Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

Amerykanie znaleźli sposób na drony

Anduril Roadrunner
Efektor systemu Roadrunner
Autor. Anduril

Ćwierć miliarda dolarów to wartość kontraktu jaki firma Anduril Industries podpisała w ostatnich dniach z Pentagonem. Chodzi o bezzałogowce Roadrunner służące do zwalczania dużych bsp przeciwnika.

Kontrakt obejmuje zakup 500 aparatów latających wraz z nieznaną liczbą systemów dowodzenia, a także przenośne systemy do blokowania łączności bezzałogowców przy pomocy impulsu elektromagnetycznego stanowiące drugi efektor. Dostawy mają rozpocząć się jeszcze w tym roku i zakończone do końca roku przyszłego.

Reklama

Roadrunner jest odrzutową maszyną dwusilnikową wielokrotnego użytku. Startuje pionowo i dociera do celu z prędkością poddźwiękową, jednak niewiele poniżej bariery dźwięku. Następnie może w zależności od potrzeby identyfikować, śledzić i zwalczać cel. Ta ostatnia funkcja odbywa się poprzez dokonanie ataku samobójczego. System powstał z myślą o niszczeniu bezzałogowców klasyfikowanych w Stanach Zjednoczonych jako „Grupa 3” lub większych. Przekładając to na polską klasyfikację, celem są bezzałogowce taktyczne i maszyny większe od nich. Oznacza to więc możliwość niszczenia nie tylko większych systemów rozpoznawczych i bojowych, ale także daje to możliwość niszczenia samobójczych dronów – bomb latających podobnej klasy jak niesławne Szahidy-136. Wydaje się też, że Roadrunner będzie dokonywał tego w sposób efektywny kosztowo.

Czytaj też

System Roadrunner został ujawniony w grudniu 2023 roku. Okazało się wtedy, że amerykańskie wojska specjalne zawarły na niego umowę ramową w styczniu roku 2022, a ustalona w niej maksymalna wartość zamówienia wynosi 1 miliard USD. Jak dotąd wiadomo jednak tylko o niewielkich umowach wykonawczych. W 2022 roku złożono zamówienia o wartości 12,5 miliona USD, a na rok fiskalny 2024 zakładano zamówienie o wartości 19 mln USD.

Reklama

Wydaje się, że zamówienia te dotyczyły dostaw informacyjnych umożliwiających zapoznanie się z systemem, szkolenia i wypracowanie metod jego używania. Obecny kontrakt za 250 mln USD oznacza początek masowej produkcji i wdrażania systemu. Co ciekawe, nie podano czy jest to umowa wykonawcza z umowy ramowej dla SOCOM-u (dowództwa wojsk specjalnych), czy też osobne przedsięwzięcie. Nie poinformowano dla kogo mają być przeznaczone zamówione właśnie systemy. Wiadomo tylko że trafią one do „różnych formacji”, w tym przede wszystkim tych, które będą narażone na ataki bezzałogowcami. Zdolności do takich ataków ma dzisiaj nie tylko Rosja, ale celuje w nich chociażby Iran i to z jego siłami zbrojnymi bądź wspieranymi przez to państwo formacjami zbrojnymi mogą spotkać się żołnierze amerykańscy.

Czytaj też

Co ciekawe firma Anduril już rok temu deklarowała zdolność do produkcji „setek” aparatów latających Roadrunnera a docelowo zapowiada możliwość ich budowy w „setkach tysięcy”.

Biorąc pod uwagę tą skalę można spekulować, że Stany Zjednoczone, w oparciu o doświadczenia armii ukraińskiej, znalazły wreszcie rozwiązanie, które jest efektywną odpowiedzią na zagrożenie jakie stanowią od kilku lat różnej klasy systemy bezzałogowe. Obecnie może się rozpoczynać proces, który uodporni ich siły zbrojne na tego rodzaju zagrożenie.

Reklama
Reklama

Komentarze (17)

  1. Granat

    Drony poruszające się z szybkością poddźwiękową szukające celu to koszmar. Czy nasze helikoptery za które zapłaciliśmy $10 mld będą w tej sytuacji bezpieczne? Pytanie retoryczne.

    1. Wojtekus

      Ja sadze ze Apache pomoga nam zwalczac wiele typow dronow. Posiadajac radar wspiety w nasz narodowy system rozpoznania i dowodzenia smiglowce te beda szybko pokonywaly dystans do wykrytych dronow lub same je beda wykrywaly. Puzniej moga je tropic, samemu je niszczyc rakietami lub dzialkiem, naprowadzac inne Apache lub przekazywac lokalizacje innym srodkom OPL.

