Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

Eurosatory 2022: Niemiecki ryś pośród większych kotów

Autor. Jędrzej Graf/Defence24.pl

Rheinmetall Defence poza pojazdami najcięższego kalibru jak choćby KF51 Pantera na paryskich targach Eurosatory przywiózł także dobrze znane konstrukcje, takie jak gąsienicowy bojowy wóz piechoty K41 Lynx (Ryś).

Reklama

eurosatory 2022

Reklama

KF41 to gąsienicowy bojowy wóz piechoty opracowany i stworzony przez niemiecką firmę Rheinmetall Defence. Wóz ma modułową konstrukcję pozwalającą na wymianę wielu jego składowych w zależności od potrzeb zamawiającego. Jego główne uzbrojenie to armata automatyczna kal. 30/35 mm, mogąca strzelać amunicją programowalną. Może się ono poruszać w zakresie pionowym +45/-10 stopni. Głównym efektorem przeciwpancernym są przeciwpancerne pociski kierowane Spike-LR/LR2, umiejscowione w zdwojonej wyrzutni we wieży pojazdu.

Autor. Jędrzej Graf/Defence24.pl

Uzupełnieniem szybkostrzelnej armaty jest sprzężony z nią karabin maszynowy kal. 7.62 mm, a oprócz niej wieża może zostać zaopatrzona w zdalnie sterowane stanowisko strzeleckie. Wóz ten może zostać w razie potrzeby wyposażony w inny system wieżowy posiadający np. armatę czołgową 105/120 mm, zmieniając go w pojazd wsparcia ogniowego/czołg średni. Pojazd ten dalej będzie odznaczał się dobra mobilnością dzięki jednostce napędowej o mocy 1140 koni mechanicznych. Wóz w konfiguracji bojowego wozu piechoty może osiągać prędkość 70 km/h.

Reklama

Czytaj też

Pancerz Lynxa został opracowany, aby zapewnić ochronę załodze przez różnego rodzaju zagrożeniami m.in. pociskami armat małego kalibru, odłamkami pocisków artyleryjskich, wybuchami min czy improwizowanych ładunków wybuchowych (IED). Osłona przeciwminowa chroni przed wybuchami ciężkich min, pociskami formowanymi wybuchowo i IED. Ochrona przed głowicami granatników i przeciwpancernymi pociskami kierowanymi jest oferowana jako opcja, w postaci systemu ochrony aktywnej Rheinmetall Active Defence System (ADS).

Autor. Jędrzej Graf/Defence24.pl

Załogę stanowią trzy osoby, zaś desant wynosi ośmiu żołnierzy. Dowódca, działonowy i kierowca dysponują włazami nad swoimi stanowiskami, pozwala to na zachowanie optymalnej świadomości sytuacyjnej i ułatwia zajmowanie i opuszczanie stanowisk. Jest to bardzo ważny aspekt w sytuacjach zagrożenia, gdzie czas konieczny do opuszczenia pojazdu musi być jak nakrótszy . Poza tymi wyjściami załoga może opuścić pojazd tak jak przewożony desant-rampą opuszczaną hydraulicznie znajadującą się w tyle wozu.

Czytaj też

Reklama

Komentarze (3)

  1. Hobby

    Skoro zawieszenie i silnik borsuka pozwalaja na dopancerzenie go do chyba okolic 40 ton a samo zawieszenie jeszcze bardziej, to można spokojnie na nim skonstruować ciezka wersję wnet na poziomie pumy. Czy się mylę?

  2. biały

    szkoda że nie potrafimy się dogadać z Niemieckimi firmami zbrojeniowymi , bardzo fajny pojazd dla naszej armii ,,, Niestety firmy z zachodu nie chcą z nami współpracować a nas uważają za rynek zbytu i stąd konieczność kupowania spoza Unii Europejskiej -na czym i my tracimy i cała Unia

    1. Valdore

      @Biały, akurat mamy juz BWP który sami opracowalismy czyli Borsuka, planujemy kupno AS-21 Redback( chyba) wiec po kiego nam jeszcze KF-41 Lynx. A co do dogadania z Niemcami to wolałbym nei Lynxa ale Panterę.

    2. LMed

      No cóż kolego biały, należy założyć, że to zjawisko ma charakter przejściowy.

    3. Jeremiasz

      Z Niemcami można się dogadywać/uzgadniać ale jak przyjdzie co do czego to i tak się wymigają ... lepiej ich omijać...

  3. LMed

    No cóż, ten ośmioosobowy desant daje do myślenia. Po co mniej więc?

Reklama