Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

Eurosatory 2022: GRUPA WB zaskakuje FONET-em MK2

Autor. M.Dura

Stanowisko wystawiennicze polskiej GRUPY WB na targach Eurosatory 2022 w Paryżu pozornie mogło zaskakiwać „skromnym” doborem prezentowanych na nim rozwiązań. W rzeczywistości Polacy pokazali w ten sposób to, co jest unikalne i czego nie można było znaleźć w czasie tych targów praktycznie u żadnego innego, światowego producenta.

Reklama

Międzynarodowe targi uzbrojenia Eurosatory w Paryżu, to miejsce, gdzie spotykają się wszyscy najważniejsi producenci uzbrojenia i sprzętu wojskowego na świecie. Prezentowane jest więc praktycznie wszystko: od niewielkich elementów elektronicznych ważących kilka gramów, po samobieżne armatohaubice ważące kilkadziesiąt ton.

Reklama
Autor. M.Dura
Reklama

W przypadku polskiej GRUPY WB na Eurosatory 2022 nie przedstawiono jednak wszystkich, oferowanych przez nią produktów, a jedynie skupiono się na kilku grupach rozwiązań, które poza jednym (przeciwwybuchowym i odłamkoodpornym ubraniu ochronnym nowej generacji EOD ONE rozwijanym wspólnie przez spółki LUBAWA S.A. i należącą do Grupy WB spółką MindMade) były ze sobą bardzo mocno związane. Zaskoczeniem dla dziennikarzy był praktyczny brak na ekspozycji „w metalu" systemów bezzałogowych, które stanowią obecnie bardzo ważną część oferty GRUPY WB. W Paryżu Polacy chcieli jednak udowodnić, że nie jest to ta część najważniejsza i w dużej części się to udało.

Tym bardziej, że polskie systemy bezzałogowe same udowodniają w czasie wojny w Ukrainie, że skutecznie sprawdzają się: zarówno przy zwiększaniu świadomości sytuacyjnej (poprzez prowadzenie rozpoznania), jak i przy wykonywaniu konkretnych uderzeń na przeciwnika (poprzez ataki dronów kamikaze Warmate). I jest to dostrzegane m.in. poprzez pakiet zamówień, które GRUPA WB ma już w tym segmencie na dwa lata do przodu. Jest to szczególnie widoczne w przypadku dronów Warmate, które nie trafiają na półkę, ale od razu są sprzedawane i to w każdej, dostępnej liczbie.

Autor. M.Dura

W Paryżu GRUPA WB chciała najprawdopodobniej potwierdzić, że jest również czołowym, światowym dostawcą jeżeli chodzi o cyfrowe platformy wymiany danych. To właśnie dlatego na Eurosatory 2022 na czołowym miejscu stanowiska ekspozycyjnego zaprezentowano rozwinięcie znanego powszechnie systemu FONET, oznaczone jako FONET MK2. Wersja ta była przedstawiona po raz pierwszy w Polsce w grudniu 2021 roku i w Paryżu miała tak naprawdę swoją oficjalną, zagraniczną premierę.

W GRUPIE WB unika się jednak twierdzenia, że jest to zupełnie nowe rozwiązanie, ale bardzie rozwinięcie tego, co już został zbudowane, sprawdzone i jest z powodzeniem wykorzystywane w ponad dziesięciu tysiącach egzemplarzy. Polska pokazuje w ten sposób, że nadal jest więc tej dziedzinie potęgą światową i jak się okazało, nikt w Paryżu nie zaprezentował w taki sposób podobnego rozwiązania,

Ogromne znaczenia ma przy tym również to, że FONET w postaci prezentowanej na Eurosatory jest w pełni kompatybilny z wcześniej zainstalowanymi systemami na licznych polskich i nie tylko polskich pojazdach. Można więc wymieniać tylko niektóre moduły, korzystając z tego samego okablowania i zasilania. Każdy użytkownik i ewentualny użytkownik FONET-u na świecie otrzymał w ten sposób jasny sygnał, że cały czas trwa ewolucja tej platformy i że w dowolnym momencie będzie mógł korzystać z coraz to nowszych rozwiązań. Dodatkowym plusem produktu GRUPY WB jest to, że jest on gotowy i z powodzeniem przetestowany pod nadzorem Inspektoratu Uzbrojenia MON (obecnie Agencja Uzbrojenia), Zarządu Wsparcia Dowodzenia i Łączności, Centrum Wsparcia Systemów Dowodzenia Sił Zbrojnych i Narodowego Centrum Bezpieczeństwa Cyberprzestrzeni.

Autor. M.Dura

W Paryżu dano możliwość zapoznania się, co dokładnie FONET MK2 daje użytkownikowi, a więc poza podzespołami nowej generacji m.in.: większą moc przetwarzania, skrócenie czasu uruchamiania łączności głosowej do kilku sekund, sterowanie głosowe oraz przetwarzanie obrazu wideo z dronów i kamer własnych pojazdu. Zaprezentowano przy tym wersję bardzo mocno rozwiniętą, przygotowaną dla postępowania dotyczącego Narodowych Wozów Dowodzenia na podwoziu KTO Rosomak. Jednocześnie pokazywano, jak przez dobieranie odpowiednich modułów można tworzyć rozwiązania również dla innych pojazdów.

