Reklama

Polityka obronna

Minister DAPA: Wspieramy transfer technologii z Korei do Polski. Co z finansowaniem? [WYWIAD]

Minister DAPA, Eom Donghwan i sekretarz stanu w MON Paweł Bejda
Minister DAPA, Eom Donghwan i sekretarz stanu w MON Paweł Bejda
Autor. MON

Rząd Korei i zainteresowane instytucje energicznie podejmują liczne wysiłki, w tym zmianę ustawy o banku eksportowo-importowym Korei (Export-Import Bank of Korea Act) w celu podwyższenia jego kapitału własnego, aby rozszerzyć środki wsparcia finansowego - podkreśla w rozmowie z Defence24.pl Eom Donghwan, Minister DAPA. W wywiadzie mowa także o możliwościach współpracy przemysłowej Polski i Korei, w tym na rynkach eksportowych, oraz uwarunkowaniach bezpieczeństwa obu państw.

Jędrzej Graf: Minęło prawie półtora roku od podpisania przez Polskę umów ramowych na zakup sprzętu wojskowego z Republiką Korei. Sfinalizowano także pierwsze umowy wykonawcze, rozpoczęły się dostawy sprzętu, w tym czołgów podstawowych K2, wieloprowadnicowych wyrzutni rakietowych K239 Chunmoo, haubic K9 i samolotów FA-50. Panie Ministrze, jak ocenia Pan współpracę Korei i Polski i jakie są dalsze kroki?

Minister DAPA, Eom Donghwan: Rząd Korei i jej krajowy przemysł obronny podkreślają znaczenie współpracy obronnej z Polską. Rozumiem, że Polska w sposób zdecydowany kontynuuje „modernizację obrony”, aby odpowiedzieć na wyzwania w zakresie bezpieczeństwa, przed którymi stoi obecnie Polska. Po podpisaniu pierwszej umowy wykonawczej rząd Korei i jej przemysł obronny zobowiązały się do priorytetowego potraktowania szybkich dostaw do Polski wysokiej jakości systemów uzbrojenia. Kolejnym etapem jest druga umowa wykonawcza, na mocy której lokalna produkcja będzie realizowana na terenie Polski w ramach transferu technologii. Oczekuje się, że Polska we współpracy z Koreą wzmocni swój potencjał w zakresie osiągania zdolności samowystarczalnej obrony narodowej i rozwinie swój przemysł obronny. Jestem przekonany, że czyniąc to, Polska stanie się krajem odgrywającym kluczową rolę w regionalnym porządku bezpieczeństwa.

Bezprecedensowe, niezwykle rzadkie w skali światowej transakcje zbrojeniowe na dużą skalę pozwalają na przekazywanie znacznych ilości systemów uzbrojenia z Korei do Polski w szybkim tempie. Jestem przekonany, że Korea odgrywa rolę we wzmacnianiu postawy obronnej Polski i zapewnianiu pokoju na świecie w obliczu niestabilności politycznej w Europie. Ponadto współpraca obronna obu państw spowodowała rozwój wymiany na poziomie Business-to-Business (B2B) i Government-to-Government (G2G), a także pomiędzy siłami zbrojnymi. Firmy planują dzielić się technologiami, takimi jak know-how w zakresie produkcji, podczas gdy siły zbrojne i ministerstwa zamierzają organizować większą liczbę szkoleń wojskowych w celu dalszej wymiany wiedzy operacyjnej i doktryn wojskowych.

Obecnie systemy uzbrojenia produkowane są głównie w Korei na eksport do Polski, ale w kolejnym etapie skupimy się na włączeniu polskiego sprzętu do koreańskich platform, tak jak widzieliśmy to w wypadku systemu Homar-K będącego kombinacją koreańskiej wyrzutni z podwoziem Jelcza, lub produkcji systemów uzbrojenia w Polsce na licencji. Zakłada się, że to partnerstwo będzie dalej rozwijane w formie wspólnego eksportu na rynki krajów trzecich lub wspólnych badań i rozwoju w zakresie kluczowych technologii lub systemów uzbrojenia.

Wyrzutnia systemu Homar-K
Wyrzutnia systemu Homar-K
Autor. Maciej Szopa/Defence24

O ile pierwsze umowy wykonawcze zostały podpisane i są w trakcie realizacji, o tyle drugi etap umów wykonawczych obejmująca licencyjny produkcję w Polsce na koreańskich systemów - K2, K9, K239 - nie została jeszcze podpisany. Jakie są tego przyczyny? I w jaki sposób DAPA wspiera finalizację umów wykonawczych drugiej fazy?

Mam świadomość, że MON jest w trakcie przeglądu dotychczasowych kontraktów zbrojeniowych, co w pełni szanuję. Po opublikowaniu wyników przeglądu DAPA planuje zobowiązać się do podpisania i wykonania umów, tak jak aktywnie robiła to dotychczas.

Od podpisania pierwszego kontraktu wykonawczego w 2022 roku rząd Korei i przemysł obronny starają się szybko dostarczyć wysokiej jakości systemy uzbrojenia, w tym K2, K9, FA-50 i K239. W szczególności pierwsza dostawa czołgów K2 i haubic samobieżnych K9 została zrealizowana w ciągu zaledwie trzech miesięcy od podpisania kontraktu, takiego rozwiązania nie można było znaleźć w całej światowej historii zakupów obronnych. W przypadku umów wykonawczych drugiej fazy najważniejsze są lokalna produkcja i transfer technologii. DAPA, jako agencja odpowiedzialna za technologię zbrojeniową, udzieli najlepszego wsparcia, aby zapewnić terminowy i bezproblemowy transfer technologii do Polski.

W mediach pojawiają się informacje o obowiązujących limitach finansowania przez banki koreańskie jako jednej z przyczyn przyczyn trudności w zawieraniu umów wykonawczych drugiego etapu. Jak Pan to skomentuje?

Uważam, że wszelkie kwestie związane z finansami należy do decyzji polskiej władzy finansowej. Jednocześnie chciałbym powiedzieć, że rząd Korei i zainteresowane instytucje energicznie podejmują liczne wysiłki, w tym zmianę ustawy o banku eksportowo-importowym Korei (Export-Import Bank of Korea Act) w celu podwyższenia jego kapitału własnego, aby rozszerzyć środki wsparcia finansowego.

Jaki jest aktualny stan wsparcia finansowego polskich zakupów koreańskiego sprzętu przez koreański rząd i banki? Jak to finansowanie wpłynie na wszystkie projekty i czy uważa Pan, że jest ono konieczne, aby projekty mogły zostać zrealizowane?

Rząd koreański rozważa różne możliwości finansowego wsparcia dwustronnej współpracy obronnej z Polską. W odpowiedzi nie mogę podać dalszych szczegółów.

Przejdźmy do konkretnych projektów. Polska przygotowuje się do podpisania drugiej umowy wykonawczej dotyczącej czołgu podstawowego K2, obejmującej wariant K2PL z transferem technologii. W jakim stopniu polski projekt K2 jest koordynowany z DAPA w ramach działań dotyczących zakupu i modernizacji czołgu podstawowego K2, podejmowanych w Republice Korei?

Rozumiem, że w ramach koreańsko-polskiego konsorcjum składającym się z Hyundai Rotem, PGZ i WZM trwają rozmowy w sprawie określenia specyfikacji technicznych K2PL.

Oczekuje się, że dla czołgu podstawowego zostaną dodane niezbędne specyfikacje, biorąc pod uwagę środowisko bezpieczeństwa w Polsce, natomiast pojazdy wsparcia będą opracowywane pod przewodnictwem WZM w celu zastosowania szczególnych rozwiązań sprzyjających lokalnym warunkom. Ze swojej strony DAPA dokłada także wszelkich starań, aby posunąć do przodu projekt czołgu K2PL, który ma być produkowany w Polsce.

Polski K2
Polski K2
Autor. U.S. Army National Guard

Polska zakupiła także haubice K9 i wyrzutnie rakiet K239 Chunmoo, obie uważane są za krytyczne dla artylerii Armii Koreańskiej. W jaki sposób Korea chce rozwijać oba te systemy? I czy Polska mogłaby wziąć udział w rozwoju tych systemów?

