Reklama
  • Wiadomości

Pełnomocnik ds. SAFE: Polska liderem programu

Polska jako największy beneficjent unijnego instrumentu wsparcia inwestycji obronnych SAFE jest w oczach Komisji Europejskiej liderem tego programu; wiele krajów obserwuje polskie zabiegi o unijne pożyczki – powiedziała Defence24.pl pełnomocnik rządu ds. SAFE Magdalena Sobkowiak-Czarnecka.

Polska haubica Krab
Polska haubica Krab
Autor. st. szer. Adrian Jórski

Z końcem listopada upływa czas na składanie ostatecznych planów, od których zależy wypłata przyznanych środków. Ze 150-miliardowego programu SAFE (Security Action for Europe) – instrumentu na rzecz zwiększenia bezpieczeństwa Europy - Unia przewidziała dla Polski 43,7 mld euro.

Reklama

„Finalizujemy prace nad wnioskiem, który będziemy składać do Komisji Europejskiej do 30 listopada – rozporządzenie SAFE wprost określa ten termin. Największą częścią wniosku będzie opis konkretnych projektów, czyli tzw. plan inwestycyjny. To wymaga dzisiaj największej pracy. Plan jest gotowy, natomiast największy ciężar spoczywa obecnie na Agencji Uzbrojenia, która przekłada plan na wymogi Komisji, odpowiednio go opisuje” – przedstawiła kulisy prac Sobkowiak-Czarnecka.

Nie tylko MON

Podkreśliła, że „samo przygotowanie wniosku i plan inwestycyjny nie są wyłącznie ćwiczeniem monowskim” - poza resortem obrony w prace są zaangażowane Ministerstwo Finansów, które odpowiada za stronę finansowo-pożyczkową – finalnie będziemy z KE podpisywać umowę pożyczkową; Ministerstwo Infrastruktury, ponieważ umieściliśmy na liście projekty z dziedziny mobilności wojsk; MSWiA – chodzi o doposażenie Straży Granicznej i program Tarcza Wschód; Ministerstwo Aktywów – tu przede wszystkim wiceszef resortu Konrad Gołota, nadzorujący PGZ; Ministerstwo Rozwoju i Technologii, w którego  kompetencjach znajduje się przemysł prywatny; MSZ, ponieważ część kontraktów mieści się w kategorii common procurement – wspólnych zamówień z innym krajem członkowskim; a także Ministerstwo Cyfryzacji, bowiem w grę wchodzi obrona cyberprzestrzeni i cyberwojska. „Jest to więc »ćwiczenie ogólnorządowe«. Moja rola polega na tym, by koordynować, dostrzegać całościową perspektywę, nie tylko wycinki poszczególnych resortów, i składać to w całość” – powiedziała.

Uniknąć niespodzianek

„Finalizujemy wniosek; pracujemy w ciągłym dialogu z Brukselą. W czwartek odbyło się kolejne spotkanie. Przyjęłam strategię, że dyskutujemy o poszczególnych etapach planu z Komisją Europejską wcześniej, żeby uniknąć zaskoczenia po złożeniu wniosku” – dodała. Zaznaczyła, że ponieważ to pierwszy taki unijny program na taką skalę, jeżeli chodzi o zbrojenia, wszyscy się go uczą.

Zobacz też

Nawiązała także do zapowiedzi dokonania zmian ustawowych, niezbędnych, by środki można było wykorzystać nie tylko na zakupy sprzętu, ale i wzmocnienie przemysłu. „Rozpoczęły się prace zmierzające do zmian legislacyjnych, koniecznych, by z SAFE finansować nie tylko zakupy sprzętu, ale i zwiększenie możliwości produkcyjnych. Prowadzą je MON, Ministerstwo Finansów i Bank Gospodarstwa Krajowego, który będzie operatorem funduszu” – powiedziała. Tu – zaznaczyła - jest więcej czasu, ponieważ podpisanie umowy pożyczkowej jest planowane na początek marca.