    2. user_1050711

      @Wojtekus. Tak, oczywiście. Myślę nawet, że Apacze strącą ze 49 dronów, nim ten pięćdziesiąty trafi Apacza. Bo jakie są szanse wilka przeciw dobrze uzbrojonemu myśliwemu ? Myślę, że żadne... A jakie są szanse 50 wilków, atakujących tego gościa jednocześnie ?

    3. Zenek2

      żadne retoryczne. Jest zagrożenie, za chwilę powstanie jego neutralizator. Szał z dronami minie tak szybko, jak powstanie porządny (a nie improwizowany) mechanizm, który je zwalczy. Zawsze tak było w historii wojskowości. Oczywiście, że przyszłością jest wojsko zautomatyzowane, zrobotyzowane, w dużym zakresie autonomiczne, wspomagane decyzyjnie przez AI. Jednak zanim to nastąpi, to Appache jeszcze długo będą bardzo skuteczne na polu walki.

  2. user_1050711

    A jeszcze kolejnym zadaniem takich dronów może być trening własnej OPL w rozróżnianiu, oczywiście cyfrowo, co jest rojem podróbek, ech wysyłanych przez drony służące saturacji OPL. a co jest tym prawdziwym samolotem czy pociskiem manewrującym. Nawet możliwe, że empirycznie sprawdzano już reakcję radarów wroga, na takie echa. Mało kto przecież zamówi sprzętu za pół miliarda, bez uprzedniego testowania skuteczności jego prototypu.

  3. user_1050711

    @All. Myślę, że Amerykanie faktycznie znaleźli dokładnie to, czego szukali, ale nie ogłaszają do czego ma to im służyć. Przykładowo dronik z tak dużymi prędkościami, jeśli dodatkowo wyposażony w sterowany imitator echa radarowego... Setki takich genialnie wywołają saturację informacyjną OPL wroga, nawet przy bardzo małej liczbie rzeczywistych, nadlatujących pocisków manewrujących, czy innych maszyn bojowych.

  4. user_1050711

    A'propos, kilka lat temu, pewien tutejszy forumowy Wielki Ekspert "śmiał się jak norka", że przecież dron nie mógłby lecieć z prędkością lądującego czy startującego samolotu pasażerskiego - sprawa zestrzelenia ukraińskiego pasażera w Iranie, w styczniu 2020. A tu czytamy, że umowa ramowa na nawet dwakroć szybsze drony zawarta została w roku 2022, czyli od lat już prototypy latały i były testowane, do różnych zadań. Różnych, czyli może także imitacji większych maszyn na ekranach wrogich radarów.

  5. Bender

    Drony są z włókna węglowego, wyposażone w 2 niewielkie silniki odrzutowe, poruszają się z prędkością 980 km/h i mają kosztować około 100 tys USD, a może mniej, jak rozkręci się masową produkcję. Mogą być wyposażone w różne głowice, w tym rozpoznawcze, a docelowo nawet wersja Roadrunner-M (kamikaze) ma zwalczać cel bez autodestrukcji. No właśnie, bo Roadrunner potrafi wrócić do domu i wylądować niczym boostery Space-X, a po zatankowaniu jest znów gotów do akcji. Drony są sterowane przez AI w środowisku prawdziwie sieciocentrycznym, ale to operator potwierdza wejście drona do walki. Jeden operator może kontrolować wiele dronów. System nie tyle celuje w Shahidy i pochodne, co w chińskie predatory WJ-700 i... odrzutowe samoloty wielozadaniowe (drony mogą czekać w powietrzu na dużym pułapie na cel podany z IBCS). Na Shahidy firma Andruil ma drony Anvil. Finansowo stoi za tym Palmer Lucky, twórca Oculus VR. Warto zapamiętać to imię, bo to nie jedyna jego inwestycja związana z obronnością.

  6. Buczacza

    Zdaję się, że Ukraińcy skasowali na następny duży magazyn amunicji. Zanim pojawi się niejaki tani. To tylko raptem kilkanaście ton pocisków... , które eksplodują od wczoraj...

    1. Przyszłość

      Nie chodzi o to co skasowali i co mozna naglosnic - chodzi o to ze przegrwaja we wsztskich miejscach.

  7. Przyszłość

    Mysle ze to nie przeciwko Sachidom - bardziej przeciwko Chinskim dronom.

