Reklama

Polityka obronna

Prezydent do żołnierzy i funkcjonariuszy: musicie służyć razem

Prezydent Andrzej Duda wręczył nominacje generalskie żołnierzom i funkjconariuszom
Prezydent Andrzej Duda wręcza nominacje generalskie oficerom WP
Autor. MON

Musicie służyć razem, synergia waszej służby ma fundamentalne znaczenie dla bezpieczeństwa Polski – powiedział prezydent Andrzej Duda, który w przeddzień święta niepodległości wręczył nominacje generalskie oficerom wojska, policji i straży pożarnej.

Dziękował rządzącej większości za kontynuację rozbudowy i modernizacji armii. Przypomniał, że w Sejmie znajduje się przygotowany przez ośrodek prezydencki projekt ustawy zakładający zmianę systemu kierowania i dowodzenia.

Reklama

Prezydent zwrócił uwagę, że przed rocznicą odzyskania niepodległości „ostatnimi czasy” wręcza generalskie nominacje nie tylko żołnierzom, ale i funkcjonariuszom odpowiedzialnym za codzienne bezpieczeństwo obywateli. Dodał, że po 2014 r., a zwłaszcza od czasów rosyjskiej inwazji na Ukrainę, służba polskich żołnierzy i funkcjonariuszy stała się trudniejsza i bardziej ryzykowna. „Umacniamy bezpieczeństwo przez rozbudowywanie i umacnianie polskiej armii, ale także przez umacnianie i modernizowanie służb, które pilnują codziennego bezpieczeństwa wewnętrznego” – powiedział.

Czytaj też

Zapewnił, że „nie przez przypadek” wręcza nominacje jednocześnie żołnierzom, policjantom i strażakom. „Wiemy, zwłaszcza obserwując to, co dzieje się za naszą wschodnią granicą, na Ukrainie, ale także obserwując, co musimy robić, aby obronić naszą wschodnią granicę przed hybrydowym atakiem ze strony białoruskiej, że dla bezpieczeństwa Rzeczypospolitej musicie wszyscy służyć razem, że synergia waszej służby ma dla bezpieczeństwa Polski i Polaków znaczenie fundamentalne” – mówił Duda.

Jako „pierwszoplanowe zadanie” nowo mianowanych wskazał dbałość, by procesy modernizacyjne przebiegały jak najefektywniej, „by masz żołnierz i funkcjonariusz umiał jak najlepiej wykorzystać ten sprzęt, by otrzymywał taki sprzęt, który rzeczywiście jest mu potrzebny”. Dokończenie procesów modernizacyjnych będzie podlegać merytorycznemu nadzorowi awansowanych oficerów, podczas gdy za nadzór polityczny odpowiadają politycy – powiedział prezydent wskazując na siebie - a w przyszłym roku następcę na stanowisku prezydenta, zwierzchnika sił zbrojnych - oraz na ministrów obrony i spraw wewnętrznych.

Reklama

Zaznaczył, że przy planowanym poziomie 4,7 proc. PKB przyszłoroczne nakłady na obronność „to kwota gigantyczna”. „Te wszystkie wydatki muszą być zrealizowane w sposób jak najlepszy i muszą doprowadzić do tego, że nasza armia będzie wystarczająco silna, by nikt nie odważył się nas zaatakować” – powiedział, nawiązując do deklaracji budowy „jednej z największych armii w Europie”.

Czytaj też

Podkreślił, że zwiększanie wydatków obronnych i Rozbudowa armii odbywają się niezależnie od zmian władzy, co „świadczy o wielkiej odpowiedzialności za Rzeczpospolitą; za co dziękuję premierowi i obecnej większości parlamentarnej”.

 „Chodzi o to, byście, panowie, mogli służyć jak najlepiej, byście mieli najlepsze możliwe i cały czas udoskonalane procedury tej służby, które będą efektywne i będą pozwalały odpowiednio szybko reagować i podejmować decyzje” – zwrócił się do mianowanych. „W parlamencie leży w tej chwili projekt ustawy, który przygotowałem z moimi współpracownikami w BBN, ale także we współpracy z MON o działaniach organów władzy państwowej na wypadek zewnętrznego zagrożenia bezpieczeństwa państwa. Ta ustawa ma ułatwić, a w wielu przypadkach umożliwić panom generałom i waszym podwładnym sprawne funkcjonowanie”

Wicepremier, minister obrony Władysław Kosiniak-Kamysz mówił o integracji działań wojska i służb resortu spraw wewnętrznych, szczególnie widocznej – jak powiedział – w akcji ratowania ludności i dobytku podczas ostatniej powodzi. Dodał że naturalna rywalizacja między różnymi służbami „musi w trudnych momentach zejść na drugi plan” ustępując współpracy.

„To się udało osiągnąć na Dolnym Śląsku i Opolszczyźnie, udało się osiągnąć na granicy państwowej” – powiedział. Według szefa MON decyzja prezydenta, by wręczyć nominacje oficerom różnych formacji „jest nie tylko symboliczna, ale bardzo praktyczna”. „Potrzebujemy integracji i współdziałania, potrzebujemy integralności i mądrości, bo czasy są niebezpieczne” – powiedział.  Niezmienną racją stanu nazwał „siłę formacji – wojska policji, państwowej straży pożarnej”.