Zobacz też

Pełnomocnik rządu ds. SAFE nie obawia się, że Polska ostatecznie otrzyma pożyczki w mniejszej wysokości niż alokowane. „Mamy przygotowany plan na 43,7 mld euro; taki plan złożymy do Komisji – na kwotę, którą KE przydzieliła po wstępnych zapotrzebowaniach przedstawianych przez kraje członkowskie. Cały plan, z tzw. częścią rezerwową, opiewa na prawie 60 mld euro. Tu w moim odczuciu nie ma zagrożenia” – zapewniła.

Pełnomocnik rządu ds. SAFE Magdalena Sobkowiak-Czarnecka
Pełnomocnik rządu ds. SAFE Magdalena Sobkowiak-Czarnecka
Autor. KPRM

Także temu służy stały dialog z KE – „by mieć pewność, że każdy element planu wypełnia wyśrubowane kryteria, od których zależy możliwość zakupu w ramach SAFE”. „A jest ich – przyznała pełnomocnik - bardzo dużo – dotyczą kraju pochodzenia produktu i firmy (tzw. komponent 65 procent); bardzo jasno została sprecyzowana lista produktów, które można kupować w ramach SAFE; jest też warunek wspólnych zakupów (common procurement)”. „Kolejne kryterium to warunek, że produkt musi być  dostarczony do końca 2030 r., co w branży zbrojeniowej nie jest odległym terminem” – zauważyła.

„Precyzyjnie omawiamy z Komisją każdy projekt – tak, żeby – jeśli coś budzi wątpliwość Komisji – móc wprowadzić zmiany. Jesteśmy na to gotowi. Przyjęłam założenie, przede wszystkim ze Sztabem Generalnym WP i z Agencją Uzbrojenia, że szykujemy dłuższą listę, aby w razie wątpliwości móc zamienić projekt budzący zastrzeżenia na inny” – wyjaśniła.

Co z partnerami spoza Europy?

„To, czego nie wiadomo, ale co do 30 listopada się nie wyjaśni, to kwestia partycypacji dodatkowych partnerów. Mowa jest o Wielkiej Brytanii i Kanadzie, gdzie negocjacje są najbardziej zaawansowane, a także – w dalszej przyszłości – o Korei. Jeszcze latem wydawało się, że Komisja zakończy do 30 listopada negocjacje z Wielką Brytanię, dzisiaj już niewiele na to wskazuje” – przyznała.

Zobacz też

Do jasno sprecyzowanych zaliczyła wymaganie, by 65 proc. komponentu przypadało na Europejski Obszar Gospodarczy, 35 proc. może pochodzić spoza EOG. „Nie mamy furtki dla dodatkowych partnerów. Jeśli ona się pojawi – Komisja nie zamyka całego procesu 30 listopada – i jeśli negocjacje sfinalizują się później, kraj członkowski partycypujący w SAFE ma prawo do rewizji planu; będzie można wnosić zmiany” – powiedziała.

Za nami pójdą inni

Pełnomocnik nie ukrywa, że zastrzeżenia wzbudziło  postępowanie Komisji Europejskiej, która dopiero teraz wydaje tzw. gudelines – wskazówki – do samego rozporządzenia w sprawie SAFE. „Nasze stanowisko jest jasne: obowiązującym aktem prawnym jest rozporządzenie. Na tym stanowisku stoję, kiedy rozmawiam z KE. Trzymamy się tego, co jest zapisane w rozporządzeniu. Wskazówki nie są wiążącym aktem prawnym. Trudno byłoby w przypadku Polski, gdzie lista opiewa na prawie 100 projektów, by na tydzień czy dwa tygodnie przed złożeniem planu przepisywać go na nowo, bo pojawiły się kolejne wskazówki” – zaznaczyła.

Komisja Europejska silnie podkreśla – i czujemy to - że Polska jest liderem tego projektu; otrzyma największe pieniądze. I wiele krajów patrzy na to, jak my podchodzimy do SAFE; będzie to także wskazówka dla nich; stąd też bliższa współpraca Komisji z nami.

Reklama
WIDEO: Cezary Tomczyk o Orce, Moskicie i Tarczy Wschód: "Wydamy więcej niż planowaliśmy"
YouTube cover video
Reklama
Reklama