Polityka obronna
Wtorkowy przegląd mediów; cichy zabójca z Korei; dobry koniec roku dla zbrojeniówki
Codzienny przegląd mediów sektora bezpieczeństwa i obronności.
Maciej Czarnecki: Gazeta Wyborcza:„Harris czy Trump” „Miliony Amerykanów oddadzą dziś głosy w wyborach, które zdeterminują na najbliższe cztery lata polityczny układ sił w najważniejszym kraju NATO. W sondażach Kamala Harris i Donald Trump idą łeb w łeb. Wybory prezydenckie może rozstrzygnąć mniej niż 1 proc. wyborców. Różnice w sondażach są tak niewielkie, że nie sposób przewidzieć, kto wygra - mówi „Wyborczej” amerykański politolog Christopher Borick. W ostatnim przed wyborami sondażu „The New York Times” i Siena College Harris nieznacznie prowadzi w Newadzie, Karolinie Północnej i Wisconsin, Trump nieco wyraźniej w Arizonie. W Pensylwanii, Georgii i Michigan jest zaś remis lub bardzo blisko remisu. Właśnie te siedem stanów w praktyce rozstrzygnie pojedynek o Biały Dom. Wieńczy on wyjątkowo nieprzewidywalną kampanię, w której wiceprezydentka zastąpiła tracącego siły Joego Bidena, jej przeciwnik przeżył próbę zamachu, a kolejną udaremniono w ostatniej chwili, faworyt kilkukrotnie się zaś zmieniał. Nad głosowaniem unosi się widmo powtórki z 2020 roku, kiedy Donald Trump odmówił zaakceptowania swojej przegranej. Na ostatnich wiecach Republikanin znów mówił o rzekomych oszustwach. Wtóruje mu nowy sojusznik - najbogatszy człowiek na świecie i właściciel m.in. X Elon Musk. Trump kłamie o skradzionych wyborach, bo martwi się, że przegra - skomentowała rzeczniczka sztabu Kamali Harris Ammar Moussa. Według danych Election Lab Uniwersytetu Florydy do niedzielnego popołudnia przedterminowo zagłosowało już ponad 77 mln Amerykanów, z tego 42 mln osobiście, a 35 mln za pośrednictwem poczty.Prawo dopuszcza taką możliwość, korzysta z niej wielu obywateli.”
Dus: Rzeczpospolita:„Nadjeżdża „cichy zabójca” z Korei” „Rotem, spółka zależna popularnego koncernu motoryzacyjnego Hyundai, stworzyła projekt pojazdu przyszłości. K3, bo o nim mowa, to jednak nie kolejny rodzinny minivan od koreańskich inżynierów, lecz innowacyjna broń - czołg wyposażony w zaawansowane technologie. Południowo-koreańska firma ma plan, by wyposażyć armię w gąsienicową maszynę napędzaną ogniwami wodorowymi. Byłby to pierwszy na świecie taki czołg -cichy i ekologiczny. „Cichy zabójca”, który projektowany jest we współpracy z Koreańską Agencją Rozwoju Obrony i szeregiem instytutów badawczych, to wizja przyszłości - szacuje się, że do produkcji wejdzie w 2040 r. Jednakże pierwsze prototypy mają być dwupaliwowe - wyposażone zostaną w hybrydowe silniki wodorowe i wysokoprężne. Hyundai Rotem informuje, że ten czołg bojowy nowej generacji ma przewyższać wszystkie możliwości dzisiejszych pojazdów tego typu. Projektanci tworzą konstrukcję, która wdraża zmiany „w sile ognia, w dowodzeniu i kontroli”. Ma być ona cicha w trakcie poruszania się i działać w systemie „stealth”, znanym z najnowszych samolotów bojowych, niewidzialnych dla radarów (to m.in. zasługa niskoprofilowej konstrukcji kadłuba oraz znacznie zmniejszonej tzw. sygnatury cieplnej, efekt braku gorącego wydechu za sprawą napędu wodorowego).”
