Reklama

Polityka obronna

MON: Bayraktary dla Polski wejdą do wojska już w obecnym miesiącu

Bayraktar TB2 / Fot. Baykar
Bayraktar TB2 / Fot. Baykar

Wiceszef MON Wojciech Skurkiewcz poinformował we wtorek (tj. 11 października br.), że już październiku na wyposażenie WP wejdą drony Bayraktar TB2, a w ostatnich miesiącach tego roku także wyrzutnie Patriot w ramach programu Wisła oraz koreańskie czołgi K2 Black Panther. Podkreślił przy tym, że kluczowe dla Polski jest odejście od sprzętu postsowieckiego.

Reklama

Wojna na Ukrainie - raport specjalny Defence24.pl

Reklama

Wiceszef MON zapytany we wtorek w Radiu Zet o planowane dostawy nowego sprzętu dla polskiej armii odparł: "W październiku na wyposażenie WP wejdą drony Bayraktar TB2 - to jest z pewnością bardzo ważne wydarzenie; obserwujemy, jak te drony sprawdzają się w warunkach realnego zagrożenia i realnej wojny, to bardzo ważny element modernizacji sił zbrojnych".

"Ostatnie miesiące tego roku będą bardzo owocne, jeśli chodzi o nowoczesny sprzęt - w tych miesiącach na wyposażenie wchodzi program Wisła - baterie wyrzutni rakiet Patriot - które wejdą na wyposażenie polskiego wojska. Wejdą również czołgi K2 Black Panther, w ramach porozumienia ze stroną koreańską" - zaznaczył wiceszef MON. Dodał, że w przyszłym roku należy spodziewać się realizacji kolejnych kontraktów obronnych zawartych w ubiegłych latach.

Reklama

Czytaj też

Skurkiewicz podkreślił, że donacje polskiego sprzętu wojskowego dla Ukrainy były "bardzo ważne i bardzo oczekiwane". "Proszę pamiętać, że przekazujemy tzw. sprzęt postsowiecki, bo on jest najprostszy w obsłudze dla żołnierzy ukraińskich, którzy są obyci z takim sprzętem. My w to miejsce kupujemy nowoczesny sprzęt, który jest kompatybilny ze sprzętem sojuszniczym, amerykańskim czy brytyjskim" - dodał wiceminister. Jak zauważył, kluczowa jest kwestia jak najszybszego odejścia od sprzętu poradzieckiego w polskim wojsku.

24 maja 2021 roku zawarta została umowa na dostawę w latach 2022-2024 czterech zestawów taktycznych bezzałogowych statków powietrznych (BSP) Bayraktar TB2. Resort obrony liczy na to, że tureckie bezzałogowce będą pełniły ważną rolę w przełamywaniu rosyjskiego systemu A2/AD, mogą posłużyć do niszczenia wyrzutni rakiet operacyjno-taktycznych, rakiet strategicznych na stanowiskach ogniowych, systemu OPL, środków walki radioelektronicznej.

Skurkiewicz informował wcześniej, że postępowanie o udzielenie zamówienia na dostawy BSP Bayraktar TB2 zostało przeprowadzone w trybie negocjacji z jednym wykonawcą w ramach procedury pilnej potrzeby operacyjnej. Charakteryzując turecki sprzęt poinformował, że "BSP Bayraktar TB2 jest w pełni dojrzałym i rozwiniętym systemem, uzbrojonym zarówno w bomby ślizgowe, jak i kierowane laserowo pociski MAM - C oraz MAM – L".

Czytaj też

Polska w marcu 2018 roku zamówiła także do systemu obrony powietrznej średniego zasięgu Wisła dwie baterie (16 wyrzutni) systemów Patriotów zintegrowanych z systemem IBCS, w konfiguracji podobnej do tej jaka ma trafiać do US Army na specjalne życzenie Warszawy.

W połowie roku szef MON Mariusz Błaszczak, otwierając w Warszawie doroczną konferencję bezpieczeństwa portalu Defence24, zapowiedział zakupy kolejnych sześciu baterii amerykańskiego systemu Patriot. "Do Waszyngtonu trafia właśnie zapytanie ofertowe w tej sprawie" – poinformował wtedy szef MON. Błaszczak ujawnił, że zamówione zestawy Patriot będą miały najnowszy, wydajniejszy tzw. dookólny radar o polu widzenia 360 stopni.

Dodatkowo w lipcu br. Mariusz Błaszczak zatwierdził umowy ramowe, w sierpniu wykonawcze na pierwsze partie czołgów i haubic, we wrześniu na 12 samolotów FA-50 Block 10 i 36 FA-50PL.

