Reklama

Siły zbrojne

Przeciwlotnicza Pilica na poligonie

Fot. PGZ S.A.
Fot. PGZ S.A.

Na terenie Centralnego Poligonu Sił Powietrznych w Ustce prowadzone są pierwsze próby wykonanej integracji systemu obrony przeciwlotniczej Pilica. Zgrupowanie ma na celu potwierdzenie poprawności przyjętych rozwiązań konstrukcyjnych i gotowości polskiego przemysłu obronnego do integracji skomplikowanych systemów uzbrojenia.

Jak podaje PGZ, badany stopień integracji dotyczył konfiguracji w skład którego weszły stanowisko dowodzenia, dwie jednostki ogniowe oraz stacja radiolokacyjna ZDPSR SOŁA. Jedna z jednostek ogniowych została posadowiona na ciągniku artyleryjskim, bezpośrednio z którego może być prowadzony ogień. Udział w zgrupowaniu, oprócz reprezentantów Zamawiającego (IU) oraz Gestora (Zarząd Obrony Powietrznej i Przeciwrakietowej Inspektoratu Rodzajów Wojsk DG RSZ), biorą również technicy i pracownicy spółek wchodzących w skład Konsorcjum PGZ - PILICA.

Podczas badań integracji sprawdzana jest również  możliwość współpracy elementów z innymi efektorami. W ramach sprawdzeń podłączono armatę AG 35mm, która ma zostać wykorzystana w programie NOTEĆ. Badania potwierdziły współpracę różnych efektorów przy obsłudze jednego stanowiska dowodzenia.

Cieszymy się, że polski przemysł udowadnia kompetencje nie tylko do produkcji sprzętu, ale także do integracji systemów. To istotna i potrzebna umiejętność w sektorze obronnym. Wyniki działań, to także potwierdzenie wewnętrznej integracji spółek w Grupie Kapitałowej. To rzeczywista konsolidacja przemysłu wyrażona wspólną realizacją projektów zbrojeniowych

Sebastian Chwałek,  Wiceprezes PGZ S.A.

W najbliższych latach do polskiej armii trafić ma 6 systemów Pilica. W skład jednego systemu wchodzi: 6 jednostek ogniowych wraz z ciągnikami artyleryjskimi, stanowisko dowodzenia, stacja radiolokacyjna, 2 pojazdy transportowe oraz 2 pojazdy amunicyjne. Umowa na dostawę zestawów została podpisana w listopadzie 2016 roku, jej wartość to 746,16 mln zł.

W skład każdej jednostki ogniowej systemu Pilica wchodzą 2 armaty kalibru 23 mm oraz 2 wyrzutnie pocisków przeciwlotniczych Grom/Piorun. Każdy z zestawów posiada własną głowicę optoelektroniczną z kamerą termowizyjną oraz dalmierzem laserowym. Taka konfiguracja daje systemowi Pilica możliwość prowadzenia działań autonomicznych, ale również operowania w ramach zintegrowanej, wielowarstwowej obrony przeciwlotniczej, jako systemu bardzo krótkiego zasięgu (VSHORAD). Rozwiązania zaimplementowane w systemie Pilica mogą zostać wykorzystane także w innych systemach obrony przeciwlotniczej.

Wykonawcą Przeciwlotniczego Systemu Rakietowo-Artyleryjskiego Pilica jest Konsorcjum PGZ-PILICA, które tworzą spółki GK PGZ: PGZ S.A., PIT-RADWAR S.A., PCO S.A. oraz Zakłady Mechaniczne Tarnów, będące integratorem systemu.

Elementy systemu Pilica: dwie jednostki ogniowe, stanowisko dowodzenia oraz ciągnik artyleryjski, będą  prezentowane na XXVI Międzynarodowym Salonie Przemysłu Obronnego, który odbędzie się w dniach 3-6 września 2019 r.

Reklama

Komentarze (30)

  1. ja

    w Pilicy wszyscy widzą tylko ten nieszczęsny kaliber 23mm a nikt nie widzi wyrzutni rakiet Piorun i to podwójnej - dysponującej głowicą optoelektroniczną, szybkimi napędami wieży oraz danymi z radaru Soła oraz systemu TOPAZ - z gotowością do strzału 24/7. To istotna różnica w stosunku do ręcznej wyrzutni...