Maciej Miłosz: Rzeczpospolita:„Nadchodzi dobry koniec roku dla zbrojeniówki” „W najbliższych dniach rodzima branża powinna zawrzeć kilka dużych kontraktów Chodzi m.in. o wozy bojowe Borsuk. Kończą się także negocjacje w sprawie czołgów K2. W najbliższy piątek, 8 listopada, pomiędzy Agencją Uzbrojenia a spółkami Polskiej Grupy Zbrojeniowej najpewniej zostanie podpisana umowa dotycząca zakupu kilkuset pojazdów „towarzyszących” systemowi Regina (armato-haubice 155 mm) i tzw. langustom, czyli wieloprowadnicowym wyrzutniom rakietowym. W skład jednego dywizjonu Regina oprócz 24 armatohaubic 155 mm wchodzi także 18 wozów dowodzenia i logistyki: 2 wozy dowódczo-sztabowe, 9 wozów dowódczych, 6 wozów amunicyjnych i 1 warsztat remontu uzbrojenia i elektroniki. Z kolei zakupy związane z langustą w przyszłości mogą się przydać także do kupowanych w Korei systemów artylerii rakietowej K239 Chunmoo. Ostateczna cena tych zakupów nie jest jeszcze znana, ale kwota będzie liczona w miliardach złotych.”
pb.pl:„KE uwzględni wydatki Polski na obronność w procedurze nadmiernego deficytu” „Komisja Europejska uwzględni wydatki Polski na obronność w procedurze nadmiernego deficytu - poinformowała rzeczniczka KE Veerle Nuyts. Domagał się tego polski rząd, a Komisję zobowiązuje do tego unijne rozporządzenie.W planie budżetowym przedstawionym w październiku w Brukseli Polska założyła wyjście z procedury nadmiernego deficytu poprzez jego nierównomierną redukcję – średnio o 0,82 proc. PKB rocznie. Polski rząd podkreślił, że celem jest sprowadzenie długu do poziomu poniżej 60 proc. PKB, ograniczenie deficytu sektora finansów publicznych do poziomu poniżej 3 proc. PKB i w rezultacie wyjście z procedury nadmiernego deficytu w ciągu czterech lat. Rząd domagał się jednak od instytucji unijnych, aby przy kolejnych etapach procedury uwzględniły polskie wydatki na obronność, które są w relacji do PKB największe spośród państw UE i NATO, i służą wzmacnianiu bezpieczeństwa Europy. Polskie władze argumentowały, że rozbudowa zdolności obronnych jest jednym z czterech wspólnych priorytetów UE określonych w rozporządzeniu o planach budżetowych. Zwrócono uwagę, że Polska inwestuje w zapewnienie integralności unijnych granic, a równocześnie musi ponosić ciężar tych wydatków w postaci pogorszenia sytuacji budżetowej. Gdyby nie inwestycje w bezpieczeństwo UE, deficyt i dług sektora instytucji rządowych i samorządowych w Polsce byłyby na znacznie niższym poziomie - podkreślono.”
onet. pl:„Powstanie europejska unia bezpieczeństwa i obrony? Padła propozycja przewodniczącej PE” „Unia Europejska powinna stworzyć własną organizację bezpieczeństwa, która będzie uzupełnieniem NATO, uważa przewodnicząca Parlamentu Europejskiego Roberta Metsola. Jej zdaniem UE musi być gotowa na wszystko, niezależnie od wyników wyborów prezydenckich w USA. „Unia Europejska powinna być zawsze silna, bardziej spójna i skuteczniejsza. To samo mówię, jeśli chodzi o stworzenie, na przykład, prawdziwej unii bezpieczeństwa i obrony. Unii, której od dawna się domagamy, która uzupełniałaby NATO, a nie konkurowała z sojuszem” — powiedziała przewodnicząca PE w wywiadzie dla gazety „El Mundo”.Dodała, że Europa znajduje się w obliczu wyjątkowo niestabilnej sytuacji z powodu rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Zdaniem Metsoli UE musi być gotowa na wszystko, niezależnie od wyborów prezydenckich w USA.”W styczniu będzie nowy prezydent, a tym samym nowa administracja. Będzie też nowy Senat i nowy Kongres, które są naszymi parterami, jeśli chodzi o głosowanie w sprawie pomocy finansowej dla Ukrainy. Mam nadzieję, że będziemy mogli nadal współpracować” – powiedziała.”
