Reklama

Polityka obronna

Prezydent: tym razem modernizujemy armię na czas

Prezydent Andrzej Duda na obchodach święta Konstytucji 3 Maja
Prezydent Andrzej Duda na obchodach święta Konstytucji 3 Maja
Autor. Marek Borawski, KPRP

Polska upadła, ponieważ reformy Konstytucji 3 Maja i próby budowy silnej armii nastąpiły za późno; dziś modernizując siły zbrojne, robimy to na czas – powiedział prezydent Andrzej Duda. Podkreślił korzyści z członkostwa w UE i NATO. Dziękował wicepremierowi, szefowi MON Władysławowi Kosiniakowi-Kamyszowi za kontynuację programów modernizacyjnych.

Prezydent, który wziął udział w obchodach święta Konstytucji 3 Maja na pl. Zamkowym w Warszawie, nazwał ten dzień jedną z najważniejszych dat w historii Polski, „chociaż przecież skończyło się to wszystko tragicznie” - upadkiem Rzeczypospolitej i rozbiorami.

Jak mówił, autorzy Konstytucji 3 Maja „potrafili się zerwać, by Rzeczpospolitą ratować jakże nowoczesną myślą państwową”. „Jednocześnie trzeba sobie zadać pytanie, dlaczego upadła ta Rzeczpospolita, mimo Konstytucji 3 Maja, tak nowoczesnej. Mimo podjętej w ostatniej chwili próby modernizacji i odbudowania potencjału armii nie udało się Polski uratować. Bo było za późno? A może dlatego było za późno, że się wcześniejsze pokolenia zapatrzyły w wielkie sukcesy dynastii Jagiellonów, wielką Polskę obojga narodów, Polskę, która była od mocarstwem na skalę całej Europy?” – rozważał.

Czytaj też

Podkreślił, że obowiązki „tu i teraz” to „umacnianie, modernizowanie naszej armii, nadal budowanie Polski, budowanie bezpieczeństwa”. „Tak, tym razem, wierzę w to głęboko, robimy to na czas. Polak jest mądry przed szkodą” – powiedział.

„Za wszelką cenę trzeba bronić polskiej suwerenności i niepodległości. Odrodził się potwór, jeden z najniebezpieczniejszych, jakie dla nas istnieją. Żarłoczny potwór, smok, który niejednokrotnie w historii nas pożerał. Dzisiaj próbuje pożreć naród ukraiński, ich ziemię i ich państwo” – mówił prezydent, dziękując rodakom za wsparcie okazane Ukraińcom. Wyraził przekonanie, że Polska będzie uczestniczyć „w odbudowie wolnej, suwerennej, niepodległej Ukrainy w przyszłości”.

„Rosyjska armia jest wielka, jest straszna, ale nie jest dzisiaj tak potężna, żeby była w stanie zalać Ukrainę od razu. Nie ma takiej infrastruktury, Zachód jest nowocześniejszy. Wspólnota, w której my jesteśmy, ma lepszą technologię, jest bardziej rozwinięta, jest silniejsza. Musimy się w tej wspólnocie umacniać, korzystając także z jej dorobku i współbudując ten dorobek” – mówił.

Wezwał do budowania nowoczesnej, silnej armii, „która będzie w stanie zatrzymać każdego napastnika, i dlatego nikt nie odważy się nas zaatakować”. Dziękował za wysiłki w tym kierunku wszystkim żołnierzom wojsk operacyjnych i WOT, a także cywilnym pracownikom wojska. „Dziękuję panu premierowi, ministrowi obrony narodowej, za spokojne i rozważne współdziałanie w tym bardzo ważnym dziele. Za kontynuowanie tego, co zostało rozpoczęte. Tam, gdzie jest to właściwe i gdzie jest to ważne, w tych wszystkich aspektach, w tych wszystkich kontraktach, które są nam tak niezwykle potrzebne, by polska armia była w przyszłości potężną armią Sojuszu Północnoatlantyckiego. To jest dzisiaj warte każdej ceny, bo każdej ceny jest warta nasza niepodległość”.

Prezydent przypomniał przypadające na bieżący rok 25. rocznicę wstąpienia do NATO i 20-lecie obecności w UE - „wielkiej europejskiej wspólnocie Zachodu”, które przyczyniło się do przyspieszenia inwestycji w Polsce, w tym do budowy tras szybkiego ruchu, „których kilometry możemy liczyć w tysiącach”. Dodał że fundusze europejskie „to nie łaska zachodniej Europy”, a służą one także temu, by inne kraje mogły sprzedawać z Polsce swoje towary, przedsiębiorcy z Zachodu mogli prowadzić w Polsce interesy.

Czytaj też

Wezwał do kontynuowania inwestycji transportowych i do realizacji projektu CPK, które – jak mówił – będzie także zapleczem logistycznym służącym bezpieczeństwu, dzięki możliwości przyjęcia tysięcy żołnierzy dziennie i składowania sprzętu. „W najdalsze zakątki chcemy polecieć z naszego lotniska. Nie dajmy się zwieść, że można to zastąpić kilkoma mniejszymi portami lotniczymi” – powiedział. Dodał, że to „absolutnie nie zaprzecza rozwojowi portów regionalnych”. „Nie dajmy się zatrzymać tym, którzy mają swoje interesy, którzy nie chcą konkurencji” – wezwał.

Czytaj też

„Mam nadzieję, że niedługo będzie czwarty port RP w Elblągu, że wreszcie ten impas wynikający niestety z wojny polsko-polskiej politycznej zostanie przełamany i ten port powstanie” – powiedział. Za konieczne uznał też inwestycje w energetykę jądrową.