Haubice K9 i wyrzutnie rakiet K239 Chunmoo to systemy uzbrojenia, które mają kluczowe znaczenie dla Armii Koreańskiej w celu przeciwdziałania artylerii dalekiego zasięgu Korei Północnej. Haubica K9 została opracowana w 1999 r., a jej zdolności, w tym siła ognia i manewrowość, są potwierdzone doświadczeniami doskonałości, co doprowadziło do eksportu do ośmiu krajów. Przyszła haubica K9 jest w dalszym ciągu rozwijana w celu umożliwienia prowadzenia operacji MUM-T, obejmujących między innymi zautomatyzowane wieże wymagające mniejszej liczby członków załogi na pokładzie.

Wieloprowadnicowa wyrzutnia rakiet K239 Chunmoo, opracowana w 2013 roku w celu wsparcia zdolności kontrbateryjnych i głębokich operacji Armii Koreańskiej, jest w służbie sił zbrojnych od 2015 roku. Dzięki dużej manewrowości, możliwościom precyzyjnego uderzenia i dużej mocy K239 zapewni bardzo skuteczny i silny środek odstraszający w szybko zmieniającej się sytuacji granicznej i środowisku bezpieczeństwa Polski. Jest już eksportowany do trzech krajów na całym świecie, w tym do Polski, a obecnie prowadzone są wspólne prace rozwojowe z polską firmą, aby umożliwić działanie z różnymi kalibrami na tej samej wyrzutni.

Biorąc pod uwagę, że Polska jest największym na świecie nabywcą haubic K9 i systemów K239, jestem przekonany, że współpraca przemysłu obronnego oparta na lokalnej produkcji i transferze technologii będzie w przyszłości jeszcze przyspieszać. Cheonmoo polskiego typu, czyli Homar-K, to platforma wyposażona w wyrzutnię firmy Hanhwa Aerospace na podwoziu produkcji Jelcz, a montaż systemu odbywa się lokalnie za pośrednictwem HSW w połączeniu z systemem C2 firmy WB Electronics (Grupa WB). To doskonały przykład koreańsko-polskiej współpracy obronnej, w której polskie firmy przodują w lokalizacji.

Ostatnio w Europie ważną kwestią jest produkcja amunicji. W jaki sposób Republika Korei może wesprzeć Polskę w zakresie produkcji amunicji do czołgów podstawowych K2 i haubic K9, ale także wyrzutni K239, z rakietami kierowanymi i pociskami?

Wraz ze wzrostem zapotrzebowania na amunicję dużego kalibru w całej Europie przyjmuje się, że Polska pragnie nawiązać współpracę techniczną z Koreą w zakresie amunicji wielkokalibrowej przeznaczonej na rynek NATO. Koreańskie firmy obronne, takie jak Poongsan i Hanwha Aerospace, również dostrzegają znaczenie wejścia z Polską na rynek NATO. Aby zwiększyć zdolność Polski do produkcji amunicji, Korea będzie dążyć do wspierania szybkich procedur, w tym transferu technologii, w oparciu o ciągły dialog G2G w celu stworzenia nowego modelu współpracy w dziedzinie obronności.

Polska otrzymała pierwszą partię myśliwców FA-50, a zmodernizowane FA-50PL mają być dostarczane od 2025 roku. Jak Pan Minister ocenia projekt FA-50PL i jakie jest generalnie koreańskie podejście do rozwoju systemu FA-50, w tym jeśli chodzi integrację nowej broni precyzyjnego rażenia?

