Reklama

Polityka obronna

NATO tankuje Su-30

Autor. Luftwaffe

Niemieckie siły powietrzne (Luftwaffe) pochwaliły się przeprowadzeniem operacji tankowania w powietrzu samolotów wielozadaniowych Su-30. Nie należą one jednak do Rosji, a do indyjskich sił powietrznych. Niemcy uczestniczą bowiem, wraz z innymi europejskimi sojusznikami, w ćwiczeniach sił powietrznych Indii „Tarang Shakti 2024”.

Widok tankowania w powietrzu myśliwca produkcji rosyjskiej (z rodziny Su-30) przez samolot Airbus A-330 MRTT należący do NATO-skiej floty samolotów tankowania powietrznego Multinational Multirole Tanker Transport Unit (do, której swój wkład wnieśli także Niemcy) może na pierwszy rzut oka dziwić. Paradoksalnie jest to jednak wysiłek podejmowany w pełnej koordynacji z europejskimi (i amerykańskimi) sojusznikami.

Niemcy uczestniczą bowiem, po raz pierwszy na taką skalę, w prowadzonych przez Indie międzynarodowych ćwiczeniach sił powietrznych Tarang Shakti 2024. W Indiach możemy więc obok tankowców zobaczyć niemieckie Eurofightery oraz transportowce A400M.

Czytaj też

Istotny udział w nich biorą także inni europejscy sojusznicy, w tym Francuzi (z myśliwcami Rafale, tankowcami i A400M), Brytyjczycy i Hiszpanie. Zgodnie z informacjami podawanymi przez indyjskie media, mają w nich brać udział także siły Stanów Zjednoczonych czy np. Singapuru. Celem jest więc ćwiczenie do walki o dużej intensywności, w środowisku wielonarodowym, w założeniu w podobny sposób jak na amerykańskich ćwiczeniach Red Flag. A biorąc pod uwagę, że państwa zachodnie, w tym USA, zabiegają o poparcie Indii by w możliwym stopniu odciągnąć je od Rosji, a Stany Zjednoczone koordynują z europejskimi sojusznikami demonstracje ich obecności w rejonie Indo-Pacyfiku, niemieckie tankowanie Suchoja odbywa się na pewno z błogosławieństwem Waszyngtonu.

Reklama

Współpraca: Jakub Palowski

Reklama

Komentarze (1)

  1. Franek Dolas

    Jeżeli mogą tankować Hinduskie to mogą też i Ruskie. Ciekawe że taka integracja już była gotową?

Reklama