Reklama

Polityka obronna

Szef MON na rocznicę II WŚ: Rachunek krzywd, który nie został uregulowany

polska wojsko mon Władysław Kosiniak-Kamysz
Wicepremier i szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz podczas spotkania z żołnierzami Wojska Polskiego w Dniu Flagi Narodowej.
Autor. Ministerstwo Obrony Narodowej 🇵🇱 (@MON_GOV_PL)/X

Pamięć i tożsamość są w nas, idziemy do przodu z optymizmem, ale też z przestrogą. Pamiętamy rachunek krzywd, który nie został uregulowany - powiedział w Krakowie wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz w 85. rocznicę wybuchu II wojny światowej.

W niedzielę minister obrony wziął udział w modlitwie i Apelu Pamięci na cmentarzu Rakowickim, przy pomniku Żołnierzy Września i Armii „Kraków”.

Czytaj też

Szef MON akcentował, że 1 września na Westerplatte, w Wieluniu i w innych miejscach w Polsce, co roku upamiętniana jest rocznica wybuchu II wojny światowej, „gdy w bestialski sposób, o świcie zostaliśmy zaatakowani przez naszego sąsiada, przez Niemcy”.

„Atak z zachodu, a za chwilę ze strony Związku Radzieckiego – to wszystko jest w nas, to nie jest coś, co przeminęło, to nie jest coś, o czym można zapomnieć, o tym nigdy nie wolno zapomnieć” - wskazał Kosiniak-Kamysz.

W swoim przemówieniu podkreślił, że „patriotyzm jest naszym obowiązkiem i naszym wielkim przywilejem”. „Od nas zależy, czy będziemy z tego korzystać w umiejętny sposób, żeby błędów minionych pokoleń nie powtórzyć” - powiedział.

Wicepremier zaznaczył, że „to nie jest tylko pamięć o historii, ale też przestroga na przyszłość”.

„Zmieniamy armię, dokonujemy największych zakupów, mamy dziś największy budżet w NATO. Ale bez wspólnoty narodowej to nie wystarczy” - podkreślił Kosiniak-Kamysz.

Dodał, że „pamięć i tożsamość jest w nas” i idziemy do przodu z optymizmem, ale też z przestrogą minionych lat. „Pamiętamy rachunek krzywd, który nie został uregulowany i wciąż żyje wielu tych, którzy sami doświadczyli okrucieństwa wojny. W każdej polskiej rodzinie są spadkobiercy tych, którzy wtedy zginęli” - powiedział minister.

Czytaj też

Wspomniał także o kapralu Wojska Polskiego Piotrze Konieczce, który - jak mówił - był pierwszą ofiarą II wojny światowej. „To żołnierz, który bronił strażnicy granicznej niedaleko Piły. O 1:40 został zastrzelony przez niemieckiego najeźdźcę, wcześniej niż rozpoczął się atak na Westerplatte, czy bombardowanie Wielunia” - wskazał szef MON.

Zapewnił, że dołoży wszelkich starań, by go upamiętnić i dokonać jego godnego pochówku.

Piotr Konieczka zginął 1 września 1939 roku około godziny 1.40. Był żołnierzem rezerwy, służył w plutonie wzmocnienia placówki Straży Granicznej w Jeziorkach, Komisariat SG Kaczory. O godny pochówek bohatera od lat zabiega m.in. ks. Jerzy Ptach, były proboszcz parafii w Śmiłowie. Wnuczka Konieczki Urszula Tomczak także liczy na to, że uda się doprowadzić do zorganizowania pogrzebu jej dziadka.

„Wiemy, że Niemcy pozwolili zakopać jego ciało, ale bez pogrzebu, bez trumny, w tym płaszczu żołnierskim. Czy jeszcze jest szansa na to, żeby dziadek miał prawdziwy pogrzeb? To by było piękne. Całą rodziną czekamy na to, że tak się stanie” – mówiła PAP Urszula Tomczak w przeddzień rocznicy wybuchu II wojny światowej i śmierci jej dziadka.