Dziękował funkcjonariuszom CBA, które „odegrało wielką rolę w zmianie polskiej mentalności” która „była niestety w ogromnym stopniu przesiąknięta korupcją”.

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (11)

  1. pablopic

    Silni! Zwarci! Gotowi!

  2. Ależ

    Tak! Obronią nas roje Warmate z "głowicami" 0,3 kg!

    1. skition

      Owszem . To kwestia głowicy .Jak wiadomo ( albo i nie bo logika naszych wojskowych jest bardzo dziwna) celem powinny być wloty powietrza . Głowica powinna być wypełniona więc lepką substancją np .mazut+ styropian+ syrop maltozowy. Ten szmelc nie jeździ bez powietrza., więc teoretycznie mógłby wystarczyć ciekły azot. .

    2. MiP

      I taka jest prawda,oglądałem filmik z trafienia ruskiego radaru cywilnym dronem z podwieszonym ładunkiem i ten radar po trafieniu zwisał na kablach.A po trafieniu Warmate kręcił się dalej jak gdyby nigdy nic.Z tą głowicą którą ma Warmate to on może atakować piechura z plecakiem

    3. Jac

      Mip i co widziałeś ? Warmate lata do 40 km zasięgu i jest trudnym celem do przechwycenia bo nawet sławetne pancyry na stanowiskach bojowych mu uległy. Ma małą głowice ale to warunek masy i zasięgu. Większa głowica to krótszy zasięg albo powiększamy drona przez co staje sie łatwiejszym celem.

  3. LMed

    Doprawdy trudno zachować powagę. W ten sposób politycy pewnie głównie sobie poprawiają nastróĵ i pompują ego. A to ważne jest....

  4. Jato

    Na czas?! To Putin decyduje o czasie, nie my. A u nas, Borsuka, którego buduje się od roku 2014, nadal nie ma w armii, antyczne Mi-2 nadal latają, marynarka wojenna, z niewielkimi wyjątkami, nadal jest jest muzealnym skansenem, a okrętów podwodnych nawet na horyzoncie nie widać, zamiast 8, mamy 2 baterie Patriot, a ruskie rakiety wlatują nad Polskę, gdzie chcą i jak chcą. Jesteśmy zwarci, silni, gotowi, ale na papierze, bo tam jest zdecydowana większość naszego uzbrojenia i jeszcze długo tam pozostanie, a przed Putinem, papierem się nie obroni.

  5. PGR

    Teraz się obudził? Wojna w Donbasie jest od 2014r on urzęduje od 2015r mając większość sejmową co zrobili?

  6. Pegaz

    Bzdury.. Trzeba szkolić nowych żołnierzy i rezerwę, bo max 50 tys żołnierzy (bo tyle jest w stanie wystawić armia) nie obroni nas przed dzikimi hordami ze wschodu. Mamy 10 lat opóźnienia.

  7. X

    NIE MODERNIZUJEMY NA CZAS ! Jedynie "fuksem" mamy ten czas, i istocie nie wiemy jak długi i czy wogóle jest. Ale czemu tak jest, to już dłuższa historia. I wina leży po wielu stronach.

  8. Sorien

    Tak samo mówili w kwietniu 39 roku .... Nie ma mowy o skutecznej obronie jeżeli nie ma poboru przymusowego i tyle. Nie ma obrony skoro nie ma wyszkolonych ludzi w masowych ilościach

    1. Ależ

      No ale w 1939 Polska akurat miała armię masową i to bardzo więc trochę nie rozumiem paraleli ?

    2. santaclous

      W 39 nie było NATO

    3. skition

      W 1939 akurat mięsa nie brakowało. Zmobilizowano milion żołnierzy. Szwankowało co innego. Były okręty podwodne ,niszczyciele ale nie było samolotów. Były czołgi , ale nie było do nich benzyny. Wiele zniszczono bo nie miały paliwa.Nie było np. środków łączności .Nie było radarów .Były karabiny UR ale żołnierze nie potrafili ich obsługiwać .Skrzynie opisano jako tajne sprzęt optyczny itd. Mamy starych dowódców, którzy podobnie jak w 1939 nie ogarniają. i. kupują coś co się nie sprawdziło .czyli np czołgi.

  9. lukaszpustelnik1984

    1 h paplania. Nikt tyle nie mówi co robi co on. A prawda jest taka że pojechał do USA. I co podłapał Trump - 3 proc na wojsko- czyli następny argument by nie angażować sił USA w Europie. Ustalmy ze wymuszenie na Hiszpanii Portugalia czy Włoszech oraz nawet Francji 3 proc jest mało.realne. Po za tym nie ma sensu bez wprowadzenia koordynacji zbrojeń. UsA ma tą przewagę że ma 1 lotnictwo , 1 marynarkę i jedne siły lądowe. Europa nawet przy 3 procentach będzie przepalać Euro na każdy szczebel armii. Czy się komuś to podoba czy nie to nie ważne są.3 proc tylko zbudowanie przynajmniej trzonu Europejskien armii - zintegrowanej. Już 500 tys w skali Europy jednej zwartej struktury dało by do.myślenia Rosji.

  10. MiP

    Pan prezydent mówi że wszystko jest robione na czas i zgodnie z planem więc czemu tu niektórzy płaczą że Tusk zwija armię 🤣

  11. pablopic

    Adrian Dyzma, bez komentarza.

Reklama