  2. MAX13

    Dla mało wtajemniczonych Vvv i innego rodzaju krzykaczy zanim napiszą kolejną bzdurę. _________ PSR-A Pilica jest zestawem przeciwlotniczym bardzo krótkiego zasięgu podstawą zestawu Pilica jest podwójna 23-mm armata przeciwlotnicza ZUR-23-2SP Jodek, a także dwie wyrzutnie zestawów rakietowych Piorun/Grom. Ponadto, w skład zestawu wchodzą skomputeryzowane stanowisko dowodzenia, zdolna do przerzutu trójwspółrzędna stacja radiolokacyjna (ZDPSR) Soła, punkt obserwacji wzrokowej oraz system łączności przewodowej i radiowej. Każdy zestaw ma własną głowicę optoelektroniczną, wyposażoną w kamerę termowizyjną, telewizyjną i dalmierz laserowy. PSR-A Pilica jest elementem najniższej warstwy zintegrowanej obrony przeciwlotniczej w zakresie zwalczania bezzałogowych statków powietrznych, śmigłowców, samolotów i pocisków manewrujących w odległości do 5000 m.

    1. Marek

      A ma możliwości C-RAM? Nie ma? No to dziękuję.

    2. vvv

      5km w pocigu dla groma, 1,5km dla 23mm. grom potrzebuje kilkunastu sekund aby schlodzic glowice manpadsa, a 1,5km skutecznego zasiegu 23mm przy prawie zerowej celnosci jest wrecz parodia. grom nigdy nie byl testowany ani projektowany do zestrzeliwania pociskow manewrujacych i to tylko chora wyobraznia pgz ze gromy beda zestrzeliwac pociski manewrujace. dodatkowo 1,27kg glowica odlamkowa nie uszkodzi duzego pocisku klasy kalibr a na pewno nie straci go i uszkodzony pocisk i tak uderzy w cel. to pac-2 gmte o kilkudziesiecio kilugramowej glowicy ma problem aby stracic chmura odlamkow tego typu obiekty a co dopiero najmniejszy ze wszystkich manpadsow.

    3. grom nie był do tego projektowany i testowany ale piorun już tak - był testowany i potrafił zestrzelić nawet rakiety mniejsze od siebie - lecące z prędkością prawie 1 mach... a jakbyś nie zauważył mesko jest w trackie produkcji 1300 rakiet Piorun - które także trafią na wyposażenie Pilicy i Poprada...

  3. Adam

    To jest ogromny sukces uruchomienie armaty z roku 1960. Czy w Tarnowie jeszcze takie armaty potrafią wyprodukować kiedyś produkowali ale teraz wyburzyli hale produkcyjne pozostałe sprzedali hurtownikom, podobno jeszcze jedna stoi i piękny biurowiec

  4. Jakub

    Wszystko pięknie tylko jaka jest pojemność zasobnika amunicji. Czy nadal wystarczy na kilka sekund ognia?

    1. 23 mm dumy

      Pojemniki standardowe, i inne zapewne nie będą. Gorsza sprawa to chłodzenie luf. Rozmawiałem kiedyś na MSPO z żołnierzem z obsługi takiego działa. Majà na wyposażeniu wielkie brytwanny z olejem i wkładają do nich rozgrzane lufy (oczywiście ręcznie) po UWAGA, oddaniu ok 100 strzałów.

    2. Paweł P.

      Ciekawe, słabo to wygląda choć nie wiem ile można czego tym w tych 100 strzałach strącić.

    3. vvv

      raczej ile pociskow moze cos trafic...i jest to pewnie cos poniżej 5%

  5. gosc222

    współczuję żołnierzom ,którzy bedą to cos obslugiwać w deszcz i mróz

    1. Autor

      Dlaczego?

    2. Mniej niż 10 sekund

      Bo w deszcz jest mokro, a w mróz - zimno! Tyle że autor komentarza nie wie czym jest Pilica i co mu zrobisz?

