Reklama
  • Wiadomości

Amerykański pancerz na MSPO

Na MSPO zobaczyć można było nie tylko nowości, ale i sprzęt już eksploatowany, zarówno przez Siły Zbrojne RP jak i armię amerykańską. Amerykanie szeroko udostępnili zwiedzającym czołg podstawowy M1A2 Abrams i wóz zabezpieczenia technicznego M88A2 Hercules.

Fot. Marta Rachwalska/Defence24.pl
Fot. Marta Rachwalska/Defence24.pl

Pierwszy z tych pojazdów, obok M2 Bradley, jest obecnie podstawą wyposażenia Armored Brigade Combat Team (ABCT). Natomiast mniej atrakcyjne wizualnie Herculesy (Heavy Equipment Recovery Combat Utility Lift and Evacuation System) jako jedyne są w stanie ewakuować z pola walki uszkodzone lub unieruchomione czołgi Abrams, czy inne ciężkie pojazdy. Ich rola jest więc bardzo znacząca - o czym nasz MON chyba nie do końca pamięta, kiedy przyjrzymy się podejściu decydentów do wzt wykorzystywanych w naszym kraju.

Istnieje pilna potrzeba pozyskania zupełnie nowych ciężkich pojazdów zabezpieczenia technicznego, a jedną z propozycji jest właśnie Hercules. Proponowane są dwa rozwiązania - zakup całkowicie nowych wozów w wersji M88A2 lub poddanie generalnemu remontowi używanych M88A1. Uwzględnia się współpracę przemysłową ze spółkami PGZ.

image
Fot. Marta Rachwalska/Defence24.pl

M88A2 ma masę bojową ponad 63.5 ton i jest zdolny do holowania innych pojazdów o masie do 75 ton, czy unoszenia ciężkich obiektów o masie do 35 ton.

Jeden z Herculesów wspierał już działania naszego Leoparda 2A5, udowadniając, że całkiem dobrze radzi sobie w terenie z tym najcięższym w polskich wojskach lądowych pojazdem.

WIDEO: Rakietowe strzelania w Ustce. Patriot, HOMAR, HIMARS
Reklama
Reklama