Dyrektor oddziału Instytutu Pamięci Narodowej w Krakowie dr hab. Filip Musiał zaznaczył podczas krakowskich uroczystości na cmentarzu Rakowickim, że w rocznicę wybuchu II wojny światowej zobowiązani jesteśmy przypominać o prawdach podstawowych, a więc o tym, że 1 września to jest środkowa data z triady niezwykle ważnych dat, które wiążą się z wybuchem II wojny światowej.

„Pamiętać musimy o tym, że praprzyczyną 1 września był pakt Ribbentrop–Mołotow z 23 sierpnia, pamiętać musimy o tym, że do wybuchu II wojny światowej doprowadził nie tylko totalitaryzm niemiecki, ale także totalitaryzm sowiecki i agresja 17 września była jedynie dopełnieniem tego, co Niemcy zrobili września pierwszego i dopełnieniem zapisów paktu Ribbentrop–Mołotow, w którym Hitler i Stalin podzielili strefy wpływów w Europie” - przypomniał dyrektor IPN.

Krakowskie obchody 85 rocznicy wybuchu II wojny światowej rozpoczęły się mszą św. w katedrze na Wawelu, po której jej uczestnicy udali się przed pomnik Żołnierzy Września i Armii „Kraków” na cmentarzu Rakowickim. Tam z udziałem kampanii reprezentacyjnej Wojska Polskiego złożono hołd ofiarom niemieckiej agresji na Polskę. Uroczystości zakończył apel pamięci, salwa honorowa i odśpiewanie pieśni patriotycznym. Przed pomnikiem złożono wieńce i zapalono znicze. Obchody zorganizował krakowski oddział IPN i Małopolski Urząd Wojewódzki.

Źródło:PAP / Defence24
Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (11)

  1. Jan z Krakowa

    100% autonomii to oczywiście nie miały, ale nie wynika z tego że nie skorzystały. Od Stalina i tego ustroju nikt nie miał, że tak napiszę autonomii, i Stalin wymordował także dziesiątki mil. Rosjan przed wojną jeszcze i oczywiście ok. 1 miliona Polaków także na Ukrainie -- także przed II. w. ś.

  2. Zam Bruder

    Przypominać i raz jeszcze przypominać, bo zanika historyczna wiedza o tamtych czasach w tempie zatrważającym ; młoda klientka którą wiozłem nie wiedziała nic ani o... .Katyniu ani o Wołyniu, ani o mjr. Dobrzańskim - "Hubalu" (od którego zaczęła się rozmowa) - dziewczyna twierdziła, że ukończyła....studia. Co będzie dalej, szczeg9lnie przy obecnie wprowadzanych 'standardach" nauczania - w tym opiłowywaniu samego przedmiotu Historii? Niestety, ale zabrała się za to właśnie ekipa rządowa Pana ministra K - K. Same piękne przemówienia rocznicowe tego nie zmienią....

  3. Jan z Krakowa

    Davien3 2 wrzesień (07:20) Nie znasz ustroju CCCP ani praktyki politycznej tamże, ale wygłaszasz autorytatywne i nie poparte faktami sądy.

  4. Jan z Krakowa

    Na pakcie Ribbentrop-Mołotow skorzystał terytorialnie, materialnie, itd. -- ZSRR czyli konkretne republiki związkowe( które i wtedy i w momencie rozpadu ZSRR (ja piszę zwykle CCCP) miały znaczną autonomią i represje wobec nazrodu polskiego prowadziły własnymi siłami. To tak aby usunąć wątpliwości i niejasności natury historycznej

    1. Davien3

      Jaka miały autonomie republiki sowieckie to najlepiej widac na przykładzie Ukrainy gdzie zagłodzono 7 mln ludzi bo Stalin potrzeboał kasy na zbrojenia. Nie było żadnej autonomii

  5. Robs

    Oczywiście, że został nie uregulowany. Polska poniosła proporcjonalnie do wielkości kraju jedne z największych strat jeśli nie największe i nigdy nie otrzymała żadnej rekompensaty za to. I to jest temat o którym zawsze trzeba pamiętać, poruszać i dążyć wszelkimi sposobami do uregulowania.