Korea we współpracy z powiązanymi instytucjami wspierała terminową dostawę do Polski myśliwców FA-50. Lekki samolot bojowy FA-50 to jeden z głównych myśliwców odrzutowych używanych w Korei. KAI zobowiązało się do terminowego opracowania i dostarczenia pozostałych 36 sztuk samolotów FA-50PL. W ścisłej współpracy z Ministerstwem Obrony Narodowej i Siłami Powietrznymi rząd Korei zapewnia wsparcie tankowcami powietrznymi i niezbędny sprzęt w ramach wysiłków na rzecz rozwoju możliwości tankowania w powietrzu. Jeśli chodzi o integrację nowej broni precyzyjnego rażenia, nie jestem w stanie podać szczegółowych informacji, ale mogę powiedzieć, że DAPA przewiduje zapewnienie pełnego wsparcia w szybkiej dostawie systemów bardziej zaawansowanych niż te FA-50, które zostały już dostarczone do Polski.

Samolot FA-50 w Mińsku Mazowieckim
Samolot FA-50 w Mińsku Mazowieckim
Autor. Mirosław Mróz Defence24.pl

Który spośród wymienionych systemów uzbrojenia - K2, K9, K239 i FA-50 - jest zdaniem Pana najbardziej korzystny dla Polski?

Wszystkie platformy K2, K9, K239 i FA-50, jakie Polska zakupiła od Korei, mają swoje konkretne zalety na poszczególnych polach bitwy i charakteryzują się najwyższym poziomem wydajności w porównaniu z konkurencyjnymi modelami na całym świecie. Dlatego trudno wybrać tylko jednego z tych czterech. Myślę, że właśnie dlatego Polska zdecydowała się na zakup wszystkich czterech systemów w dużych ilościach w obliczu wyzwań związanych z bezpieczeństwem w Europie.

Jakie są dalsze obszary, w których Polska i Korea mogłyby rozwijać współpracę obronną? Korea jest otwarta na kooperację z Polską na przykład w zakresie KF-21 lub naziemnych pojazdów bezzałogowych? I czy Korea rozważa zakup systemów uzbrojenia opracowanych w Polsce?

Oprócz obecnych K2, K9, K239 i FA-50, współpraca przemysłowo-obronna między Koreą a Polską może zostać rozszerzona na różne obszary. Przykładowo, w ramach drugiej umowy wykonawczej zdolności polskiego przemysłu obronnego w dużej mierze skorzystają na lokalnej produkcji wraz z transferem technologii. Kolejną możliwością współpracy będzie lokalna produkcja różnego rodzaju amunicji przeznaczonej do wystrzeliwania z wyżej wymienionych systemów uzbrojenia.

W przyszłości, jeśli rakiety kierowane dla K239 będą produkowane lokalnie, wspólny eksport do krajów trzecich będzie czymś, nad czym oba kraje będą mogły wspólnie pracować. Trwają również dyskusje na poziomie biznesowym na temat MRO dla FA-50. Wreszcie, polskie firmy obronne mogą zostać zaproszone do udziału w projektach dotyczących KF-21, jeśli Polska rozważy przyjęcie KF-21.

Uważam, że istnieje wystarczający potencjał współpracy w dziedzinie bezzałogowych pojazdów naziemnych, jeśli oba kraje uzgodnią wyspecjalizowane obszary współpracy z odpowiednimi przemysłami obronnymi.

Polska haubica K9A1
Polska haubica K9A1
Autor. mł. chor. Daniel Wójcik

Jakie są, patrząc bardziej ogólnie, perspektywy eksportu koreańskich systemów do Europy? I jaką rolę może tu odegrać współpraca z polskim przemysłem?

Koreański eksport obronny do Europy skupiał się głównie na K9, aż do rozpoczęcia współpracy obronnej z Polską, której Korea dostarczała K2, K9, K239 i FA-50. Obydwa kraje są obecnie na etapie rozważań nad wspólnym eksportem. W przypadku wzrostu lokalnych mocy produkcyjnych w Polsce poprzez drugie umowy wykonawcze, oczekuje się, że wspólny eksport do krajów trzecich będzie możliwy dzięki lokalnej produkcji umiejscowionej w Polsce. W przypadku pozyskania omawianych systemów uzbrojenia przez inne kraje Europy, Polska może stać się centrum skonsolidowanej logistyki, obejmującej usługi od MRO do dostaw części naprawczych.

Chciałbym także zadać bardziej ogólne pytanie. Minęły dwa lata od pełnoskalowej rosyjskiej agresji na Ukrainę i obserwujemy zmieniające się warunki na polu bitwy oraz niestabilność zarówno w Europie, jak i w Azji. Jakie są Pana zdaniem najważniejsze obszary rozwoju zdolności obronnych dla takich krajów jak Polska i Korea? I jak współpraca Polski i Korei może wspierać bezpieczeństwo obu krajów?

Mam świadomość, że Polska kontynuuje wysiłki modernizacyjne, aby odpowiedzieć na bieżące wyzwania w zakresie bezpieczeństwa wokół Polski. Korea popiera polskie wysiłki na rzecz wzmocnienia swojej obrony narodowej. Obydwa kraje podzielają uniwersalne wartości demokracji i gospodarki rynkowej, a wszystkie one są zgodne z programem prezydenckim ogłoszonym przez administrację Korei jako „globalne państwo kluczowe” przyczyniające się do wolności, pokoju i dobrobytu.

Przede wszystkim Korea i Polska są stale narażone na wyraźne zagrożenia ze strony sąsiadujących krajów, co powoduje konieczność ciągłego budowania niezawodnych zdolności do samoobrony. Korea koncentruje się na modernizacji swoich sił zbrojnych, aby przezwyciężyć spadek liczebności żołnierzy wynikający z kurczenia się ludności.

W moim rozumieniu Polsce zależy także na budowaniu sił zbrojnych poprzez wykorzystanie najnowocześniejszych technologii, takich jak systemy bezzałogowe. Jak wspomniano wcześniej, Polska planuje budowę własnych mocy produkcyjnych i MRO rozpoczynając od drugich umów wykonawczych. Jako, że oba kraje są oddalone geograficznie, wzajemne wsparcie logistyczne będzie korzystne dla obu w przypadku konfliktu regionalnego. Mam nadzieję, że Polska będzie widzieć w Korei solidnego partnera aż z Azji Wschodniej, a jednocześnie kraj wspierający Polskę we wzmacnianiu jej postawy obronnej. Wierzę, że potencjał polskiego przemysłu obronnego będzie dalej rósł dzięki wspólnemu eksportowi z Koreą, a Polska stanie się kluczowym krajem w ustalaniu porządku bezpieczeństwa w Europie. Korea będzie w dalszym ciągu udzielać pełnego wsparcia w promowaniu silnej, samowystarczalnej postawy obronnej Polski i rozwoju krajowego przemysłu obronnego.

Dziękuję za rozmowę.

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (11)

  1. Potencialny poborowy

    Mam nadzieję że Ministrowie zdają sobie sprawę że dla Polski jest rok 1936 i że nowy rząd nie położy tej współpracy bo odciśnie się to nie tylko na naszym bezpieczeństwie ale też na polskim rozwoju i inwestycjach. Już teraz przeciętny Kowalski zastanawia się czy budować nowy dom czy odkładać pieniądze na czarną godzinę a co dopiero duże firmy myślące o inwestycjach w naszym kraju. Skoro przeciętny człowiek może wziąć kredyt na mieszkanie oraz samochód spłacać raty i normalnie żyć to tym bardziej Państwo. Własne fabryki uzbrojenia oparte o Południowokoreańskie technologie to byłby 2 "Cud nad Wisłą" który może przynosić niemałe dochody w najbliższych dziesięcioleciach.

    1. mick8791

      Misiu nie, dla nas nie jest rok 1936 i przestań bzdurzyć! Różnica jest zasadnicza - wtedy Niemcy się na potęgę zbroiły, a teraz ruscy na potęgę złomują swój sprzęt, a z magazynów wyciągają coraz ciekawsze zabytki techniki wojskowej, bo nowego sprzętu brakuje. Wtedy Niemcy były potęgą przemysłową i naukową, a ruscy zostali odcięci od nowoczesnych technologii i komponentów, a swoich na podobnym poziomie zrobić nie potrafią. Wtedy Niemcy mieli kadry inżynierów, a ruscy właśnie swoich tracą na polu walki albo Ci co zdążyli to ciekli z kraju! Do tego sankcje powoli ale skutecznie dobijają ich gospodarkę no i zostali odcięci od większości rynków zbytu węglowodorów, a tam gdzie jeszcze sprzedają robią to za psie pieniądze, bo są na musiku i ich klienci o tym wiedzą. Własne fabryki uzbrojenia oparte o koreańskie technologie? Misiu, my wydaliśmy kilkadziesiąt mld na sprzęt z półki bez żadnego transferu technologii - warto to wiedzieć!

    2. Potencialny poborowy

      @mick8791 - Po pierwsze ruscy cały czas zwiększają produkcja uzbrojenia. Po drugie nie bierzesz pod uwagę wojny między USA i Chinami. Jeżeli taki konflikt wybuchnie to nie sposób przewidzieć jego wszystkich konsekwencji. Chiny mogą dać ruskim "Lend Lease" wtedy będzie nie wiele rzeczy których im będzie brakować i w ciągu kilku lat ci mogą mieć więcej sprzętu niż cała Europa razem wzięta. Własne fabryki oparte o południowokoreańskie technologie takie jak np robotyzacja połączone z naszymi inżynierami to byłby skok technologiczny. Korea Południowa w zakresie technologii konkuruje między innymi z Japonią i za te licencje trzeba zapłacić ale jeszcze więcej można na nich zarobić.

  2. Franek Dolas

    Jak wynika z wypowiedzi koreańskiegi ministra nie na problemu finansowanie zakupów. Wszystko zależy od decyzji polskich władz.

    1. mick8791

      No to źle zrozumiałeś, bo problem jest! Ich państwowy bank dobił już do limitu linii kredytowej! A to "Wszystko zależy od decyzji polskich władz" polega na tym, że możemy zapłacić od razu z własnej kasy albo wziąć kredyt w banku komercyjnym co do zasady jest znacznie kosztowniejsze od linii kredytowej państwowego banku z gwarancją rządu Korei!

    2. WisniaPL

      Tyle, że to nieprawda. Bank koreański zapewniający bardzo tani kredyt osiągnął limit. Jeśli polska będzie miała zaciągac kredyty na warunkach rynkowych to takie kontrakty będą zwyczajnie kasowane. Czekamy na decyzję, która ma zapaść pod koniec lutego o zwiększeniu limitów w koreańskich bankach.

    3. Chyżwar

      @mick8791 Tłumacz sobie tak dalej.

  3. MiP

    Niech nowy rząd zwróci te defiladowe latadełka FA-50 i w zamian kupi prawdziwe samoloty bojowe.

    1. mick8791

      Dokładnie tak!

    2. WisniaPL

      Ale to nie mają być samoloty bojowe. Dziś nikt nie będzie zapuszczał się na teren wroga samolotami. Na pewno nie Rosja na naszą OPL i z natowska supremacja w powietrzu. One mają strącać rakiety i do tego wystarcza.

    3. Potencialny poborowy

      Tak tak i niech czeka na te nowe 10 albo 15 lat doskonały pomysł.

  4. Tadeusz Żeleźny - analityk systemowy

    WP nie potrzebuje czołgów - te spadły teraz z "króla pola walki" do podrzędnego WWO/WWB, ostatniego odwodu ppanc w zasadzce na zapleczu - czy do bieda-AHS strzelających malo celnie [brak SKO] z zaplecza z najazdów na zapleczu.- i to w rozproszeniu [a u nas DYWIZJE PANECERNE ślepo naśladowane wg US Army, która gotuje się do 3 wojny ASYMETRYCZNEJ w Zatoce "po staremu" ]. Potrzebne gąsienice - zamiast K2 - to nowy Krab z Koreą Płd, masowa produkcja Borsuka min 300 sztuk rocznie i potem ciężkiego BWP. I ciężki RAK 155 mm z APR Szczerbiec - idealnie [z dronami z pozycjonerami laserowymi] - spełniający NADMIAROWO i z WYPRZEDZENIEM wymagania czołgu przyszłości MGCS [wykrywanie min 10 km, niszczenie celów min 8 km] - bo ogień dohoryzontalny bezpośredni starych czołgów to już teraz MARGINALNY PRZEŻYTEK wobec wymagań aktualnego i przyszłego pola walki.

    1. Książę niosący na plecach białego konia

      90% zgadza się z Twoją opinią! Rosyjski czołg został zniszczony przez Bradleya, który w ataku i obronie jest gorszy od Borsuka. Czarny Kot, który ma słabą obronę, zostanie zniszczony w podobny sposób przez rosyjskiego Bradleya. Aby uzupełnić obronę, Czarny Kot Tylko osiedlając się z łóżkami i cegłami, możesz poczuć choć odrobinę spokoju ducha. Ulepszony Badger przewyższy Bradleya i Redbacka.

    2. Potencialny poborowy

      Proszę przypomnieć sobie o co prosili Ukraińcy by móc odzyskać teren i odsunąć ruskich. Czołgi, artyleria, obrona ppl, samoloty - nawet chyba w tej kolejności ale mogę się mylić.

    3. Książę niosący na plecach białego konia

      Dowódcy wojskowi w Oslo początkowo opowiadali się za bezużytecznością czołgów i zdecydowanie opowiadali się za zakupem MLRS i pojazdów ciężko opancerzonych, ale ze względów politycznych i dyplomatycznych kupili niemieckiego Leoparda.

  5. Książę niosący na plecach białego konia

    Seul musi przestać obrażać Warszawę. Agencja Standard and Poors potwierdziła krótko- i długoterminowy rating Polski w walucie obcej na poziomie A-/A-2 i oceniła perspektywę jako „stabilną”. Rating walutowy pozostaje na poziomie A/A-1. -Moody's i Fitch oceniły także rating kredytowy Polski na poziomie A- i perspektywę na „stabilną”. S&P przewiduje, że Polsce uda się przezwyciężyć skutki wojny na Ukrainie. - S&P stwierdziła, że ​​zróżnicowana gospodarka Polski, elastyczny rynek pracy i wysoko wykwalifikowana siła robocza pozwolą Polsce w ciągu najbliższych dwóch lat przezwyciężyć ryzyka makroekonomiczne wywołane wojną na Ukrainie.

  6. Dawid83

    Trudno odgadnąć w co gra obecna władza. Z jednej strony mowa o niezrywaniu kontraktów z Koreą Południową, a z drugiej retoryka, że warunki umów ramowych są nie do zaakceptowania. Tak samo bredzili politycy PiSu, kiedy uwalono Caracale, więc spodziewajmy się powtórki tym razem w wykonaniu rządu Tuska.

    1. Paweł P.

      Spoko, spoko, Rumuni deal zrobią.

    2. mick8791

      @Dawid83 obecna władza gra w to co powinna czyli na początek po przejęciu obowiązków robi audyt stanu faktycznego. I takie coś zrobi każdy menedżer przejmujący obowiązki zarówno w biznesie jak i w tym wypadku w rządzie! Aż tyle i tylko tyle. Nowy Minister ON jasno powiedział, że nie zamierza zrywać kontraktów dla zasady, bo to już przerabialiśmy przy Caracalach. Natomiast faktycznie dodał, że podpisane papiery nie są zbyt korzystne i pewnie będzie trzeba je w części renegocjować. Bo każdy kto choć trochę siedzi w temacie wie, że one są niekorzystne. Póki co kupujemy wszystko z koreańskiej półki, a naszym wkładem są tylko podwozia, Topaz i łączność do Homara i Topaz i łączność do K9... Nie ma ŻADNEGO transferu technologii, ustanowienia zdolności produkcyjnych w kraju ani sprzętu ani amunicji i co jeszcze gorsze nie ma również ustanowienia zdolności remontowych w rodzimym przemyśle!

    3. staryPolak

      a z tymi caracalami to ty niby co chcialbyś robić? p.s. Caracale do Polski mialy specjalną cenę. bardzo specjalną. Mieliśmy wynagrodzić straty francuzow wynikłe z zatrzymania sprzedaży desantowych Mistrali dla Putina. Zgadnij dlaczego Rosja nawet nie próbowała na poważnie zająć arcyważnej Odessy?