  8. X

    "Amerykanie znaleźli sposób na drony" - to bardzo daleko idąca opinia, a choćby nawet spekulacja...

    1. Dudley

      Bo niczego nie znaleźli, wystarczy że przeciwnik wyśle w powietrze tysiące dronów wielokrotnie tańszych od amerykańskiego myśliwego.

  9. Tadeusz Żeleźny - analityk systemowy

    GRATULUJĘ "efektywności kosztowej" - jeden strącony dron nieprzyjaciela kosztem 0,5 mln dolarów. No comment. Zwłaszcza, że zmiany w dronizacji idą w kierunku możliwie tanich i bardzo licznych dronów. Chyba nie załapali odpowiedniej "fazy" tych zmian.

    1. Dudley

      Po prostu żadnej ze stron tego układu nie zależy by broń była tania. Politycy są finansowani przez przedsiębiorców, przedsiębiorcy finansowani przez polityków, wojsko lubi wypasione zabawki, a nie z aliexpressu. Poszkodowani są podatnicy, których kasę się wyrzuca w błoto. W naszym wypadku tak działa WB. W praktyce ma monopol, na latające drony. I nie ma ochoty na produkowanie setki tysięcy dronów po parę tys$ za szt. Woli wyprodukować jednego za setki tys $, albo zarabiać na pośrednictwie w handlu amunicją 155mm, a ostatnio na koreańskich rakietach do Homara K

  10. Tomek72

    Dron dronowi nierówny - chodzi o to aby drony zwalczać SKUTECZNIE, ale w możliwie NAJLEPSZEJ RELACJI KOSZT >EFEKT .... pominę tu "detekcję i monitoring zagrożeń", które są NIEZBĘDNE - ale przecież NIE będziemy strzelać do drona z PATRIOTA - bo ruskom właśnie o to chodzi ... powinniśmy ogłosić KONKURS - na skuteczne zwalczanie dronów - przykłady "drony zwalczane są przez sprzężone wspomagane komputerowo systemy lufowe", "drony zwalczane są przez drony", "drony zwalczane są elektromagnetycznie / laserowo" - póki co to my z wykryciem i śledzeniem mamy problemy ... a przypominam, że drona można wystartować także z "zaatakowanego terytorium Polski" (jestem PRZEKONANY, że część dronów UA odpala z "terytorium rosji""

  11. user_1070706

    Państwo które aktualnie prowadzi działania wojenne, jest dużo bardziej zdeterminowane aby szybko wprowadzać wszelkie nowinki techniczne lub nawet różnego rodzaju prowizorki, które okazują się bardzo skuteczne. A my w warunkach pokoju, mamy rozwlekłe procedury, biurokratyczne spowalniacze, analizy, niczemu nie służące. Tak więc, Gdy ta wojna się skończy, to Ukraina prawdopodobnie będzie dużo lepiej uzbrojona, przeszkolona i doświadczona niż pozostałe armie Europy. A więc - niech żyje biurokracja :(

  12. radziomb

    Dawac to na testy na Ukraine:)

  13. Prezes Polski

    Wbrew temu, co piszecie, nie znamy kosztów efektorów. Te 250mln to cena za system obejmujący elementy dowodzenia, których może być w pierwszym zamówieniu dużo, bo chodzi o przeszkolenie obsługi i trening. Sam system jest ok. ale nie rozwiązuje problemu małych dronów. Dla obu stron wojny na Ukrainie są one prawdziwym przekleństwem. Ruscy mimo, że mają rozbudowane środki WRE, nie dają rady. My w starciu z ruskimi zostalibyśmy totalnie sponiewierani, nie wiem jak by skończyła US Army.

  14. Paweł P.

    "odrzutową maszyną dwusilnikową wielokrotnego użytku" na targach głośno pytałem WB gdzie rakietowe silniki?, śmigła wszędzie... Żarty.

    1. wert

      WB ma pelną oslonę medialną i nie zawaha się jej użyć. Dalej klepie kapiszona Warmate w Pięciu Smakach z GX-1 z 400 GRAMAMI mat wybuchowego w koszmarnych cenach uniemozliwiających masowe użycie. A świat ucieka

  15. szczebelek

    Przystosowanie do nowych warunków jest podstawą.

  16. Edmund

    Amerykanie maja tez inny system antydronowy, energetyczny, zwłaszcza przeciwko rojom dronów, działający nie punktowo, ale obszarowo.

  17. user_1050711

    Zwalczanie Sahidów po pół miliona dolców za sztukę efektora... efektywne kosztowo ???

Reklama