Polityka obronna
Ukraina : kolejne systemy WRE zniszczone.... i zdobyte
Systemy walki radioelektronicznej (WRE) ostatnio coraz częściej goszczą na liściesprzętu wojskowego zdobytego lub zniszczonego przez Ukraińców. W ostatnich dniach pochwalili się oni kolejnymi zdobyczami z frontu.
Na fotografii poniżej widzimy rosyjską stację walki radioelektronicznej R-330ZH Żitiel. System jest przeznaczony do wykrywania, analizy, namierzania i zagłuszania systemów łączności satelitarnej i telefonii komórkowej. Był on już wcześniej używany przez stronę rosyjską w konflikcie na Ukrainie, choćby w rejonie Debalcewa w 2015 roku.
W drugim przypadku Ukraińcom udało się przechwycić najpewniej stanowisko dowodzenia, jednego z najpotężniejszych rosyjskich systemów WRE - 1RL257 Krasukha-4, używanego do tłumienia radarów AWACS i satelitów rozpoznania radarowego. Najprawdopodobniej Rosjanie nie zdążyli go ewakuować lub zniszczyć. Szerokopasmowa wielofunkcyjna stacja zagłuszająca Krasukha-4 jest zamontowana na czteroosiowym podwoziu BAZ-6910-022. System ma zasięg pozwalający na skuteczne zakłócanie działania satelit na niskiej orbicie okołoziemskiej (LEO), a także może spowodować trwałe uszkodzenie docelowych urządzeń radioelektronicznych. Również radary naziemne są realnym celem dla Krasukha-4.
Czytaj też
Jego użycie zaobserwowano zarówno w Syrii, jak i według niektórych informacji w Armenii. Miał tam służyć jako ochrona rosyjskich baz wojskowych i przeciwdziałać używaniu przez Azerbejdżan tureckich dronów uzbrojonych Bayraktar, a także izraelskiej amunicji krążącej Harop.
#Ukraine: We managed to identify this bizarre "container", captured today by the UA forces near #Kyiv.
— 🇺🇦 Ukraine Weapons Tracker (@UAWeapons) March 22, 2022
It is likely to be the command post of one of the most potent Russian EW system - 1RL257 Krasukha-4, used to suppress AWACS radars & radar reconnaissance satellites. pic.twitter.com/1VvKjGoM2p
kaczkodan
Polska broń tego rodzaju powinna się nazywać Krasula, gdyż najlepiej oddaje ona rzeczywistą funkcję polskich programów zbrojeniowych.
tuningrepliki
Na zdjęciu zilustrowany jest "element roboczy" systemu zakłócającego R-330Zh. W uproszczeniu "stawia sie to" w terenie i łącząc się z tym zdalnie toto emituje lub odbiera sygnały, nie widać systemu masztów. System dowodzenia zlokalizowany jest jako "kontener" przytwierdzony na stałe do 4 osiowego kamaza. Toto może, albo ma system samodestrukcji . Toto z racji emitowania sygnałów jest łatwe do ewentualnego namierzenia. jak widać na dach narzucali gałązek maskując, wokół brak śladów dłuższego użytkowania czy innej infrastruktury. Jednakże ustawiony jest i wypoziomowany wiec brak śladów pospiechu czy innego porzucenia. Raczej to automatyczny węzeł łączności taktycznej. Z drugiej strony Rosjanie prezentują zdobyta całą game od broni po środki łączności czy ochrony użytkowane obecnie w państwach NATO.
loyola
Tak wygląda amatorskie prowadzenie działań. Jestem pewien, że ruscy mają procedury na wypadek groźby utraty takiego sprzętu. W skrócie, w prawdziwych armiach, nakazuje się rozpierniczyć przy pomocy ładunku wybuchowego sprzęt na możliwie małe kawałki. Tutaj, jakis cykor poborowy bał się użyć ładunku, bo przecież Ukraińcy mogą usłyszeć lub zobaczyć. I w efekcie przykrył toto gałązkami. I pomysleć, że większa część świata drżała dekadami przed tą burdelarmią.
Olender
Mam nadzieje, że NATO w ramach wymiany barterowej prześle Ukrainie dodatkowe granatniki za to pudełko ;)
marlog
Czy można by prosić o transkrypcję rosyjskich nazw na język polski a nie angielski? Amerykanie muszą kraczeć Krasukha, kha, kha, polacy bez problemy wymówią Krasucha.