  7. Tadeusz Żeleźny - analityk systemowy

    Na finasowanie transferów technologii i współprace B+R [w tym w technologiach atomowych] - pieniądze MUSZĄ się znaleźć. Proponuję od razu w pierwszym ruchu przesunąć z marszu 3 mld zł z dotowania TVP na zakupy technologii. Czołgi K2 bez sensu, chyba, że się ślepo hołduje przestarzałej doktrynie zimnej wojny, gdzie czołgi w wielkich formacjach pancerno-zmechanizowanych były podstawą operacyjno-strategicznego przełamania. Dzisiaj przy nasyceniu sensorami i dronami o wielkich formacjach pancernych i koncentracjach ani mowy nie ma - czołgi na wet na poziomie taktycznym [max kompania, nawet pojedyncze czołgi] są środkiem marginalnym wobec absolutnej dominacji POZAHORYZONTALNEJ precyzyjnej i korygowanej projekcji siły artylerii rakietowej, lufowej i dronowej.

    1. Dudley

      Chyba nie jesteś na bieżąco. TVP ograniczyła płatności do 25tys z braku środków. KRRiT zablokował mediom publicznym wypłatę z abonamentu, a dodacja na TVP nie przeszła w budżecie.

  8. Dudley

    Mowa trawa, a konkretów w postaci licencji brak.

    1. mick8791

      Dokładnie - dyplomatyczne bla bla bla!

  9. GFOX

    Widzę to tak jeśli chodzi o K2PL na szybko. Korea nie chce dodawania dodatkowej osi kół bo testy muszą potrwać i zmiany na linii produkcji tez. Korea chce pozostawienia ogólnej skorupy K2 bo w razie W gdziekolwiek oni mogą produkować Nam a my dla Nich. Więc K2PL powinien mieć: -odseparowany przedział amunicji -dodatkowy pancerz -system hard-kill Fa-50Pl -radar AESA -rakiety dalekiego zasięgu AIM-120 lub Meteor -tankowanie w powietrzu -rakiety S9x lub Asraam Tym bardziej że MBDA i Korea podpisały współpracę.

    1. Dawid83

      A tak szczerze to po jakiego dzbana K2PL potrzebna ta dodatkowa para kół? Myślę że zakres ingerencji w konstrukcję jest nieopłacalny w stosunku do uzyskanych korzyści, więc darujmy sobie tą kosztowną fanaberię.

    2. mick8791

      @GFOX a wpadłeś w swym geniuszu na to, że konsekwencją dodania "odseparowany przedział amunicji -dodatkowy pancerz -system hard-kill" jest właśnie potrzeba dodatnia dodatkowej pary kół tocznych? Nie? To już tłumaczę - to wszystko waży i właśnie dlatego K2PL miał mieć dodaną dodatkową parę kół! Bez tego robimy gołego koreańca bez pancerza po bokach kadłuba i wieży i bez odizolowanych magazynów amunicji! @Dawid83 sam jesteś kosztowną fanaberią!

  10. Starszy Nadszyszkownik Sztabowy

    Tu trzeba zaproponować Koreańczykom, że oni mają produkcję silników rakietowych, a my mamy np. produkcję głowic kasetowych. Jeśli oni mog produkowa zwykłe głowice dla K239, to niech pozwolą nam robić do nicgh własne głowice kasetowe i termobaryczne oraz oświetlające. Ale dotyczyć to może koreańsko - polskiego odpowiednika GLSDB. Oni mogą robić rakiety, a my zestawy do przeróbki bomb na szybujące i manewrujące na bazie starych bomb rosyjskich, skoro SDB-39 już jest, a koreańczycy, jako bardziej zaawansowani niech wyprodukują odpowiednik SDB-40, w celu użycia ich przeciwko mniejszym jednostkom morskim na większych odległościach.

    1. Pawelek

      Ale na pytane co mogą kupić z Polski, to nie odpowiedział na to pytanie, czyli nic..

  11. GGG BBB

    Nie zapytał o KSS-III, a mógł. Ale i tak wywiad ciekawy, choć Eom Donghwan, ssi był dość oszczędny w słowach.

Reklama