Przemysł Zbrojeniowy
Czy Tritony jako pierwsze będą mogły latać w cywilnej przestrzeni powietrznej?
Drony MQ-4C Triton mogą być pierwszymi systemami bezzałogowymi, dopuszczonymi do lotów w cywilnych korytarzach powietrznych. Ma na to pozwolić zastosowanie nowego, radiolokacyjnego system antykolizyjnego.
Amerykańskie siły morskie zawarły z koncernem Northrop Grumman kontrakt o wartości 39,1 miliona dolarów na opracowanie radiolokacyjnego systemu ostrzegania o zbliżaniu się do innego statku powietrznego, przeznaczonego dla bezzałogowców klasy HALE (dużego pułapu i dużej autonomiczności) typu MQ-4C Triton. Dzięki temu Tritony będą mogły działać w bezpośredniej bliskości cywilnych statków powietrznych.
Drony MQ-4C Triton, określane również jako BAMS (Broad Area Maritime Surveillance), mają stanowić jeden z najważniejszych elementów stałego systemu nadzoru nad rozległymi obszarami morskimi. Ma w tym pomóc, przede wszystkim, ich autonomiczność, pozwalająca na przebywanie w powietrzu przez co najmniej 24 godziny, a także bogate wyposażenie w różnego rodzaju systemy obserwacji. Pozwalają one stworzyć morską świadomość sytuacyjną, nie są jednak wystarczające do działania w cywilnej przestrzeni powietrznej.
Przypuszcza się, że opracowywane dla Tritonów rozwiązania mogą być później powszechnie wykorzystywane również na innych statkach powietrznych klasy HALE. Wcześniej jednak będą musiały przejść trudny proces certyfikacji przez cywilne agencje lotnicze, co - jak dotąd - okazało się warunkiem niemożliwym do spełnienia.
"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie