Szef MON: prezydenckie dane o wsparciu Ukrainy niepełne

Dodał, że ze względu na rozbieżności resort obrony wstrzymuje się z publikacją swojego raportu.

Pytany o złożoną w listopadzie zapowiedź przedstawienia raportu o wsparciu dla Ukrainy, szef MON powiedział we wtorek w Radiu Zet, że po jego deklaracji „kancelaria prezydenta zaczęła publikować dane na temat sprzętu przekazanego na Ukrainę”. Dodał, że dane KPRP „są pozyskane z różnych źródeł”,  nie pochodzą z raportów objętych klauzulą niejawności przez poprzedni rząd i „na pewno nie są pełne”. Jak przekazał, na pytanie, skąd pochodzą dane, otrzymał odpowiedź, że kancelaria prezydenta zebrała i opublikowała informacje z różnych źródeł, w tym Ośrodka Studiów Wschodnich.

„Nasz raport miał mieć ogólniejszy charakter, miał dotyczyć bardziej rodzajów sprzętu, a nie bezpośrednio bardzo szczegółowych informacji. On jest gotowy, tylko nie wiem, czy po publikacji prezydenta jest potrzebny, dlatego się z tym wstrzymałem. Nie chcę stawiać prezydenta, jego kancelarii w niekomfortowej sytuacji, ponieważ liczby będą różne, a współdziałanie w zakresie bezpieczeństwa jest dla mnie wartością” – powiedział Kosiniak-Kamysz.

Dodał, że podany w publikacji ośrodka prezydenckiego zakres wsparcia Ukrainy „w różnych obszarach jest niepełny, ale zbliżony do poziomu wsparcia”.

Według grafik opublikowanych 8 listopada przez kancelarię prezydenta Polska „zajmuje pierwsze miejsce wśród wszystkich państw, które zaangażowały się w pomoc Ukrainie” pod względem wielkości  całkowitego wsparcia w porównaniu do PKB – obliczono je na 4,9 procent. „Polskie wsparcie jako pierwsze dotarło na ukraiński front w znaczących ilościach. To my przekazaliśmy największą liczbę ciężkiego uzbrojenia. Polska jest też w czołówce państw, które – w liczbach bezwzględnych – przyjęły najwięcej uchodźców” - napisała KPRP.