onet. pl:„Europa drży przed „naczelnym destruktorem”. Druga kadencja Donalda Trumpa będzie inna. „Pamięta, kto go skrzywdził” „Powrót Donalda Trumpa jeszcze bardziej zdestabilizuje i tak już podzielony kontynent. Druga kadencja republikanina może być dla Europejczyków znacznie gorsza — i nie chodzi wyłącznie o groźbę osłabienia NATO.Ewentualna wygrana Trumpa wywołuje tsunami paniki w dużej mierze pozbawionej steru Europie, który już teraz zmaga się z dwiema wojnami na swoich peryferiach. W europejskich stolicach buduje się konsens — powrót „naczelnego destruktora” ośmieli prezydenta Rosji Władimira Putina, doprowadzi do wojny handlowej i zaogni podziały polityczne na całym kontynencie. Przed rozstrzygnięciem wyborów prezydenckich w Stanach Zjednoczonych najwyżsi rangą urzędnicy w europejskich stolicach starają się przygotować na powrót Donalda Trumpa do Białego Domu. Analitycy polityczni i ankieterzy pracujący dla rządów na całym kontynencie postrzegają byłego prezydenta jako nieprzewidywalnego. Nikt nie uważa, że kandydatka Partii Demokratycznej, wiceprezydent Kamala Harris, nie ma szans na wygraną, ale jej wybór byłby w dużej mierze kontynuacją status quo.”
gazeta. pl:„Szef NATO poucza Niemcy. Mówi, co jest „kluczowe dla naszego wspólnego bezpieczeństwa” „Niemiecki rząd znacznie zwiększył wydatki na obronność w ostatnich latach. Jednak nadal są zbyt niskie - uważa szef NATO Mark Rutte. Nowy sekretarz generalny NATO Mark Rutte uważa, że niemieckie wydatki na obronę są „zbyt niskie” – pomimo ostatnich podwyżek. Po raz pierwszy od trzech dekad Niemcy inwestują obecnie dwa procent swojego produktu krajowego brutto (PKB), co jest ważne i dla Niemiec, i dla NATO – powiedział były szef holenderskiego rządu po spotkaniu z kanclerzem Niemiec Olafem Scholzem (SPD) w Berlinie. Wszyscy sojusznicy muszą jednak – jego zdaniem – zwiększyć inwestycje w bezpieczeństwo, a on liczy na to, że i Niemcy będą nadal podejmować kroki w tym kierunku. „Jako były premier wiem, że rządom nie zawsze jest łatwo przeznaczyć fundusze na obronę narodową i pomoc dla Ukrainy, ale oba te cele są kluczowe dla naszego wspólnego bezpieczeństwa” - mówił Rutte, cytowany przez Yahoo (za DPA). Zgodnie z najnowszymi publicznymi danymi NATO, niemiecki rząd zgłosił w tym roku wydatki na obronność w wysokości około 90,6 mld euro. Według szacunków z czerwca, odpowiadałoby to udziałowi w PKB na poziomie około 2,1 procent. Rutte podziękował kanclerzowi Scholzowi za zwiększenie budżetu w ostatnich latach. „Twoja polityka historycznego zwrotu (Zeitenwende) znacznie wpłynęła na bezpieczeństwo Niemiec i siłę sojuszu”, powiedział.”
onet. pl:„”Żelazna Ela” i bratobójczy bój w zbrojeniówce. „Czemu nie zajął się tym prokurator?” „W 2015 r. wojsko zleciło modernizację czołgów Leopard konsorcjum, którego liderem została opanowana przez ludzi Antoniego Macierewicza Polska Grupa Zbrojeniowa, a głównym wykonawcą pancerny zakład Bumar. Choć wojskowy kontrakt prawdopodobnie uratował Bumar przed upadkiem, dziś prokuratura stawia zarzuty właśnie jego zarządowi. Dlaczego podobnego losu uniknęli ludzie Macierewicza z zarządu PGZ, choć ta grupa odpowiadała za kontrakt, a Bumar był jej podporządkowany? Dlaczego doniesienie do prokuratury złożyła prezes zakładu, który bezskutecznie ubiegał się o to samo zlecenie? Dlaczego polska zbrojeniówka raz po raz pada ofiarą rozbieżnych interesów polityków, służb i biznesmenów? Projekt modernizacji Leopardów zbiegł się z morderczą walką na szczytach władzy między Antonim Macierewiczem, Jackiem Sasinem oraz Mateuszem Morawieckim Czołgi miały być modernizowane w gliwickich zakładach Bumaru, którego prezesem od 2015 r. był Adam Janik Janik został jednak odwołany, a na jego miejsce Mariusz Błaszczak powołał prezes poznańskich Wojskowych Zakładów Motoryzacyjnych Elżbietę Wawrzynkiewicz, której spółka również ubiegała się o modernizację Leopardów Od tego czasu Bumar zanotował ogromną stratę, a dokumentacja techniczna Leopardów została przeniesiona z Gliwic do Poznania, mimo klauzul zabraniających takiego działania. W dodatku Wawrzynkiewicz złożyła doniesienie do prokuratury na poprzedni zarząd Bumaru, na czele z Adamem Janikiem.”