Reklama

Wojsko, bezpieczeństwo, geopolityka, wojna na Ukrainie

Przedstawiciele rządu i wojska oddali hołd ofiarom katastrofy lotniczej w Smoleńsku

Fot. MON
Fot. MON

W Smoleńsku, w uroczystościach upamiętniających ofiary katastrofy lotniczej, w której zginęła elita polskiego państwa, w tym m.in. Prezydent RP Lech Kaczyński wraz z małżonką, wzięli udział przedstawiciele polskiego rządu i wojska. 


Czytaj też: Polityka uniku – trzy lata po katastrofie smoleńskiej Polska wciąż bez floty dla VIP 


W imieniu Rządu RP, hołd ofiarom złożyli minister obrony narodowej Tomasz Siemoniak, szef KPRM Jacek Cichocki oraz wiceminister spraw wewnętrznych Stanisław Rakoczy. Prezydenta reprezentował szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego minister Stanisław Koziej. Obecny był także szef Sztabu Generalnego WP generał Mieczysław Cieniuch.


Czytaj też: Katastrofa smoleńska nie zatrzymała planów odwilży z Rosją


Polska delegacja wzięła udział w ekumenicznym nabożeństwie oraz, w asyście Kompanii Reprezentacyjnej Wojska Polskiego, złożyła wieńce i zapaliła znicze w miejscu katastrofy.

Delegacja państwowa złożyła wieńce i zapaliła znicze także w rosyjskiej i polskiej części Kompleksu Memorialnego KATYŃ. W wystąpieniu minister obrony narodowej Tomasz Siemoniak podkreślił, że w zbrodni katyńskiej zginęli polscy patrioci, którzy z poświęceniem służyli Rzeczypospolitej. "Każdy Polak ma w sercu słowo Katyń. Każdy Polak od swojej babci lub dziadka kiedyś usłyszał to słowo. Kiedyś szeptem, teraz już głośno". Minister dziękował m.in. za "otwartość wobec dziesiątków tysięcy Polaków, którzy do Katynia każdego roku przybywają". "Dbajmy o to, aby również następne pokolenia, nasze dzieci i nasze wnuki, także tutaj przyjeżdżały, aby dalej pamiętały, żeby im towarzyszyła myśl, która była główną myślą (...) tych, którzy tutaj zginęli - jeszcze Polska nie zginęła" – podkreślił minister Siemoniak.

Obchody 3. rocznicy katastrofy smoleńskiej odbywają się 10 kwietnia w całej Polsce.


Źródło: MON

Reklama

Komentarze

    Reklama