Reklama

Polityka obronna

"Prace nad Fort Trump przyspieszą". Błaszczak po rozmowie z Shanahanem

Fot. st. chor. szt. mar. Arkadiusz Dwulatek / Combat Camera DO RSZ
Fot. st. chor. szt. mar. Arkadiusz Dwulatek / Combat Camera DO RSZ

Uzgodniliśmy, że prace grupy roboczej ws. zwiększenia obecności wojsk USA w Polsce przyspieszą – oświadczył w czwartek szef MON Mariusz Błaszczak po rozmowie telefonicznej pełniącym obowiązki sekretarza obrony USA Patrickiem M. Shanahanem. – Usłyszałem zapewnienia, że projekt Fort Trump to priorytet naszej współpracy – poinformował polski minister.

Była to pierwsza rozmowa Błaszczaka i Shanahana od czasu, gdy ten ostatni został na początku roku p.o. szefem Pentagonu. Według komunikatu polskiego MON do dyskusji doszło z inicjatywy amerykańskiej. Tematem rozmowy – jak poinformował resort w komunikacie – były relacje polsko-amerykańskie, w szczególności projekt zwiększenia obecności wojsk USA w Polsce. MON zapowiedziało też, że do kolejnego spotkania Błaszczaka z Shanahanem ma dojść w lutym w Brukseli, gdzie spotkają się ministrowie obrony państwa NATO.

Podczas rozmowy telefonicznej omówiono kalendarz prac związanych ze wzmocnieniem obecności wojsk USA w Polsce. Rozmówcy uzgodnili, że prace grupy roboczej, która ustala szczegóły tej inicjatywy, zostaną przyspieszone.

komunikat MON z 10 stycznia 2019 r.

Błaszczak w komentarzu na Twitterze zaznaczył, że rozmowa była dobra, a Fort Trump, jak strona polska nazwała projekt zwiększenia obecności wojskowej USA nad Wisłą, to priorytet współpracy.

Na początku marca Pentagon ma przedstawić Kongresowi raport w sprawie obecności wojskowej w Polsce. Siły amerykańskie są obecne nad Wisłą od kilku lat. Początkowo był to niewielki pododdział lotniczy, zaś od 2017 r. są to oddziały sił lądowych, zarówno w ramach NATO, jak i współpracy dwustronnej. Obecność amerykańska jest ciągła, ale rotacyjna – żołnierze przebywają w Polsce najczęściej po kilka miesięcy, a gdy wracają domów, na ich miejsce przyjeżdżają następni.

Ponad rok temu polski rząd zaczął zabiegać o stałą obecność wojsk amerykańskich. Jesienią 2018 r. prezydent Andrzej Duda podczas wizyty w Waszyngtonie nazwał ten pomysł Fortem Trump. W późniejszych wypowiedziach przedstawiciele polskiego rządu, w tym szef MON, podkreślali, że rozmowy z Amerykanami nie dotyczą tego, czy Fort Trump powstanie, lecz tego, jaki będzie. Jednocześnie daje się zauważyć, że polscy ministrowie przestali używać określenia "stała baza". Można się więc domyślać, że rozmowy z Waszyngtonem dotyczą jakiejś formy zwiększania obecności wojskowej USA w Polsce.

Obowiązki sekretarza obrony Shanahan pełni od 1 stycznia po tym jak w grudniu swoją rezygnację ogłosił dotychczasowy sekretarz obrony gen. James Mattis. Wcześniej Shanahan pełnił funkcję wiceszefa Pentagonu.

Swoją decyzję Mattis argumentował tym, że prezydent Trump może mianować stanowisko sekretarza obrony osobę, której poglądy są bardziej zbieżne z jego własnymi.

Mattis zrezygnował dzień po tym, jak prezydent Trump podjął decyzję o wycofaniu sił USA z Syrii, uzasadniając ją interesem Stanów Zjednoczonych oraz tym, że siły koalicji walczącej z Państwem Islamskim "całkowicie je pokonały". Zdaniem krytyków tej decyzji stanowi ona ustępstwo wobec syryjskiego dyktatora Baszara el-Asada oraz władz w Moskwie i Teheranie, które od dawna rywalizują o wpływy w Syrii i w całym regionie Bliskiego Wschodu.

