Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

Będzie pełnoskalowa produkcja F-35

F-35
Para brytyjskich F-35 podczas lotu.
Autor. Lockeed Martin

Producent samolotu wielozadaniowego 5. generacji F-35 - Lockheed Martin uzyskał zielone światło na rozpoczęcie pełnoskalowej produkcji. Do tej pory mimo, że powstało ponad tysiąc maszyn i F-35 jest jednym z najliczniejszych czynnie służących samolotów bojowych na świecie, formalnie prowadzono jedynie produkcję niskoseryjną.

Decyzja została podjęta w pierwszej połowie marca 2024 roku przez William LaPlante, podsekretarza obrony ds. zakupów i utrzymania w służbie. Specjalna komisja w tej sprawie zebrała się 7 marca. Zgoda na pełnoskalową produkcję, czyli osiągnięcie tzw. kamienia milowego „C” to olbrzymi sukces programu, mimo że pierwotnie zakładano, że zostanie ona wydana cztery lata wcześniej. Ostatecznie udało się tego dokonać po zakończeniu cyklu 64 testów środowiskowych we wrześniu ubiegłego roku.

Reklama

Obecnie wydaje się, że zgoda nie wpłynie też na roczny wolumen produkcji F-35, a przynajmniej nie stanie się to w najbliższym czasie i produkcja nadal będzie zapewne oscylowała wokół 150 maszyn rocznie. Zgoda na pełnoskalową produkcję oznacza jednak, że program uznano za stabilny, pewny i rokujący dobrze na przyszłość.

Czytaj też

Teraz podstawowym wyzwaniem pozostaje wdrożenie oprogramowania i wyposażenia pakietu TR-3, który umożliwi rozpoczęcie wdrażania do służby samolotów F-35 wersji Block 4. Obecnie w magazynach producenta znajdują się dziesiątki maszyn zbudowanych pod wersję Block 4 i oczekujących na ostateczne wyposażenie. Zgodnie z najnowszymi informacjami problem powinien zostać rozwiązany do końca lata tego roku. Wydaje się, że wówczas ostatecznie zakończą się największe problemy programu, szczególnie że zamówienia na F-35 są dzisiaj ogromne i spływają z całego świata, a wszystko wskazuje na to, iż pojawią się kolejne.

Reklama
Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (8)

  1. Wania

    Każdy orze jak może. Samolot V generacji: USA zamówionych 2.500 sztuk f-35, wyprodukowano ponad 1.000 sztuk, Chiny - J-20 nikt nie wie ile zamówionych, wyprodukowanych ok. 200; Rosja zamówionych 76 su-57, wyprodukowanych kilkanaście. I do tego bez docelowych silników, radaru i wyposażenia. Za to z błędami konstrukcyjnymi, przez które Indie wycofały się z programu po utopieniu kilku miliardów dolarów.

    1. mc.

      Z tym Su-57 to nie przesadzajmy. Po pierwsze - miał być odpowiednikiem F-22, ale im nie wyszło bo RCS ma na poziomie F-18. Po drugie - systemy czujników, rozpoznania, radaru itd - to co o nim wiemy-czytamy to hasło: "ma otrzymać..." No i kwestia produkcji, która na dziś jest na poziomie produkcji kolejnych prototypów

    2. kaczkodan

      Możesz wymienić jakie?

    3. Wania

      Do kaczki. Cyt: "rosyjski projekt nie spełnia zakładanych wymogów dotyczących "niewidzialności" i pola powierzchni przekroju poprzecznego, znacząco odbiegając w tym względzie od myśliwca F-35. Poprawienie tych cech wymagałoby natomiast istotnych zmian całej konstrukcji, na co nie ma szans w istniejących prototypach rosyjskich maszyn." Co więcej, kolejnym problemem, podnoszonym przez stronę indyjską, była bardzo kosztowna i kłopotliwa obsługa silników, nie posiadających cech modułowości. O wyposażeniu nie wypowiedzieli się bo go nie było. I nadal nie ma co widać po aktywności nad Ukrainą. Stwierdzenia "będzie kiedyś miał i dzięki temu jest już lepszy od" jest ulubionym rosyjskiej propagandy. Gdy USA rozpoczynało pustynną burzę, f-117 były pierwszej nocy nad Bagdadem niszcząc ok 60 procent wszystkich zniszczonych przez koalicję celów. Rosja w ramach trzydniowej operacji trwającej już ponad dwa lata nie zbliżyła się swoimi su-57 do linii frontu, co jest najlepszą rekomendacją.

  2. Rusmongol

    Maloskalowa produkcja 130 maszyn na miesiąc? Co na to kacapkowie z dziczolandi mosskiewskiej?

    1. Davien3

      rusmongol, jak co to na rok a nie na miesiąc.

    2. Zygazyg

      I nie 130 a 150.

  3. Al.S.

    MM, pamiętam jak Trump straszył Lockheeda. Efekt był taki, że udało się obniżyć marże i koszty, w następstwie czego cena samolotów spadła. Tak się postępuje z monopolistami, dziś już wiadomo, że program w którym jedna firma realizuje tak duży kontrakt był obciążony błędem od początku. Samolot udało się dopracować, choć nie do końca, bo wersja Block 4, rozwiązująca problemy wieku dziecięcego nie jest jeszcze gotowa, ale stało się to zbyt dużym kosztem i w zbyt długim czasie. Ten samolot powinien był być gotowy w drugiej połowie poprzedniej dekady. a teraz powinno się już opracowywać jego następcę. Stąd F35. choć na razie technologicznie dominuje, może nie gwarantować przewagi przez cały okres swojej służby. Dlatego nowe programy, takie jak NGAD, już nie przewidują aż takiego rozmachu i będą się opierać na krótkich seriach.

  4. szczebelek

    Produkcja niskoseryjna w USA 150 sztuk rocznie natomiast w Polsce...

    1. Rusmongol

      Natomiast na Węgrzech, w Nigerii, stanie Saudyjskiej, itd oto całe fury samolotów produkują. Ale nie ma to jak się dowalić do Polski.

    2. Ralf_S

      Za to na wschód od nas wielkoseryjna to 10 maszyn rocznie...

  5. M.M

    A pamiętacie ile było gadania, że to "przepłacony nielot"? Pamiętacie jak Trump groził jego skasowaniem?

    1. Paweł P.

      myślę, że trzeba skasować nasz zakup, zrobić audyt a potem postępowanie zakupowe. /s

    2. gregorx

      Trampek wiele rzeczy gada a jak przyszło co do czego to zamawiał ich więcej niż jego poprzednik i jego następca.

    3. Davien3

      @Paweł P. Tak jak robił PiS? Nie sądź innych podług siebie.

  6. rED

    150 maszyn rocznie. Ruskie tyle to czołgów produkują

    1. Ma_XX

      rED - chyba rewitalizują to co po Breżniewie zostało

  7. Komandos PCK Shev Valdore

    Trochę późno... Ale lepiej niż wcale. GO YANKEES!!!

  8. Buczacza

    Docelowo zapewne produkcja wzrośnie. Już dziś F-35 jest produkowany w ilościach nieosiągalnych. Dla innych konstrukcji...

Reklama