Przemysł Zbrojeniowy
British Army modernizuje radary artyleryjskie
Koncern Saab poinformował, że otrzymał od brytyjskiego resortu obrony zamówienie na modernizację radarów wykrywania źródeł ognia typu Arthur.
Podpisana umowa obejmuje przeprowadzenie prac remontowo-modyfikacyjnych mających na celu wydłużenie cyklu życia używanych przez Brytyjczyków radarów oraz ich wsparcie w trakcie eksploatacji. Wartość kontraktu to około 482 mln koron szwedzkich (51 mln USD).
Prace obejmujące m.in. wymianę przestarzałych elementów będą realizowane w zakładach Saab w Gothenburgu, a wsparcie – również w siedzibie brytyjskiego 5 Pułku Artylerii, będącego użytkownikiem radarów. Wykonanie umowy ma umożliwić wykorzystanie tych stacji co najmniej do 2026 roku.
Brytyjska armia wykorzystuje radary typu Arthur, oznaczone MAMBA (Mobile Artillery Monitoring Battlefield Radar – ang. mobilny artyleryjski radar monitorowania pola walki) RADAR od 2003 roku. Były one używane bojowo, między innymi w Iraku i Afganistanie. Po wycofaniu przed kilkoma laty stacji typu COBRA, jest to jedyny system tej klasy w brytyjskich siłach zbrojnych. Po 2026 roku planuje się wprowadzenie nowej generacji systemu SERPENS, przeznaczonego do wykrywania źródeł ognia artylerii, zastępującego radary Arthur, jak i lżejsze stacje LCMR służące głównie do namierzania pozycji moździerzy oraz systemy rozpoznania akustycznego ASP.
Radary Arthur są zdolne do określania trajektorii pocisków artyleryjskich i namierzania źródeł ognia, we współpracy z systemem kierowania ogniem artylerii. Mogą więc wspierać prowadzenie ognia kontrbateryjnego. Brytyjska armia używa tego systemu na podwoziu gąsienicowym BV-206, jednak Arthur może również zostać oparty na innych pojazdach gąsienicowych i kołowych.
Ustawiator
PGZ sprzeda im Liwiec bo MON nie chce tego produktu Dlaczego?
Rex
Jak to MON nie chce? .. .przecież rok temu zakończono dostawy z umowy z 2013r. Pewnie zaraz powiesz, że MON nie chce ale zagraniczni klienci chętnie kupują bo to sprzęt najwyższej klasy ... zaraz, ale poza MON nikt go przecież nie kupił hmm
Troll z Polszy
O układach między MON i PGZ można by napisać książkę książkę np. "Jak nic nie sprzedać, czyli cichy sukces PGZ" ale jak zaczniesz grzebać głębiej to mogą wyjść ciekawe Kwiatki i pytanie po co obecnie opracowany "Hi tech" z PPO ma zawsze prowadzoną równolegle wersję E jak małpia. ZSSW30/Pirat a w tym roku toz Piorun przeszedł maleńki lifting i starsza wersję można gonić jako wersje dla "sojusznika". Ciekawe że nasz przemysł od razu robi małpie wersję wszystkiego, dziwne nie ? A może stugębna plotki o tym że Eksport Kraba i Raka załatwiła malutka piecząteczka "zakaz eksportu" nie jest taka bajka dla dużych i małych dzieci jak się wydaje Polecam przemyśleć temat