Co ta, stać nas. Kto bogatemu zabroni?

    2. chateaux

      Jak polski rzad bedzie tak finansowal zlomowanie Slazaka jak finansowal jego budowe, to zlomowanie tez bedzie kosztowac 1,8 mld Euro.

  12. Historion

    Polska marynarka wojenna weszła właśnie w XIV wiek.

    1. Pytajnik

      Ponieważ w XIV wieku Polska nie miała marynarki wojennej?

    2. chateaux

      To calkiem jak w XXI wieku

  13. alkaprim

    A kiedy wejdzie nareszcie w XXI wiek Marynarka Wojenna RP?

    1. Takitam

      W XXII wieku...

    2. dd

      Prędzej cofnie się technologicznie z poziomu połowy XX do wieku XIX.

    3. Napoleon

      W wieku XXII

  14. Zaq

    To tylko pokazuje w jakiej czarnej.... jesteśmy z naszą marynarkę wojenną, może jakiś geniusz wpadnie na pomysł odkupienia wycofywanych jednostek z marynarki Filipin.

  15. Marynarz

    I co panie minister Filipiny zamówiły i będą mieli nowoczesne okręty a MW RP Tylko niszczyciele farb i szpachli

Reklama