    3. gosc222

      zgadza sie pozdrawiam

  6. Rob

    Większość komentarzy rodem z pomponika. Czy ktoś wie, jak realnie zwiększyła się skuteczność względem szyłki. Tylko konkrety, bez bicia piany

  7. Tak myślę

    Ciągnik artyleryjski dla PILICY to JELCZ. Jest on nieco za duży dla takiego zestawu. Lepszy, mniej rzucający się w oczy byłby klasy Tura, Żubra...

    1. Vvv

      Tur to cywilne podwozie które nazwane jest „wojskowym” a żubr to już porażka sama w sobie oba pojazdy są wielkości jelcza

    2. Beto

      Żubr w przeciwieństwie do Tura jest niezłym środkiem transportu. Bezpodstawne negowanie tego nie zmieni. Tur też ma swoje zalety. Jak widac to nie wiesz ze szereg armii stosuje wyłącznie cywilne podwozia do sprzętu o charakterze Tura. Choroby wieku dziecięcego ma każdy sprzęt. Tur też.

    3. rmarcin555

      @Beto Czy Ty sobie jaja robisz z tym żubrem i turem, czy się po prostu odhibernowałeś ostatnio?

  8. Marek1

    6 x 2 działony(artefakt(ZSU-23/2) "nieśmiertelnego" w WP kalibru 23mm) w ciągu 6-7lat. Oto porażający "rozmach" możliwości PGZ "modernizującego" WP. Skala działania akceptowalna na poziomie Łotwy/Estonii, a nie 40mln państwa w środku Europy, z budżetem MON większym niż 11 mld. USD.

    1. Adik

      Z budżetem 6 mld USD. Reszta poszła na bzdurne zakupy które miały zapewnić jakiś mityczny Ford Trup. Zakupy zrobione a Trupa jak nie było tak nie będzie.

    2. Chris

      Bzdurny F35 którego połowa świata zamawia a druga połowa o nim marzy

    3. Marek

      Nie pleć bzdur. Jest 35mm, tylko, że MON woli stary ruski kaliber i trzydziestki piątki nie chce.

  9. alex

    Armata rodem z ZSRR z 1959 roku. Myślę, że MON przesadził z tym systemem. Przecież jest licencja Oerlikona na armaty 35 mm. I co?. Nadal produkujemy i uzbrajamy WP w starocie!.

    1. WojteQ

      ...to nie jest logiczne rozwinięcie Flakpanzer IV Wirbelwind?

    2. Oczko

      I mamy Noteć. A Pilica to nie jest staroć. To przecież kompletnie nowy system, sterowany centralnie, komputerowo, zdalnie radiowo lub światłowodem. W oparciu o dane z własnych indywidualnych głowic optoelektronicznych, radaru systemu Pilica, albo innych dowolnych sensorów sieciocentrycznych. No i Pioruny, może nawet najlepsze w tej kategorii na świecie? Więc jaka to staroć?

  10. MaG

    Armata kalibru 23 mm takiej to już używają tylko buszmeni w Afryce,normalnie z czym do ludzi

    1. Sternik

      Nie chciałbyś się znaleźć w zasięgu takiego działka. Bez względu na to w czym byś siedział.

    2. say69mat

      Jodek na pace??? Temat przecież był przerabiany w ramach programu Hibernyt. Z kolei odpowiednik, czyli ZU23 + MANPADS na pace, zweryfikowany przez formacje ISIL w konfrontacji z lotnictwem oraz pociskami manewrującymi Koalicji ;)))

    3. Juhas

      W Abramsie lub Leopardzie na pewno by mu nie zaszkodziło :P

  11. w

    co trzeba zeby Loarę postawic na nogi ??? Wywalic cały MON ?? Nie wiem czy to wystarczy. Mamy podwozia koreańskie z zawieszeniem hydropneumatycznym, na pewno trzeba bedzie cos Koreańczykom dopłacic za inne oprogramowanie, ale mamy. Po 20 latach od kupna licencji moze uda sie wprowadzic i uruchomic KDA ??? O amunicji juz nie wspomne-nastepne tysiaclecia, Zenada