Reklama

Dziękował prezydenckiemu BBN za współpracę. Odniósł się do wspomnianego projektu ustawy, zapewniając, że „poważnie do tego podchodzimy”. Zaznaczył, że Sztab Generalny analizuje możliwości wdrożenia projektowanych rozwiązań.

Czytaj też

Wyraził przekonanie, że ustawa o działaniach zostanie uchwalona jednogłośnie, tak jak przyjęta w ubiegły piątek ustawa o ochronie ludności i obronie cywilnej przygotowana przez MSWiA.

Mówiąc o przyszłorocznych wydatkach na obronność za planowanych na 187 mld zł za najważniejsze uznał te „na żołnierza”, w tym na wyposażenie osobiste, którego udoskonaleniu ma służyć program Szpej. Zwrócił też uwagę, że „powstają pierwsze kilometry” umocnień Tarczy Wschód.

Szef MSWiA Tomasz Siemoniak wspólną ceremonię nominacji określił jako „gest nadzwyczajnego wsparcia i dostrzeżenia formacji podległych ministrowi spraw wewnętrznych i administracji”. Dodał, że wręczenie nominacji w przeddzień Narodowego Święta Niepodległości to „nie tylko wyraz szacunku dla karier oficerów, którzy dziś je odebrali”, ale także wskazanie, w jak ważnych miejscach służą funkcjonariusze. Komendant podlaskiej policji „nosi ciężar spraw związanych z hybrydową agresją”, zastępca komendanta głównego odbudowuje pion kryminalny, komendant wojewódzki w Poznaniu może się wykazać najwyższym wskaźnikiem zgłoszeń do borykającej się z brakami kadrowymi służby; w PSP awanse odebrali trzej komendanci zasłużeni w działaniach podczas wrześniowej powodzi – wyliczał Siemoniak.

Czytaj też

„Pracujemy ręka w rękę, doświadczyliśmy tego na granicy, tam praktycznie nie ma już żadnej różnicy, wszyscy mają podobne kompetencje. Zaufanie, współdziałanie, braterstwo broni jest aż nadto wyraźne” – powiedział, dodając, że podobnie było w czasie powodzi.

„Polska jest jedna, bezpieczeństwo jest jedno, wojsko i wszystkie służby działają w jedną stronę. Musimy się konsolidować, budować siłę, bo taki są czasy i wymogi” – powiedział Siemoniak. Ustawę o ochronie ludności i obronie cywilnej określił jako „rewolucyjny akt” dla budowania odporności. Podkreślił, że choć za główne zadania opisane w ustawie odpowiada jego resort, to ogromna rola przypadnie także MON i wojsku. Prosił prezydenta, by podpisał ustawę, gdy ta trafi do niego po zakończeniu prac przez parlament.

Oficerowie Wojska Polskiego odebrali w niedzielę od prezydenta 12 aktów mianowań na stopnie generalskie i jeden na stopień admiralski. Szef MON i wręczył oficerom pierścienie generalskie i buzdygany honorowe.

Na stopień generała broni został mianowany dowódca Wielonarodowego Korpusu Północ-Wschód gen. dyw. Dariusz Parylak.

Nominacje na stopień generała dywizji zostali mianowaniotrzymali dowódca Garnizonu Warszawa gen. bryg Tomasz Dominikowski, dowódca Wielonarodowej Dywizji Północ-Wschód gen. bryg. Jarosław Górowski, inspektor rodzajów wojsk Dowództwa Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych gen. bryg. Jacek Ostrowski; nominację na stopień wiceadmirała otrzymał kontradmirał Jarosław Wypijewski, dyrektor departamentu zwierzchnictwa nad siłami zbrojnymi w BBN.

Na stopień generała brygady zostali mianowani pułkownicy Marcin Adamski - dowódca 7. Brygady Obrony Wybrzeża, Tomasz Białas - dowódca 25. Brygady Kawalerii Powietrznej, Tomasz Lenart - zastępca dowódcy Centrum Dowodzenia Operacjami Powietrznymi (Coalition Air Operaction Center - CAOC) w Uedem w Niemczech, Piotr Lisowski - dowódca Litewsko-Polsko-Ukraińskiej Brygady (LITPOLUKRBRIG), Jacek Perkowski - zastępca szefa Inspektoratu-szef sztabu w Inspektoracie Wsparcia Sił Zbrojnych, Mieczysław Spychalski - dowódca 10. Brygady Logistycznej, Wojciech Tański - komendant 4. Wojskowego Szpitala Klinicznego-komendant Rejonu Zabezpieczenia Medycznego Wojsk.

Reklama

Komentarze (1)

  1. Ma_XX

    a ja życzyłbym aby żołnierze zarabiali za służbę tyle co politycy a politykom życzę aby za swoją służbę zarabiali tyle co teraz żołnierze

Reklama