Inspektorat Uzbrojenia opublikował informację o zamówieniu na dostawy parków pontonowych dla Wojsk Lądowych. Chodzi o zastąpienie starych systemów PP-64 Wstęga, jest więc to wznowienie trwającego od grudnia 2018 r. i anulowanego w sierpniu ubiegłego roku programu pontonowej Daglezji mającego doprowadzić do wyboru rozwiązania na podwoziu kołowym.
Zleceniodawca czeka na wstępne oferty do 11 lutego bieżącego roku i zamierza zaprosić do udziału w przetargu do trzech potencjalnych wykonawców – taką samą liczbę jaka zgłosiła się wcześniej w programie Daglezja-P. Jedynym kryterium prowadzonej oceny jest najniższa cena. Poprzednie postępowanie – opiewające na siedem zestawów parków pontonowych, z opcją na do trzech zestawów parków pontonowych i jeden w pełni wyposażony prom przeprawowy – zostało anulowane z powodu o ograniczeniu środków finansowych na realizację przedmiotu zamówienia w sposób, który uniemożliwiał kontynuację postępowania.
Czytaj też: Wojsko kupi 40-metrowe mosty dla Leopardów
Park pontonowy powinien umożliwić budowę mostów oraz promów, pozwalających na pokonanie przeszkód wodnych przez pojazdy gąsienicowe oraz pojazdy kołowe. Nośność nominalna mostu oraz promów powinna być nie mniejsza niż mostu klasy MLC 70 dla pojazdów gąsienicowych, oraz MLC 96 dla pojazdów kołowych (w tym zestawów niskopodwoziowych z czołgiem) przy maksymalnej prędkości nurtu nie mniejszej niż 1,5 m/s i głębokości wody nie większej niż 2,0 m.
Ma umożliwiać urządzanie i utrzymanie przepraw mostowych i promowych na przeszkodach wodnych o głębokości minimalnej nie mniejszej niż 1 m oraz przy prędkości nurtu wynoszącej minimum 1,5 m/s. Pojedynczy komplet parku pontonowego powinien umożliwiać budowę mostu pozwalającego na pokonanie przeszkody o szerokości nie mniejszej niż 100 m lub budowę dwóch promów o nośności MLC 70/96. Są to więc wymagania podobne do tych, jakie stawiano w przetargu na Daglezja-P, co nie dziwi biorąc pod uwagę przyczynę anulowania poprzedniego postępowania.
Czytaj też: Mosty Daglezja w Kielcach [Defence24 TV]
Obecnie jeden komplet poszukiwanego parku pontonowego ma składać się z:
- pojazdów umożliwiających transport wszystkich elementów parku oraz niezbędnej obsługi określonej wg wymagań producenta mostu;
- bloków pontonowych;
- ramp najazdowych/bloków brzegowych;
- kutrów/środków napędowych;
- wyposażenia niezbędnego do organizacji przeprawy oraz jej utrzymania;
- narzędzi oraz urządzeń umożliwiających dokonanie niezbędnych obsług, napraw bieżących oraz regulacji;
- wyposażenia niezbędnego do umożliwienia poruszania się po drogach publicznych oraz do transportu kolejowego i morskiego;
- niezbędnej dokumentacji w zakresie eksploatacji, obsługiwania i napraw;
- wyposażenia diagnostycznego umożliwiającego zlokalizowanie miejsca awarii
i określenie zakresu potrzebnej naprawy;
- zestawu obsługowego (ZO).
Dodatkowo poza ukompletowaniem wchodzącym w zakres pojedynczego parku pontonowego dostawa obejmuje zestawy części zamiennych i naprawcze. Wykonawca ma też zapewnić niezbędny pakiet szkoleniowy. Zamawiający wymaga, aby pojazdy przenoszące park pontonowy należały do typów będących na wyposażeniu Sił Zbrojnych RP, co wynika z potrzeby ujednolicenia parku maszynowego. Uwzględnia się jednocześnie możliwość wprowadzenia w nich niezbędnych zmian. Szczegółowe oferty zostaną dostarczone wykonawcom po zaproszeniu ich do składania wstępnych ofert.