    1. Olo Kwasek

      Nie trzeba "wprowadzać i uruchamiać" KDA. Mamy gotowe de facto do produkcji seryjnej dwa systemy plot. Są to Noteć i Tryton. Mechanizmy są opracowane, gotowe do produkcji. Kwestia tylko dopasowania do podwozia czy to Kraba, czy to UMPG, czy to np. zmodyfikowania podwozia Andersa z OBRUMu w Gliwicach. Oba też systemy są też bodaj gotowe do stosowania amunicji programowalnej. Wobec braku lepszego pocisku dołożyć do działa po dwa kontenery "Białej" i pomostowa "Loara+" by była. Gliwice by to zrobiły pewnie w ciągu pół moze w 1 roku.

    2. czepialski

      Tryton to właśnie KDA z dodatkami.

    3. Extern

      Tryton to system przeznaczony na okręty.

  12. Gliwiczanin

    Może w końcu wprowadzą na uzbrojenie naszych wojsk armatę AG 35mm, która jest dużo lepsza od Pilicy. Program Pilica miałby sens tylko wtedy jakby polegał na modernizacji istniejących dział kaliber 23 mm, a nie kupnie nowych. Przecież mamy około 400 szt starych dział ZU-23-2 po co nam więcej? Lepiej by było jakby wszystkie ZU-23 zmodernizowali do poziomu Pilicy, a kupili system Noteć, którego naszemu wojsku brakuje.

    1. Fanklub Daviena

      Mylisz się! 35mm trzeba wprowadzać obok, a nie zamiast ZU-23-2! Pod 35mm musisz mieć specjalizowany nośnik, bo tego już nie upchasz na pick-upa czy lekką ciężarówkę. A to oznacza duże koszty. A to oznacza, że tego nie wyślesz z żołnierzami na linię walk i nie ustawisz na drogowym posterunku kontrolnym w celu wsparcia. ZU-23-2 to nie tylko system opl. To system uniwersalny, również do atakowania celów naziemnych i największy, jaki można zrobić bez specjalizowanego nośnika. 35mm są potrzebne, ale nie kosztem ZU-23-2, tylko obok nich. Jak się pozbędziesz ZU-23-2 to czym będziesz trzymał przeciwnika na zasięg większy niż ckm/wkm? Kosztownymi ppk? Czym wzmocnisz drogowy punkt kontrolny by był lepiej uzbrojony niż potencjalny przeciwnik który przyjedzie cywilnymi osobówkami, w których może mieć ckm? Mamy coś takiego w rozsądnej ilości i cenie, by zastąpić ZU-23-2 w tej roli? Oczywiście do osłony w ruchu pojazdom pancernym ZU-23-2 się nie nadaje i do tego powinniśmy mieć jakąś 35mm na stosownym nośniku. Ale to nie są zadania wymienne, więc i sprzęt nie jest wymienny!

    2. Gosc

      Noteć właśnie bazuje na modernizowanych oryginalnych zu-23-2. Ma to pomoc w ewentualnym eksporcie systemu jak i być tańsze.

    3. Gliwiczanin

      Właśnie w tym problem, że Pilica wcale nie jest w rozsądnej cenie. W rozsądnej cenie byłaby modernizacja tego co mamy. Obecnie nas nie stać na nic w sferze wojska. Dużą część budżetu Mon stanowi finansowanie emerytur, remonty dróg, kupno sprzętu jakim były samoloty vip (co powinno być finansowane z kancelarii prezydenta i premiera, a nie z pieniędzy na wojsko, bo to politycy korzystają z tych samolotów, a nie żołnierze), kupno Wisły (która była potrzebna choć mogła być finansowana z budżetu kraju podobnie jak to było z F-16). Obecnie Mon finansuje jeszcze sprzęt dla policji i Bóg wie co jeszcze, a tak nie powinno być. Może masz racje, że Pilica się przydać, ale nie kosztem Noteci, bo wszystko póki co się za bardzo przeciąga pewnie z braku pieniędzy. Mogli przecież najpierw zmodernizować stare Zsu-23-2 do poziomu Pilicy i jednocześnie wprowadzić AG-35 na wyposażenie wojska.

