Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

Delegacja MON nie jedzie do Korei. Umowa na artylerię rakietową jednak w Polsce [DEFENCE24 NEWS]

Strzelanie z wyrzutni K239 Chunmoo
Autor. Hanwha Defense

Umowa na system artylerii rakietowej K239 Chunmoo dla Wojska Polskiego zostanie podpisana nie w Republice Korei, jak wcześniej planowano, a w Polsce – dowiedział się nieoficjalnie Defence24.pl. Wyjazd delegacji Ministerstwa Obrony Narodowej z szefem resortu Mariuszem Błaszczakiem na czele został odwołany.

Reklama

Wojna na Ukrainie - raport specjalny Defence24.pl

Reklama

Jak dowiedział się nieoficjalnie Defence24.pl, szef MON jednak nie złoży wizyty w Republice Korei, która była planowana na 17-19 października. Z kolei podpisanie umowy ramowej na system artylerii rakietowej K239 Chunmoo odbędzie się nie w Korei, a w Polsce w środę 19 października, o godzinie 11:00.

Z kolei na prezentacji pierwszego czołgu K2 i haubicy K9A1 dla Sił Zbrojnych RP stronę polską będą reprezentować ambasador i attaché wojskowy.

Reklama

Umowa ramowa na dostawę zestawów K239 Chunmoo zakłada wprowadzenie do około 300 systemów tego typu do Wojska Polskiego. Pierwszych 18 ma być dostarczonych już w 2023 roku, dzięki czemu jeszcze w przyszłym roku pierwszy dywizjon osiągnie wstępną gotowość operacyjną.

Czytaj też

Wszystkie wyrzutnie zostaną zintegrowane z systemem kierowania ogniem Topaz stosowanym w polskiej artylerii i pojazdami Jelcz. Zakłada się szeroki transfer technologii, w tym w zakresie produkcji pocisków.

Czytaj też

K239 Chunmoo to samobieżna kołowa wieloprowadnicowa wyrzutnia rakiet mogąca strzelać pociskami o różnym kalibrze, wprowadzana do sił zbrojnych Republiki Korei w miejsce starszych systemów K136. Przenosi dwa kontenery z pociskami rakietowymi, w każdym może mieć m.in. sześć kierowanych rakiet kalibru 239 mm o donośności około 80 km lub jeden pocisk balistyczny o donośności około 290 km. Dodajmy, że trwają prace nad nowymi pociskami do wyrzutni wieloprowadnicowych, o donośności 150-200 km, a już dziś można z nich wystrzeliwać także rakiety niekierowane w kalibrach 130 i 227 mm.

Zakup K239 Chunmoo będzie realizowany równolegle do pozyskania systemu artylerii rakietowej HIMARS w Stanach Zjednoczonych. Pozyskanie dwóch systemów ma na celu – w założeniu – przyspieszenie osiągania zdolności operacyjnych. Polska złożyła jeszcze w maju br. wniosek o zakup prawie 500 wyrzutni M142 HIMARS, ale od dłuższego czasu rozważano równoległe pozyskanie dwóch systemów, bo nie wiadomo było, czy strona amerykańska będzie w stanie je dostarczyć w zakładanym przez Polskę terminie. „Nie jest jednak jasne, czy Amerykanie będą w stanie w całości spełnić zapotrzebowanie strony polskiej, w odpowiednio krótkim czasie, biorąc pod uwagę, że również siły zbrojne USA zamierzają zwiększać liczbę tego typu systemów. Dlatego też MON prowadzi rozmowy w sprawie pozyskania - obok HIMARS - drugiego systemu artylerii rakietowej z Republiki Korei. Chodzi o system K239 Chunmoo, który już jest wprowadzany przez południowokoreańską armię" – pisał Defence24.pl jeszcze w sierpniu.

Czytaj też

Jakub Palowski, Jędrzej Graf

Reklama

Komentarze (15)

  1. LMed

    Przypomnij mi Denar w czym to K9 jest lepsza od Kraba, żebym sobie utrwalił. Zastanów się też, co lepsze produkcja WŁASNYCH składaków (hehe), czy składanie obcych wozów (jak Daewoo na Żeraniu). No i proponuję, żebyś przestał atakować Państwo Polskie (właściciela HSW), które z jakiś względów (ja ich nie znam) nie było zainteresowane zwiększeniem mocy produkcyjnych i intensyfikacją eksportu Kraba (i nie tylko). A dobry interes to mógł być.