Przypomniano dodatkowo, że FONET może pełnić rolę bazy dla niskoemisyjnego systemu opartego na dowolnego typu radiostacjach programowalnych. I rzeczywiście, obserwując innych światowych dostawców na Eurosatory można było potwierdzić, że polskie rozwiązanie jako jedyne na świecie pozwala na zintegrowanie każdej radiostacji, każdego producenta. Oczywiście GRUPA WB proponuje również własne radiostacje programowalne PERAD, COMP@N czy 35010 (które zresztą również były prezentowane w Paryżu). Jednak polscy inżynierowie zdają sobie sprawę, że wielu użytkowników woli wykorzystywać własne urządzenia łączności, z własną kryptografią.

Autor. M.Dura

Dziennikarze zagraniczni w kuluarach zwracali uwagę na niskoemisyjność. Byli zaskoczeni, że dzięki radiostacjom PERAD na ziemi i wyniesionych w powietrze na bezzałogowcach (pełniących rolę powietrznych routerów) można zabezpieczyć łączność wewnątrz batalionu przy poziomie emisyjnym porównywalnym z domowymi sieciami Wi-Fi (o sumarycznej mocy nie większej niż 1 W). Automatycznie utrudni to pracę systemom rozpoznania przeciwnika, zwiększając bezpieczeństwo własnych pododdziałów.

Ale ta dowolność w podłączaniu dodatkowych elementów do FONET-u nie dotyczy tylko radiostacji, ale dowolnych sensorów pojazdowych. Dotyczy to także akustycznego systemu do lokalizacji snajperów, który został zintegrowany i sprawdzony w Afganistanie – z odpowiednim zobrazowaniem położenia strzelca. Taka sama możliwość dotyczy również systemów zarządzania polem walki BMS (Battlefield Management System). I w tym przypadku okazało się, że są już zagraniczne BMS-y które bazują na polskim FONET. Polskie rozwiązanie zostało bowiem tak zrobione, że może być dostarczonemu użytkownikowi, nie ujawniającemu nawet, z czym ono będzie współpracowało (wskazując tylko że będzie to jakaś „czarna skrzynka z określonymi tylko rodzajami wejść sygnałowych).

Autor. M.Dura

Jak widać, korzystając dodatkowo m.in. z prezentowanego w Paryżu, zintegrowanego systemu zarządzania walką TOPAZ (wykorzystywany m.in. w armatohaubicach Krab kalibru 155 mm), GRUPA WB udowodniła, że jest w światowej czołówce producentów „elektroniki wojskowej". Jest to automatycznie związane ze zwiększonym zapotrzebowaniem na polskie produkty, a więc również ze zwiększeniem produkcji i zatrudnienia. I poszukiwanie nowych pracowników, szukających możliwości rozwoju i swego rodzaju „przygody" w życiu zawodowym przy atrakcyjnym wynagrodzeniu, jest obecnie jednym z najważniejszych zadań, jakie stawia przed sobą GRUPA WB w Polsce.

Reklama

Komentarze (1)

  1. lsd

    WB to narodowy skarb. Szkoda, iż u nas najważniejsze są firmy w rękach polityków, nazywane dla żartu państwowymi. Życzę pracownikom WB dalszych sukcesów i przęjęcia jak najwięcej firm w kraju i zagranicą.

    1. hermanaryk

      WB też jest w rękach polityków, tyle że drugiej strony sceny politycznej. Na szczęście jednak wygląda na to, że ostatnio obie strony w sprawie WB się dogadały. Obie mają teraz wpływ na tę firmę i współdziałają. Nie ma to jak zagrożenie zewnętrzne.

    2. lsd

      W jakich to niby rękach polityków drugiej strony jest ta firma? PFR jest w rękach opozycji? Czy ktoś zna jakiś translator mowy prawicowej, bo niby słyszę polską mowę, ale nic z tego nie rozumiem.

    3. stary Polak

      powiem szczerze że nie bardzo jarzę co chciałeś powiedzieć. ale z "bulem" obserwuję coraz częstszy na forach argument nie do zatopienia "jest źle bo jest źle" Artykuł jest o WB, ty wyskakujesz firmami państwowymi. A już nazwać Stalową Wolę żartem to tego nawet Pieskow nie wymyślił. gratuluję. Oczywiście - jak się domyślam -pogrom produkcji czołgów przez 25-letnie rozjechanie Huty Łabędy (w czasach gdy PiS był tam gdzie powinien, czyli w kącie) to nie był żart. Potem PO wpadło na "świetny" pomysl by firmy zbrojeniowe wrzucić do worka i podporządkować właśnie Łabędom .... największą zwycięską wojną Stalowej Woli nie były Kraby i Raki tylko bohaterska i rozpaczliwa obrona by nie trafić do tegoż zsypu. Ale to nie był żart, to była próba likwidacji resztek zbrojeniówki. Dziś zbrojeniówka jest, rośnie, ma zamówienia i sukcesy. I tylko jeden lsd ....

Reklama