    1. Był czas_3 dekady

      Na dzień dzisiejszy temat reparacji zamknięty, jak to powiedział jeden z polityków: " Z jakiej paki miałby pan dostać reparacje wojenne, panie?"

    2. Davien3

      Był czas_3 dekady Prawnie zamkniety bo Polska trzy razy zrzekła się reparacji od Niemiec do tego 2x za czasów rządów PiS

  6. Rusmongol

    Chwała Polaków którzy walczyli z nazizmem i Niemcami oraz ich sojusznikami z ZSRR. Dziś zło że wschodu znowu się budzi. Prorocze słowa Pattona po Jałcie, który mówił że zachód wpuścił do Europy gorszego wroga niż Niemcy nazistowskie. Bardziej zajadlego i bez sumienia czyli Rosjan. Że kolejne pokolenia Europejczyków i Amerykanów będą ginąć przez to że nie podjęto wcześniej decyzji o ich neutralizacji.

    1. Jan z Krakowa

      Czyli republikami związkowymi ZSRR.

    2. Był czas_3 dekady

      Kolejne zło ze strony Niemiec już przybywa, a będzie tego oficjalnie setki tysięcy. Niemcy już tak mają że w Europie i nie tylko przykładają rękę do konfliktów, wielkich konfliktów.

    3. sprawiedliwy

      Troche Ci sie histria pomieszala. Hitrela Pokonali Rosjanie i ich sojusznicy czylii Amerykanie tez sie dolzyli. Co gorsza USa wymoglo na tzadzie RP by zawarla Sojusz ze stalinem i wywalala wojne JAponii (mimo iz Japinia byla zawsze naszym naytralnym sojusznikiem bo walczla z Rosja Carska) Wiem ze slanbo masz z histrii ale zajrzyj w google kto zdobyl Berlin i kto zabil 90% ofiar Wermachtu. Pozdrwiam serdznie

  7. sprawiedliwy

    Azeby byla wojna to najierw trzeba nakrecic spoleczestwo ze warto ginac za wladze i ze ni ema innego wyjscia. Jak Tuwim w wierszu pisal "DO Czlowika" - Teraz ludzie sa tak nakreceni ze napfrawde blisko jakies wiekszej zawierychy. I potem po wsztskim powstaja filmy jak to zle ze wybicha wojna a najpierw robia wiele by wybuchla.

  8. Chyżwar

    Według jego zwierzchnika został uregulowany. Warto zapoznać się z tym, co dowódcy Wermachtu, Kriegsmarine i Luftwaffe zeznawali w Procesie Norymberskim. A także z nagraniami podsłuchów w celach, gdzie oni siedzieli. Każdy z tych Niemców uważał wojnę z Polską za usprawiedliwioną. Każdy z nich uważał, że Niemcy walczyli "po rycersku". Pretensje do hitlera były tylko takie, że przeszacował wciągając Niemcy w wojnę światową. Największy "gołąbek pokoju" ze szwabskiej strony nagrany na dołku uznał, że adolf postąpił nierozsądnie ponieważ zamiast zagłodzić gospodarczo Polskę zdecydował się na wojnę. Skąd my to znamy?

  9. Jan z Krakowa

    Robs1 wrzesień (14:42). Słusznie piszesz. Ale skad mają być te rekompensaty, tylko z Niemiec? Jeżeli się nie mówi o swoich stratach, to potem taki Kuleba z innego kraju na forum mówi o swoich stratach. Tak to wygląda w praktyce.

  10. Jan z Krakowa

    Bardzo dobrze że taka uroczystość się odbyła. Natomiast ograniczono się do uwag nt. Niemiec i CCCP, podczas gdy inni wsch. sąsiedzi i poszczególne -- wtedy republiki związkowe CCCP -- mieli w niszczeniu RP i Polaków czy polskich obywateli (wszystkich) także swój udział. A myślę tutaj o samym tylko wrześniu 1939.

  11. szczebelek

    Mamy pamiętać, ale już był czas w polskich szkołach, że II WŚ to był okres dla hobbystów, bo programu dalej niż do odzyskania niepodległości w 1918 roku często nie udało się opracować.

Reklama