Reklama

Siły zbrojne

Przeciwlotnicza mozaika i 160 strzelań rakietowych. Ruszają manewry Tobruq Legacy 2019

Rozpoczęcie ćwiczenia Tobruq Legacy 19 / Fot. st. sierż. Dobromir Bujak, sierż. Daniel Andalukiewicz
Rozpoczęcie ćwiczenia Tobruq Legacy 19 / Fot. st. sierż. Dobromir Bujak, sierż. Daniel Andalukiewicz

W Ustce rozpoczęły się największe w tym roku ćwiczenia naziemnej obrony powietrznej NATO pod kryptonimem Tobruq Legacy 2019. Planowane jest przeprowadzenie około 160 strzelań bojowych, jak i szeroko zakrojonej integracji systemów dowodzenia, włącznie ze współpracą z systemem wczesnego ostrzegania AWACS.

3 czerwca na Centralnym Poligonie Sił Powietrznych w Ustce generał brygady Stefan Mordacz dokonał uroczystego rozpoczęcia ćwiczenia Tobruq Legacy 19. Apel rozpoczął się od podniesienia flagi państwowej na maszt. W uroczystości udział wzięły także poczty flagowe państw ćwiczących. 

Jak podaje mjr Karolina Krzewina – Hyc, kierownik ćwiczenia gen. bryg. Stefan Mordacz zwrócił się do wszystkich ćwiczących słowami:

To już piąta edycja ćwiczenia Tobruq Legacy. Jestem przekonany, że podobnie jak poprzednie w Czechach, na Słowacji, Litwie, Rumunii i Węgrzech, nasza, polska edycja przyniesie ćwiczącym satysfakcję z dobrze wykonanego zadania. Życzę wszystkim ćwiczącym bezbłędnej realizacji postawionych zadań. Osiągnięcia celów ćwiczenia w tym interoperacyjności we wspólnych działaniach w ramach struktury zadaniowej zgodnie z procedurami NATO. Podczas ćwiczenia Tobruq Legacy 2019 sprawdzimy konfigurację systemów teleinformatycznych oraz łączności, przeprowadzimy rakietowe strzelania bojowe ponad 160 rakietami przy wsparciu powietrznym systemem wczesnego ostrzegania AWACS.

gen. bryg. Stefan Mordacz 

Po zakończonej uroczystości zostały przeprowadzone instruktaże bezpieczeństwa.

Tobruq Legacy 2019 (czasem w skrócie nazywane TOLY19) to ćwiczenia wojsk naziemnej obrony przeciwlotniczej NATO, mające na celu przede wszystkim sprawdzenie i doskonalenie mechanizmów współdziałania pododdziałów OP/OPL z różnych państw Sojuszu Północnoatlantyckiego.

Ćwiczenia realizowane będą zarówno na poziomie sztabowym jak i poligonowym z udziałem około 4 800 osób personelu i 1200 jednostek sprzętu. Tobruq Legacy-19 będzie największym międzynarodowym ćwiczeniem naziemnych systemów obrony powietrznej (SBAD - Surface Based Air Defence) NATO realizowanym w Europie.

W ćwiczeniach będą m.in. uczestniczyły jednostki wyposażone w zestawy Osa, Newa-SC, Kub, a także pododdziały sojusznicze z zestawami Hawk (Rumunia), Stormer HVM (Wielka Brytania), NASAMS, Fennek/Stinger (Holandia), Patriot, Ozelot (Niemcy), a także pododdziały naziemnej obrony powietrznej US Army.

Można więc postawić tezę, że w Ustce będziemy mieli do czynienia z całą "mozaiką" różnych zestawów przeciwlotniczych: od systemów bardzo krótkiego zasięgu (VSHORAD) jak Ozelot czy Stormer HVM, przez zestawy krótkiego zasięgu Osa, Newa-SC, Hawk, Kub i NASAMS, aż po elementy systemu średniego zasięgu Patriot.

W szkoleniach wezmą udział zestawy przeciwlotnicze wydzielone - między innymi - przez siły zbrojne Polski i pozostałych krajów V4, Wielkiej Brytanii, Holandii, Niemiec, Rumunii i USA. Obok przeprowadzenia strzelań rakietowych bardzo dużym wyzwaniem dla ćwiczących będzie więc zgranie systemów kierowania i dowodzenia.

image
Rozpoczęcie ćwiczenia Tobruq Legacy 19 / Fot. st. sierż. Dobromir Bujak, sierż. Daniel Andalukiewicz
Reklama
Reklama

Komentarze (4)

  1. Gustlik

    Ćwiczenia :-0 100 żołnierzy i 10 jednostek sprzętu. W harcerstwie robiliśmy większe ćwiczenia.

    1. Stary ale jary

      Zgadza się, za moich czasów "manewry taktyczno-obronne" tylko podczas jednego turnusu lipcowego w słynnej Szklanej Hucie niedaleko Białogóry liczyły ponad 350 harcerzy z całej Polski. A tylko "Olimpiada obronna" z 4 mazowieckich obozów Przysposobienia Obronnego w Konstancinie, coś z 35 lat temu, liczyła razem tylko "aktywnych" olimpijczyków z tych 4 obozów coś ok. 150 uczestników. A to była tylko Warszawa i jej okolice! Faktycznie, potężne "manewry"!

  2. Uczestnik wydarzenia

    Zainteresowni moga zwrócić uwagę na różnice w....wyposażeniu indywidualnym....Czesi, Slwacy, Holendrzy, Brytyjczycy, Niemcy....kamizelki taktyczne, helmy kevlarowe, karabinki z celownikami, rękawiczki taktyczne, obuwie lekkie....o pojazdach ktorymi sie poruszaja nie wspomne....a nasi? Czesc w helmach kevlarowych...czesc w metalowych w pokrowcach maskujacych kupionych za wlasne pieniadze...kamizelki pseudotaktyczne typu znanego jako "lubawa"....bron od AKMS poprzez pierwsze wersje Beryla do Beryli C....helmow kewlarowych bylo tak malo ze zostaly "pozyczone" z innych jednostek, ktore nie biora udzialu w poligonie....zdjecie pochodzi z uroczystosci po ktorej nie bylo defilady....az dziwne bo u nas zawsze sa defilady!...teraz nie bylo bo inne "nacje" przyjechaly na poligon a nie na parade i nie chcialy wziac udzialu w naszych szopkach....

    1. Żołnierz WP.

      Bo żołnierz WP musi sobie kupisz sam mundur śpiwór i inne rzeczy jak by można było kupić broń też byśmy sobie kupowali armia jest tak biedna że nie stać ich na wyposażenie indywidualne żołnierz wszystko idzie do WOTu a żołnierz który ma 15 20 lat służby lata w orzeszku.

  3. x

    poza NASAMS reszta to albo muzeum albo bardzo krótki zasięg. Niestety NATO nie traktuje Polski poważnie tyle że mniejsze kraje skorzystają za darmo z poligonu w Ustce

    1. Niemieckie Patrioty ci umknęły.

    2. x

      a gdzie amerykanskie PAC3 CRI nawet a nie niemieckie PAC2 .. tam nie ma nawet IRIS-a ... to bardziej ćwiczenia sztabowe a nie bojowe

  4. Grredo

    Osa potrzebuje tylko dobrej rakiety i tanim kosztem możemy czekać na zakończenie "tańca" przy Narwi.