Nie będzie mostów na DRAGONA Nie ma kasy i chęci ma remonty wstęgi Farby antykorozyjne zamki zabezpieczenia itd Chyba nas rozformuja albo transfer do WOT
Program "Daglezja" obejmował : most szturmowy -powstał MG-20 na wydłużonym podwoziu Twardego-póki co nie zamówiony, MS-20 taki jak na zdymotku-w eksploatacji i zamówiony przez Wietnam, most 40 metrowy - podobno na ukończeniu, no i właśnie most pontonowy, rzeczony przetarg wskazuje że na pontoniaku nasi projektanci-zarządzający PGZ/MON polegli. Zresztą temat jest szerszy, brak następcy PTS-M, maszyn inżynieryjnych typu BAT-M - projekt Pinia-bardzo obiecujący zastał skasowany, a przede wszystkim czołgów torujących (protoplasta takowych czyli MID na podwoziu T72 jest w WP w kilku szt)-wszystkie te projekty możemy zrealizować własnymi siłami. Aczkolwiek zgadzam się z tymi forumowiczami którzy zakup środków bojowych (ammo, plot, ppanc) stawiają na 1 miejscu .
"wznowienie trwającego od grudnia 2018 r. i anulowanego w sierpniu ubiegłego roku programu pontonowej Daglezja" - ogromna jest konsekwencja w byciu niekonsekwentnym kolejnego MON-u. I tak trwa to groteskowe "bicie piany" za mld. już 5 rok ...
jaka rzeka ma 2m głębokości?
Te most są potrzebne jak będziemy uciekać przed Ruskimi, czy atakować ich ??? Wiemy skąd mogą uderzyć ,mamy się bronić to lepiej na tych kierunkach budować jakieś utrudnienia , zapory,szykany , żeby zatrzymać te wrogie wojska i łatwiej jest celować i zniszczyć wroga !? No może do kontrataku to tak !!
No to już jestem spokojny, jak przyjdą ISKANDERY czy KALIBRY, to polska armia zwinie mosty i rakiety nie będą mogły przejść przez Wisłę. BRAWO MON!!! Takiej właśnie modernizacji armii oczekiwaliśmy.
Mosty fajna rzecz ale ja bym postawił na budowę "brodów". Polskie rzeki i rzeczki są raczej płytkie i niespecjalnie szerokie. W przytłaczającej większości nie są też szlakami komunikacyjnymi dla żeglugi. Można by budować specjalne podwodne stopnie betonowe w formie grzebienia po którym mogłyby przejechać pojazdy gąsienicowe a które nie bardzo ograniczałyby przepływ wody a jednocześnie byłyby trudne do zniszczenia. Wielokrotnie trudniejsze niż mosty przeprawowe.
Jest na,Wiśle w Sandomierzu po obu stronach rzeki na 8 m Pozatym KICHA
Żegluga śródlądowa w Polsce ma się coraz lepiej dlatego pomysł ciekawy ale na większych rzekach się nie sprawdzi
...mogłyby przejechać w obie strony
Dla nas też byłyby trudne do zniszczenia.
Śmiać się czy płakać,. Zamówić anulować a jednak zamówimy ,ojj nie innym razem . I w kółko mydlenie oczu a pieniążki lecą na pierdoly
Jasneeee....Wisła, Homar i za pewne F-35 a gdzie tu Narew. Kolejna utopia IU
......zgadza się. Zakupy w usa sprawiają że wszystko inne musi poczekać...... wróć! Takie zakupy......