  13. Gg

    Jeśli system da się zastosować do 35, to było by super, kolejna warstwa gotowa.

  14. Protadek

    Proszę , uszczypnijcie mnie. To się dzieje naprawdę ? Przecież jest 4 sierpnia , a nie 1 kwiecień.

  15. tak myślę

    Śmiechu wszystko warte. Przyszłość należy do takich oto... wpisz w wyszukiwarkę: >S 70 Ochotnik< i >Indie kupują pociski lotnicze< a zobaczycie co nasza archaiczna armia posiada i może.

  16. Davien

    Dobrze zadbany ZU-23 ma podobną szybkostrzelność co M-61 Vulcan. Mamy zdolnych inżynierów budujących roboty SUMO i łaziki marsjańskie. Zamiast marnować ich na politechnikach zatrudnijmy ich! Z dobrym raderem opartym o wydajny mikrokontroler (np. STM32F103VBT6 albo ATMEGA128U) można zrobić polski odpowiednik C-RAM podobny do Centuriona.

    1. ryba

      słusznie zauważyłeś i na dodatek mamy do tego expirience .Zresztą cała Pilica to taki mniejszy centurion.

    2. Grzegorz Brzęczyszczykiewicz

      Davien ZU-23 nie ma sensu porównywać do Vulcana bo to zupełnie co innego, Vulcan może strzelać długimi seriami, ZU-23 krótkimi, przy celowaniu ręcznym ZU-23 jest beznadziejny, ale Pilica jest w pełni zautomatyzowana i sterowana komputerowo do tego sieciocentryczna, największym mankamentem jest mały zapas amunicji do wystrzelania i problem zużycia luf przy intensywnym ogniu co nie jest takim problemem w Vulcanie.

    3. Fanklub Daviena

      Vulcan jest dużo mniej celny od Pilicy (dlatego musi strzelać długimi seriami). Z każdej serii pierwsze 20 pocisków jest marnowanych (na czas rozkręcenia się luf). Vulcan ma dłuższy czas reakcji (o rozkręcenie się luf) i mniejszą masę serii pierwszej 1s (ważne przy zwalczaniu celów lotniczych) a amunicja Vulcana ma mniejszy zasięg i dużo gorszą balistykę. Rosjanie zmałpowali od USA działka wielolufowe, ale nie wzbudziły zachwytu i z nielicznymi wyjątkami raczej się z nich wycofali. Zużycie luf jest porównywalne a nawet gorsze przy wielolufowych: wymieniasz 6x (w przypadku ZU-23 3x) rzadziej, ale za to musisz wymienić 6 luf na raz, co jest więcej niż 6x droższe niż wymiana 1 lufy, bo wycentrowany blok 6 luf jest dużo droższy, bo trudniejszy w produkcji niż 6 luf pojedynczych. I takie ZU-23-2 nie potrzebuje zasilania do działania działka. Ta "większa żywotność" układów Gatlinga w praktyce okazuje się kolejną propagandową ściemą USA. Owszem, w niektórych zastosowaniach Gatling ma wyższość, np. przy maszynach szturmowych, gdzie SKO "wie" wcześniej, że ma rozkręcić działko, więc nie ma strat czasu i amunicji, ale w zastosowaniach przeciwlotniczych, gdzie cel pojawia się w celowniku na sekundę i niespodziewanie, Gatling już taki fajny nie jest i zarówno Rosjanie, jak i Europejczycy nie pchają się w układy wielolufowe. Do wsparcia ogniowego przeciw celom naziemnym szybkostrzelność ZU-23-2 starcza aż nadto i szybkostrzelność układów Gatlinga w takich zastosowaniach jest raczej wadą a nie zaletą.

  17. Ra

    No to Narew prawie gotowa.

  18. Jakub

    jedna jednostka ogniowa (2x23mm+2xGrom) za 20 mln ??!!! to jakiś żart!! ... nie wiem ile zestawów trzeba byłoby kupić aby miało to jakikolwiek sens operacyjny ?

    1. anakonda

      cena wprostproporcjonalna do kosztów oraz zysku ze sprzedaży .Zawsze jest im wiecej sprzedasz tym towar staje sie tańszy .Niestety tak działa ekonomia i dla tego wszyscy walczą o kontrakty zagraniczne .

