Reklama

Polityka obronna

Poważne ryzyko destabilizacji Rosji

Fot. Kremlin.ru
Fot. Kremlin.ru

Rozwój choroby Putina może zaważyć na stabilności całej Rosji a tym samym ma olbrzymie znaczenie także dla Polski.


System demokratyczny tym różni się od niedemokratycznego, że pozwala rozładować niezadowolenie społeczne za pomocą wyborów. Wyborczy rytuał to także sposób przekazania władzy, dzięki któremu państwo nie jest narażone na dramatyczne wstrząsy. Rosja nie ma takiej możliwości, to właśnie dlatego doniesienia o tajemniczej chorobie 60 letniego Władimira Putina wzbudzają tyle emocji.


Walka buldogów pod dywanem


Polityk od miesiąca tylko sporadycznie rusza się ze swojej podmoskiewskiej rezydencji Nowo- Ogariowo, odwołuje kolejne wizyty zagraniczne i publiczne wystąpienia. Pojawiają się spekulacje, że doznał poważnego urazu kręgosłupa podczas lądowania paralotnią, która prowadziła 6 września br. klucz urodzonych w niewoli syberyjskich żurawi. Od tamtego momentu walka w obozie władzy wyraźnie się zaostrzyła, i trudno nie wiązać jej ze stanem zdrowia Prezydenta, który nieoficjalnie pełni rolę rozjemcy poszczególnych grup interesów. Coraz widoczniejsza staje się walka rosyjskich buldogów pod dywanem.


Związany z Putinem- Prezes Rosnieftu Igor Sieczin, zdążył zetrzeć się spektakularnie już trzykrotnie na przestrzeni ostatnich dwóch miesięcy z człowiekiem Miedwiediewa- Wicepremierem Arkadym Dworkowiczem (w kwestii wykorzystania dywidend Rosneftegazu, zwiększenia udziałów BP w Rosniefcie i przyznania tej firmie nowych koncesji na szelfie arktycznym).


Media rosyjskie zwykle nie zainteresowane rozdmuchiwaniem afer obyczajowych tym razem obszernie relacjonują rewelacje związane z rzekomym romansem Ministra Obrony Anatolija Sierdiukowa z urzędniczką Jewgienią Wasiliewą. Do jej mieszkania wkroczyła policja, jak zaznaczają eksperci taki ruch jest możliwy tylko w przypadku, gdy za takimi działaniami stoi osoba bardziej wpływowa od kochanka Wasiliewy. Pikanterii całej aferze dodaje fakt, że Sierdiukow jest zięciem 71 letniego Wiktora Zubkowa, wicepremiera i bliskiego współpracownika prezydenta Władimira Putina. Takie „plecy” pozwalały mu do tej pory na jawne lekceważenie Miedwiediewa, by wspomnieć jedynie słynne, wypowiedziane publicznie słowa: „to niech mnie Pan zwolni” w odpowiedzi na krytykę ze strony Premiera. Przytaczam je nie bez powodu w kontekście afery z Wasiliewą, która z pewnością skonfliktuje Ministra Obrony z wpływowym teściem.


Koniec rosyjskiego tandemu?


Powyższe przykłady to z pewnością jedynie wierzchołek góry lodowej. Warto przypomnieć, że do poważnych tarć pomiędzy Władimirem Putinem i Dmitrijem Miedwiediewem doszło podczas sierpniowej rocznicy wojny rosyjsko- gruzińskiej z 2008 roku. W Internecie pojawił się wtedy film, w którym wypowiadali się wysokiej rangą wojskowi, którzy zarzucali Miedwiediewowi polityczne niezdecydowanie i narażanie na szwank całej operacji. Materiał jednoznacznie sugerował, że to Putin dał sygnał do ataku. Tymczasem tzw. wojna pięciodniowa była dotąd uważana za największy sukces kadencji obecnego Premiera i ówczesnego Prezydenta FR. Komentatorzy zinterpretowali powyższe wydarzenia jednoznacznie jako próbę utemperowania Miedwiediewa przez Putina. Zdaniem części z nich w zamian za rezygnację ze startu w tegorocznych wyborach prezydenckich Dmitrij Anatolijewicz zażądał możliwości startu w następnych a to nie spodobało się Władimirowi Władimirowiczowi.


Wątpliwości po stronie rosyjskiego „numeru 2” musi z pewnością budzić także rola jaką otrzymał po zakończeniu scenariusza „konstytucyjnej pauzy”. Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują na to, że po odegraniu roli modernizatora musi wcielać się obecnie w polityka, na którym kumuluje się społeczne niezadowolenie. Putin ostatnimi czasy często strofował rząd i próbował na jego tle korzystnie kontrastować. Na dłuższą metę taki angaż może uniemożliwić Miedwiediewowi ubieganie się o najwyższe państwowe stanowisko ergo storpedować jego plany na przyszłość.


Niesnaski w politycznym tandemie odżywają. Czy dzieje się tak z powodu Prezydenta Rosji, który w coraz większym stopniu zdradza oznaki niedyspozycji? To prawdopodobna hipoteza, w kontekście której warto dodać, że choć najnowsze doniesienia medialne mówią o urazie kręgosłupa „przewodnika klucza żurawi”, to jednak sieć obiegły również informacje o możliwej operacji, którą będzie musiał przejść. Nie trzeba chyba dodawać, że rozwój choroby Putina może zaważyć na stabilności całego państwa a tym samym ma olbrzymie znaczenie także dla Polski.


Piotr A. Maciążek

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze

    Reklama