Jaka Wisła i jaki Homar ??? dwie baterie Patriot i 20 wyrzutni Himars z symbolicznym zapasem rakiet,to są ilości dobre na paradę a nie wzmacniające nasze możliwości a Narew jak widać całkowicie padła.Mamy ułomny MON i rząd który udaje że modernizuje armie
Dostaliśmy stare spawarki Będzie się działo
Tak naprawde to te pp64/Wstege umieli juz tylko skrecac i laczyc w rizne konfiguracje nurkowie zawodowi.Teraz sie uciesza bo bedzie mozna je zakupic.
Nie jestem specem w temacie, ale z tego co czytam zawsze w przetargach wojsko chce wszystko pływające. A to czołgi a to transportery wszelkiej maści itd. A do tego kupują mosty... To po co ma coś pływać jak i tak kupują mosty albo po co mosty jak wszystko pływa. Jakaś obsesja WP z tym pływaniem.
Ciężarówki pływają? Czołgi pływają? Powiesz, że jest PTSM i możliwość brodzenia dla czołgów. Jednak prościej i szybciej postawić most pontonowy.
Najlepsza forma dywersyfikacji wszystkich projektów które są potrzebne i to na cito
jak widzę na załączonej fotografii tego Jelcza z Daglezjom "na pace" to słabo mi się robi,,, kabina zadarta do nieba wskutek nadmiernego obciążenia tyłu pojazdu,,, tożto ledwo co jedzie po asfalcie, a w założeniu wszak ma poruszać się w terenie,,,
To prawda. Sprzęt kołowy w terenie jest niewiele wart, a kiedy jeszcze deszcz popada....
naczepa ma ponoć dodatkowy napęd hydrauliczny
W końcu może uda się wymienić PP-64 Wstęgi przeżarte rdzą. Mam jednak nadzieję, że następca będzie krajowej produkcji. Przy obecnym tempie zakupów np. mustanga może OBRUM Gliwice uda się stworzyć następce PP-64 Wstęgi.
Czyli chcesz mieć coś w miejsce Wstęgi za lat kilkanaście? Tyle będzie trwało opracowanie nowego mostu pontonowego. A nic takiego nie ma w ofercie... Zaprojektować to zaprojektują, pytanie czy będą w stanie wytwarzać.
Jeśli znajdą się z góry określone pieniądze, które OBRUM wraz z Bumarem dostaną. To założę się że w ciągu paru lat powstanie w pełni sprawny prototyp, który będzie można zaproponować wojsku. Most pontonowy to nie czołg tylko nośnik np. Jelcz i elementy mostu. Spójrz na Andersa, Daglezje, Baobaba (od HSW) czy kiedyś Loare, albo od Pit Radwar AG-35 kal. 35 mm zdolne do automatycznego prowadzenia ognia są to bardziej zaawansowane produkty, a powstały. Te produkty realnie istnieją i są potrzebne wojsku. Były także nieraz proponowane naszemu MON-owi. Powstały za relatywnie niewielkie pieniądze z naszych podatków. Problemem jest tylko MON, który zamiast zamówić wymyśla nowe kryteria lub całkowicie olewa temat tylko po to by pieniądze zostały w budżecie.
Oby tym razem wystarczylo pieniedzy,bo stary sprzet wiecznie sluzyc nie bedzie,poza tym nie spelnia obecnych wymagan.Jak znow zabraknie stodkow,trzeba bedzie siegnac do starych kronik i odkurzyc plan mostu pontonowego uzywanego przez armie krola Stefana Batorego w jego kampaniach przeciw Iwanowi Groznemu;-))))
na sprzęt (czyt. mosty) pewnie wystarczy, tylko czy wystarczy na "to", co po tych mostach miałoby się przeprawiać...? (czyli piechotę wybraniecką) ;)
Był czas opracować w naszych zakładach nowoczesne parki pontonowe. Ten czas oczywiście zmarnowano.
Ale wtedy nie było by gdzie jechać za granicę i nie mówiąc o prowizyjce za oferowanie zagranicznego rozwiązania.