Wojsko, bezpieczeństwo, geopolityka, wojna na Ukrainie
Poniedziałek z Defence24.pl: Wywiad z komisarzem ds. rynku wewnętrznego UE; Wywiad z doradcą prezydenta Azerbejdżanu; Szczyt Rosja – Turcja w sprawie Syrii; Szkolenie zintegrowane 6. MBOT; Podsumowanie zakończonej Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa
Poniedziałkowy przegląd prasy pod kątem bezpieczeństwa i obronności.
Anna Słojewska, Rzeczpospolita, „Musimy razem inwestować w obronę”: Wywiad z Thierrym Bretonem, komisarzem ds. rynku wewnętrznego Unii Europejskiej. „Z naszych analiz wynika, że możemy liczyć na trzykrotną lub czterokrotną dźwignię. Czyli jeśli z budżetu zainwestowalibyśmy 10 mld euro, to możemy sfinansować projekty wartości 30 - 40 mld euro. Z taką kwotą można już zrobić znaczące projekty w dziedzinie obrony. Będziemy przydzielać pieniądze projektom dobrym jakościowo i takim, które pasują do naszej strategii.”
Rusłan Szoszyn, Rzeczpospolita, „Przyjaźnimy się jednocześnie z Rosją i NATO”: Wywiad z Hikmetem Hajiyevem, doradcą prezydenta Azerbejdżanu ds. współpracy międzynarodowej. „[...] Nigdy nie mieliśmy planów i nie mówiliśmy o wstąpieniu Azerbejdżanu do NATO. Prowadzimy pragmatyczną politykę. Czy NATO jest gotowe na taki scenariusz? Nie. Azerbejdżan również do tego nie jest gotowy. Czy to jest nam potrzebne? Nie jest. Jesteśmy partnerami i zależy nam na wzajemnie opłacalnej współpracy. Azerbejdżan jest członkiem Ruchu Niezaangażowanych i nie należy do żadnych bloków wojskowych.”
Petar Petrovic, Gazeta Polska Codziennie, „Ankara krzyczy, Kreml nie słucha”: Dzisiaj w Moskwie mają się odbyć rozmowy między Turcją a Rosją w sprawie sytuacji w syryjskiej prowincji Idlib. Ankara domaga się natychmiastowego zahamowania ofensywy wojsk podległych reżimowi w Damaszku. „Ankara apeluje przy tym do Moskwy, która ma główny wpływ na rozwój konfliktu w Syrii, na zahamowanie ofensywy. Ta jednak jak dotąd stoi na stanowisku, że operacja jest wymierzona jedynie w terrorystów. Turcja od początku lutego br. rozmieściła w Idlibie ok. 6,5 tyś. żołnierzy oraz 1,9 tyś. pojazdów wojskowych. Dane te świadczą, że ostrzeżenia formułowane pod adresem syryjskich sił mogą zostać zrealizowane.”
Paweł Kryszczak, Gazeta Polska Codziennie, „Rozpoczęło się szkolenie zintegrowane mazowieckich terytorialsów”: Szkolenie zintegrowane żołnierzy Wojsk Obrony Terytorialnej to zamknięcie etapu wyszkolenia indywidualnego i weryfikacja umiejętności terytorialsów przed kolejnym cyklem, jakim jest szkolenie specjalistyczne. „W niedzielę 16 lutego żołnierze z 6. Mazowieckiej Brygady Obrony Terytorialnej rozpoczęli szkolenie zintegrowane, podsumowujące pierwszy cykl szkoleniowy. - Tego typu zajęcia prowadzone w każdym roku są ważnym elementem systemu szkolenia terytorialsów w istotny sposób rekompensują ograniczenia dwudniowych szkoleń rotacyjnych - mówi ppor. Jolanta Maciaszek, oficer prasowy 6. Mazowieckiej Brygady Obrony Terytorialnej.”
Wiktor Młynarz, Gazeta Polska Codziennie, „Rośnie przepaść między USA a UE”: W niedzielę w Monachium zakończyła się kolejna edycja międzynarodowej konferencji poświęconej bezpieczeństwu. Wyraźnie było na niej widać rosnący podział między Stanami Zjednoczonymi i Unią Europejską. „Przedstawiciele Europy skomentowali te słowa milczeniem. Amerykanie przyjechali do Monachium, chcąc przekonać sojuszników do tego, jak ogromnym zagrożeniem są Chiny. - Jest niezwykle ważne, że jako społeczność międzynarodowa dostrzeżemy wyzwania stawiane przez chińską manipulację - zadeklarował szef Pentagonu Mark Esper.”
klucha
Jakoś tak mi się wydawało że miłość rosyjsko-turecka nie potrwa za długo. Podobne przeczucia mam co do miłości chińsko-rosyjskiej.
say69mat
@Petar Petrovic, Gazeta Polska Codziennie, „Ankara krzyczy, Kreml nie słucha”: Dzisiaj w Moskwie mają się odbyć rozmowy między Turcją a Rosją w sprawie sytuacji w syryjskiej prowincji Idlib. Ankara domaga się natychmiastowego zahamowania ofensywy wojsk podległych reżimowi w Damaszku. „Ankara apeluje przy tym do Moskwy, która ma główny wpływ na rozwój konfliktu w Syrii, na zahamowanie ofensywy. ... Edogan uczy się niezwykle trudnej sztuki kupowania 'analogów' w Rosji. Tak na marginesie, czego my jeszcze nie wiemy, co też w rzeczywistości Rosjanie sprzedali Turcji z systemem S400.