    1. wert

      LMed@ kolejny raz do betona: LCC SAH to +- 30 lat. Ekonomika produkcji polega na ciągłości. Sinusoida to koszty, zwolnienia-odbudowa. Policz potrzeby WP, policz produkcję w latach i powiedz co HSW ma robić z tymi mocami po nasyceniu odbiorców? Ostatnio USArmy zamówiło 40 M109A7 za 299 mln To 7 mln dol/szt. Krab dla UKR to 12.5 mln dol. Różnicę stanowiły tylko wozy dowodzenia. JAK CHCESZ KONKUROWAĆ? K9 też okazał się też tańszy od Kraba!! Połączenie z Koreą to likwidacja konkurencji i synergia produkcji, to większy rynek. Lekcja rozbudowanego Bumaru nic ci nie mówi?

    2. LMed

      Proszę cię wert, opanuj się. Za chwilę ci wyjdzie, że Polski Przemysł Obronny jest potrzebny do składania importowanych zestawów (które i tak lepiej kupić gotowe) i że to jest jego wyjątkowa szansa. To przygnębiające by było, no nie. Po co podajesz temat Bumaru? To właśnie jeszcze jeden przykład na brak kompetencji i niegospodarność właściwie. Państwo nasze pracowicie zbiera pieniądze obywateli (podatki, ceny) i z poczuciem dobrze spełnionego obowiązku wysyła je za granicę. Napawając się jeszcze wizją rewolucji przemysłowej, synergii produkcji, likwidacją konkurencji...jak na Żeraniu. Pilnuj Polski wert!

    3. Robert0

      #wert- masz wiedzę godną pracownika Biedronki wykładającego asortyment typu FMCG w Pcimiu. Nie próbuj mierzyć się z produkcją specjalną. Tu znaczenie koszt/efekt jest trzeciorzędny. Pierwszorzędny to niezależność w dysponowaniu uzbrojeniem w sposób nieograniczony przez państwa trzecie. Przykład Spike gdzie nie możemy przez Izrael przekaząć nawet najstarszych ppk i CLU do UA. Drugi aspekt to możliwy eksport i wywieranie wpływu geopolitycznego co masz na przykładzie USA, Niemiec i Turcji. Jęsli mamy mieć kilkaset sztuk AHS to wzorem 2S1 można potem je modernizować lub przekształcić np w wozy dowodzenia, łączności czy dowolna platformę użyteczną dla WP. Ekonomia też jest ważna i Krab będąc lepszym o K9A1 był sporo tańszym, zostawiając dodatkowo ze 20% w kasie państwa nie licząc zysków z podatków.

  2. Denar

    Plater. Toczy się wojna też o nasz los i oddanie Krabów jest mniejszym poświęceniem. Kraby to dobra broń, ale gorsza od K9, który jest światowym szlagierem eksportowym, w przeciwieństwie do Kraba. Robiąc bardziej skomplikowane Kraby, w istocie składaki (podwozie koreańskie silnik niemiecki, armata francuska, wieża brytyjska, SKO polski) HSW nabrała znakomitych kompetencji jak budować nowoczesne samobieżne haubice. To się przyda przy opracowaniu i produkcji następcy K9, razem z Koreą. Wojna będzie trwała raczej jeszcze parę lat i polski potencjał produkcyjny, nie tylko haubic, przyda się też Ukrainie.

    1. wert

      K9 jest szlagierem bo jest tańszy- wartośc dodaną akumuluje Korea a nie dostawcy kluczowych podzespołów. Różnica że jeden strzela serią w 10 a drugi w 15 sek jest NIEISTOTNA, hipotetyczne różnice w zawieszeniu również. Istotne są KTO produkuje podzespoły i daje pozwolenia na ich eksport. gebelsy robią powerpack i PzH200, koreańczycy robią (licencja) podwozie i K9. Szwedzi dostarczający blachę nie są konkurencją, brytyjczycy którzy zrezygnowali z wieży również ale nówki chcą z Korei nie Polski

  3. easyrider

    Pewnie żeby nie dawać paliwa histerykom z proberlińskich. To bez znaczenia. Jazgot będzie i tak, jakiekolwiek decyzje by nie były podjęte. Berlinem i jego akolitami się nie przejmować.

    1. Starszy pan

      Berlin idi oto póki co jest naszym sojusznikiem w NATO czego nie można powiedzieć chociażby o Węgrach. To że Niemcy graja przede wszystkim na siebie to inna sprawa ale bez solidarności europejskiej jak znowu Trump dojdzie do władzy to możemy mieć niezły pasztet na granicy z Rosją.

  4. Darek S.

    Czyżby żadnej kasy pod stołem nie było i nie ma potrzeby się ukrywać przed dziennikarzami ?

    1. Darek

      Widać mierzysz innych swoją miarą.... sporo to mówi o twoim plemieniu.

  5. LMed

    Może koreańczycy nie chcieli robic szopki i ustawiać sprzęt jako tło do podpisywania umowy i to oburzyło kupujących?

    1. Chyżwar

      Popisów, z 2015r. które miały miejsce w Japonii nic nie przebije.

    2. Edmund

      @LMed i myślisz, że przy kontraktach na mld, Koreańczycy zwracają uwagę na takie drobnostki? Myślisz, że w obliczu tak dużego zagrożenia ze wschodu, Polski MON zwraca na to uwagę? A może wchodzą poufne, nagłe konsultacje z USA i NATO w tym samym czasie?

  6. Był czas_3 dekady

    Bardzo mnie to cieszy, że w końcu dokonujemy zakupu sprzętu uderzeniowego o dalekim zasięgu Głosy sprzeciwu na forach w powyższym oznaczają dobry kierunek działań Mariusza.

    1. Chyżwar

      Ba. Wolski, którego lubię słuchać wbił mnie dzisiaj w glebę, kiedy podał ile Krabów faktycznie wydarto ze stanów naszego wojska i posłano na Ukrainę. Łącznie ze znacznie większą ilością Goździków wydartych z magazynów mobilizacyjnych posłano im sporo więcej niż się spodziewałem. Teraz Wolski, który przybijał gwóźdź do krabowej trumny mówi, że obecny kontrakt to "paniczne zamówienia dodatkowych Krabów". Powinienem był się tego spodziewać ponieważ rzeczone Kraby widziałem tam, gdzie nie powinno ich być. Ja mówię, że przy tej ilości dział przekazanych na Ukrainę jedynie skończony idiota albo oczywisty zdrajca kontestowałby zakup gotowych K9.

    2. Plater

      @Były3dekady - tak i dlatego Mariusz potrzebował 4 lat aż do wybuchu wojny i potem jeszcze pół roku by ruszyć z modernizacją techniczną armii. Brawo neobolszewicy. @Chyżwar - tylko głupiec lub zdrajca może cieszyć się z faktu gdy rozbraja się Polskę, sytuacja jak na Białorusi. K9 to drogi szajs, na forum przedstawiono rozsądne porównania. Krab był bardziej dopracowany, ale w kraju reprezentowanym przez ojkofobów zamiast doinwestować rodzimy przemysł lepiej przytulić do kieszeni trochę grosza a miliardy $ wydać w kraju, który jest jako partner wiarygodny jak Izrael. Jak Kim dostanie SU35 i Mig29 za jakieś dostawy amunicji to wtedy może Seul zrozumie, że lepiej jednak swoje T80 i BWP2 oddać Ukrainie. Bo do tej pory to nic nie zrobili.

    3. easyrider

      @Plater Potomkowie marksistowskich utrwalaczy władzy, klaskający neomarksistowskiemu kierunkowi brukselskich elit mają czelność mówić coś o neobolszewizmie? Groteskowe. Poprzednia ekipa rozmontowała armię do immentu. Nawet po inwazji na Krym nie zrobili kompletnie niczego by z armii ekspedycyjnej stworzyć twardą strukturę obronną. Wszystko było źle. Wojska terytorialne złe, zwiększanie liczebności źle, produkcja i zakup sprzętu złe. Takie instrukcje z Berlina.

  7. rwd

    Co było powodem tej nagłej zmiany?

    1. kowalsky

      "Piniędzy na podróże nie ma i nie będzie" - mógł powiedzieć prezes NBP.

    2. easyrider

      @kowalsky Mylisz osoby. To nie prezes NBP tylko minister finansów J. Vincent Rostowski z tych postępowych na nic nie miał "piniędzy". Prezes NBP nic nie ma do bieżącej polityki finansowej.

  8. kaczkodan

    Raczej na 100% pojawią się polskie kontenery na rakiery 122 mm a wtedy ilość wyrzutni jak najbardziej się broni. Przy czym koszt amunicji na pewno ulegnie znacznemu obniżeniu w przyszłości, a do tego wciąż możemy stosować mniej precyzyjną amunicję kasetową na zgrupowania wojsk!

  9. Arturro

    A może to idzie po tej linii; 300 sztuk chunmoo załadowanych niekierowanymi pociskami rakietowymi o zasięgu 35 - 40 km, 150 wyrzutni uzbrojonych w naprowadzane przez gps pociski o zasiegu ok. 80 km i 50 wyrzutni z rakietami ATCAMS lub ich koreańskim odpowiednikiem , a Grady I Langusty na Ukrainę. Wtedy te ilości mają sens ?

