- Wiadomości
NATO podjęło decyzję. Więcej grup batalionowych, obrona przeciwchemiczna i „długofalowe” wzmocnienie
Podczas nadzwyczajnego szczytu NATO przywódcy państw Sojuszu Północnoatlantyckiego podjęli decyzje w sprawie wzmocnienia zdolności obronnych w odpowiedzi na rosyjską agresję wobec Ukrainy.

O rezultatach szczytu NATO, w którym uczestniczył m.in. amerykański prezydent Joe Biden, poinformował sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg. Zaznaczył, że Sojusz rozmieszcza na wschodniej flance cztery dodatkowe grupy bojowe. Znajdą się one na Słowacji i Węgrzech, w Rumunii oraz Bułgarii. Ich skład i struktura będzie jednak nieco zróżnicowana.
Zobacz też
Przykładowo, grupa na Słowacji będzie dowodzona przez Czechy, ale z dużym udziałem sił zbrojnych Niemiec, Holandii i USA (m.in. systemy przeciwlotnicze i przeciwrakietowe Patriot i radary Sentinel), a w Rumunii – przez Francję. Z kolei grupy na Węgrzech i Bułgarii będą dowodzone przez oficerów z państw przyjmujących, choć znajdą się w strukturze dowodzenia NATO.
Stoltenberg mówił również, że przywódcy NATO podjęli decyzję o tym, by polecić dowódcom wojskowym przygotowanie opcji do decyzji w sprawie długofalowego wzmocnienia postawy obronnej sojuszu, w tym na wschodniej flance. Rezultaty tych prac powinniśmy poznać na szczycie NATO w Madrycie, wtedy też mają zapaść decyzje polityczne dotyczące ich wdrożenia, wraz z nową koncepcją strategiczną NATO. O tym, że w Madrycie mogą zapaść dalsze decyzje dotyczące zwiększenia "sił i zdolności" obronnych NATO powiedział również amerykański prezydent Joe Biden. W komunikacie Rady Północnoatlantyckiej poinformowano też o krokach mających na celu wzmocnienie odporności społeczeństw i państw przeciwko zagrożeniom hybrydowym.
Zobacz też
Sojusz zdecydował się też na wzmocnienie zdolności obrony przed bronią masowego rażenia grup batalionowych, w związku z tym, że ze strony Rosji płyną sygnały o możliwym przygotowaniu prowokacji np. z użyciem broni chemicznej. Ukraina ma z kolei otrzymać dodatkowe wsparcie w zakresie wykrywania i zwalczania skutków użycia broni masowego rażenia.
Jens Stoltenberg wezwał też Chiny, by te przyłączyły się do społeczności międzynarodowej i potępiły rosyjską agresję na Ukrainę. Rada Północnoatlantycka zdecydowała natomiast, że sam Stoltenberg pozostanie na stanowisku sekretarza generalnego NATO przez kolejny rok, co powinno ułatwić kierowanie działaniami Sojuszu w obecnej sytuacji.
Sekretarz generalny NATO potwierdził też, zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, że siły NATO nie będą angażowane w konflikt na Ukrainie.
WIDEO: Rakietowe strzelania w Ustce. Patriot, HOMAR, HIMARS