Źródło:PAP
Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (8)

  1. Rudy 102-

    Fajnie ale 24 BAYRAKTARY to trochę mało tym bardziej ze dopiero będą 2024 wszystkie potrzebujemy min 60-80 takich plus Reaper 10-20 dronów system sky sabr min jak na 2023 rok 6 bateri

    1. sebaa

      @Rudy 102- A ty wracaj do jednostki bo czołgów tez potrzebujemy na już i nawet stary T34 się przyda

  2. Valdi

    Agm 88 harm to najlepszy przyjaciel BT2 Dlaczego? A2AD Access anti denial Czyści radary Jak pokazuje wojna nawet nasze Su22 w ilości 18 sztuk to potrafi

    1. sebaa

      A TB2 będą najlepszym przyjacielem całej artylerii i morskiej jednostki rakietowej :)) a to dzięki radarom Leonardo Osprey 30 AESA o zasięgu prawie 370 km których 8 zestawów dla tych dronów zamówiliśmy :P walka i wchodzenie w zasięg OPL to ostateczność a o SU22 zapomnij :)) mamy F16 który HARMy przenosi zapewniając tym pociskom pełnie możliwości a nie tylko ułamek.

    2. Chyżwar

      @sebaa TB2 nie będzie znowu aż tak dużo jakbyśmy chcieli. Przyjacielem artylerii i morskiej jednostki rakietowej może być także FT5. Ten dron jest tańszy, produkowany na miejscu i też posiada radar.

    3. sebaa

      @Chyżwar 24 drony tej klasy to nie tak mało. Ft5 może teoretycznie mieć radar ale radar radarowi nie równy można mieć radar o zasięgu 370 km i o zasięgu 20 km

  3. StrateG

    Fajnie, ale po wojnie na Ukrainie nie ma już elementu zaskoczenia, jeśli chodzi o zastosowanie TB2. Polska zbrojeniówka powinna spróbować (o ile są w stanie) opracować polski dron w technologii stealth z silnikiem odrzutowym (coś a la znacznie mniejszy Kizilelma). Silnik może od Irydy by się nadał.

  4. Valdi

    Przypomnijmy AGM88 harm to najlepszy sposób na przełamanie obrony A2AD anti Access. Samoloty su22 w ilości 18 sztuk mogą to robić mimo bardzo słabego radaru. Jak pokazuje wojna TB 2 atakuje kolumny zmechanizowane w czystym korytarzu powietrznym.

  5. Grzech

    Rupert jeszcze w zeszłym roku było narzekanie że kupują w "aptekarskich" ilościach ze tyle co "na defiladę" teraz znowu "za dużo" jeśli chodzi o czołgi to myślę że przekazaliśmy Ukrainie pewnie już ok 300 szt T72/PT91, część Leo2 A4 rozebranych w modyfikacji, podobnie resztka T72, PT 91 pewnie również potrzebują "dużego" remontu w 18 dywizji min 1 nowy bat czołgów do sformowania te 366 Abramsów i 180 K2 to potrzeby na wczoraj A co do zakupów to porównaj zamówienia nawet przed lutym br z tym co kupiliśmy przez ostatnie kilkanaście lat (przed 2015) gdyby poprzednio bardziej dbano o armie to teraz nie byłoby "pożaru w bu...u"

    1. Chyżwar

      Ja rozumiem, że planowana skala produkcji K2PL niektórych przeraża. Tylko, że ona nie zacznie się jutro a docelowa ilość tych czołgów w wojsku to jest wieloletni proces. Jak mniemam w międzyczasie Leony pójdą do rezerwy sprzętowej, bo przecież w normalnym wojsku musi taka być. Ale i one się skończą, bo nikt już do starszych wersji Leopardów nie będzie produkował części. Z tego samego powodu czy się to komuś podoba czy nie wylecą PT 91. Zaoranie fabryki silników na Woli przesądziło w naszym wojsku los konstrukcji opartych na T-72.

  6. Chyżwar

    Na tegorocznym MSPO WITU pochwaliło się nową bombą szybującą, która nazywa się Szakal. Zabawka waży tylko 4 kilogramy a głowica przeciwpancerna ma przebijalność do 400 RHA. Naprowadza się toto na laser, albo korzysta z kamery termalnej. Było by fajnie, gdyby one Szakale trafiły na Ft5.

    1. Extern.

      Mała szansa, WBE ma własne tego typu rozwiązania. Których MON też zresztą z jakichś tam swoich powodów nie zamawia. Choć fakt że ten Szakal przedstawia się ciekawie. Szczególnie ta jego głowica naprowadzająca ze sztuczną inteligencją rozpoznającą cele na podstawie obrazów z kamery termicznej jest godna uwagi. Tej klasy rozwiązań dotychczas w naszym przemyśle militarnym raczej nie mieliśmy. Dość powiedzieć że podobne rozwiązania są wykorzystywane w Amerykańskich Jawelinach i Norweskich morskich rakietach MSM.

    2. rwd

      Wysłać na Ukrainę, to najlepszy poligon, jeżeli sprawdzi się, to zamówić w dużych ilościach.

    3. Chyżwar

      @Extern. Co niby ma znaczyć "mała szansa" i "WBE" ma swoje rozwiązanie"? Nie należy bawić się w bzdury, tylko postępować jak postępuje USA. WITU to nie jest zakład produkcyjny tylko ośrodek badawczy. Jeśli MON uważa, że Szakal jest coś wart a wygląda, że jest, powinien zlecić WBE integrację tej bomby z FT5. Ona ma się z tego wywiązać i już. Co więcej WBE ma odpowiednie zaplecze produkcyjne, więc można jej zlecić produkcję tej bomby i wówczas na tym jeszcze nieźle zarobi. Obronność państwa to nie jest gra w bierki albo zabawa w "każdy sobie rzepkę skrobie". Nie ma tu prawa dochodzić do takich rzeczy jak wcześniejszy cyrk związany z udostępnieniem Topaza.

  7. rwd

    Turcy opracowali i wyprodukowali bardzo udany sprzęt, dla naszych inżynierów to nieosiągalny poziom, nawet szkolenia w Turcji nic by nie dały. Braki w wykształceniu, żeby nie sięgać głębiej, są nie do naprawienia.

    1. Al.S.

      Projektant tych dronów akurat nie kształcił się w Turcji , tylko słynnym MIT - Massachusetts Institute of Technology. To absolutny top uczelni technicznych w świecie, ale nasze politechniki od tureckich raczej nie odstają poziomem.

  8. Chyżwar

    Jako rzekł na spotkaniu opozycji były już na szczęście szef MONu: "Po co nam te wszystkie czołgi? Przecież one i tak będą stały w garażach." Niemiecka minister obrony dla odmiany chciała, żebyśmy razem z Bundeswehrą kupowali w Niemczech nowe Leopardy i czekali na te czołgi milion lat. Powinniśmy więc być "przykładnymi Europejczykami" i zrobić dokładnie tak, jak Niemcy chcą. A tak już bardziej serio. Bardzo się cieszę, że już w tym miesiącu będą TB2. Tak samo, jak cieszę się z nowych i używanych M1 oraz z nowych K2.

    1. Rupert

      Ale można było tych czołgów kupić mniej, no chyba że ktoś myśli że dojdzie kiedykolwiek do bitwy jak pod Kurskiem:) Rozumiem że idąwybory, ale ludzie chcą konkretów, a nie słuchania co robiła opozycja. Gdyby nie opozycja, to nie było by Krabów, Raków, Rosomaków, Leopardów, F-16 itd.

    2. sebaa

      @Rupert Czołgi Artyleria OPL to są najważniejsze rzeczy o które prosi Ukraina / Ukraina przed wojna miała czołgi wszędzie nawet w jednostkach powietrznodesantowych. Krab był zamrożony prawie 10 lat Rosomaki oczywiście bo zamiast tego nasi musieli by autobusami jeździć Leopardy ?? 2ak kupiono zajechane bez remontu bez przeglądów tak jak stały na składnicach F18 kupiono i super ale po pierwsze za mało bo trzeba było od razu wyjść z całego ruskiego złomu przejść na 1 typ i dziś by nie było problemu noo i co z tego jak zrezygnowano z udziało w programie F35 gdzie mogliśmy być strona a nie klientem końcowym. Noo i dzięki Opozycji dziś trzeba odbudowywać jednostki wojskowe które były likwidowane

    3. Rupert

      @sebaa, PiS się ocknął w ostatnim roku po ataku Rosji. Ich "dokonania" to 2 baterie Patriotów, 32 zamówione F-35 i 1 dywizjon Himarsa. Opozycja likwidowała jednostki w innym czasie. Widocznie była taka potrzeba. Wtedy były inne realia. Aneksja Krymy była w 2014 roku.

Reklama