    2. Grzegorz Brzęczyszczykiewicz

      To jest system do obrony baz wiec nie trzeba dużo.

    3. Marek1

      A jakiej ceny się spodziewałeś przy zamówieniu "aż" ... 72 szt. zestawów w przeciągu 6-7 lat ?? Przecież to zamówienie na poziomie manufaktury z czasów I wś.

  19. kanonier,

    Modernizacja wszystkich ZU-23 do zestawu Pilica ma sens ,wraz z Piorunami bardzo dobrze zagospodaruje najniższe piętro obrony plot. Następne zestawy powinny być w kal, 35mm i amunicja programowalna,

  20. zbibi

    Na terenie Centralnego Poligonu Sił Powietrznych w Ustce prowadzone są pierwsze próby wykonanej integracji systemu obrony przeciwlotniczej Pilica - czy takie próby nie powinny być wykonane przed podpisaniem kontraktu?

    1. As

      Nie. Sponsorem obu stron jest podatnik, a tego sprzętu i tak nigdy zagraniczny podmiot nie kupi.

    2. ggg

      Bo nie chodzi o to żeby sprzedać. Chodzi o to żeby trwać - za pieniądze z MON :-) W sumie niegłupi biznes, tylko to gadanie o bezpieczeństwie i poświęceniu takie niesmaczne.

  21. KrzysiekS

    Zadaję sobie pytanie jaki jest cel pozostawienia kalibru 23 mm? Nie jest to kaliber NATO, Rosja rezygnuje z tego kalibru czyżby celowe (szkodliwe działanie) naszego PGZ żeby całkowicie uzależnić MON od dostaw amunicji tylko od nich. Coś podobnego było już przy moździerzach kalibru 60 mm!

    1. Grzegorz Brzęczyszczykiewicz

      Kaliber 23mm to mały odrzut i male gabaryty dziełek i mała masa zestawu łatwość zamaskowania, no i amunicja dostępną bez problemu. jest to broń typowo obronna a w obronie liczy się ukrycie, taki np. Pancyr jest widoczny nawet z kosmosu przez satelity i co on obroni.

    2. Pinokio

      7mln sztuk amunicji WP

    3. Obiektywnie

      Rosja z tego kalibru nie rezygnuje. Ma lepszą i to dużo balistykę od 20mm Phalanksów, z których USA w odmianie lądowej nie tylko nie rezygnuje, ale chce więcej. 23mm ma swoją niszę: to największy kaliber jaki upchasz na lekką ciężarówkę czy pick-upa bez rozkładania podpór i obok opl (oczywiście nie przeciw odrzutowccom na średnich pułapach, ale na helikoptery iałe drony jest OK) zapewnia też wsparcie ogniowe na dystanse przekraczające możliwości przeciwnika bez artylerii i ppk.

  22. asf

    Czy taka Pilica jest w stanie zestrzelić pocisk manewrujący?

    1. ryba

      oczywiście że tak , na pilicy sa zamontowane gromy które testowano na celach wysokomanewrujących.

    2. Tak.

    3. Grzegorz Brzęczyszczykiewicz

      do tego jest, ma zwalczać wszelkie nisko lecące poddźwiękowe cele.

  23. asf

    A kiedy ruszy (naprawdę ruszy, nie tylko w sferze deklaracji) Narew?

    1. rydwan

      jak skompletują komponenty,narazie trwa batalia o efektor ,może być jak w założeniach przy programie wisła skyceptor jak i camm lub camm er .Reszta to już jest w naszym zasięgu.

  24. Paweł P.

    Brawo!

  25. krajan

    Redaktorze Jaka jest przyczyna, ze nie można pisać zrozumiale zarazem profesjonalnie, chyba ze chodzi o dezinformacje czy pośpiech Jednostka Pilica ma 6 stanowisk ogniowych, dowódcę, radar i inne, po czym dowiadujemy sie, o 2 stanowiskach ogniowych z piorunami, nie wspominając czy to wszystko, czy pozostałe to inne armatki, jesli tak to jakie

Reklama