Poniedziałek z Defence24.pl: Plotki o przeniesieniu żołnierzy USA z Polski do Rumunii; Wywiad z szefem MSZ Litwy; Talibowie wkroczyli do Kabulu szybciej, niż ktokolwiek się spodziewał; Pierwsze Patrioty jeszcze w tym roku?; Afgańscy żołnierze bez żołdu

Maciej Miłosz, Dziennik Gazeta Prawna, „O amerykańskim wojsku pogłoski przesadzone”: Opinia na temat pogłosek o możliwości wycofania wojsk amerykańskich z Polski do Rumunii. „W ostatnich dniach furorę w Polsce zrobiła informacja podana przez portal Wp.pl, że w najgorszym możliwym scenariuszu przegłosowanie tzw. lex TVN może prowadzić do zmiany amerykańskich planów wojskowych wobec Polski. <<Na Kapitelu rozmawia się o relokacji części wojsk do Rumunii - słyszymy z Waszyngtonu>>. Później politycy opozycji zaczęli nakręcać tę spiralę. [...] Wydaje się jednak, że warto wziąć trzy głębsze oddechy, podrapać się w głowę, może nawet pójść na spacer czy przepłynąć się łódką (w końcu sierpień to czas wakacji) i na całą sprawę spojrzeć z pewnym dystansem. [...] Ruchy są planowane na wiele lat do przodu, co widać choćby na przykładzie trwającej budowy magazynów na sprzęt wojsk amerykańskich w Powidzu. To nie jest tak, że jedną decyzją z dnia na dzień przeniesiemy gdzieś kilka tysięcy żołnierzy. Taka operacja wymaga planowania i budżetu, rozbudowanej infrastruktury […]”

Michał Potocki, Dziennik Gazeta Prawna, „Chcielibyśmy odesłać migrantów do domu”: Wywiad z ministrem spraw zagranicznych Litwy, Gabrieliusem Landsbergisem. „Coraz więcej cudzoziemców próbuje przekroczyć polską granicę po tym, jak Litwa aktywnie stawia im tamę. - Powrót do kraju pochodzenia to najlepsza opcja [...] Sytuacja może się szybko zmienić. Najlepszym wyjściem dla władz Iraku byłaby samodzielna ocena sytuacji. Nam mówią, że z ich punktu widzenia ci ludzie są zwykłymi turystami. Mają paszporty, wizy i lecą oficjalnym lotem. Ale z naszej perspektywy 70-90 proc. pasażerów to ludzie, którzy mają intencję przekroczenia granicy z UE. [...] Zaproponowaliśmy kilka pomysłów na kolejne sankcje. Jeśli sytuacja się zmieni, nie będzie potrzeby ich wprowadzania. Furtka pozostaje otwarta, bo większość urzędników w Brukseli jest na wakacjach i dopiero we wrześniu będą podejmowane decyzje polityczne. Jeśli on chce dodatkowych ciosów w gospodarkę, to je otrzyma.”

Karolina Wójcicka, Dziennik Gazeta Prawna, „Młodzi ekstremiści błyskawicznie zajmują Afganistan”: Wywiad z Szerdżanem Ahmadzaj dyrektorem Centrum Studiów nad Afganistanem na Uniwersytecie w Nebrasce, wieloletni pracownik gabinetu prezydenta Afganistanu. „ Wśród walczących są bojownicy z Kaszmiru, członkowie Al-Kaidy czy nawet ujgurscy radykałowie, co z kolei bardzo denerwuje Chiny. To grupy, które podzielają tę samą ideologię. W konsekwencji wracamy do stanu sprzed 20 lat temu. Siły z całego świata przyleciały do Afganistanu, żeby temu zapobiec. Nie udało się, bo nigdy nie zajęli się źródłem problemu - Pakistanem. Dlatego teraz pakują walizki i uciekają. [...] Talibowie patrzą na świat przez wąski pryzmat religijnych dogmatów, a pozostali mieszkańcy kraju - szczególnie ci z miast - chcą żyć tak jak na Zachodzie. Do tego dochodzi młodzież z obszarów wiejskich, która jest zmęczona obiema wizjami i chce tylko przeżyć. [...] Dlatego obserwujemy tak duży wzrost liczby młodych, którzy dołączają do talibów. Robią to, bo są zmęczeni strachem o własne życie. Sami nie są radykałami.”

Jerzy Haszczyński, Rzeczpospolita, „Smak zwycięstwa Talibów”: Talibowie pojawili się u wrót Kabulu w niedzielę rano, ale zapowiedzieli, że nie wezmą miasta siłą. Społeczność międzynarodowa wstrzymała oddech i oczekuje na dalsze wydarzenia w stolicy Afganistanu. „W ciągu kilkudziesięciu godzin padły: Kandahar na południu (drugie co do wielkości miasto, po stolicy), Herat na zachodzie (trzecie), Mazar-i Szarif na północy (czwarte), Dżalalabad na wschodzie (szóste). W niedzielę rano talibowie okrążyli ze wszystkich stron czteromilionową stolicę i czekali na <<pokojowe przekazanie władzy>>. Prezydent Aszraf Ghani zapewniał, że <<wszystko jest pod kontrolą>>. Potem pojawiły się doniesienia, że uciekł do sąsiedniego Tadżykistanu. [...] Ostatnio mowa była o miesiącu. Okazało się, że wszyscy nie docenili fundamentalistów i przecenili armię rządową. Półtora tygodnia temu fundamentaliści islamscy nie kontrolowali żadnej stolicy prowincji 38-milionowego kraju, których jest 34. W niedzielę mieli już prawie cały Afganistan.”

Paweł Kryszczak, Gazeta Polska Codziennie, „Pierwsze patrioty już w tym roku”: Zakończono proces negocjacji offsetowych dotyczących programu Wisła. „W ubiegłym tygodniu Polska Grupa Zbrojeniowa (PGZ) podpisała umowy wykonawcze do zobowiązań offsetowych z firmą Raytheon Missiles & Defense (RMD) w ramach programu dotyczącego pozyskania zestawów rakietowych obrony powietrznej średniego zasięgu Wisła. PGZ podpisała również umowy licencyjne z Northrop Grumman (NG), partnerem RMD w programie Wisła. [...] Dostawy do Polski najważniejszych elementów składających się na system obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej Patriot planowane są na ten rok i będą kontynuowane w 2022 r. Z kolei osiągnięcie wstępnej gotowości operacyjnej przewidziane jest na przełom 2023 i 2024 r. Podstawowym zadaniem systemu Wisła będzie zwalczanie taktycznych rakiet balistycznych krótkiego zasięgu (w tym manewrujących), rakiet samosteru y pg Wojskowy przypomniał, że jednym z wymagań operacyjnych systemu Wisła jest posiadanie radarów dookólnych.”

Robert Stefanicki, Gazeta Wyborcza, „Talibowie biorą Afgan”: Brak wypłat żołdu żołnierzom, powodem braku oporu ze strony afgańskiej armii i policji? „Stany Zjednoczone i ich sojusznicy zainwestowali miliardy dolarów w rozwój, uzbrojenie i szkolenie afgańskich sil zbrojnych. Dlaczego ich pokonanie nie nastręcza talibom żadnych trudności? [...] Same USA od inwazji w 2001 r. wydały prawie 83 mld dol. na sektor obronny Afganistanu. NATO tylko w tym roku przekazało tamtejszemu wojsku ponad 70 mln, m.in. na sprzęt medyczny i kamizelki kuloodporne. Tymczasem afgańscy żołnierze bardzo szybko cofają się przed siłami talibów. Co najmniej cztery stolice prowincji zostały przekazane im bez walki. Eksperci, z którymi rozmawiał magazyn <<Foreign Policy>>, winią rząd prezydenta Aszrafa Ghaniego. Panują powszechna korupcja, nieudolność, brak przywództwa i interesowność. [...] Zmilitaryzowana afgańska policja, którą należy postrzegać jako formację wojskową, od miesięcy nie jest opłacana pomimo wprowadzenia systemów płatności elektronicznych. W wielu rejonach żołnierze i policjanci nie otrzymują też odpowiedniej żywności, wody, amunicji, broni.”

Jagoda Grondecka, Gazeta Wyborcza, „W Kabulu rządzą chaos i bezprawie”: Talibowie przejmują coraz większą kontrolę nad Afganistanem. „Choć obie strony utrzymują, że proces przekazywania władzy przebiegnie w sposób pokojowy, w mieście zapanowały chaos i bezprawie. Wielu funkcjonariuszy policji i wojska zrzuciło mundury, zachowując jednak broń. Mieszkańcy Daszt-e Barezi, hazarskiej dzielnicy na zachodzie Kabulu, informują o opuszczonych posterunkach. Splądrowany został Maiwand, największy miejski bazar. Na ulicach widać pierwsze próby aranżacji stolicy pod nowych gospodarzy.[...] Choć ponura atmosfera niepokoju, niepewności i defetyzmu panowała w stolicy Afganistanu już od ponad tygodnia”

Jacek Pawlicki, Newsweek, „Frytki w Bagram”: Wywiad z polskimi weteranami, którzy służyli w Afganistanie. „MRAP-y i nasze Rosomaki uratowały wiele istnień ludzkich. Talibowie bacznie nas obserwowali. Na początku starali się wysadzać pierwszy pojazd, bo wiedzieli, że jadą w nim saperzy. Potem wyczaili, że w drugim albo trzecim pojeździe siedzi dowódca, więc przepuszczali saperów, by odpalić ładunek pod dowódcą. My też nie byliśmy idiotami, więc często zmienialiśmy schemat zachowań. Talibowie szybko się uczyli. Żeby było trudniej przyłapać ich na podkładaniu ładunków, dzielili się pracą. Jeden tylko kopał dół. W Afganistanie co drugi mężczyzna chodzi z łopatą, więc nie sposób zatrzymać podejrzanych kopaczy.[…]”

Marek Budzisz, Sieci, „Hybrydowa agresja”: Czy uda się zapanować nad fala imigrantów na granicach wschodniej flanki NATO? „W specjalnym oświadczeniu ministrowie obrony Litwy, Łotwy i Estonii uznali wydarzenia na litewsko-białoruskiej granicy za formę ataku hybrydowego na Unię Europejską oraz NATO i wezwali obie wspólnoty do skoordynowanej wspólnej odpowiedzi Bo kryzys migracyjny sprowokowany przez władze w Mińsku może zdestabilizować sytuację wewnętrzną zarówno na Litwie, jak i w krajach sąsiednich [...] Arvydas Anuśauskas, litewski minister obrony, wraz ze swymi odpowiednikami z Łotwy i z Estonii uznali wydarzenia na litewsko -białoruskiej granicy za formę ataku hybrydowego na UE i NATO. Litewski minister powiedział też, że ochranianiem 12 obozów, w których znajdują się migranci, będą się zajmować litewskie siły zbrojne.”

Jacek Harłukowicz, Marcin Rybak, Gazeta Wyborcza, „Operacja <<Ksenon>> i skok na kasę PGZ”: Kulisy aktu oskarżenia przeciw m.in. byłemu rzecznikowi Ministerstwa Obrony Narodowej. „Narażenie Polskiej Grupy Zbrojeniowej na stratę 1,2 mln zł, a także powoływanie się na wpływy w zamian za korzyści majątkowe - to zarzuty wobec byłych polityków PiS Bartłomieja M. i Mariusza Antoniego K. Poznaliśmy szczegóły aktu oskarżenia. [...] Na organizację koncertu stowarzyszenie dostaje z PGZ przeszło 1,3 mln zł. Zdaniem prokuratury o wiele za dużo. By napompować koszty, z wynajętą przez stowarzyszenie firmą zawarta zostaje fikcyjna umowa na szkolenie pracowników PGZ. Zakontraktowany pierwotnie na plac Piłsudskiego koncert z planowaną widownią na 2,5 tys. osób został ostatecznie zorganizowany 26 czerwca 2016 r. w warszawskim hotelu Sofitel. Obejrzało go zaledwie 400 osób, ale kosztów imprezy nie zmniejszono.”