Szef MON o wydatkach w NATO: Lepiej nie robić wyjątków

Autor. Jakub Borowski, Defence24.pl
Lepiej uzgodnić wspólny termin podniesienia wydatków obronnych i nie robić wyjątków – powiedział wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz, komentując zapowiedź wyłączenia Hiszpanii z zobowiązania państw NATO, by na obronność przeznaczać 5 proc. PKB.
Minister obrony podkreślił, że położenie geograficzne nie chroni Hiszpanii przed wrogą działalnością, ponieważ „Rosjanie są wszędzie”.
„Polska jest zwolennikiem podnoszenia wydatków i zobowiązań państw członkowskich Sojuszu do 5 proc. PKB” – powiedział Kosiniak-Kamysz w przeddzień rozpoczynającego się we wtorek w Hadze dwudniowego szczytu NATO. Dodał, że Polska silnie wspiera inicjatywę sekretarza generalnego Marka Ruttego i inicjatywę Stanów Zjednoczonych domagających się od sojuszników wyższych wydatków obronnych. „To jest też nasza inicjatywa, bo my po prostu dajemy najlepszy przykład” – powiedział. Przypomniał, że „Polska jest modelowym sojusznikiem, liderem transformacji”, ponieważ z 4,7 proc. i planowanymi 5 proc. PKB przoduje także pod względem udziału wydatków modernizacyjnych w nakładach na obronność.
Zdaniem Kosiniaka-Kamysza propozycja, którą przedstawił Rutte: by w ramach 5 proc. 3,5 proc. przeznaczać na wydatki typowo wojskowe, a 1,5 proc. na podniesienie odporności państwa, np. inwestując w infrastrukturę i cyberbzpieczeństwo, „na pewno ten podział wielu państwom wyrażenie zgody”. „Trwa dyskusja, w jakim czasie państwa członkowskie mają osiągnąć ten poziom” – dodał. Przypomniał, że pierwotnie sekretarz generalny zaproponował jako termin rok 2032, czemu sprzeciwiły się niektóre państwa – jedne chcą przesunięcia tej daty na rok 2035, część jest zdania, że podniesienie nakładów na obronę powinna się dokonać do 2030 r.
Czytaj też
Wicepremier powiedział, że bliższy jest mu ten drugi punkt widzenia. „Jeżeli nie będzie możliwy, to lepiej przyjąć zasadę i nie rozbić wyjątków. Nie jestem zwolennikiem robienia wyjątku dla Hiszpani. Oczywiście cena jedności Sojuszu jest zawsze wysoka ale uważam że robienie wyjątku, szczególnie w tak drażliwej sytuacji, jest niebezpieczne. A niebezpieczeństwo w Hiszpanii jest coraz poważniejsze, Rosjanie są wszędzie” – argumentował. „Ataki w cyberprzestrzeni, próby sabotażu, dywersji, ataki a charakterze terrorystycznym, ale również blackouty - których wyjaśnienie nie wiem, czy poznaliśmy do końca. To temat, który wymaga analizy. Nie tylko położenie geograficzne ma znaczenie. Obecność naszych wrogów, tych, którzy szkodzą Sojuszowi , jest powszechna we wszystkich domenach, we wszystkich obszarach, Tym bardziej Hiszpania też powinna być wrażliwa na to, co się dzieje” – dodał.
W poniedziałek premier Hiszpanii Pedro Sanchez poinformował, że jego kraj ma zostać wyłączony z zobowiązania, by przeznaczać 5 proc. PKB na obronność. „Szanujemy suwerenność każdego sojusznika w zakresie przeznaczania swoich zasobów, ale dla Hiszpanii nie ma sensu przeznaczać 5 proc. PKB. Rozrzutne wydawanie miliardów euro nie uczyniłoby nas lepszymi sojusznikami” – oświadczył Sanchez. Według niego Hiszpania ma na obronnośc przeznaczać 2,1 proc. PKB na obronność (w ubiegłym roku ten wskaźnik wyniósł tam 1,24 proc. PKB).
Czytaj też
Według szefa MON spotkanie szefów państw i rządów krajów członkowskich w Hadze będzie ważne, ponieważ będzie to pierwszy szczyt w czasie drugiej prezydentury Donalda Trumpa. „Po emocjach, zapowiedziach z początku roku to jasny sygnał obecności wszystkich. Takiej pełnej integracji nam po prostu bardzo potrzeba” – powiedział.
Wśród odpowiedników, z którym odbędzie dwustronne rozmowy w Hadze, ma być minister obrony Norwegii Tore Onshuus Sandvik, z którym spotkanie było zaplanowane na poniedziałek w Warszawie. Sandvik, który w Kijowie rozmawiał o inwestycjach w produkcję zbrojeniową, miał wracać do Oslo przez Warszawę. Z powodu kolejnego ataku powietrznego Rosji przeciw Ukrainie plany zmieniono. Kosiniak-Kamysz zapowiedział także Poza spotkanie z wicepremierem, ministrem obrony Australii Richardem Marlesem, który weźmie udział podobnie jak politycy z innych państw Indo-Pacyfiku współpracujących z NATO: Nowej Zelandii, Japonii i Korei Południowej.
Jednym z tematów, które mają być omawiane – jeśli nie na oficjalnych sesjach, to w kuluarach – będzie sytuacja na Bliskim Wschodzie po atakach Izraela i USA na Iran.
WIDEO: Defence24 Days 2024 - Podsumowanie największego forum o bezpieczeństwie