  10. Andybuba

    Będzie taniej o jedna wycieczkę krajoznawczą. W końcu połowa tej ilości to już zawrotna ilość. Ciekawe ile z tego dla Ukrainy. Połowa czy wszystkie?

    1. Rupert

      Ukrainę w Himarsy dozbraja USA, a nie Polska.

    2. DIM1

      @Andyduba. Pytanie bardziej merytoryczne, to byłoby "Czy może tylko połowa z tego jest przeciw ruskim ?"

    3. wert

      jeżeli mamy coś znaczyć w regionie MUSIMY mieć zdolność do projekcji siły. NIE biorcą lecz DAWCĄ bezpieczeństwa. Wysyłamy dywizjony blisko wroga i tam kasujemy jego wrogie zamiary. Jakie ma szanse wejść na nasze terytorium? To ma sens

  11. Facetoface

    To już chyba wiemy Homar US na Jelczu 6x6, Homar Korea na 8x8.

  12. DIM1

    A czy pamiętacie Państwo, co mówił Pan Generał Waldemar Skrzypczak ? Że międzynarodowa rozgrywka o Królewiec dopiero przed nami ? Ówcześnie jeszcze wydawało się to kompletnym surrealizmem, ale dziś ? Dziś już chyba nie, prawda ? Wspólnie z Litwinami mamy tam najbliżej, ale mogłoby to nie wystarczyć.

  13. Olszyna

    A kiedy będzie prezentacja pierwszego czołgu K2 i haubicy K9A1 dla Sił Zbrojnych RP? Też w środę?

  14. szczebelek

    Tym samym zostaniemy największym klientem i partnerem Korei Południowej w dziedzinie zbrojeniówki na świecie. Kwestia czasu to umowa na BWP Redback. Na szczęście ktoś się opamiętał, że wycieczka by podpisać umowę i poklepać pierwsze egzemplarze to nie jest wystarczający powód.

    1. Stary

      Czas jest na tyle niespokojny, że lepiej aby MO nigdzie nie wyjeżdżał.

    2. Edmund

      @szczebelek koszt ,,wycieczki" do Korei przy tej skali kontraktu to szczegół. Zapewne są inne ważne sprawy w tym czasie, jka np. atak na polskie fundusze z UE ze strony stronnictwa niemieckiego. Nie będą stali i się patrzyli jak Polska rośnie. Wzrost znaczenia militarnego to automatycznie wzrost znaczenia politycznego. Ktoś pomyślał, aby Polskę i Polaków przegłodzić.

    3. Darek

      No cóż, aby nie mając argumentów obśmiać nieudolnie jakąś sprawę zawsze to można nazwać ,,wycieczką", wobec powyższego jeśli ty jak chodzisz do pracy jeśli ją masz to też jest to wycieczka? Zatem może pracuj za free bo taka wycieczka to sama w sobie wartość dodana...

  15. SZAKAL

    Zakup K239 jest zdecydowanie najlepszą decyzją zbrojeniową pisowskiego rządu od 2015 roku ! Duże wątpliwości może budzić jedynie ilość zamówionych wyrzutni , bowiem Polska potrzebuje najwyżej 10 dywizjonów po 18 sztuk czyli 180. 300 sztuk czyli 16 dywizjonów plus wyrzutnie szkolne wraz z niewielkim zapasem amunicji , będzie kosztować 16 x 500.000.000 = 8 miliardów dolarów !!!! Jeżeli nawet zamówienie będzie realizowane przez 15- 20 lat to i tak zapłacimy olbrzymią kwotę.

    1. Edmund

      @SZAKAL wziąłeś pod uwagę, że jest to cena zakupu wszystkich wymaganych licencji i technologii do własnej produkcji i sprzedaży plus wsparcie technologiczne przez wiele lat? Trzeba mieć też zapasy na trudne czasy, a trudne czasy są właśnie teraz.

    2. SAS

      To jest cena tego, że nie mamy żadnej większej projekcji siły. Ani własnej, ani możliwości zakupu. Jedyna opcja to razić masowo zgrupowania wojsk, węzły komunikacyjne, logistykę, mosty, lotniska. 300 wyrzutni to za mało, konieczne jest drugie tyle..

    3. Szwejk85/87

      SZAKAL@ Musimy pamiętać o zapasach sprzętu. Sprzęt będzie niszczony przez napastnika i musimy posiadać zapasy, aby natychmiast uzupełniać straty. Przynajmniej przez pierwsze pięć lat wojny, potem nadejdzie odsiecz z Niemiec, Francji, Włoch itp......

Reklama