Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

150 tys. nowych karabinków Kałasznikowa dla rosyjskiej armii

Karabinek Ak-12. Fot. Kalashnikov
Karabinek Ak-12. Fot. Kalashnikov

Koncern Kałasznikowa zawarł z rosyjskim ministerstwem obrony umowę dotyczącą dostaw 150 karabinków AK-12 kalibru 5,45 mm i AK-15 kalibru 7,62 mm. Oba typy broni mają w latach 2019-2021 trafić do jednostek wojskowych, sukcesywnie zastępując używane obecnie AK-74M i AKM. W wojskowych magazynach jest już 2,5 tys. karabinków AK-12 dostarczonych w ubiegłym roku. 

Reklama

Decyzja o wprowadzeniu nowej broni zapadła w ubiegłym roku. Co ciekawe, AK-12 i AK-15 mają trafić do jednostek wojsk regularnych, powietrznodesantowych i piechoty morskiej. W wojskach specjalnych i wybranych formacjach rozpoznawczych wprowadzono konkurencyjne konstrukcje A-545 kalibru 5,45 mm i A-762 kalibru 7,62 mm opracowane i produkowane przez Zakłady im. W.A. Diegtariewa. Oznacza to, że rosyjskie siły zbrojne mają obecnie nie jeden, ale cztery typy broni podstawowej - dwa na amunicję pośrednią 5,45 mm i dwa kalibru 7,62 mm.

Jeśli chodzi o karabinki produkcji Kałasznikowa, to już w ubiegłym roku rosyjska armia zamówiła 2,5 tys. egzemplarzy, które jednak zostały dostarczone do jednostek dopiero w pierwszym kwartale 2019 roku. Była to największa jednorazowa dostawa broni strzeleckiej w Rosji w ciągu ostatnich 30 lat i dotyczyła pierwszej serii produkcyjnej AK-12. Obecny kontrakt wieloletni związany jest z rozpoczęciem produkcji wielkoseryjnej.

W ramach umowy upublicznionej 6 kwietnia br., koncern Kałasznikowa dostarczy łącznie po 50 tys. egzemplarzy karabinków AK-12 i AK-15 w latach 2019, 2020 i 2021. W oficjalnej informacji prasowej nie wyszczególniono liczby poszczególnych, dostarczanych typów, które mają większość elementów wspólnych.

AK-12 jest dostosowany do amunicji 5,45x39 mm, natomiast AK-15 zasilany nabojem 7,62x39 mm. W zasadzie broń ta to głęboka modyfikacja AK-74M (rozwijana w ramach serii określanej jako AK-400). Wyposażona jest w składaną kolbę teleskopową, uniwersalne szyny montażowe oraz wiele innych ulepszeń, obejmujących również zastosowanie nowoczesnych materiałów. Można pod nią podwiesić granatniki, takie jak GP-25 lub GP-34, a na końcu lufy dodano skuteczne wielofunkcyjne urządzenie wylotowe. Karabinek AK-12 w standardowej wersji wyposażono w lufę o długości 415 mm, ma masę 3,5 kg i jest zasilany z magazynków o pojemności 30 nabojów.

Reklama
Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (11)

  1. PiotrEl

    Dwie uwagi : 1. Rosgwardia to zawodowcy w 90 % składu osobowego a nie ich odpowiednik WOT. 2. O co chodzi z tym, że w AK po wystrzeleniu ostatniego naboju zamek nie pozostaje w pozycji otwarte? Jakaż to ogromna korzyść zostaje utracona?

    1. m p

      Bo jak strzelasz na zawodach, to przy zmianie magazynka nie tracisz 0,2 sekundy na przeładowanie. Czy w realnej walce ma to znaczenie? Pozycja zamka może Ci pokazać, że magazynek jest już pusty, bo w stresie nie każdy potrafi to kontrolować. Chyba tyle, bo ten ułamek sekundy statystycznie bez znaczenia. Nie twierdzę że całkowicie bez znaczenia.

    2. kkkka

      Hahaha zawody, jasne. Jaki jest najbardziej zawodny element w przypadku używania karabinków z platformy AR15 i AK? W tych układach to jest człowiek. Takie ułatwienia zmniejszają szansę na błąd ze strony człowieka np zacięcie spowodowane złym operowaniem dźwignią zamka.

  2. On

    A mnie to lotto ... jestem normalnym cywilem ale zrobiłem sobie pozwolenie i kupiłem do domu Daniel Defence M4MK18.

    1. Markus

      Nie zapomnij ze na czasie W, musisz oddać do policyjnego depozytu. Pozdrawiam.

    2. m p

      I w razie okupacji mimo że jesteś cywilem będziesz go musiał oddać, bo broń jest w systemie na Twoje nazwisko. Ukrycie tej broni będzie równorzędne z przymusem osobistego ukrycia, lub wycieczką na Syberię :(

  3. mosze

    No to Rosjanie dorobili się odpowiednika Beryla. A to oznacza, że u nas konieczny jest skok w kolejną generację.

    1. Smok

      Odpowiednikiem beryla jest AK-74M ewentualnie seria 200. Zaś AK-12 to seria 400

    2. mosze

      Patrząc od strony praktycznej: regulowana kolba i łoże wyposażone fabrycznie w szyny montażowe. Jak dla mnie Beryl w wersji C. Ale ja tam się nie znam...

    3. Smok

      Od strony praktycznej to seria AK-200 różni się bardziej od AK-74 niż beryl od AKMu. Zwykły AKM ubierzesz w "ubranko" beryla i nie odróżnisz jednego od drugiego. Ale już jak byś nie stawał na głowie to AK-12 z AKMu, AK-74, AK-100 a nawet i AK-200 nie zrobisz.

