- Wiadomości
Polska państwem ramowym inicjatywy gotowości NATO [KOMENTARZ]
Polska jest wśród krajów NATO, które obejmą rolę państwa ramowego Inicjatywy Gotowości (tzw. 4x30), jeśli chodzi o wojska lądowe. Do działań sojuszniczych zostaną przygotowane także dwie eskadry F-16 oraz okręty przeciwminowe. To znaczące wyzwanie dla Sił Zbrojnych RP, jak i innych uczestników tej inicjatywy.

"Potwierdziliśmy decyzje, które zapadły w zeszłym roku w sprawie inicjatywy gotowości. Należymy - obok Wielkiej Brytanii, Niemiec, Francji, Włoch i Hiszpanii - do grona sześciu państw, które zadeklarowały gotowość pełnienia funkcji państw ramowych dla brygad lądowych" – powiedział szef BBN Paweł Soloch w środę, po zakończeniu spotkania przywódców państw i rządów krajów NATO.
Jako państwo ramowe, zapewniamy dowództwo brygady, wnosimy do niej także dwa bataliony - batalion zmechanizowany i batalion czołgów. Zadeklarowaliśmy także dwie eskadry lotnicze w gotowości bojowej, dwa okręty zwalczania min, ponadto dodatkowe elementy
Prezydent Andrzej Duda w środę na konferencji po zakończeniu szczytu NATO powiedział, że "wypełniono treścią" postanowienia zeszłorocznego szczytu NATO dotyczące stanu podwyższonej gotowości w Sojuszu także w naszej części Europy. Dodał, że Polska włącza się do tej inicjatywy i że "6. Brygada Powietrznodesantowa będzie taką jednostką zobowiązaną do zachowania podwyższonej gotowości, a także polskie dwie eskadry lotnicze, dwie eskadry myśliwskie, które będą czuwały nad bezpieczeństwem naszym i będą czuwały nad bezpieczeństwem Sojuszu Północnoatlantyckiego w tej części".

Obok generacji sił w dyskusji pojawiła się także kwestia gotowości do przyjęcia sojuszniczego wsparcia. "Chodzi przede wszystkim o kwestie związane z infrastrukturą, transportem lotniczym i drogą lądową, dostawami i zapasami paliw. Poszukiwanie odpowiednich rozwiązań będzie jednym z punktów przyszłorocznego ćwiczenia Defender – największego od czasów zimnej wojny przerzutu wojsk amerykańskich do Europy. Amerykanie – także w Polsce – będą ćwiczyć procedury, sprawdzą też kwestie związane z infrastrukturą niezbędną do przyjmowania znacznych sił sojuszniczych" – powiedział szef BBN.
Inicjatywa gotowości, znana także pod nazwą 4x30, zakłada wydzielenie 30 batalionów zmechanizowanych, 30 eskadr lotniczych i 30 okrętów gotowych do działania w ciągu maksymalnie 30 dni. Mają to być siły gotowe wkraczające do akcji w drugiej gotowości po własnych wojskach państw sojuszniczych, wielonarodowych jednostkach takich jak batalionowe grupy bojowe rozlokowane na wschodniej flance w ramach programów eFP i tFP oraz wojskach VJTF – tzw. szpicy NATO, która ma być gotowa do działania w ciągu tygodnia. Inicjatywę 4x30 zatwierdził szczyt Sojuszu w Brukseli w 2018 roku.
KOMENTARZ:
Polska już obecnie pełni rolę państwa ramowego, jeżeli chodzi o siły natychmiastowego reagowania NATO (m.in. komponent lądowy i wojsk specjalnych). Żołnierze 21 Brygady Strzelców Podhalańskich, jak i Wojsk Specjalnych obejmą dyżur w siłach VJTF w 2020 roku. Dla Podhalańczyków, i w ogóle dla Wojsk Lądowych będzie to pierwszy taki dyżur, natomiast specjalsi dowodzili Siłami Odpowiedzi NATO po raz pierwszy w 2015 roku.
W wypadku Inicjatywy Gotowości chodzi jednak o nieco inny sposób zaangażowania. O ile termin osiągania gotowości do rozmieszczenia jest dłuższy (30 dni w stosunku do 5-7 dni w wypadku VJTF), to Polska będzie musiała wydzielać jednostki do tej inicjatywy w zasadzie przez cały czas. Natomiast zestawy VJTF tworzone są "rotacyjnie" przez różne państwa, które pełnią w danym czasie rolę kraju ramowego, oczywiście z udziałem jednostek z innych krajów.
Realizacja Inicjatywy Gotowości, w połączeniu z dotychczasowymi zobowiązaniami wobec NATO (np. wydzielenie jednostek do sił natychmiastowego reagowania, wysuniętej obecności na wschodniej flance) będzie wymagała - zarówno od Polski jak i od innych krajów NATO - znaczącego wzmocnienia gotowości sił głównych, a nie tylko jednostek wydzielonych do działań Sojuszu Północnoatlantyckiego, tak aby zdolności NATO nie były budowane "kosztem" innych jednostek.
W wypadku Polski do działań sojuszniczych zostanie wydzielona większość z posiadanych nowoczesnych myśliwców wielozadaniowych, jak i znaczne siły lądowe (stanowiące jednak mniejszość, wobec całego potencjału) oraz prawdopodobnie dwa z trzech niszczycieli min. Wiadomo też, że Wielka Brytania zaproponowała do 4x30 sześć okrętów (w tym lotniskowce), dwie eskadry myśliwców, i brygadę pancerną. Dla Brytyjczyków paradoksalnie najtrudniejszym zadaniem może okazać się to ostatnie, bo British Army ma dysponować tylko dwoma (według aktualnych planów) lub maksymalnie trzema takimi jednostkami, a przecież oprócz zaangażowania w 4x30, armia będzie musiała stale wydzielać siły do grupy batalionowej w Estonii, a okresowo również do sił natychmiastowego reagowania VJTF. Nie jest również tajemnicą, że British Army borykała się z problemami z gotowością jednostek pancernych czy niewystarczającym ukompletowaniem. Realizacja "4x30" będzie więc wyzwaniem dla wszystkich zaangażowanych armii sojuszniczych.
PAP/JP
WIDEO: Rakietowe strzelania w Ustce. Patriot, HOMAR, HIMARS