Reklama

Polityka obronna

Rakiety lecące do Polski zestrzeliwane nad Ukrainą?

Image Credit: Airman 1st Class Ryan Conroy/USAF.
Image Credit: Airman 1st Class Ryan Conroy/USAF.

Premier Donald Tusk potwierdził, że są prowadzone rozmowy, aby pociski rakietowe potencjalnie zagrażające terytorium Polski zestrzeliwać jeszcze nad Ukrainą. Podkreślił jednak, że potrzeba tutaj „jednoznacznej współpracy w ramach NATO”.

Dyskusja na temat ewentualnego zestrzeliwania pocisków manewrujących wystrzelonych z Rosji a zagrażających terytorium Ukrainie toczy się od pewnego czasu, zwłaszcza w kontekście naruszeń przestrzeni powietrznej przez rosyjskie rakiety, jakie co najmniej kilkukrotnie miały miejsce w czasie pełnoskalowej wojny. Zwolennikiem takiego rozwiązania jest, między innymi, były szef BBN prof. Stanisław Koziej, jego przeciwnicy wskazują natomiast na ryzyka związane z działaniami na terytorium konfliktu.

Reklama

Do tej kwestii odniósł się premier Donald Tusk w czasie konferencji prasowej z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełeńskim. Stwierdził, że „potrzebujemy tutaj jednoznacznej współpracy w ramach NATO”. Oznacza to, że Polska mogłaby rozważyć tego typu działania, gdyby odbywały się pod egidą organizacji międzynarodowej, najlepiej NATO.

Czytaj też

Jak mówił z kolei prezydent Zełeński, kwestia ta jest uwzględniona w porozumieniu, jakie podpisała Polska z Ukrainą. W dokumencie czytamy: „Uczestnicy zgadzają się, że konieczna jest kontynuacja dialogu dwustronnego oraz z innymi partnerami w celu oceny zasadności i wykonalności ewentualnego przechwytywania w przestrzeni powietrznej Ukrainy pocisków rakietowych i bezzałogowych statków powietrznych wystrzelonych w kierunku terytorium Polski, z zachowaniem niezbędnych procedur uzgodnionych przez zaangażowane państwa i organizacje”.

Widać więc wyraźnie, że ewentualne zwalczanie dotyczyłoby tylko statków bezzałogowych (BSP i rakiet), uznanych za zagrażające terytorium Polski oraz byłoby realizowane wyłącznie we współpracy z innymi partnerami.

Reklama
Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (8)

  1. Griaule

    A czym je Polska będzie strącać? Jedną z wszystkich dwóch baterii Patriot? I może jeszcze będziemy strzelać do Shahedów rakietami kosztującymi 2 x 6 000 000 $?

    1. Davien3

      Nie, do Shaheedów jak jakis zaplącze się nad Poske będziemy strzelać 2x23mm bo to wystarczy w zupełności na ta rosyjską prymitywną wersję V-1

    2. Rusmongol

      Gdzie tu wyczytales c9s 9 szachedach.? A wyraźnie było napisane że działanie to było by wspólne z sojusznikami, czyli na przykład strzelamy rakietami dostarczanymi przez sojuszników i strzela amerykańska bateria u nas rozmieszczona.

    3. gnagon

      pamiętam jak to jankesi dostarczyli na terytorium Polski dwie amerykańskie baterie z obsługą . NA składzie jak tu w tym portalu napisano nie mieli ŻADNEJ bojowej tylko ćwiczebne

  2. Orthodoks

    Proponowałbym jeszcze krok dalej. Po takich akcjach jak bombardowania szpitali i innych tego typu obiektów śmiało można by zorganizować natowską inicjatywę obrony plot największych ukraińskich miast, np. do Dniepru.

    1. młodygrzyb

      Skoro szpital w Biełgorodzie także został zbombardowany to ten szpital także proponujesz chronić? Czy bombardowanie jednych szpitali to zło(zbrodnia) a drugich już nie?

    2. Orthodoks

      podgrzybek@ poproszę o namacalne dowody bombardowania tego szpitala, lub innych tego typu obiektów np. szkół, przedszkoli, uczelni itp.

    3. gnagon

      Orthodoks no okazane przez media społecznościowe fotka rakiety mało przypomina sylwetką tą obwinianą ruską. za to idealnie pasuje wyglądem do tej używanej w NASAMS. Może to pomyłka jak w Przewodowie. A jak tam z odszkodowaniem dla rodzin zabitych?

