Wojsko, bezpieczeństwo, geopolityka, wojna na Ukrainie
Poniedziałkowy przegląd prasy: Rosja uważa Polskę za głównego wroga; Kto rządzi polską armią?; Lwy Albionu wyszkolą Ukraińców
Poniedziałkowy przegląd prasy pod kątem bezpieczeństwa.
Gazeta Polska Codziennie, Magdalena Piejko, Szkolenie wojskowe tylko dla wybranych: „W hucznie ogłaszanym przez ministra Tomasza Siemoniaka cyklu szkoleń wojskowych dla ochotników w wieku poborowym nie wezmą udziału ci, którzy byli w jakikolwiek sposób karani. Bez względu na to, czy są karani dlatego, że brali udział w wypadku komunikacyjnym czy np. rozboju. - To wylewanie dziecka z kąpielą - twierdzi Jacek Bąbka, prezes Fundacji Badań nad Prawem.”
Polska, Deborah Haynes, Lwy Albionu wyszkolą Ukraińców: Deborah Haynes przedstawia brytyjskie i amerykańskie wsparcie dla Ukrainy. Szkoleniowcy z tych państw mają wspomóc ukraińskie wojska w działaniach wywiadowczych, medycznych i logistycznych. „Wielka Brytania nie ma w tej chwili w planie wysyłać broni na Ukrainę.”
Do Rzeczy, Artur Bilski, Kto rządzi polską armią?: Zdaniem autora konflikt na Ukrainie ukazuje całe spektrum wad polskiej armii i cywilnej kontroli nad nią. Artur Bilski podkreśla również brak informacji ze strony rządu o wysłaniu polskich instruktorów na Ukrainę. „Nikt nie konsultował z posłami komisji decyzji o wysłaniu polskich instruktorów wojskowych na Ukrainę.”
W Sieci, Lech Makowiecki, Powszechna mobilizacja: Zdaniem autora w najbliższym czasie Polskę czeka wojna, w której nie pomoże nam NATO. Lech Makowiecki nawołuje do umożliwienia szkolenia wojskowego wszystkim ochotnikom. W opinii autora w Polsce „znajdzie się przynajmniej kilkadziesiąt tysięcy twardzieli, którzy będą bezlitośnie ścigać i tępić "ufoludków"”.
Polska, Tomasz Modzelewski, Szeremietiew: Rosja uważa Polskę za głównego wroga: Wywiad z dr hab. Romualdem Szeremietiewem. Tomasz Modzelewski pyta m.in. o kierunki rozwoju sytuacji na Ukrainie, możliwy atak Rosji na Polskę i odtworzenie obrony terytorialnej. „Przygotowania do obrony mają być takie, aby wojny nie trzeba było prowadzić.”
"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie