Reklama

Siły zbrojne

Polskie Caracale uzbrojone w rakiety Spike-ER?

Śmigłowce H225M Caracal planowane do wprowadzenia na wyposażenie Wojska Polskiego mają zostać uzbrojone w przeciwpancerne pociski kierowane Spike-ER – o zasięgu zwiększonym do 8 km - pisze Flight Global.

Jak donosi Flight Global, w koncernie Rafael panuje przekonanie, że polska wybierze dla śmigłowców H225M Caracal rakietowe pociski przeciwpancerne Spike-ER, o zasięgu 8 km. Polskie Wojska Lądowe dysponują już bowiem rakietami Spike-LR (używanymi na wyrzutniach przenośnych, docelowo także m.in. na KTO Rosomak), produkowanymi w zakładach Mesko.

Przedstawiciele izraelskiego koncernu deklarowali wcześniej, że w wypadku podjęcia decyzji o zakupie innych odmian rakiet Spike, np. Spike-ER lub Spike-NLOS, również one będą podlegać procesowi polonizacji. Jeszcze w pierwszej połowie maja szef Inspektoratu Uzbrojenia gen. bryg. dr Adam Duda informował, że nadal trwają negocjacje offsetowe dotyczące śmigłowców Caracal w Ministerstwie Rozwoju, a w założeniu mają one pozwolić na podpisanie umowy w 2016 roku.

Czytaj więcej: Generał Duda: Trwa redefinicja Planu Modernizacji Technicznej

Według doniesień Flight Global rakiety Spike-ER miałoby otrzymać 21 śmigłowców, choć w ubiegłym roku poprzednie kierownictwo resortu obrony przy wskazaniu Caracala poinformowało o planie zakupu 50 maszyn.

Reklama

Komentarze (19)

  1. Junger

    Hm, a może po prostu Rafael czuje nosem, że wybór ah-64e jest blisko i może się nie powieść wciśnięcie skądinąd rewelacyjnych spike er/Nlos?

    1. Willgraf

      AH-64 nie ma żadnych szans ! na KRUK-a

    2. TamPOn

      D... to ty racz swojej pilnować ruski trollu

    3. Łuki

      Idź dalej oglądać TVN 24 szczucie na Polskę i Polaków całą dobę. Nie POzdrawiam

  2. andy

    Przecież te smigłowce nie są do tego uzbrojenia. Kto wpadł na taki głupi pomysł?

    1. PartyZant

      Kto ci powiedział, że nie mogą być uzbrojone w te rakiety? Prócz tego, że służy do transportu żołnierzy może też się bronić i atakować jak zajdzie potrzeba.Ma wystawić się "goły" na ostrzał podczas transportu?

  3. AndrzejM72

    Ręce opadają. Nie sprostamy Rosji czy innemu silnemu przeciwnikowi w konflikcie symetrycznym. Musimy rozwijać systemy asymetryczne, głównie obronne, o maksymalnym współczynniku koszt-efekt. Za 11 miliardów zł można wybudować flotę ok. 800 bezzałogowych uniwersalnych ILX-27 uzbrojonych w Spike-NLOS i AMRAAM-D, które załamią każdy atak lądowy i zapewnią ochronę plot. Śmigłowce wielozadaniowe? Ślepe kosztowne małpowanie innych - w dodatku przestarzałe w układzie koszt-efekt, standaryzacji, modularyzacji, dronizacji i sieciocentryczności. Pomijam, że przy okazji "Narew" byłaby za darmo. Koszty, jeszcze raz koszty i uniwersalność - no i spójna wizja, a nie łatanie po kawałku.Każdy ILX-27 może zabrać 4 żołnierzy w bocznych modułach lub na podwiesiu. Czyli 3 000 naraz w jednym rzucie. A my tu rozmawiamy o 21 Caracalach dla specjalsów, co to zabiorą jednym rzutem max. [po upchaniu] 600 żołnierzy - 5 razy mniej. Tak samo Kruk zbędny przy wyposażeniu w Spike-NLOS - przed Pancyrami kryje się w tle ziemi, a odpalenie pozahoryzontalne i pozycjonowane docelowo dronami pola walki. W takim układzie i pancerz i uzbrojenie lufowe zbędne - szturmowce są OBECNIE przestarzałe - wchodzi dronizacja sieciocentryzna - szturmowce to jak pancerniki wyparte przez lotniskowce w II. w.św. Liczy się zasięg i użycie broni precyzyjnej dalekiego zasięgu. Szkoda gadać - marnują pieniądze.

    1. terefere

      Tak zbuduj sobie 800 zdalnie sterowanych modeli, a jak ruscy przeprowadzą atak radioelektroniczny to będziesz w nich rzucał tymi Spike-NLOS. W wypadku konfliktu z przeciwnikiem który ma potencjał zakłócenia działania UAV, ładowanie miliardów w ten typ uzbrojenia był by czystą głupotą.

  4. Baxt3r

    Na Rosomakach tez powinny byc rakiety ER, LR jest ok dla piechoty.Dobrze by bylo zakupic dodatkowo NLos wtedy mozna smialo powiedziec ze Polska bedzie mogla stawic opor agresorowi.

    1. Qba

      NLOS mają być dla Kruka.

    2. seaust

      A potem - jak już stawią opór agresorowi - powinny odlecieć do bazy, te Rosomaki oczywiście!

  5. xyz407

    Myślałem, ze tego rodzaju rakiety będą integrowane na Rosomakach i śmigłowcach szturmowych, a tu masz baba placek. Chyba w MON nastąpiło cudowne rozmnożenie pieniędzy lub ktoś zaczyna dochodzić do celu metodą prób i błędów.

    1. vvv

      na rosomaku? :D a czy ty wiesz ile one waza?

  6. marnotrawstwo

    Kolejny kretynizm przypominający upychanie do samolotów szkolenia zaawansowanego zdolności właściwych szturmowcom. Maszyna klasy caracala jest za duża, za droga i zbyt wrażliwa żeby używać jej jak śmigłowca szturmowego, na miłość boską. W dodatku jeśli zostanie to wprowadzone teraz to będzie to jedyny nosiciel ppk w wojsku polskim :D. Chyba że próbują się wycofać w MONie z kruka bo w końcu policzyli pieniądze i coś sie nie zgadza. Skończy się zakupem żałosnej liczby maszyn, w tym kilku "szturmowców" z możliwością transportu 28 osób ale nieopancerzonym, widzialnym i słyszalnym z daleka i proszącym sie o skrócenie męk pociskiem ziemia-powietrze.

    1. Qba

      Ale one mają służyć do wsparcia desantu

    2. malkontent

      Dz czegoś takiego to SW4 by wystarczył.

  7. say69mat

    Po pirwsze, od śmigłowca o gabarytach H225M, trudno wymagać aby cierpliwe wisiał za zasłoną terenową, w zasadzce. Oczekując aż w zasięgu skutecznego ognia, objawi się kolumna pojazdów n-pla. Emitując przy tej okazji pokaźne spektrum emisji termicznych pozwalających na identyfikację przez rozpoznawcze BSE. Stąd wydaje się, że tym właściwym uzbrojeniem dla H225M są wyłącznie pociski Spike-NLOS. Pozwalające na, w miarę bezpieczne rażenie celów, spoza zasięgu środków rozpoznania i p-lotniczych npla. Po wtóre, Caracal z M134 i ppk, wyraźnie pretenduje - w refleksji IU MON - do miana śmigłowca typu 'gunship'. Problem polega na tym, że nie został on żadną miarą - przynajmniej w zamyśle projektantów - zaprojektowany do pełnienia tego typu roli. Po trzecie, ilu to żołnierzy desantu jest w stanie wziąć na pokład H225M, w następującej konfiguracji uzbrojenia: 4-8xSpike-NLOS, plus 2 - 3x134 Minigun, plus standardowy 2x20mmGIAT??? Dalej, co się dzieje w temacie manewrowość tak obciążonej maszyny, lecącej na bardzo niskim pułapie. Czyli np. w warunkach lotu wklejonego, w rzeźbę terenu???

    1. Qba

      Za bardzo kombinujesz, do takiego zadania poleci Kruk z NLOS. Caracal ma być uzbrojony by zapewniać wsparcie drużynie desantu.

    2. Boczek

      "... ilu to żołnierzy desantu jest w stanie wziąć na pokład H225M, w następującej konfiguracji uzbrojenia: ..." Wszystkich! ... i o 1t więcej niż NH90

  8. Afgan

    Przy okazji powinni też dozbroić Mi-24 w te pociski. Wbrew pozorom bardzo drogo nie będzie.

    1. Qba

      Po co skoro mają iść na złom?

  9. asimo2

    Po pierwsze: Polska piszemy z dużej litery. Po drugie: czy na przykład śmigłowce ZOP mają być uzbrojone w ppk? No chyba nie. Tak więc nie wyciągajmy pochopnych wniosków z liczby śmigieł wskazanych w artykule jako przeznaczonych do uzbrojenia.

    1. wolfgang

      Do śmigłowca ZOP warto upchać Splike NLOS choćby po to, żeby rosyjskie Bujany, trałowce i podobne drobnoustroje ubić. Taniej niż np. RBS 15 czy NSM

  10. Anty Rus

    To jak to w końcu jest? Mamy te Caracale czy jak ?

    1. Qba

      Sam Macierewicz powiedział, że je kupujemy.

  11. a

    czyli należy Caracala zintegrować ze Spikem czyli uzbrojeniem i ponieść dodatkowy koszt takiej zabawy ... - a tyle było bicia piany przez Airbusoców że mieleckie i świdnickie maszyny trzeba integrować z uzbrojeniem ...

    1. Qba

      Nie trzeba, bo już jest zintegrowany

  12. Kamil

    Czyli zakup Caracali jest jednak przesądzony? Ile ostatecznie będziemy posiadać tych maszyn? Z drugiej strony decyzja wydaje mi się dość dziwna, wersje specjalistyczne mają to do siebie, że obecnie bezwarunkowym liderem jest BlachHawk/SeaHawk. Pozostałaby kwestia dogadania się odnośnie wyposażenia, przypomnę także, że nasze jednostki specjalne były za wprowadzeniem BlackHawka, a nie Caracala

    1. Qba

      Tak, Macierewicz już nawet powiedział że kupimy Caracas.

    2. Qba

      Jednostki specjalne były za wojskowym UH-60M, a Sikorsky nam zaoferował cywilne S70i.

    3. fx

      Nie kłam akurat specjalsi wybrali Caracala bo jest większy i ma większy zasięg i prędkość.

  13. rozczochrany

    Te pociski powinny też być zintegrowane ze śmigłowcami W-3 Głuszec. Nie był by to problem. Tanio i skokowo można by zwiększyć ich możliwości bojowe.

    1. Qba

      Nie da rady, bo Głuszec ma słabe silniki i nie wystartuje z takim obciążeniem.

  14. Jewgienij

    A to w Polsce są już H225M Caracal?

    1. Max Mad

      Rafael podczepił się pod prezentację Airbusa który pokazywał makiety Spike podczepione pod Caracala. Taki blef handlowy bo Caracal nie ma zdolności ich użycia i należało by go dopiero wyposażyć w odpowiednie wyposażenie. No ale oferować go z pociskami jakie używa potencjalny kupca to nic niezwykłego, klasyczny marketing. No i Rafael by zarobił na nowym kontrakcie jako producent wersji ER. Rączka, rączkę myje.

  15. Mg

    Na zdjęciu widać, że ten NLOS niewiele większy od ER

    1. vvv

      ale znacznie cięższy i droższy

  16. Maczek

    ostatni akapit jest troche bez sensu bo skoro chcieli kupic różne wersje w 50 sztukach to raczej wiadomo ze wersje sar med zop nie dostana uzbrojenia spike bo po co stąd zapewne 21 sztuk csar i transportowe

  17. aryur

    Ten śmigłowiec nie do tego jest przeznaczony!

  18. vvv

    czyli caracale jednak ida do przodu.

  19. 123

    Co to za zdziwko - 21 bo 8 dla specjalsów i 13 SCAR - te mają dostąc ppk (po co one maszynom ZOP, Medevac czy transportowym)

Reklama