Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

Program „Holownik” trwa – wodowanie „Semko”

Fot. M.Dura
Fot. M.Dura

W stoczni Remontowa Shipbuilding w Gdańsku opuszczono na wodę holownik „Semko”, budowany dla Marynarki Wojennej w ramach programu „Holownik”. W stoczni tej powstaje obecnie osiem nowych, polskich okrętów.

W stoczni Remontowa Shipbuilding w Gdańsku odbyło się wodowanie czwartego w serii holownika dla polskiej Marynarki Wojennej „Semko”. Okręt ten ma wejść w skład 8. Flotylli Obrony Wybrzeża. To m.in. właśnie dlatego matką chrzestną wodowanej jednostki została pani Marzena Gańcza, dyrektorka Zespołu Szkół Morskich im. Eugeniusza Kwiatkowskiego w Świnoujściu. Według obecnego na uroczystości Inspektora Marynarki Wojennej wiceadmirała Jarosława Ziemiańskiego jest to „szkoła która już od sześćdziesięciu lat kultywuje tradycje morskie. To w niej uczniowie spotkają się z historią, tradycją oraz dniem dzisiejszym ludzi morza”.

W uroczystości wzięli również udział właściciel stoczni Remontowa Shipbuilding Piotr Sojka, dowódca 8. Flotylli Obrony Wybrzeża kontradmirał Piotr Nieć, Szef Techniki Morskiej Inspektoratu Uzbrojenia kmdr Krzysztof Olejniczak, dowódca 12. Dywizjonu Trałowców (gdzie będzie wykorzystywana nowa jednostka) kmdr por. Robert Lisowski oraz mł. chor. mar. Grzegorz Ciecierski - dowódca holownika „Semko”.

image
Fot. M.Dura

Ceremonia rozpoczęła się od złożenia raportu prezesowi zarządu Stoczni Remontowa Shipbuildoing Marcinowi Ryngwelskiemu przez budowniczego okrętu Rafała Dobrowolskiego o gotowości jednostki H-12 „Semko” (o numerze budowy B860) do wodowania. Prezes otrzymał następnie certyfikat potwierdzający gotowość okrętu do wodowania od kmdr rez. Janusza Dillinga - dyrektora Pionu Nadzoru sprawującego nadzór nad budową serii holowników Towarzystwa Klasyfikacyjnego Polski Rejestr Statków (który nadzorował również budowę niszczycieli min typu Kormoran II oraz prace nad korwetą patrolową „Ślązak”).

Certyfikat został wydany przez PRS w oparciu o: postanowienia Przepisów Klasyfikacji Budowy Statków Morskich, postanowienia Przepisów Klasyfikacji Budowy Okrętów Wojennych, postanowienia Kodeksu Bezpieczeństwa Okrętów Wojennych (Aneks 77), szczegółowy opis przedmiotu umowy „Holownika” oraz procedury i zasady działalności nadzorczej Polskiego Rejestru Statków.

Prezes Ryngwelski przypomniał, że obecnie w stoczni Remontowa Shipbuilding twa budowa aż ośmiu okrętów dla polskiej Marynarki Wojennej. Poza sześcioma holownikami jest tam bowiem realizowany program Kormoran II. Jego efektem było już oddanie pierwszego niszczyciela min ORP „Kormoran”, wodowanie drugiego (ORP „Albatros”) w październiku 2019 r., wkrótce odbędzie się też wodowanie trzeciego (ORP „Mewa”), planowane na lipiec 2020 r. Program Kormoran II ma zostać zakończony w 2021 roku.