  3. rwd

    Polska powinna przejąć, w porozumieniu z Ukrainą, swoje dawne ziemie wschodnie i bronić je przed rosyjskimi rakietami na zasadzie obrony własnego terytorium. Tylko na takiej zasadzie mamy prawo zestrzeliwać ruskie rakiety. Wszystkie inne działania będą faktycznym włączeniem się Polski do wojny po stronie Ukrainy.

  4. Był czas_3 dekady

    Pomalutku wciągnął nas do wojny?

    1. Pdrbosw

      No prawie. W kraju zbyt duży opór by przekazać Ukrainie nasze patrioty to ustawią przy granicy i będą walić za nasze! No przecież rakiet sobie dokupimy..

  5. Jan z Krakowa

    Ale przecież NATO się na cos takiego nie zgodzi, przede wszyskim ani Republikanie ani Demokraci w USA Co jest dobre dla Polski jako kraju sąsiadującego z Ukrainą i narażonego bardziej od Niemiec czy Francji skutki. Skądinąd tekst tej umowy jest nieznany -- może coś dziennikarze ustalą i podadzą do wiadomości. Z dotychczasowych stosunków Polska-Ukraina i naszej pomocy i z tego co na razie dochodzi o tej umowie można sie obawiać o interesy Polski.

    1. Davien3

      Wbrew tem uco piszesz to nie Republikanie decydują o USA w NATO ale obecnie Kongres USA A o nATO decyduje sekretarz generalny i wojskowy dowódca NATO w Europie, żaden z nich nie jest z Ameryki Ale jak widac dla ciebie fakt że będziemy mogli lepiej bronić Polski jest chyba frustrujący.

  6. MC775

    Poza niewyjaśnioną do tej pory sytuacją spod Bydgoszczy (tak naprawdę nie wiemy kto wystrzelił tę rakietę, może WP) nie mieliśmy przez dwa i pół roku sytuacji aby jakaś rakieta czy bezzałogowiec strony rosyjskiej zagroziły naszemu terytorium. Widać Rosja chce unikać takich prowokacji. Dlaczego więc wyrywamy się przed szereg i proponujemy Ukrainie ochronę ich nieba? Sami mamy sprzętu i amunicji OPL jak na lekarstwo a jeszcze chcemy to zużyć biorąc udział w nieswoim konflikcie. Przecież Rosjanie to wykorzystają i będą wysyłali wabiki żebyśmy się wystrzelali z amunicji. Odtworzenie zużytych zapasów zajmie nam lata a my potrzebujemy mieć ten sprzęt w gotowości. Przypominam, że Ukraina dostała już w prezencie 3 baterie systemu Patriot, sporo poradzieckich systemów OPL, jakiś sprzęt OPL od Brytyjczyków.

    1. Davien3

      Więc wg ciebie Polska posiada jakieś Ch-55? Bo taka rakieta spadłą pod Bydgoszczą. A co do rosyjskich rakiet nad Polska to ostatnio jedna sobie wleciała, dziwne że o tym nie wiesz? I nie proponujemy Ukrainie żadnej ochrony ale rozciągamy ochronę Polski bo teraz musimy czekac aż pocisk rosyjski czy białoruski przekroczy granice Polski

  7. Zam Bruder

    Na jakiej podstawie, wedle jakich kryteriów zagrożenia nastąpi selekcja środków napadu? Przez dwa lata tej wojny jak na razie Rosjanie się pilnują aby ich rakiety nie naruszały przestrzeni powietrznej krajów NATO - w tym Polski. Jak wleciał zerwany balon od obwodu Kaliningradzkiego to zaraz powiadomili. Jedyny poważny incydent miał miejsce z ukraińską rakietą OPL, kolejne dwa to prxypadkowy przelot prawdopodobnie uszkodzonych rakiet. Ktoś tu jest za bardzo chop do przodu a pan Żełeński tylko zaciera ręce, bo już od dawna do tego zachęcał aby potem wykonać krok dalej. Przecież o to chodzi.

  8. MiP

    Żeby zestrzeliwać te rakiety to trzeba mieć OPL...... a my co mamy.... 2 baterie Patriot i garstkę pocisków,z czym do ludzi

Reklama