  4. Mekenyk

    Przecież nasi Wotowcy mają mieć do końca 2020 53 tys Grotów (a czy to prawda czas pokaże) to co wypisujecie tutaj że my kupujemy z zagranicy karabin służba wiezienna to nie wojsko oni sobie mogą nawet kupywać od kosmitów najważniejsze jest to od kogo nasze wojsko będzie brało karabiny bo jak wiadomo wojsko zawsze bierze dużo a SW wzieła sobie małą partię broni a i muszę przyznać te 150 tys w przeciągu 2 lat to nawet jak na Rosyjskie warunki to bardzo mało

  5. pk79

    Piękny Zamiast klepać plastikowe msbs( strzelałem dobrze leży - mały odrzut) to lepiej ulepszać nadal beryla... AK solidne wytrzymałe nie do zabicia...

    1. Ja66

      Nadal ulepszać Beryla? Ergonomia AK to jakiś żart. Dźwignia napinania z prawej strony. Zamek nie zostaje w tylnym położeniu po ostatnim strzale. Kiepski sposób wpinania i wypinania magazynka. I ta nieśmiertelna ogromna wajcha bezpiecznika. Co kto lubi...

    2. antyJa66

      Żartem to są karabiny amerykańskie: weźmy przykład z Jessici Lynch: po 3 dniach jazdy po pustyni, tylko 1 z 6 karabinów trzymanych w zamkniętej szoferce strzelał, reszta się zacięła... Albo Faludża: na drugi, trzeci dzień walk, gdy US Marines nie mieli czasu ich czyścić, większość ich karabinów się zacinała. W Afganistanie w starciu z Talibami pod Wanat US Marines z M-4 ponieśli duże straty, bo też się zacinały. Producent potem powiedział, że "nie są przewidywane do wystrzelenia więcej niż 120 naboi w krótkim czasie"... Do tego te żenujące torebki z hipermarketów, którymi żołnierze muszą owijać swoje karabiny przy wysiadania ze śmigłowców... To ja już wolę kałasza niż niedziałające M-4 i M-16, nawet jak "mają dobrą ergonomię". A długa dźwignia jest do ułatwienia obsługi w rękawicach. I na pokazach jakoś nie widziałem by rosyjski specnaz w kałaszach zmieniał magazynki wolniej niż amerykańscy specjalsi w M-4 i by Rosjanie mieli jakąś gorszą celność na strzelnicach. M-4 i M-16 to "klasyczne" amerykańskie wyroby - "klasyczne" w takim sensie, że najlepiej wypadają na... strzelnicach i pokazach, ale zawodzą na prawdziwej wojnie.

    3. mosze

      I dlatego siły specjalne na całym właściwie świecie, mogąc wybrać sobie broń dowolną, wybierają M4, albo inne wersje AR15.

  6. Polak Mąły

    Rosjanie kupują u siebe, a my ? PiS obiecywał wspierać polski przemysł a karabiny kupuje zagraniczne. Czy dla służby więziennej potrzebne są Berrety?

    1. hainz

      Tak,służba więzienna potrzebuje dobrej broni,i wybrala najlepsza.

    2. Grredo

      To raczej problem fabryki broni, która produkuje drogo i w odległych terminach. Chciałbym widzieć msbs we wszystkich jednostkach ale wymiana broni strzeleckiej to proces ciągły. Dodatkowo potrzebna jest optyka i noktowizją. To musi kosztować. czasem perspektywa utraty kontraktu dobrze motywuje naszą zbrojeniówkę, przykładowo Krab.

    3. Smok

      Akurat w tym przypadku cena o wszystkim zdecydowała. A czy Beretta jest najlepsza to śmie wątpić, wszak w Egipcie została wygryziona przez Brena2.

  7. Rusek biedny.

    Stg-44 ma się dobrze,a buty jak nie było tak nie ma.

    1. sjm

      Stg-44 to kiepska kopia Automatu Fiodorowa. I dobrze że nie ma buty.

    2. Smok

      Mógł bym wiedzieć o co ci chodzi z tym StG-44 w kontekście AK-12?

    3. Zdzichu

      Jaki STG???

  8. Rzyt

    Kiedyś tu pisali, że AK 47 to broń 'bez perspektyw' mają rację. Idealnej broni nie da się ulepszyć....150tys...dużo

    1. Marek1

      W Rosji samej tylko Rosgwardii jest ok 350 tys. ludzi, więc zamówienie dla zmechu/morpiechu/desantu 150 tys AK-12/15 oznacza, że taka ilość AK-74 trafi własnie do Rosgwardii. Tam nikt nie jest na tyle głupi, by najnowocześniejszą broń strzelecką ekspediować najpierw do paramilitarnych jednostek typu Rosgwardia, czy nasz WOT.

    2. Martimo

      To nie jest idealna broń, jest po zwyczajnie prosta i tania (dla mięsa armatniego). Gdyby była idealna to wszystkie siły specjalne korzystałyby właśnie z niej.

    3. ja

      klasyczny dylemat: Co autor miał na myśli?

  9. Marek1

    AK-12 - cena ok 3700 PLN, Beryl-C - ok 5000 PLN, MSBS(Grot) - ok 8700 PLN.

  10. obiektywny

    generalnie to nic nowego tu nie wprowadzili oprocz ruchomej kolby nawet magazynek ladowany tak samo jak kiedys wiec bez rewelacji

  11. werte

    50 tys co roku z jednej fabryki, która produkuje tez inne rodzaje broni. Ile GROTów robi rocznie FB?

Reklama