Spotykamy się dziś na dziesiątej w tym roku, a już tysiąc dwudziestej piątej w historii naszej stoczni uroczystości wodowania, z czego ponad tysiąc pięć jednostek zrobiono pod klucz dla armatorów z całego świata… Nasza stocznia w najbliższym roku będzie obchodziła 75 urodziny. W ciągu 75 lat działalności mieliśmy okazję współpracować z wieloma armatorami. Wszyscy oni są dla nas bardzo ważni i zawsze staramy się jak najlepiej spełniać ich oczekiwania. Jednak szczególne znaczenia mają dla nas klienci krajowi - w tym polska Marynarka Wojenna. Dumą napawa nas fakt, że od kilku lat bierzemy udział w modernizacji polskiej floty. Aktualnie trwa budowa ośmiu okrętów.

Marcin Ryngwelski - prezes Zarządu Stoczni Remontowa Shipbuilding
image
Fot. M.Dura

Za planową budowę holowników podziękował również Inspektor Marynarki Wojennej wiceadmirał Jarosław Ziemiański. Stwierdził on, że realizacja umowy na sześć holowników „znacząco zwiększy zdolność do zabezpieczenia szerokiego spektrum działań na rzecz sił własnych i sojuszniczych”. Według admirała „Marynarka Wojenna zyska nowoczesne jednostki pływające przeznaczone m.in. do zabezpieczenia bojowego oraz wsparcia logistycznego na morzu i w portach”. Podkreślił on również, że w ramach programu Holownik Marynarka Wojenna otrzyma zupełnie nową generację pomocniczych jednostek pływających.

Nowoczesne rozwiązania techniczne w zakresie napędu, systemów holowniczych, wykonywania działań związanych z ewakuacją techniczną, wsparcia akcji ratowniczych, neutralizacji zanieczyszczeń, podejmowania z wody materiałów niebezpiecznych zastosowane w obecnie budowanej serii holowników pozwalają mówić o nowej generacji pomocniczych jednostek pływających dla Marynarki Wojennej i tzw. skoku technologicznym.

Wiceadmirał Jarosław Ziemiański - Inspektor Marynarki Wojennej

Po przemówieniach nastąpiło poświęcenie holownika, ceremonia chrztu oraz rozpoczęło się opuszczanie jednostki na wodę z wykorzystaniem dźwigu pływającego. Tym razem warunki atmosferyczne były sprzyjające i kadłub okrętu już po godzinie został opuszczony na wodę.

Jaką jednostkę zwodowano w Gdańsku?

Wodowanie holownika „Semko” to efekt umowy o wartości 283,5 mln zł, zawartej 19 czerwca 2017 r. pomiędzy Inspektoratem Uzbrojenia i stocznią Remontowa Shipbuilding z Gdańska. Kontrakt przewiduje zbudowanie sześciu takich jednostek pływających, z których dwie mają zostać przekazane Marynarce Wojennej RP jeszcze w 2019 rok („Bolko”/H-11 i „Gniewko/H-1), a cztery kolejne w 2020 roku („Mieszko”/H-2, „Semko”/H-12, „Leszko”/H-3 i „Przemko”/H-13).

image
Fot. M.Dura

Projekt techniczny jednostek wykonało biuro projektowe NED Project z Gdańska (główny konstruktor Andrzej Lerch), natomiast dokumentację roboczą wykonało biuro Remontowa Marine Design & Consulting, należące do Grupy Kapitałowej Remontowa Holding.

Zadanie było o tyle trudne, że Marynarka Wojenna nie chciała typowych holowników, ale jednostki pływające przygotowane do realizacji bardzo szerokiego zakresu zdań. Świadczy o tym chociażby nazwa programu: „Zabezpieczenie techniczne i prowadzenie działań ratowniczych na morzu pk. HOLOWNIK”. Okręty budowane przez stocznię Remontowa Shipbuilding mają więc być zdolne do:

  1. zabezpieczenia bojowego i specjalnego oraz wsparcia logistycznego działań okrętów na morzu i w portach, niezależnie od warunków meteorologicznych (również w warunkach zalodzenia), w tym do:
  • wykonywania prac holowniczych dla okrętów i pomocniczych jednostek pływających (holowanie z dziobu i rufy),
  • wsparcia akcji ratowniczych i związanych z ewakuacją techniczną w ramach Morskiego Zespołu Ratowniczego.
  1. przewozu środków zaopatrzenia oraz osób na i z jednostek pływających, na przybrzeżnych akwenach;
  2. podejmowania z wody torped;
  3. prowadzenia akcji poszukiwania i ratowania życia ludzkiego na morzu samodzielnie lub we współdziałaniu z innymi jednostkami;
  4. ratowania techniki morskiej i udzielania pomocy uszkodzonej jednostce w zakresie walki z wodą i pożarami, holowania, ściągania z mielizny, awaryjnego zasilania uszkodzonych jednostek;
  5. neutralizacji skutków zanieczyszczeń ropopochodnych.
image
Fot. M.Dura

Dodatkowym utrudnieniem jest fakt, że w polskich stoczniach nie budowano holowników dla Marynarki Wojennej od 26 lat (ostatnie podniesienie bandery na holowniku Marynarki Wojennej - H-10 miało miejsce 27 czerwca 1993 roku). Dlatego, to co teraz powstaje w stoczni Remontowa Shipbuilding jest czymś nowym dla polskich sił morskich. Buduje się bowiem okręty nie tylko wielozadaniowe, ale również o nieograniczonej dzielności morskiej, a więc z możliwością działania w każdych warunkach pogodowych i przy zalodzeniu występującym na Bałtyku (klasa lodowa L1).

Reklama

Rok dronów, po co Apache, Ukraina i Syria - Defence24Week 104

Komentarze (34)

  1. Daniel

    Gorzej niż źle chory kraj wróg za płotem się czai i czaka na okazję z siłami 10 krotnie wiekszymi a tu się holowniki buduje a pieniądze się rozdaje na pewno i lewo. Dramat.

  2. Zawisza_Zielony

    No to przynajmniej w holownikach jesteśmy potęgą.

  3. Jańcio

    Chore i destrukcyjne podejście MON do Marynarki obrazuje np. wyposażenie i certyfikowanie na Ślązaku systemu kierowania ogniem rakiet przeciwokrętowych oraz jednoczesne niezainstalowanie na nim posiadanych, leżących w magazynie na lądzie rakiet RBS! Jest ktoś, kto zauważy w tym jakąkolwiek logikę? Podobnie w chwili gdy nasz żaden OP nie zanurzy się pod wodę, MON kontraktuje remont torped?? Gdy MON do naprowadzania rakiet NSM kupuje ciężki, niemobilny, de facto przeciwlotniczy impulsowy radar TrS15M, zamiast dedykowanego stricte do wykrywania celów morskich "cichego" niewykrywalnego - bo pracującego na fali ciągłej radaru RM100?? Strategiczna głupota czy świadoma dywersja ? Gdy MON rezygnuje z modernizacji starszych radarów na Bryzach Ars400, do standardu co najmniej dwa razy skuteczniejszego Ars800?? Sabotaż wrogów? Gdy MON wciąż , w dobie smartfonów i tabletów, akceptuje wymianę i koordynację krytycznych informacji z naszych radarowych systemów: nadzoru morskiego i powietrznego za pomocą t e l e f o n u?? Gdy zarówno WB jak i Teldata mają już gotowe różne systemy zarządzania polem walki?? Ludzie, czy to nie jest coś kompletnie nie normalnego, co przecież cały czas wyprawia z Marynarką MON??

  4. komandor

    QZWA a gdzie okręty bojowe??? niedługo Błyskawicę trzeba będzie wpisać na listę okrętów bojowych, holowniki a po co nam one ??? co będą holować ??? jak flota bojowa na dnie !!!

  5. Wesoły Romek

    Najbardziej mnie ujęła wzmianka o cechach stealth w holowniku. Miodzio. I to "bojowe zabezpieczenie działań" przez ten holownik. Jak widać - oceniając po priorytetach w budowie okrętów - holowanie będzie kluczowym elementem operacji morskich naszej MW!! Więc proponuję też nowatorskie podejście i zmianę nazwy na Marynarkę Holowniczą!!

  6. jacek

    tak szybko, a gdzie faza analityczno - koncepcyjna?

  7. MOM

    Wodowanie holownika a tu orkiestra i kompania reprezentacyjna,jeszcze minister Błaszczak mógł jakieś przemówienie przygotować,prezydent,premier..... To może wydawać się śmieszne ale to jest wręcz żałosne,nasza Marynarka Wojenna idzie na dno,żadnego nowego i dobrze uzbrojonego okrętu a oni z wodowania holownika zrobili prawie święto narodowe.

  8. jajacek gorszy sort

    po kiego grzyba nieistniejącej MW 6 holowników?

  9. As

    ŻENADA

  10. Nigdy juz nie oddamy nawet guzika!

    Brawo! Mamy wreszcie GROH - Grupa Reagowania Operacyjno Holowniczego! Silni Zwarci Gotowi...

  11. Klakier

    Poczytajcie wypowiedz tego wiceadmirała..... marynarka wojenna tonie a on jak dziecko cieszy się z marnego holownika.Tak się dzisiaj pnie po szczeblach kariery wojskowej,można być marnym dowódcą,wystarczy tylko zachwalać rządzących i awans murowany

    1. Gras

      W obecnych czasach to i nowy holownik jest nie lada sensacja. Kiedy ostatnio marynarka dostała coś nowego. Ciągle remonty statków z czasów komuny.

    2. eVa

      Za poprzedników przez 8lat MW nic nie dostała - nawet Ślązaka nie udało się skończyć. Nawet takie programy jak realizowane obecnie to więcej niż NIC

    3. Klakier

      Marynarka Wojenna jak już sama nazwa wskazuje powinna dostać okręt wojenny a nie kuter rybacki i to jeszcze przyjmowany do służby z taką pompą jakbyśmy kupowali bombę atomową

  12. Pro Patria

    Proszę zamowcie kolejną partię oraz kolejne trzy niszczyciele min typu Kormoran II !!! Tylko na dziobie działka 35mm zamontować trzeba i po dwa pioruny dla załogi.. potrzebujemy tych okrętów dla szkolenia MW.. Ale niebawem i to wykończą wraz z PGZ I IU..

  13. PRS

    Jeszcze będą dwa wodowania oraz ,,uroczystości" przyjęcia do służby (podniesienie Bandery) na całej szóstce holowników - będzie okazja do opublikowania takich samych prześmiewczych komentarzy (Ctrl + V). A holowniki są nam potrzebne. I powinna jak najszybciej zapaść decyzja o budowie następnej szóstki - ale większej z możliwością załadowania dwóch kontenerów na rufie i opcjonalnym zainstalowaniu działka na dziobie. Ale to musiało by się zmienić ,,kierownictwo" MONu i to radykalnie. Bo przy obecnym przyszłość MW to w wersji optymistycznej łodzie półsztywne... a realnie to zwykłe, dmuchane pontony. Szacunek dla stoczni za włożoną pracę pomimo niechęci obecnego MONu do firmy. Jak widać PGZ nawet nie potrafi ,,przepchnąć" budowy patrolowca dla SG w Naucie + SW pomimo ,,dofinansowania".

