Polityka obronna

Sukcesy i porażki modernizacji. Kownacki: Wisła największym osiągnięciem rządu PiS [SKANER Defence24]

<p>Były wiceszef MON, poseł PiS Bartosz Kownacki. Fot. Defecne24.pl</p>

O najważniejsze programy modernizacyjne polskich sił zbrojnych – Wisłę, Orkę, Homara, śmigłowce i samoloty dla VIP-ów – pytaliśmy byłego wiceministra obrony Bartosza Kownackiego. W programie SKANER Defence24.pl przekonywał on, że kontrakt na Wisłę będzie największym sukcesem rządu PiS. Jednocześnie tłumaczył, dlaczego wciąż nie ma umów Homara i śmigłowce.

Z Kownackim, który jeszcze na początku stycznia był wiceszefem MON, rozmawialiśmy o modernizacji technicznej Wojska Polskiego, zarówno o przedsięwzięciach udanych, jak i tych, które trudno nazwać sukcesem. Były wiceminister podkreślił, że w programie obrony powietrznej, w tym przeciwrakietowej, średniego zasięgu Wisła, w którym MON zamierza kupić amerykański system Patriot, negocjacje miały się zakończyć w 2017 r. Tymczasem obecne kierownictwo resortu zapowiada podpisanie umowy mniej więcej na koniec pierwszego kwartału 2018 r.

Wielokrotnie powtarzałem, że jeżeli będzie potrzeba dwóch-trzech tygodni więcej, a można jeszcze nawet kilkanaście milionów dolarów "urwać" i zarobić, to uważam, że należało to zrobić. Więc nie warto było naprędce w ostatnich dniach urzędowania podpisywać kontrkatu tylko po to, żeby to było naszym (poprzedniego kierownictwa MON – przyp. red.) sukcesem, tylko lepiej było wysłać ekipę na jeszcze jedną turę negocjacji – powiedział Kownacki.

Moim zdaniem wszystko wskazuje, że – jeszcze poczekajmy na finał – będą to negocjacje korzystne dla Polski, ten kontrakt będzie naprawdę bardzo atrakcyjny. (...) Będzie to jeden z największych sukcesów rządu Prawa i Sprawiedliwości.

były wiceszef MON Bartosz Kownacki

Były wiceminister, a obecnie poseł PiS i członek sejmowej komisji obrony narodowej, bronił też decyzji o zakupie trzech samolotów Boeing 737 z wolnej ręki. Kownacki podkreślał, że ostatecznie Skarb Państwa wydał na zakup maszyn do przewozu najważniejszych osób w państwie mniej pieniędzy niż wynosiła wartość ofert złożonych w prowadzonym nieco wcześniej postępowaniu konkurencyjnym (skończyło się ono bez rozstrzygnięcia ze względu na braki w złożonych ofertach). Były wiceminister zwrócił również uwagę, że nie tylko pozyskano samoloty, ale także rozpoczęto odtwarzanie jednostki wojskowej odpowiedzialnej za transport VIP-ów.

Gość programu SKANER Defence24.pl był też pytany o procedurę zakupu śmigłowców dla sił specjalnych i morskich. Poprzednie kierownictwo MON rozpoczęło ją po fiasku negocjacji w sprawie offsetu za śmigłowce H225M Caracal. Jeszcze przed wymianą kierownictwa resortu termin składania ofert na śmigłowce dla sił specjalnych został przełożony z końca grudnia 2017 r. na – jak powiedział Kownacki – koniec lutego 2018 r. Jak planowano, rozstrzygnięcie postępowania na śmigłowce morskie miało nastąpić 2-3 miesiące po wyborze śmigłowca dla sił specjalnych. – Mam nadzieję, że rok 2018 zakończy tę kwestię i śmigłowce zostaną kupione – powiedział Kownacki.

Czytaj też: Kownacki: W Polsce właściwie w ogóle nie mamy rozpoznania [WYWIAD]

W programie Orka, w którym poprzednie kierownictwo MON zapowiadało wybór okrętów podwodnych w styczniu 2018 r., zdaniem Kownackiego potrzebny jest partner przemysłowy, który da zamówienia polskim stoczniom. – Jeżeli chcemy, żeby przemysł stoczniowy wykonał skok do przodu, to musi mieć dużego partnera europejskiego, który w takim programie jak Orka da zamówienia. Szacowaliśmy, że to jest kilka miliardów złotych dla polskich stoczni – powiedział Kownacki w programie SKANER Defence24.pl.

Były wiceszef MON był również pytany o program zakupu artylerii rakietowej zasięgu ok. 300 km, któremu wojsko nadało kryptonim Homar. W grudniu 2017 r. ówczesny minister obrony Antoni Macierewicz mówił, że toczą się bardzo trudne rozmowy. Zgodnie z planami MON dostawcą Homara ma być Polska Grupa Zbrojeniowa współpracująca z amerykańskim koncernem Lockheed Martin, producentem zestawów HIMARS. – To miało być kilka miliardów złotych, które miały być wpompowane do polskiego przemysłu, by stanął on na nogi i mógł konkurować z przemysłami tureckim czy koreańskim, które też tak się rozwijały. Z punktu widzenia wojska wszystko było załatwione, mogliśmy podpisać umowę. Niestety, z tego, co wiem, nasz partner nie chciał dokonać takiego transferu technologii, jak byśmy tego oczekiwali. Uważał, że może nam dostarczyć ten projekt z półki – tłumaczył Kownacki.

Były wiceminister mówił też, że wobec dużych potrzeb i ograniczonego budżetu modernizacja wojska powinna być prowadzona krok po kroku. Zwracał uwagę, że tylko największe programy modernizacyjne będą kosztowały ok. 50 mld zł, podczas gdy obecnie MON ma na modernizację ok. 10 mld zł rocznie.

Jeśli jesteś przedstawicielem wybranych instytucji zajmujących się bezpieczeństwem Państwa przysługuje Ci 100% zniżki!
Aby uzyskać zniżkę załóż darmowe konto w serwisie Defence24.pl używając służbowego adresu e-mail. Po jego potwierdzeniu, jeśli przysługuje Tobie zniżka, uzyskasz dostęp do wszystkich treści na platformie bezpłatnie.