Prezydent Duda w jednym z wywiadów tuż pod dymisji Mattisa ocenił, że Amerykanin był dość sceptycznie nastawiony do idei bazy wojsk USA w Polsce i być może teraz rozmowy będą łatwiejsze.

RAL/PAP

Reklama
Reklama

Komentarze (11)

  1. Patriota. W

    Tak trzymać panowie i nie skąpić grosza na zbrojenia i wojsko i zrobić co tylko możliwe aby wojska Amerykańskie trafiły do Polski na stałe

  2. quadek

    stale bazy to podstawa.trzymam kciuki.

  3. Ok bajdur

    Dlaczego transfer środków bez zakupów dla WP ?

  4. kol

    To wszystko zależy u kogo będziemy modernizować armie..

  5. Marek1

    Szykuje się zatem kolejna pielgrzymka kolejnego wysokiego urzędnika RP do USA polegająca zwyczajowo na tzw. antyszambrowaniu(nie rozumiejących odsyłam do sjp.pwn). Antyszambrowanie jest głównym i b. wyczerpującym zajęciem polskiej "elity politycznej", więc na inne działania z zakresu np. zarządzania Krajem/resortem raczej brakuje już czasu i sił. Dzielimy je(antyszambrowanie) na 1 - "patriotyczne" i 2 - "zdradzieckie". Z 1 mamy do czynienia, gdy antyszambrują funkcjonariusze własnej formacji politycznej, z 2 zaś gdy czynią to polityczni przeciwnicy jedynie słusznej partii. Głęboko niesłuszne jest drwienie z antyszambrujących polityków. Choć dla Kraju przynosi ono zazwyczaj opłakane skutki tak w realu, jak i sferze wizerunkowej, to trzeba docenić wysiłek rodzimych mistrzów w tej dziedzinie. Ps. Warto pamiętać, że ekstremalne antyszambrowanie może być przyczyną wielu fatalnych dla zdrowia kontuzji i urazów

  6. P a t r i o t a

    A kiedy w końcu przyśpieszą pracę nad modernizacją polskiej armii ? 4 rok rządów i z priorytetów to jak do tej pory udało się zakupić 2 baterie Patriota i wyrażono chęć zakupu raptem 20 wyrzutni HIMARS.A reszta programów w lesie za to MON prowadzi dialog techniczny w sprawie zakupu kuchni polowych mam nadzieję że z transferem technologi :-)

  7. piotr

    Po co nam baza USA w naszym kraju ,chyba tylko po to zeby w razie konfliku z Rosja nasz kraj zostal popiolem .

  8. razdwatri

    To w końcu Fort Tramp ma być tylko zwiększeniem sił rotacyjnych wojsk USA w Polsce czy jak tego chciał prezydent Duda ich stałą obecnością ? Wygląda na to ,że amerykanie są jednak sceptyczni co do stałej bazy u nas . No chyba ,że jest to strategia negocjacyjna , by oskubać nas jak najbardziej.

  9. Napoleon

    Prawdziwe koszty wyjdą z kolejnych umów na Wisłę, Homara, Harpia i bez wątpliwości Narew (nie pisać mi bzdur że będzie CAMM - nie będzie). Koszt jakieś 100mld więc błagam bez wstawek o 2mld bo to grosze. W tym momencie modernizacja armii kończy się na zakupie kilku katiuszy. Nasze elity niezmiennie potrafią ubijać tylko kiepskie interesy. Także żegnamy Polskę witamy 447.

  10. gość

    Panie Błaszczak dlaczego nie modernizujecie własnej armii tylko chcecie, aby Ameryka nas broniła i chcecie wydawać pieniądze na nie nasze wojsko?

  11. niki

    Na razie są to słowa bo decyzji o budowie stałej bazy amerykańskiej nie ma. Amerykanie mają nieco inne priorytety. Nam ta baza tak średnio potrzebna bo zagrożenie rosyjskie jest mniej niż nikłe. Lepiej te pieniądze zainwestować w nową broń dla polskiej armii bo to skansen okropny.