    1. ven

      Problem w tym, że naszemu Wojsku wszystko jest potrzebne. Holowniki

    2. ven

      Problem w tym, że naszemu Wojsku potrzebne są też inne rzeczy, systemy, które powinny mieć większy priorytet. Niestety od 30 lat (z małymi wyjątkami) zakupy dla Wojska są robione bez ładu, składu i koncepcji. Pewnie w 99% jest to wina polityków, ale część odpowiedzialności ponoszą sami wojskowi, który nie potrafią szybko określić czego potrzebują, nie potrafią przeciwstawić się politykom. Robienie pompy i branie udziału w takich politycznych przedstawieniach jak wodowanie holownika, bez wspomnienia publicznie o tym, że są potrzebne również nowe jednostki bojowe nie przynosi chluby dowódcom. Jak już jest telewizja, prasa może warto byłoby publicznie wspomnieć o potrzebach MW. W USA generałowie i admirałowie, potrafią głośno mówić o potrzebach I to nie tylko o nowych okrętach, ale systemach obrony przeciwlotniczej, systemach do patrolowania Bałtyku i wskazywania celów dla rakiet NSM (możne wuj SAM zgodziłby się nam sprzedać morskie patrolowe Predatory) Pewnie na tym forum można znaleźć kilkanaście przykładów potrzeb MW o większym priorytecie od holowników.

  14. R

    Osiem holownikow? Cala flote NATO bedziemy mogli holowac :)

  15. Pim

    Zgadzam się to, dobry zakup. Nasza MW potrzebuje dobrych holowników. Jak się chce przprowadzić efektowne i efektywne samozatopienie, to trzeba wyprowadzić okręty na redę. Do tego dobre holowniki niezbędne. Należy je odpowiednio ustawić. Tu OHP, tu "plastusie" , tu Lubliny. Może w kształt godła narodowego? To na prawdę dużo pracy. Samozatopienie przy kei to banał i poniżej naszej ambicji. Do tego MON powinien ogłosić konkurs na hasło, które zostanie wywieszone na maszcie: np. "Tonę ale nie poddaję się" . Musi być lotne i "ku pokrzepieniu serc" . By uniknąć bałaganu i improwizacji MW na nabliższych ćwiczeniach powinna to wszystko przećwiczyć. Ćwiczeniom należy nadać pasujący kryptonim np. "Żelazne dno" .

    1. Marek

      Najlepszy komentarz jaki przeczytałem na defe 24. Pozdro.

    2. ven

      A co powiesz na kryptonim: "Stalowe odmęty"?

    3. Leszek

      Proponuję hasło "Na dnie z HONOREM lec". Gratuluję CELNEGO komentarza do smutnej rzeczywistości PMW.

  16. Jack

    Bravo! Nasze siły holownicze!

  17. Ok bajdur

    Dlaczego Ślązak nie ma ptzynajmniej RBS I CAMM? Na coś te pieniądze idą, bo przecież nie na raty za okręty...

  18. Bosmanz Pucka

    Parametry techniczne deku spełniają wymagania dzialka 35mm testowanego na gawronie

    1. mądrala

      Z tym działkiem na pokładzie zamienił by się w okręt podwodno-nawodny, kadłub z pewnością nie ma takiej wyporności...

    2. -CB-

      Na Gawronie (Ślązaku) nie testowano żadnego działka, bo są dwa Marliny 30mm. Zapewne chodzi Ci o ORP Kaszub, Panie "Bosmanie"...

  19. ktos

    Ale ekstra! Najfajniejsza jest ta nadbudowka o obnizonej wykrywalnosci przez radary... prawie jak na fregacie.

  20. SimonTemplar

    Nieuzbrojona "korweta patrolowa", holownik, trałowiec........ MW rośnie w siłę.

  21. dekunka2

    Pływający poligon p.poz-dawno Mw na coś takiego czekała

  22. Dumi

    To tylko albo aż holownik, ale... cieszy;) Czekamy na kolejne programy!

  23. Autor

    Będzie czym "stare trupy" ciągać

  24. olko

    Kabaret. Wodowanie holowników a feta jakby zbudowali ze 3 niszczyciele. Ośmieszanie armii i parodia Marynarki Wojennej. Doprawdy, nie mogę zrozumieć jak można być tak ograniczonym aby takimi działaniami ośmieszać nas wszystkich. Nie czują tego? co jest z tymi ludźmi nie tak?.

  25. ven

    Holowniki w technologi stealth...

Reklama